Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

juz podaje:

jaziety8.th.jpg

W te ostatnie dni miałem też chyba najdłuższy hol w moim życiu. Męczyłem się okkoło 20 min z nieznaną rybą na żyłce 0,15 (przynęta ripper 3cm).

sandalvz4.th.jpg

oczywiście nie muszę podawać że sandał wrócił do wody. Na szczęście był już wytarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie lipton........

Sobota: mi się pierdółki bawiły, a mojemu nic.....

Niedzieli: mojemu się pierdółki bawiły, a mi coś zżerało czerwonego na gruncik bez możliwości zacięcia - znaczy się u mnie nic :evil:

Ale ogólnie rzecz biorąc świeże powietrze, słońce, piękna pogoda, kiełbacha i coś do picia, darcie się ptaszysk, wyżerające kaczki zanętę, atakujące łabędzie no i bachory rzucające kamienie do wody lub/i też grające w piłę, robią swoje - odpoczęłam mimo wielkich przeszkód :roll::mrgreen:

Pozdr

madi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pierwszy wypad na drugie z łowisk naszego stowarzyszenia. Trochę przypadkowy wyjazd i okazałem się nieprzygotowany z moimi karpiówkami, bo karpie brały 5-10 m od brzegu na głębokości 0,8 metra :lol:

Kolega, którego spotkałem nad wodą dawał pokaz łowienia- w 4 godziny na jedną matchówkę chyba 8 ryb w tym dwa amurki a reszta karpie. Po zmroku pozarzucałem kije pod brzeg (śmieszna sprawa rzucić wędką 3 lbs pod nogi :lol: ) i trafił się jeden karpik ok 45 cm- nie mierzony, a ojciec trafił pięćdziesiątkę też pod nogami. Moja rybka wyglądała tak przed powrotem do wody :mrgreen:

karpik2ab1.th.jpg

Ostatnio coś mam miękkie serce dla tych grillowych karpików :roll::wink::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

Postanowilem sie pochwalic z dzisiejszego wedkowania :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Na wstepie chcialbym powiedziec ze jestem w miare poczatkujacym wedkarzem i jeszcze do tej pory czuje dreszczyk na plecach :lol:

Wczoraj poszedlem sobie na rybki z batem 4m na ploteczki i na ciezko z feederem.

Zlapalem 6 ploteczek na bata - na ciezko zero bran

Przed odejsciem wystrzelilem puszke kuku :razz:

Dzisiaj poszedlem z tymi samymi zestawami

Nad woda bylem przed 17 rozwinalem sie i .... cisza.

Na bata zlapalem jedna ploteczke :oops: na ciezko jakies tam delikatne pukniecia (lapalem na kuku)

Było juz po 19 i nagle bombka walnela o wedke sygnalizator zaczal piszczec ( bylo to bardzo mocne szarpniecie ze nawet nie zdazylem zlapac za wedke)

wiec postanowilem poczekac - w pelni gotowy do nastepnego brania :wink:

ktorego jednak nie bylo, minelo z 10 min i postanowilem sprawdzic czy jest jeszcze kuku.

Zacialem i niespodzianka :shock: czuje ze cos mam ale na poczatku myslalem ze to jakas kloda :cool: zero ucieczki odjazdu czy cos w tym stylu... dopiero przy brzegu karpik sie ubudzil choc nie bylo za duzo akcji i wyladowal w podbieraku :mrgreen:

Bylem z siebie BARDZO DUMNY poniewaz dopiero drugi raz w zyciu zlapalem karpia :):):)

Rece mi sie trzesły, bylem bardzo zdziwiony i zajebiscie szczesliwy :grin:

Krotko myslac szybko nabilem koszyk zalozylem kuku i zarzucilem zestaw

Minelo moze z 20 min kolejne branie bombka idzie gora/dol, i powoli ale systematycznie gora :mrgreen: zaciecie - SIEDZI krzyklem w duszy :razz:

Tym razem na szczescie byl odjazd i ucieczka :wink: ten hol rowniez zakonczyl sie szczesliwie - ale nie dla karpika :twisted:

