SzczepanM1986 Napisano 23 Października 2007 Autor Share Napisano 23 Października 2007 wobler129...uważam takie wychowanie za bardzo dobre, a wręcz pożądane...u mnie w domu było tak samo:P zawsze powtarzano mi że lepiej że sobie wypije w domu piwko niż mam sie gdzieś chować po krzakach i narażać się potem na uwagi życzliwych sąsiadów lub też darmowy transport do domu radiowozem popieram i przyznam że na początku tez pilem poprzednika reddsa --->coolera, potem dopiero był reds a teraz preferuje normalne ale czasem sobie wezme pare lyków od mojej dziewczyny jabłkowego redsa...przypomina mi się młodość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 zawsze powtarzano mi że lepiej że sobie wypije w domu piwko niż mam sie gdzieś chować po krzakach i narażać się potem na uwagi życzliwych sąsiadów lub też darmowy transport do domu radiowozem Będę upierał się przy swoim, mam juz trochę lat na karku, a w młodym wieku rodzice piwem mnie nie częstowali, po krzakach (ogólnie po kryjomu) też go nie piłem i uważam, że nic nie straciłem. Przyszedł czas i na piwo, które notabene bardzo mi smakuje. Tak tlumaczyć można wszystko: może na razie 2 machy papierosem, lepiej przy rodzicach niż po kryjomu. Ale w sumie nie moja sprawa. Wracajmy do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 napisał/a: Niekiepskie piwo - czy jakoś tak To był "Mocny Full" Mówisz ? Czyli co jako działanie marketingowe zmierzające do powiększenia sprzedaży zmienili etykietę Kiepsko im to wyszło coolera Też kiedyś piłam, nawet zapomniała o nim, że kiedyś było .... przypomina mi się młodość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 23 Października 2007 Autor Share Napisano 23 Października 2007 Będę upierał się przy swoim, mam juz trochę lat na karku, a w młodym wieku rodzice piwem mnie nie częstowali, po krzakach (ogólnie po kryjomu) też go nie piłem i uważam, że nic nie straciłem. Przyszedł czas i na piwo, które notabene bardzo mi smakuje. Tak tlumaczyć można wszystko: może na razie 2 machy papierosem, lepiej przy rodzicach niż po kryjomu. Ale w sumie nie moja sprawa. Wracajmy do tematu. tylko ze kiedyś wydaje i się że piwo bylo mnij dostępne niż teraz...jeżeli masz dzieci to co byś wolał?? zeby sobi raz na ruski rok 16-17 letnie dziecko wypiło browczyka w domu, czy zeby "zdobyło" kilka i upiło się gdzieś z kolegami a w efekcie trafiło np. na policyjną izbę dziecka gdzie musiałbyś sie odebrać i dodatkowo jeszcze odpowiedzieć za niedopilnowanie bo w świetle prawa jesteś opiekunem tak to już w tym życiu jest że zakazany owoc najlepiej smakuje, a wiemy wszyscy dobrze że brak nadzoru niejednokrotnie w przypadku nastolatków jest wielce niewzkazany gdyż po prostu nie znają oni umiaru madi mając na myśli młodość mówie o wieku 17-18...teraz prawie 22 mam wiec to było pare latek temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 madi mając na myśli młodość mówie o wieku 17-18...teraz prawie 22 mam wiec to było pare latek temu Yhy to dobrze bo jakoś się tak staro poczułam, mimo iż nie wyglądam na swoje lata i tym bardziej się nie czuję No a co do młodzieży i alkoholu powiem tak: jako nastolatka (byłam dzika i zbuntowana) lubiłam się dobrze pobawić czy to na dyskotece czy w jakimś klubie, niby normal a co.... Ale po kilku latach, po obronie licencjata całą ekipą poszliśmy na tzw. balety czyt. dyskoteka, gdzie przewyższaliśmy średnią wieku o jakieś 10 lat osoby bawiące się Widok 12, 13 - latki "naprane" (wybaczcie za określenie), z fajkami w zębach i w dodatku szukające zadymy lub seksu byle jak i byle z kim... Chłopcy zresztą to samo Więc moim skromnym zdaniem jeśli nastolatek ma w głowie poukładane i czasem napije się piwa czy też wina w domu, mając zupełnie gdzieś to co wyczyniają jego rówieśnicy, to jest wg mnie jak najbardziej ok. Oczywiście nie można tego porównywać do papierosów czy narkotyków, bo to przesada; tak samo nie spija się nastolatka w domu (nie mówimy o patologii), jedynie ma on możliwość posmakowania czegoś co teoretycznie jest niedostępne, ale w innym znaczeniu- nie łazi właśnie po krzaczorach żeby spróbować i się spić tylko w domowym zaciszu spokojnie może się nim delektować. Tak czy siak każdy ma rację, jednak trzeba wziąć margines błędu - prawda zawsze jest gdzieś po środku; a to wszystko dlatego, że społeczeństwo ewoluuje niekoniecznie zawsze w dobrą stronę, dlatego też należy szukać pozytywów wśród "dorosłej" młodzieży skoro się tak do tej dorosłości śpieszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzyś xD Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 Lech Premium Gdy jest meczyk lub z innej okazji pije Leszka Redd's malinowy jabłkowy Gdy jest upał w wakacje pijam reddsika Tyskie Warka Pije gdy nie ma tych piw wyżej Żubra nie cierpie Każde piwo poniżej 2 zł nie nadaje sie do picia piwka Każde ultra mocne piwo jedzie spirytem Z zagranicznych smakowało mi np Apoldaer Berliner kilka innych niemieckich piwek (bardzoooo pyszniusie robią) Złoty bażant, Kelt od sąsiadów z południa To tylko moje zdanie na temat piwek Pozdro Krzyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 23 Października 2007 Autor Share Napisano 23 Października 2007 krzyś...