Adek_Assault Napisano 30 Września 2006 Napisano 30 Września 2006 Należe do wędkarskiego klubu certa i dzisiaj o godz. 7 do 12 wedkowalismy z okazjii zakonczemia sezonu wedkarskiego na komercyjnum łowisku w szczodrem które słynie z czesto a nawet bardzo czesto bioracych tam karpii lecz dzisiaj "FATUM" jakis - na 18 osób padło ttylko 6 ryb (karpi oczywiście)
Tomaszek Napisano 30 Września 2006 Napisano 30 Września 2006 Z moich obserwacji i doświadczeń wynika że w październiku na łowiskach komercyjnych o karpia ciężko. Nawet mimo tak ciepłego października. W zeszłym roku w październiku na łowiskach udało mi się złowić ledwo trzy karpiki poniżej kilograma. W tym roku jest nieco lepiej ale brania sa od mniej więcej 7 do 9 a potem zapada cisza. Tak więc to nie fatum, wcale mnie nie dziwi taki wynik
wiesławek Napisano 30 Września 2006 Napisano 30 Września 2006 Dzisiaj byliśmy razem z żoną na Śniardwach pogoda dopisała ciepło bezwietrznie .Połów w miare udany złowiliśmy około 3 kilo okoni dodam że łowiliśmy na twistery dzisiaj brały na perłowe i seledyny.
ESSOX Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 no cóż trzeba się niekiedy pogodzić z porażką, ale emocje które przeżyłes to nikt ci nie odbierze, a brzana sobie odpłynoła to dobrze, zapewniam Cię że ta rybka nie ma żadnych wartości kulinarnych Jak to mówił Kwiczoł w "Janosiku" ....144 barany zjodłem , w tym 4 śmierdzące i zyje.... Kilka brzan zjadłem i tys zyje . Nie jest to niestety sandacz ale całkiem smaczna ryba i w porównaniu np. do bolenia czy klenia może uchodzić za delikates. Inną sprawą jest wygląd brzany . Tak sympatycznie wygląda ,że praktycznie wszystkie wypuszczam.
tomek1 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 A ja wczoraj około 1 w nocy zaciąłem suma. Do brzegu podpompowałem go bez przeszkód potem nastąpił gwałtowny odjazd podczas którego ryba niestety sie spięła Szkoda bo był to jedyny sum jakiego miałem na kiju w tym roku. Zostawił mi tylko sople śluzu na wolframie Ojciec złowił węgorza 81 cm, w trzy dni po moim 66 cm, także to już nie przypadek.
Docent Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 Fajnie poczytać ze ktoś miał coś ciekawego bo ja dzis byłem na nowym miejscu, bo kompania zawiodla a samemu nie chciało mi sie robic 100km wiec podjechałem na nowe dla mnie łowisko nastawiony na leszcza. Wyniki: Płoć-sztuk jeden na DS Rak-sztuk jeden. Skubaniec chwycił(szczypcami) żyłke jakies 4-5 metrow powyżej spławika i wyjechał na brzeg Ogolnie to było strasznie kiepsko dzis. Spławik ani razu nie drgnoł a na DS miałem moze z 3-4 brania i to bardzo delikatne pukniecia. Kukurydza NIC Rosówka NIC Pęczak NIC Biały 1 Płoć Żyłka 1 rak Jak są tu gdańsczanie to polecam unikanie jeziora Jasień "koło" Auchan Pozdrawiam i zycze wiekszych sukcesów jak moje
lord adam39 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 hehe a ja dzisaj o 5 rano wstaje .ide do taty i kaze mu wstac bo na ryby.moim marzeniem bylo dzisaj złapac 1 szczupaka i karpika .więc z kolegą taty dojeżdżamy na miejsce.jest zimno i mgła jest na polu.wędki w czasie jazdy się zaplątały . wziołem 3m wędzisko ktore było sztywne i poprosiłem tate zeby mi spinga zrobił.tato założył przypon i pierwszą lepszą blache.pomyslałem sobie ze o niebo lepsza by byla obrotówka.poszedłem na 2 mostek daleki rzut przed siebie . zrobiłem ok 2 obrotów kołowrotkiem i szarpnęło cos wędziskiem.Zacinam!szczupak pluska się na powiechrzni wody daje nura.ciągne szczupaka metr i tato zabiera wędke bo sie boi ze strace szczupaka.biore podbierak i czekam prz brzegu na szczupaka .krótki zaciekły hol i szczupak w podbieraku.ciesze się!1 szczupak w życiu i 1 ryba spiningowa.po ok.10 następnych rzutach w boki czuje następne szarpnięcie i odrazu zacinam czuje słaby opór.to szczupak ktorego zaciołem grzbietem.szkoda bo przy brzegu poszedł....po 3 h nic a potem moj karp ok 2,5kg(pierwszy w sezonie) i przed wyjazdem tato łapie karasia (ok 1 kg) zaraz zmieżymy szupaka!!!