Ponownie zestaw do wody - poczekalem kilka min jednak robilo sie juz ciemno i na dodatek przyszla moja dziewczyna z kolezanki wiec postanowilem sie zwinac.

oczywiscie przed odejscie wystrzelilem puszke kuku i na bata zanecilem przenica :mrgreen:

Ogolnie mowiac byl to jeden z lepszych moich polow jesli chodzi o zlowione okazy :cool:

i mam nadzieje ze nie ostatni :razz:

Jutro ide zanecic a pojutrze znow sie ustawie :)

Mam nadzieje ze nie zanudzilem bo troszke sie rozpisalem :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rece mi sie trzesły, bylem bardzo zdziwiony i zajebiscie szczesliwy
ale trafił sie nieduży boleń. Oczywiście odzyskał wolność. Jaz tez się powiesił ale mały i spiął się przy brzegu

Gratuluję i zazdroszczę emocji. Jutro też coś popróbuję :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja bylem wczoraj ale lipa

Obok mojego miejsca siedzialo dwoch panow ale mieli ustawione tak wedki ze ja ze swojego miejsca juz nie polapalem :???: Na dodatek pozniej okazalo sie ze lapali na to samo co ja (ale pewnie inne przygotowanie :wink: ) w kazdym badz razie bran nie mieli :cool:

Ja polapalem sobie tylko kolo 30 min jak oni sie zwineli - w innym miejscu mialem zarzucony zestaw ale bez nadziei na jakieklowiek branie :lol:

Na dodatek jak juz usiadlem na swoim miejscu to zerwala sie falka i to juz nie jest to lapanie

Podnencilem tylko i zrezygnowalem a mialo byc juz fajnie

Ale jeszcze w tym tygodniu bede probowal :twisted:

Gratuluje tym co polapali :cool:

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze połowy dopołudnia na zbiorniku w Porębie :D po południu jeszcze dołowiłem parę linów ale niemiarowe i 3 karasie. Na zdjęciu ten mniejszy linek ma 28 cm, większy 35 karpia nie mierzyłem bo go teściu zawinął do konsumpcji.

<a  href=%7Boption%7Dhttp://images20.fotosik.pl/240/de159c08b21ed36bm.jpg' alt='de159c08b21ed36bm.jpg'>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmocniej przepraszam ale ryby były żywe i chciałem im jak najszybciej nalać wody zostały skonsumowane dopiero dzisiaj. A raczej dosyć trudno ułożyć rybki na trawie jak skaczą. A ogłuszanie stosuję tuż przed sprawieniem zwłaszcza jak mam w lodówce przygotowany obiad i do wyboru miałem albo zmarnowane ryby albo inne żarcie co na jedno wychodzi. Wolałem już tak zaprezentować niż zmarnować . Myślę że to tłumaczy mnie przynajmniej częściowo. Owszem ktoś powie że mogłem też wypuścić , tak mogłem i zazwyczaj tak robię , ale miałem takiego smaka na rybę że nie mogłem sobie odmówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem ktoś powie że mogłem też wypuścić , tak mogłem i zazwyczaj tak robię , ale miałem takiego smaka na rybę że nie mogłem sobie odmówić.

Nie o to chodzi. Nie miej wyrzutów sumienia, bo nie wypada zabrać ryby :wink: Masz ochotę na rybę , jest miarowa- bierzesz- proste jak 2x2. :mrgreen: Rzecz tylko w prezentacji ryb- ładniej wyglądają w naturalnym otoczeniu. :wink:

Gratuluję połowu :razz: a kolegom proponuję trochę więcej umiaru w tym krytykowaniu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mowimy ze wypuscic przeciez. Chodzi o to ze mogles je np wziac do ręki i zrobic sobie fotkę nad wodą. Lub polozyc na trawce obok wędki. Chodzi o zdjęcie. O nic wiecej. Masz prawo do zabierania wymiarowych ryb - nikt Ci nie odmawia.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.