Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A ja dzisiaj kupiłem sobie wirka za 3 zł i stalke za 1 zł i poszedłem pierwszy raz spiningować :)

3 rzut i szczupaczek ok 35 cm ale zjadł mi z wirka czerwoną naklejkę i kolejne 500 rzutów już nie przyniosło żadnego efektu :)

Czy to możliwe aby o tej porze roku pływały w wodzie szczupaczki 8-10 cm ?

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

No a u mnie pierwszy pełny dzień spinningowania a właściwie nauki spinningowania. Żeby uczyć się prowadzić przynęty i poeksperymentować i pokombinować w niestresownych warunkach pojechałem na łowisko specjalne Okoń No i tak zmieniałem sobie woblery, twister, rippery, obrotówki, wachadłówki i cała ta masa zabaweczek (pod tym względem feeder jest uboższy ;)). W efekcie miałem branie pstrąga ale po dwóch wyskokach z wody było po zupie - ale szczerze mówiąc to go chyba nawet nie zaciąłem taki byłem przejęty że na tej cieniutkiej wędeczce coś się miota. Ale miałem tez pierwszy "sukces" złapałem szczupiczka (bo aż głupio było by go nazwać szczupakiem) 26 cm. Od 14-tej do 16:30 wypożyczyłem łódkę i próbowałem szczęścia na środkowej części łowiska - ale nie przyniosło to efektów. Ale tak w podsumowaniu: fajny ten spinning :cool:

Napisano
tomek1 widzę, że w rodzinie same sukcesy wędkarskie

E tam to żaden okaz :wink:

Ale miałem tez pierwszy "sukces" złapałem szczupiczka (bo aż głupio było by go nazwać szczupakiem) 26 cm.

Pierwsze koty za płoty. Najtrudniejszy pierwszy raz :wink:

Napisano

Dziś nic nie złapałem. Żadnego szczupaczka :neutral: A obok mnie jeden gościu miał 2 szczupaczki. Jeden 54cm. a drugi nie wymiar ( nie wymiar trafił spowrotem do wody ). Porozmawiałem z gościem trochę i razem z nim wróciłem z rzeki do domciu :smile:

Napisano
Tomek mam pytanie ty łowisz te wszystkie okazy w Goczałkowicach ?

Nie. Dopiero w przyszłym roku zabieram się na poważnie za łowy na Jeziorze Goczałkowickim, bo jak czytam ile kilometrów ludziska jeżdżą na łowiska to trochę wstyd, że mam fajną wodę pod nosem i w niej nie łowię.

Tam jest jeden kłopot- nie wolno łowć na żywca ani z łodzi. A bez tego ciężko o mojego ulubionego sandacza.

Napisano

Dzisiejsze 2,5 godziny biczowania wody na Odyńcu przyniosło 1-go okonia około 20 cm i jednego szczupaczka 43 cm, niby wyniki nie powalają ale każda rybka cieszy :mrgreen:

Napisano
Tomek rzut beretem łącki

Ale to już PZW a ja od kilku lat nie jestem członkiem :wink:

Myślicie że jutro dobrze będzie pójść na trupka??

Aż mnie ciarki przeszły :lol:

Napisano
Tomku ale w sensie że nie powinno sie teraz chodzić czy co?? Pytam sie bo nie wiem kiedy używa się tej metody.

Nie to był taki żarcik (czarny humor) :wink:

A co do połowów to jak najbardziej- jesień to czas drapieżnika, ale lepsza jest jednak żywa rybka.

Napisano
Ale to już PZW a ja od kilku lat nie jestem członkiem

Tomku to znaczu że na goczałkowickim nie trzeba być członkiem PZW?

