PIWO

[madi]

madi jaki kierunek kończyłas bo mi zalatuje czymś humanistycznym??

To ino wada genetyczna

A studia- licencjat zarządzanie przedsiębiorstwem, mgr- zarządzanie kadrami czyli inaczej zarządzanie zasobami ludzkimi czyli jak, kogo i za co opier...

No a teraz zbieram kasę na MBA

A ja wiem.......................ale nie powiem :mrgreen:

Może mała podpowiedź

[Unises]

Większość popularnych marek piwa w ostatnim czasie się troszkę spieprzyła

nie wnikam, czy to dlatego, że poszła pod grupę kapitałową Żywiec S.A.

czy też po przystąpieniu do UE musieliśmy się dostosować do pewnych

procedur w zakresie wytwarzania ,pasteryzowania i składu receptur.

Albo to może coś z moim smakiem jest już nie tak.

Co do picia przez małolaty pomijając aspekt wychowawczy , to chyba nikt nie zaprzeczy że nielegalne piwko (np na murku za garażami) miało swój niepowtarzalny smak

niczym nektar bogów

Wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej i ma w sobie biblijny magnetyzm.

Osobiście najchętniej pije piwa mocne oto mój ranking:

1 Hevelius Kaper (mam wieczne kłopoty z jego zdobyciem)

2) Warka Strong (skomercjalizowany średniak dostępny wszędzie)

3) Tatara Mocne oraz Dębowe Mocne

Owszem gorsze piwa mocne po rozgazowaniu zalatują lekko spirolem którym są "tuningowane" by uzyskać odpowiednią moc, niestety na obecnym rynku ciężko trafić na dobre smakowo i zarazem mocne piwo.

[Mikuś]

niestety na obecnym rynku ciężko trafić na dobre smakowo i zarazem mocne piwo.

I dlatrgo proponuje zmiane trunku Finladnia, Absolut( waniliowy ma niesamowity smak) wystarczy mało ale treściwie

[keri]

notabene żubr jest robiony w ...poznaniu

No ale żubra to Ty w Poznaniu nie zobaczysz

Tak na prawdę to nie wiem gdzie jaka marka jest produkowana ale widzę przejerzdzając się koło browaru to widzę załadunek i Żubra i Tyskiegie i Lecha.

Z tym że tylko butelkowe

A z piw nie naszych polecam KILKENNY

[stu6-60]

A z piw nie naszych polecam KILKENNY

Kolega trafil w "kolor" .Kilkenny to fajne miasto z fajnym zamkiem i co dla Nas wedkarzy najfajniejsze z fajna rzeka .A w tym wszystkim najfajniejsze miejsce to prog na rzece(niedaleko zamku)gdzie jak sie ma szczescie mozna zobaczyc skaczace lososie :smile:Tez to "piwsko" polecam .Pozdro-Radek.

[artech]

Może mała podpowiedź

Zapytaj Tomika

Phi Taka opowiedz moze napisac kazdy

W sumie nie ważne jakie piwo tylko dlaczego akurat te

[andi64]

Może mała podpowiedź

"PERłA"

[madi]

Może mała podpowiedź

Zapytaj Tomika

artech co Ty ostatnio taki tajemniczy się zrobił

"PERłA"

Nie no ja wysiadam, ale o co chodzi?

[artech]

Andi64, popsułeś zabawę Widać że na zlocie byłeś Miał przy sobie zapasik

[tomek1]

Miał przy sobie zapasik

A jakże

[madi]

Miał przy sobie zapasik :lol:

I ja nie byłam

A co do Perły to wiem, przypomniało mi się, ale nie powiem tomik by mnie udusił

[MagnuM]

Może i ja się wtrące. Ale nie będe pisał, czy lubie piwo czy nie bo nie wasza sprawa

Piszecie " jaka ta dzisiejsza młodzież jest". A sami w młodości nie byliście lepsi, na Boga Zastanówcie się moze, jaka to " dawna " młodzież była, a potem oceniajcie " dzisiejszą"..

A co do posta woblera129, to jeden, wielki :

Chłopie, naprawde, nie wiem, czy jedziesz w tym momencie pod publike, czy Ty tak naprawdę.....

[Gość wobler129]

MagnuM właśnie pisałem o takich jak Ty. Nie będziesz pisał czy lubisz piwo - czyli odp. na to pytanie jest jasna

Chłopie, naprawde, nie wiem, czy jedziesz w tym momencie pod publike, czy Ty tak naprawdę.....

Mogę się domyślać o co Ci chodzi, ale jak coś chcesz mi konkretnie zarzucić albo coś o mnie powiedzieć to pisz dokładnie i w prost.

[P]

Magnum kiedys bylo inaczej

Mozesz w to nie wierzyc ale jesli juz ktos pil piwo jedno z kolegami to bylo swieto i boze jak z niego men nie byl

Po prostu nie bylo takiego dostepu do alkoholu dla malolatow a na dodatek rodzice jak by zlapali to najczesciej jakies manto

Poza tym nie bylo takiego przyzwolenia na picie przez malolatow alkoholu

A teraz widac bardzo czesto nawalonych (albo cpajacych lub palacych ) malolatow

Niestety ale wiele rzeczy ktore umieja czegos nauczyc mlodego czlowiek np sport przegrywa obecnie z internetem grami itp

Ogolnie jak widze co robia malolaty teraz to kiedys przed 18 nie bylo cos takiego do pomyslenia

Przechodzac kolo podstawowki (obecnie jest tam tez gimnazjum) widzialem nie raz palacych malolatow na przerwach - z moich czasow jesli juz ktos probowal byl wyjatkiem