dudi Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 ja dzis od raza wybrałem sie na Czernicki na spina. Efekt : 1 klen - całkiem ładny, Sumik albo byczek w sumie nie jestem pewnien bo wrócił do wody od razu, mały szczupaczek, jakies 2 okonki i bolek sie spiął. Ale jestem zadowolony - choc nie złowiłem fajnego szczupłego - a nastawiałem sie na szczupaka. Ale woda dzis spokojna, tylko boleń coś żerował.
lord adam39 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 szcupak 51 cm został wzięty do domu(w tym łowisku co bylismy nikt w tym roku nie złapał szczupaka powyżej 45cm).okazało się jak tato flaki wyjmywał ,że ten szczupak przed dorwaniem blachy zjadł jakąś jedną małą rybke.szkoda bo była to samiczk.miała ikrę dojrzewającą na wiosenne tarło
Tomaszek Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 i tato zabiera wędke ciesze się!1 szczupak w życiu i 1 ryba spiningowaNo, sorry że Ci psuję miłą jazdę ale to nie jest jeszcze Twój szczupak - co najwyżej pół na pół z tatą. Swoją drogą trzeba było nie oddawać wędki - to przecież Ty miałeś go wycholować - spaprana sprawa....szkoda bo była to samiczk.miała ikrę dojrzewającą na wiosenne tarłoAno szkoda....Sumik albo byczek w sumie nie jestem pewnien bo wrócił do wody od razu Heeej! Sumiki karłowate, tzw. byczki są szkodnikami i należy je uśmiercać - źle zrobiłeś wypuszczając go do wody!
dudi Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 byczki są szkodnikami i należy je uśmiercać Źle cz dobrze to też jest sprawa dyskusyjna. Zreszta nikt mi nie nakazuje ich uśmiercac ! nieprawdaż ? A po drugie nie byłem pewnien czy to byczek jak juz wspomnialem nie pamietałem który ile ma wąsów.
lord adam39 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 no ja chciałem go wyciągnąć ale tato sie uparł...no coz co zrobić sam bym go wyciągnął.dobrze zacięty.tato sma powiedział ze jesli cos większego(ponad 45cm) wezmie na moją wędke to on holuje ale ryba moja
Tomaszek Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 nikt mi nie nakazuje ich uśmiercac ! nieprawdaż RAPR nakazuje. Sumik karłowaty zwany amerykańskim zwany byczkiem to ta sama ryba.
Tomaszek Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 no ja chciałem go wyciągnąć ale tato sie uparł...Więc wyjaśnij tacie jak bardzo, bardzo źle zrobił! W podrywaniu dziewczyn też Cię będzie wyręczał?
lord adam39 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 no ja chciałem go wyciągnąć ale tato sie uparł...Więc wyjaśnij tacie jak bardzo, bardzo źle zrobił! W podrywaniu dziewczyn też Cię będzie wyręczał? czemu by nie ale tak serio to tato się bał ze ryba pujdzie.mama lubi smakowo te ryby a tacie zależało zeby wyciągnąć ją i do domku przywieść
Docent Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 no ja chciałem go wyciągnąć ale tato sie uparł...Więc wyjaśnij tacie jak bardzo, bardzo źle zrobił! W podrywaniu dziewczyn też Cię będzie wyręczał? Tomaszku ... idąc tokiem myślenienia podrywanie ( jak zacięcie ) to jest fucha dla syna ... natomiast dalsza najprzyjemnijesza część ....( jak hol ) to juz tylko dla doświadczonych wyjadaczy
lord adam39 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 ee tam tato lubi mowic ze go wyciągnoł.jak zobaczyl ze 2 jest zaczepiony o grzbiet i nie mamy szans go wyciagnąć to mi go dał
Docent Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 ee tam tato lubi mowic ze go wyciągnoł.jak zobaczyl ze 2 jest zaczepiony o grzbiet i nie mamy szans go wyciagnąć to mi go dał No i wszystko jasne ... nawet najbardziej wytrawnemu wyjadaczowi nie kazda pozycja podczas "holu" pasuje
andi64 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 A po drugie nie byłem pewnien czy to byczek dudi byczek ma 4 pary wąsów, a nasze sumisko 3 pary
dudi Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 No własnie wiedziałem że sie różnią 1 parą wąsów tylko nie pamiętałem w którą strone :/ heh Ale jak teraz patrze to raczej był SUM malutki.
lord adam39 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 ehh spining uczy pokory.....całe 2 tyg nad wodą starając się szczupaka złapać i nic. a tu wystarczyło zamontowac blache rzucic 2 razy obkręcic kołowrotkiem ,zaciąć i już
tomek1 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 No własnie wiedziałem że sie różnią 1 parą wąsów tylko nie pamiętałem w którą strone Panowie nie róbcie jaj, że nie odróżnicie tego wrednego typa od naszego suma
Tomaszek Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 Panowie nie róbcie jaj, że nie odróżnicie tego wrednego typa od naszego suma No właśnie, byczek ma zupełnie inną budowę ciała.
Gość wobler129 Napisano 1 Października 2006 Napisano 1 Października 2006 A mnie dziś coś wzieło na żywca - spławik Miałem 2 brania. 1 zacięte i... 28cm. okoń
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.