Napisano

Może sie mylę ale metoda "na trupka" jest mniej skuteczna jak na "żywego żywca" z tego względu, że trupek dynda w wodzie i dla potencjalnego drapieznika dziwnie się zachowuje, więc najlepiej żywiec (kilka sztuk w zoologiczym po ok. 0.80 do 1.5 zeta) i próbować raz tu raz tam, bo to drapieżny szuka żarcia, a nie żywiec głodomora :roll: Więc niech sobie np. karaś chodzi i tylko czekać na branie

Pozdrowionka

Napisano
Może sie mylę ale metoda "na trupka" jest mniej skuteczna jak na "żywego żywca" z tego względu, że trupek dynda w wodzie i dla potencjalnego drapieznika dziwnie się zachowuje,

madi, piszę w ten sposób:

są; roslinożercy

są; mięsożercy

no i padlinożercy

no i muszę Ci napisać że na sandła miałem najlepsze wyniki z martwą płocią niż na żywego karacha

proszę Cię weż sobie to do serducha i popróbuj, pomęcz kilka no może kilkanaście :grin: nocek i podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami :grin::grin:

Napisano
Tomku to znaczu że na goczałkowickim nie trzeba być członkiem PZW?

Z tego co wiem to nie. Właścicielem jest Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe. Ja do tej pory łowiłem tam na podstawie zezwolenia bezimiennego (stowarzyszenie do którego należę dysponuje kilkoma takimi zezwoleniami).

Na stronie http://www.gpw.katowice.pl/load.php?PageID=1202000

Jest taki zapis

chcąc zakupić zezwolenie należy mieć przy sobie kartę wędkarską

Czyli tzw. "białą kartę". Sprawdzę temat w przyszłym roku jak będę załatwiał zezwolenie.

Napisano

Poszedłem dzisiaj nad Wisłę – niby tam gdzie zawsze ale na przeciwległy brzeg (co wiązało się ze staniem w korku na moście – jak to w stolicy….) Czasu miałem jakies 30 min więc nawet nie liczyłem na cokolwiek – po prostu chciałem się pobawić swoimi nowymi spinningowymi „zabaweczkami”. Przemieszczałem się od mostu „Grota” na północ. Już doszedłem do miejsca gdzie był zaparkowany samochód, już miałem się zwijać, aż tu nagle… Boleń ! Skusił się na 3 cm twisterka w kolorze zajebiście zielonym.

22f85c8f7e159664m.jpg

Jednak spinning ma wielką zaletę! Na to wszystko starczyło około 30min. Z feederem to bym pewnie dopiero zanętę kończył rozrabiać :lol: A tu proszę – takie emocje i to zupełnie niespodziewanie. Bolek miał ponad 45 cm.

Napisano

Tomaszek, Ukryty talent?? Kiedyś na forum był taki temat "Jak przekonać się do spinnigu", teraz odpowiedź jest prosta - zapytaj Tomaszka :mrgreen::mrgreen:

Gratuluję rybki i oby tak dalej :cool:

Napisano
Tomaszek, Ukryty talent?? Kiedyś na forum był taki temat "Jak przekonać się do spinnigu", teraz odpowiedź jest prosta - zapytaj Tomaszka :mrgreen::mrgreen:

Gratuluję rybki i oby tak dalej :cool:

Ah, wiem wiem, czytałem go skrupulatnie. Pewnie więcej w tym farta niż talentu - bo przeczytałem że bolenie ciepłymi jesiennymi popołudniami zapędzają się na płytsze wody za drobnicą i ja właśnie o takiej porze w takim miejscu się znalazłem. Ale nauka jest - będę tam próbował napewno jeszcze raz w przyszłym tygodniu.

Napisano
Tomek to gdzie łowisz jak nie Goczałkowicach

Gdzie taki okaz suma iten szczupak został złowiony?????

To nie są ogólnodostępne łowiska. Należę do stowarzyszenia gospodarującego na trzech zbiornikach w mojej okolicy. Stowarzyszenie w tym roku obchodziło 60 rocznicę istnienia. Ma ponad 200 członków a ja należę do niego od 15 lat :cool:

Napisano

Tomaszek to już federka chyba odstawisz.Czy Ty aparat to w zębach trzymałeś ?

John

Napisano
Tomaszek to już federka chyba odstawisz
W roku 2006 to juz raczej odstawię, choć rozważam jeszcze jeden "pożegnalny" wypad na leszcza ;)
Czy Ty aparat to w zębach trzymałeś ?

:mrgreen::mrgreen::mrgreen: .... bez mała ...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.