żubr kosztuje 2,55 z butelką madi jaki kierunek kończyłas bo mi zalatuje czymś humanistycznym?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzyś xD Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 u mnie 2,40 ~~ ofc z butlą Ale nie chodzi tu o cene zubra tylko hmmm ;D nie smakuje mi i już Aczkolwiek reklama ziubra jest mega giga ;D wypasiona ;P Krzyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szyszek Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 a ja w ogłoe nie pije, nie smakuje mi jak dla mnie to tylko energy drinki- szczególnie burna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 jak dla mnie to obecnie leszek zielony (czasem lech mocny ew. żubr).... co do tyskiego, które tyle osób zachwala, to tyskie 2 razy było naprawdę zaje...fajne, w czasie gdy wygrywało grand prix w monachium i króko po tym, niestety z czasem stawiali na ilość nie na jakość i już po kilku miechach od wygranej nawet (zdaniem moich skromnym i praktycznie wszystkich znajomych) nie umywało siędo żubra, lecha czy warki (czerwonej oczywiście, bo strong przez swą słodycz do zębów się klei) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 Każde piwo poniżej 2 zł nie nadaje sie do picia piwka I tu się nie zgodzę. U mnie (fakt, że stosunkowo blisko Tychów), Tyskie można kupić za 1,95 zł (wbutelce netto). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 Będę upierał się przy swoim, mam juz trochę lat na karku, a w młodym wieku rodzice piwem mnie nie częstowali, po krzakach (ogólnie po kryjomu) też go nie piłem i uważam, że nic nie straciłem. Przyszedł czas i na piwo, które notabene bardzo mi smakuje. i tu się niestety z tobą nie zgodzę.... poza argumentami pisanymi przez młodzież o piciu po krzkach, jest kilka innych.... opisze to na swoim przykładzie....kiedy nie miałem jeszcze 18-tki to od czasu do czasu wolno mi było z ojcem wypić piwko... (mimo marudzenia mamuśki...), a gdy pełnoletni byłem to i coś mocniejszego razem wypić mogliśmy i nigdy nie robiono mi awantur, że wróciłem z imprezy ze znajomymi w stanie wskazującym. dlatego gdy poszedłem na studia przeżyłem lekki szok, jak zobaczyłem dzieci, które urwały się starszytm z łańcucha.... i nie miały żadnego umiaru i poczucia przyzwoitości.... co dla mnie nie stanowiło żadnej radości, bo już wiedziałem jak to jest móc wypić legalnie, ani po krzakach i po kryjomu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 23 Października 2007 Autor Share Napisano 23 Października 2007 sinus RESPECT, zgadzam się w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 Nie chcę się kłócić, ale na studiach i nie tylko poznałem wielu, których rodzice - "równi goście, a właściwie kumple" pozwalali wypić niewiele w swojej obecności swoim latoroślom, co absolutnie nie przeszkadzało im uchlać się przy byle okazji w akademiku, rozpowiadając wszem i wobec, że "równi rodzice" nie mają nic przeciwko temu (rodzice w większości przypadków o takich ekscesach nie mieli pojęcia). Tak, że nie ma reguły w takich sprawach. Jeżeli Wasz sposób w przyszłości zda egzamin to bardzo dobrze. Mój już się sprawdził, moja córka na szczęście jest już dorosła, a przez okres dojrzewania przeszła spokojnie bez problemów związanych z piwkiem, itp. chociaż jej nim nie częstowałem. Waszych dzieci (tera czy w przyszłości) nie myślę wychowywać, po prostu lekko poruszyły mnie stwierdzenia zawarte na forum i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 Nie chcę się kłócić, ale na studiach i nie tylko poznałem wielu, których rodzice - "równi goście, a właściwie kumple" pozwalali wypić niewiele w swojej obecności swoim latoroślom bboobb, bez obrazy (też nie chcę się kłócić...), ale po twoim wieku wnioskuję że studiowałeś...jakiś czas temu. ja dopiero co skończyłem studia, a czasy teraz są mocno inne (pod każdym względem). i dzisiejsza młodzież też jest mocnno inna (w pewnych kwestiach na + w innych na -). nie zamierzam kwestionować czy negować twoich metod wychowania potomstwa, po prostu mam inne zdanie co do swoich (przyszłych) dzieci, które wyrobiłem sobie obserwując rówieśników i ich młodsze rodzeństwo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 23 Października 2007 Autor Share