Tomek1988 Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 U mnie dzisiaj na Wiśle beznadzieja 1,5h na spina i tylko jedno branie na obrotówkę podejrzewam ze to nie duży okonek Chyba trzeba będzie się przerzucić z lajta na cięższy sprzęt i obłowić głębsze miejscówki gumami jezeli to nie przyniesie efektu to będe próbował z żywcem.
tomek1 Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Ja miałem tak, że odjechało od metra do 2 i koniec , kły wbite z 2 stron rybki tyle O takim zjawisku mówię Martwej nie ruszy a żywą tylko porysuje
tom79 Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 dzis trzy godziny ze spinem i ani jednego puknięcia w ruch szło wszystko woblerek kopyto obrotówka wahadłówka i nic już w domu sie żona z synkiem śmieją chyba z żywcem teraz trzeba podjechać albo zakończyć sezon
macias Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Dzisiaj zrobiłem wypad od 18 do 20 z myślą o mentosku i sandaczu. Na jednej wędce filecik z oklei a na drugim dość duży żywy srebrny karaś. To tyle.
DooLiN Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Ja się wybieram jutro na spławik za płotką na rzekę i przy okazji żywczyk.Postaram się o fotki.
carlos Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Przepraszam za dość długą absencje. Obrona pracy mgr później szukanie pracy mieszkania itd. ale już się uspokoiło i jestem mam nadzieje że wam mnie brakowało. Szukam tutaj na forum jakiegoś tematu w którym byłoby jak a przede wszystkim gdzie zgłosić rekordową rybkę, czy to się robi do jednego czasopisma czy do kilku? Bardzo proszę o pomoc mimo kilku medalowych ryb nigdy tego nie robiłem a później mi marudzili, że trzeba było. Znajomy mi nawet zagroził, że jak ja nie zgłoszę to on zgłosi za mnie. Szczupak co prawda z końca września ale to chyba nie jest problem. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.
DooLiN Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Najpierw musisz kupic sobie sobie jakąś gazetę np.Wędkarski Świat albo Wiadomości Wędkarskie i z tamtąd wyciąc kupon i wysłac do redakcji.Wystarczy wysłac do 1 gazety ale jak chcesz to możesz do ilu chcesz.Zapoznaj się z normą medalową.Pozdrawiam
Supersobi Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Pochwal się wpierwiej co to za rekordowa rybka nie mów tylko że 97cm boleń złowiony na kulkę proteinową, bo już mam dość wrażeń na dzis
carlos Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Szczupak miał ponad 10 kg i 107cm... wiem że różne gazety przyjmują różne kryteria medalowe np Wędkarz Polski wagę a Wędkarski Świat długość ryby. Pytanie czy trzeba to zrobić pocztą polska czy można poczta email czy muszę grzebać po starych gazetach i szukaś formularza zgłoszeniowego?
carlos Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Wstyd się przyznać ale bolenia to ja tylko jednego złapałem i to nie miarowego:( Bolki coś mnie nie lubią wiem gdzie chodzą ale woda tam nie płynie i jakoś za sprytne są skubańce ale kiedyś coś na nie znajdę nie możliwe żeby ryby były aż tak cwane.
Supersobi Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 no niestety, epoka internetu nie dotarła jeszcze do naszych czasopism, ale co sie dziwic, skoro to prawie sami panowie po 60tce formularz kolego Cię czeka... wrzuć fotkę na haczyk.. chętnie obejrzymy jesienną mamusię.. PS. Gratulacje
carlos Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 A jak to zrobić wiem że tu nie mogę wkleić od tak bo zdjecie duże chyba że pomniejsze? Na jakiś inny serwer wepchnąć?
Lord Konrad I Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 np. na www.fotosik.pl albo inny tego typu Gratuluję szczupaka
tomek1 Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 Dziś nad wodą przykra niespodzianka- tafla lodu Udało mi się znaleźć ostatnia plamę wody, ale do godziny 1 bez najmniejszego efektu
carlos Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 No i się udało dodać zdjęcia bardzo dziękuję za pomoc: Zdjęcia niezgodne z regulaminem http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=5982 Jeśli chodzi o opis to napisałem coś takiego ale muszę coś zmienić bo wyszło bardzo długie ale jeszcze nie wiem jak to skrócić ale to będę jakoś później rzeźbił Dnia 26.09.2008 roku w dniu moich urodzin jak codziennie w okresie wakacyjnym wybraliśmy się z rodzicami nad jezioro Buszewo (woj. Lubuskie między miejscowością Strzelce Krajeńskie i Barlinek). Nad wodą byliśmy około godziny 10. I nic nie zapowiadało udanego dnia. Dzień był słoneczny, wiał zmienny wiatr z kierunków wschodnich i północnych. Po około 4 godzinach prania wody na spinning i dwóch wypiętych szczupakach zrezygnowani stanęliśmy około godziny 14 z płotkowymi wędkami w miejscu karmionym już od dłuższego czasu. Łowiliśmy płotki i nieduże leszcze ale nic nie zapowiadało poprawy sytuacji w siatce. Wyrzuciłem co prawda wędkę z żywcem ale po 4 godzinach ciągłego przerzucania i wielu metrach przemierzonej przez żywce wody, w ta i z powrotem nie było widać w tej okolicy nawet śladu szczupaka zresztą