Moze pochodze z jakies dziwnej okolicy albo moi znajomi byli inni ale wlasnie tak to postrzegam

Pewnie jestem juz z pokolenia dinozaurow

Choc nie mowie ze nie sprobowalem alkoholu przed 18

Jednak np pierwsze moje piwo totalnie mi nie smakowalo ale sie wypilo

A moze ktos z tych okolo osiemnastkowych napisze jak jest z kupowanie alkoholu w sklepie

Bo teraz mimo wszystko sprawdzaja chyba dowody

Jakies 2 lata temu na skutek zartu kolegi pani i mi sprawdzila dokument tozsamosci co bylo bardzo zabawne

[MagnuM]

Wywnioskuj sam, skoroś taki mądry

[Gość wobler129]

Wywnioskuj sam, skoroś taki mądry

Nie chce mi się wnioskować takich postów

Więc albo pisz w prost albo w ogóle

[Robal]

w prost

Wprost sie pisze razem.

Tata kiedys mi dal lyczka, ale w ogole mi to nie smakowalo, kwasne jakies... i szkodzi.

W ogole się tym nie interesuje, mam wazniejsze sprawy na glowie.

A jak sa kumple co pija, to sie z nimi nie zadaje, wole juz z dziewczynami

[Damianxtx]

Ja się przyznam że czasem 1 czy 2 piwka się napije mimo ze do 18 troszkę brakuje i nie widze w tym nic złego w końcu nie pije czesto. Nie mam jednak skłoności do upijania się w dużych ilościach. A co z dostępem do alkoholu to jednak jest go bardzo łatwo dostac. Osobiście nie spotkałem sie jeszcze żeby sprzedawca nie sprzedał niepełnoletniemu alkoholu.

[Szyszek]

Robal, u mnie tak samo żule same

jak ktoś pije to mi nie przeszkadza, ale żeby nawet w szkole i to bimber

[Krzyś xD]

Jakieś te wasze okolice niepijące są

W moich okolicach to piją dzieciaki 12-letnie i nieraz widzialem upitych, że ledwo co chodzili = ]

14-15-16 letni to już są starzy pijaki i przeżucajuą sie na coś lepszego niż piwo, winka nalewki vódeczka oraz trawka.

Oczywiście osoby, które jakoś tam są wychowane przez rodziców nie idą za trendem, a jeśli już piją to piwko w domu przy kompie.

Ja np od 17 roku życia przy rodzicach mogłem sobie wypić 1 piwko.

Teraz to normalką jest, że wypijam sobie w weekend piweczko dwa oraz przy meczach.

Często gęsto robie rodzicą grzańca i nie nażekają na to, że od czasu do czasu sobie wypije leszka po za tym po jednym piwku szybciej sie usypia ;P

Trend jest taki, że każdy pije nie koniecznie piwo byle by sie upić i nie odstawać od reszty.

Teraz jakby mniej bylo pijących dzieciaków, ale jeśli są wakacje to 22-2 w nocy to tyle można napotkać małolatów pijących, że

A co do sprzedawania alkoholu to zawsze jestem sprawdzany przez sprzedawce = ]

Być może dlatego, że strasznie młodo wyglądam = ]

Troche odjechalem od tematu

Lech ponad wszystkie ! ( jak sie trafi na dobrą partiee to palce lizać )

ps. jest mi smutno, że w moim podpisie nie moge mieć LECH DRINKER :(

Pozdrawiam Krzyś

[jmk81]

W moich okolicach to piją dzieciaki 12-letnie i nieraz widzialem upitych, że ledwo co chodzili = ]

14-15-16 letni to już są starzy pijaki i przeżucajuą sie na coś lepszego niż piwo, winka nalewki vódeczka oraz trawka.

Toś zareklamował Świętokrzyskie....

Żartuje.

A co do sprzedawania alkoholu to zawsze jestem sprawdzany przez sprzedawce

Też to nieraz miałem, a jak wyciągnąłem jeszcze stary dowód to się dziwili.

[Robal]

Robal, u mnie tak samo żule same

Nie od razu, że same żule, zawsze znajdą się porządne osoby.

Zreszta nie obchodzi mnie to, co robią wieczorami w domach, ważne, że w szkole nie piją i nie przychodzą do szkoły nietrzeźwi.

Zawsze znajda sie porzadnie wychowane osoby i z nimi trzymam.

[Szyszek]

Robal, zle sie wyraziłęm...u mnie w klasie, chciałem sie na poczatku gim przepisać ale mnie nie przepisali

oczywiści mam bardzo dużo znajomych którzy są spox

Mi to nie przeszkadza jak ktoś wypije piwo raz na tydzień

głownie chodziło stwierdzenie żule o ich wieśniackie zachowanie

ale wracajmy do tematu..

[maniek]

No dlaczego nie ,jedno ,dwa jak jest smak,ale co teraz za piwo robią ,siki jakieś a nie piwo ,a lubiałem świerzego piasta z "beki "kuflowego ,jeżdzilo się do browaru ,tam taki maly "bar"a raczej pijalnia ,i dostawa prosto z browaru ,jeszcze zimniutkie.Teraz już nie ma Piasta,i nie ma "starych" piwowarów ,ale niekiedy Warka się trafi dobra ,ale nie "Strong" ,wogle piwo wzmocnione zalatuje spirtem a nie mocą piwa.Moze kiedyś na zlocie was uracze wlasnym wyrobem piwopodobnym.

[madi]

Moze kiedyś na zlocie was uracze wlasnym wyrobem piwopodobnym. :mrgreen:

To ja się piszę na degustację