Napisano 23 Października 2007 wiesz co mnie uderza sinus...jak powszechnie wiesz w akademikach mieszkają studencji z innych miast lub wsi, wiele z nich jest z bardzo tradycyjnych rodzin (wrecz patriarchalnych) i szczerze to gdyby ich rodzice widzieli jak oni żyją i się zachowują na imprezach to myśle ze współczynnik zawałów byłby o wiele wyższy... ...ale do rzeczy, najczęściej Ci wzorowi synkowie i córeczki mało że popisują się pijąc za dwóch to przewaznie kończą w łóżku i to nieraz z kilkoma podczas jednej nocy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaross Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 O widze ciekawy temacik, to i trzeba cos skrobnac Ja tam piwa ogolnie nie lubie, wole cos mocniejszego przetracic Zawsze dla mnie numerem jeden jest tyskie z soczkiem malinowym w kufelku podane przez miła kelnereczke , piwo pije zadko w zasadzie tylko w odpowiednich okolicznosciach, mam na mysli powazne tematy i spotkania w swojskim gronie Ogolnie od piwa to brzuszek rosnie, ale za to filtruja sie nerki dbamy o zdrowie A jesli chodzi o samo picie to zawsze trzeba miec umiar, głowe na karku troche rozsadku, a czasem asertywnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 ...ale do rzeczy, najczęściej Ci wzorowi synkowie i córeczki mało że popisują się pijąc za dwóch to przeważnie kończą w łóżku i to nieraz z kilkoma podczas jednej nocy... Nie ma co ukrywać ale tak często się zdarza. Jak myślę o takim zachowaniu to mi się wymiotować chce. szkoda gadać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 jak powszechnie wiesz w akademikach mieszkają studencji z innych miast lub wsi, wiele z nich jest z bardzo tradycyjnych rodzin (wrecz patriarchalnych) i szczerze to gdyby ich rodzice widzieli jak oni żyją i się zachowują na imprezach to myśle ze współczynnik zawałów byłby o wiele wyższy... otóż szczepanie ja pochodze ze wsi (i sie tego nie wstydze ), i w akademcu tez czas jakis mieszkałem (chyba w odróznieniu od ciebie )i o ile masz racje że takie "osobniki" sa, to sa to pojedyncze osoby....wiec radze przystopowac takie pochopne sady.... poza tym liczba owych osobnikow jest bardzo porównywalna z identycznymi osobnikami żyjącymi u rodziców w czasie studiowania co do liczby zawalów to ci którzy mają pod swiom dachem studiujące dzieci o "ciekawych" zachowaniach też przeżyliby szok więc to nie o akademik czy pochodzenie sie rozchodzi, ale o konkretne osoby i ich pogląd na życie... tyle ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 otóż szczepanie ja pochodze ze wsi (i sie tego nie wstydze ), i w akademcu tez czas jakis mieszkałem (chyba w odróznieniu od ciebie )i o ile masz racje że takie "osobniki" sa, to sa to pojedyncze osoby....wiec radze przystopowac takie pochopne sady.... sinus spokojnie. Po co się unosić, sądzę że tu mowa o pojedynczych przypadkach bo takie się zdarzają. Nie wiem czemu miałbyś się wstydzić że na wsi mieszkasz... Mnie się wydaję że SzczepanM1986, miał na myśli że rażące jest to że ze spokojnego człowieka robi się nie wiadomo co. Są takie przypadki bo sam je widziałem jak jeden lub jedna wyskakując mamie spod spódnicy na studiach szaleje jak trzeba, ale nikt nie pisze że większość itp. Chodzi tu o przedstawienie kontrastu w zachowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 23 Października 2007 Autor Share Napisano 23 Października 2007 ja do ludzi ze wsi nic nie mam...sam miszkałem kiedyś na wsi jesli Cię uraziłem to przepraszam ale jak sam zauważasz napisałem: "mieszkają studenci z innych miast lub wsi"...nie sądze żeby mieszkanie na wsi było jakąkolwiek ujmą a wręcz zazdroszcze bo ja mieszam w bloku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 23 Października 2007 Share Napisano 23 Października 2007 Choc jest jedno piwo ktore powinno byc numerem jeden haczyka Ale pewnie malo kto zgadnie nawet nikt nie próbuje zgadywać A ja wiem.......................ale nie powiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 24 Października 2007 Share Napisano 24 Października 2007 Co do piwa to rządzi u mnie patriotyzm lokalny. Warto czasami usiąść przy Żubrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 24 Października 2007 Share Napisano 24 Października 2007 Choc jest jedno piwo ktore powinno byc numerem jeden haczyka Ale pewnie malo kto zgadnie nawet nikt nie próbuje zgadywać A ja wiem.......................ale nie powiem Phi Taka opowiedz moze napisac kazdy Ja tez wiem jakie beda dzis numerki w totka ale nie powiem Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 24 Października 2007 Autor Share Napisano 24 Października 2007 notabene żubr jest robiony w ...poznaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.