nie pierwszy dzień. (Przez wiele dni zawsze gdy stawaliśmy w tym miejscu wyrzucaliśmy żywca ale szczupaki się po prostu wyprowadziły.) Około godziny 18:10 wyciągając z siatki kolejną tym razem 18cm płotkę usłyszałem od ojca: ”To nie ma sensu, tyle czasu już żywiec chodzi i nic, trzeba się powoli zwijać do domu”. Mimo to żywiec poleciał do wody a ja zająłem się dalszym łowieniem na spławik. Po dłuższej chwili spojrzałem tam gdzie wpadł żywiec ale nie było po nim śladu. Odczekałem krótką chwile, bo nie wiedziałem kiedy nastąpiło branie, zwinąłem nadmiar żyłki i mocno zaciąłem. Ku mojemu zdziwieniu szczupak wcale nie miał ochoty zbliżyć się do pontonu mimo tego, iż holowałem go dość pewnie z racji mocnego niezawodnego jak dotychczas sprzętu, oraz dobrze wyregulowanego hamulca kołowrotka. ( Spinning Balzer z włókna szklanego 2,40m cw. 80g; duży morski kołowrotek PROMEGA 4000 żyłka 0,4mm; przypon z fluorokarbonu o który obawiałem się najbardziej ale po raz kolejny zdał on egzamin) Zatoczył wielki łuk a gdy tylko zobaczył ponton długim 40 metrowym odjazdem wrócił do miejsca w którym rozpocząłem hol. Sytuacja powtarzała się 4 krotnie przy czym przez cały ten czas szczupak nie odszedł od dna na tyle by dało się go zobaczyć. Przy kolejnym dociągnięciu do pontonu wreszcie ukazał się naszym oczom metrowy zębacz, który szybko zniknął pod wodą zrobił jeszcze kilka krótkich odjazdów w tym również pod ponton ale szczęśliwie mijał sznurki od kotwic w czym skutecznie mu pomagałem (nie trzymałem go na siłę tylko odpuszczałem żyłkę wiedząc że wówczas nawet jeśli dostanie się między dwie kotwice zyskamy czas na wyciągniecie jednej z nich na szczęście nie było to konieczne). Wyraźnie zmęczony wreszcie wyłożył się na wodzie około godziny 18:30. Na co tylko czekał mój tata z podbierakiem już od dłuższego czasu trzymanym w gotowości. Naciągnąłem szczupaka nad podbierak szczupak złożył się w pół i wspólnie włożyliśmy go do pontonu. Nie pozostało nic innego jak uspokoić szczupaka który czując iż opuścił swoje królestwo zaczął trochę rozrabiać. Zasłoniliśmy mu oczy wyciągnęliśmy i złożyliśmy wędki oraz kotwice po czym ruszyliśmy do plaży. Wiosłowanie ze sterczącym kijem od podbieraka nie było najłatwiejsze i zajęło trochę czasu. Do domu zawitaliśmy już po ciemku przy garażu pochwaliłem się znajomym moim trofeum. Gdy pytali ile będzie ważył obstawialiśmy około 10kg. W domu okazało się, iż szczupak mierzy 107cm i waży 10,10 kg.
Miro1956 Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 maniek, nie pochwalisz sie jak dzis bylo na rybach mnie kumple ciagli dzis do Pilchowic ale nie domaga mi troche kregoslop, teraz siedza i jestem na bierzaco, nic ciekawego sie nie dzieje.
maniek Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 maniek, nie pochwalisz sie jak dzis bylo na rybachBryndza totalna ,więc nie ma czym .
carlos Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 Mnie od rana tak w skroniach łupie że wcale mnie nie dziwi ze nie braly:( dodam że nic nie piłem:)
maniek Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 carlos, żeby tylko łupało to bym się cieszył,ale noc -3 ,bardzo dobrze się czuje przy takiej tem. Tem.wody +5 przy brzegu na dnie ok 6-7* zależy od głęb. nie wiem czy mogę mówić o braniu bo nie zauważyłem ale rybkę mi ściągnęło .A tak po za tym mile zakończyłem sezon w starym miejscu ,bo przenoszę się na "doły" na zimowe miejsce . carlos, gratulacje ładny szczupol ,ale rada przyjacielska ,nie rób fotek ryb w mieszkaniu.
witek150 Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 Piekny... Gratuluje szkoda ze nie wrocil tylko do wody
carlos Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 Dziękuje za radę maniek doskonale sobie z tego zdaje sprawę, niestety z racji powrotu do domu po ciemku to moglem zdjęcie zrobić jeszcze w garażu wiec wybrałem mniejsze zlo:) Jeśli chodzi o wypuszczanie to u mnie wszyscy lubią ryby i oprócz tego co złowimy kupujemy ich masę, wiec właściwie nie ma się co kryć że szczupak poszedł na patelnie. Jeszcze przynajmniej jeden taki w tym jeziorku pływa. Wziął mi na spin ostatnio zszedł do dna i nie dal się ruszyć po czym brutalnie się wypiął.
artech Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 carlos, gratuluję ryby, zdjęć nie. Nie obraź się ale pierwsze zdjęcie było nie do zniesienia i usunąłem je z Twojego posta.
Supersobi Napisano 29 Listopada 2008 Napisano 29 Listopada 2008 No i się udało dodać zdjęcia bardzo dziękuję za pomoc:http://www.fotosik.pl/pok...827acdd542.html No to ja już teraz nic nie rozumiem z postu "Regulamin wstawiania zdjęć na stronach forum haczyk.pl" "... 6. Preferujemy zdjęcia ryb zrobione w miejscu połowu, czyli w naturalnych warunkach i na łonie przyrody. Dlatego wklejaj tylko zdjęcia ryb wykonane nad wodą lub na tle przyrody. 7. Zabrania się umieszczania na stronach forum haczyk.pl zdjęć ryb zrobionych w domu, w garażu na tle ścian, firanek, kafelków, misek, zlewozmywaka, itp. ..."
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.