Skocz do zawartości
tokarex pontony

Wisła w Piotrawinie (Lubelskie)


mokrzo

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
niby wędkuje tam już dosyć długo

hym to w sumie nie wiem co napisać ale coś skrobne

80% moich wypadów na Wisłę kończy się w Piotrawinie i okolicach a łowie ostatnio 100% na spining

główki które są przy samej wsi okupuje głównie boleń, szczupak jest trochę klenia i okonie - te występują też licznie w dołkach po zejściu wody

jak idziesz od Piotrawina w stronę kamieniołomów to jest fajna główka tylko nie pamiętam czy to ostatnia czy przedostatnia u jej podstawy jest głęboki dół poznasz ją na pewno bo właśnie u podstawy jest stroma skarpa do samej wody... powyżej tej główki też jest ciekawie bo jest pas wody od brzegu ok 15 może 20m ze sporymi głazami i dość wolnym nurtem kumpel któregoś roku ołapał się tam szczupaków do bólu

opaska która jest przy kamieniołomach jakoś nigdy mnie nie pociągała ;) byliśmy tam w dzień i w nocy, spławik, grunt, spining bez wielkich ekscesów :???:

jest też super miejsce (tak mi się narazie wydaje) ale trzeba mieć coś pływającego (trzeba przepłynąć ok 30m przy niskiej wodzie) za kamieniołomami jest wyspa i jej brzeg od nurtu jest stromy i są powalone drzewa do wody

miesc do rzutu jest sporo byłem tam raz ale bardziej jako rekonesans myślę że boleń tam będzie i sandacz też się zaplącze

dobra bo ta wyspa to już Kaliszany a miało być o Piotrawinie :)

jak coś to pisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze. Właśnie wróciłem z Piotrawina ale niestety nic nie połapałem tak wiało, że mało łba mi nie urwało więc trzeba było się chować po dołkach ale i tam nic nie skubało nawet okoń nie chciał brać. Był okres ok 30 min brań i tyle, w tym czasie ustrzeliłem parę okoników w tym jednego 30 cm, a poza tym to lipa. Czekam tylko do pierwszego maja myślę, że wtedy parę szczupcy padnie.

O tej główce, o której mówisz to wiem, o którą chodzi właśnie z niej w tamtym roku łapaliśmy całkiem fajne szczupaki.

jeżeli chodzi o opaskę to też bez rewelacji ale tam zawsze ktoś siedzi czyli coś łapią, jest jeszcze fajne miejsce wyżej opaski tylko jest ono ciekawe przy niskim stanie wody schodzi się w dół i jest taki mały placyk z kamieni w sam raz na biwak, a woda jest też ciekawa silny nurt, a obok fajne zakole z kręcącą głęboką wodą, dwa lata temu ustrzeliliśmy tam dwa klenie po 1,75.

Aby do 1 maja :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid może i masz rację z tym kamieniem (domyślam się, że chodzi Ci o "trójkąt"), faktycznie jest tam ciekawie, można pospinningować ale i pogruntować są tam genialne leszcze, łowiłem tam rok temu ale prawda jest taka, że zawsze jest tam pełno ludzi presja jest ogromna, a Piotrawin nie jest tak oblegany no i ten sentyment :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójkąt?? ja tam nie łowie,lepsze są dla mnie tamki, kazda jedna ma swój klimat i kazda jest inna. masz racje że w kamieniu jest ciężko załapać sie na miejscówke, trzeba mieć poprostu szczęście lub uderzyć w środku tygodnia :lol: mam nadzieje ze to ja bede tym który zajmie któreś z miejsc w weekend majowy :cool: ale Piotrawin też lubie, chociaż w tym roku go zaniedbałem :cry: ,jednak za szczupakiem sie teraz tam przejdę ze spiningiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak macie racje ja na moją ulubioną miejscówke gruntową < z sumami > zawsze z samego rana musialem zajmować bo potem to już zawsze była zajęta, presja jest duża. Wspaniałem miejscem w kamieniu jest pewne rozlewisko kiedy Wisła przybierze wpływa z jednej strony i odplywa za głowką w tych miejscach łapałem piękne szczupaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cikawa technika zajmowania miejsca Dawid :wink: ja robie inaczej,zjawiam sie w samo południe i czekam az zejdą ci z nocy,bądz z rana i wtedy ja jestem panem tamy,miejmy nadzieje ze w ten weekend majowy zajme dobrą miejscówe..a jak nie to zostanie mi spining i wyprawa do Piotrawina jezeli oczywiście wcześniej w Kamieniu nie złapie kompletu :wink: do zobaczenia nad wodą panowie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to będę pierwszy, a będzie nas 4 także nie połapiecie panowie :grin:

Ciekawe jak będzie w tym roku z kontrolami w kamieniu i piotrawinie. rok temu w piotrawinie nikogo nie było ale już w kamieniu byłem świadkiem jak drapneli miejscowych z piotrawina, a ci bidni póżniej siedzieli pod sklepem i płakali, że mandaty dostali takie, "że ryb to by se od zajeb...nia kupili" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

połapiemy...starczy miejsca dla wszystkich,nas tez bedzie 4 i to juz pewnie dzien przed Toba :lol: moze sie spotkamy. niestety mnie rok temu zadna kontrola nie spotkała,jednak widziałem ze 2 razy policje na łodzi,płyneli ok. godziny 6, jakieś 2 za późno kiedy to płyneli kłusownicy z siatami :neutral: ogólnie i tak jest mniej kłusoli niż kiedyś w moim odczuciu, wędkarze ich troche ganiają :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w Kamieniu z kłusolami ale w Piotrawinie nic się nie zmieniło cały czas Ci sami mógłbym wymieniać z nazwiska ale nie mogę, a szkoda? Szmaciarze jak nie siatą to prądem walą, kiedyś ich nakryliśmy na starorzeczu. Cwaniaki w ogóle się nie bali ale w końcu ich "przekonaliśmy" jeszcze nie widziałem żeby ktoś tak szybko biegał :lol:

A jeśli chodzi o policję to widziałem ich i ja parę razy ale co z tego jak sobie pływają dla rekreacji i to dosłownie, raz widziałem płynie sobie gliniarz i z łódki ryby łapie :lol:

No to do zobaczenia nad wodą :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

tak też widziałem jak łodką pływają ale to właśnie kłusoli szukają a wędkarzy raczej nie kontrolują, wogóle lipa jak tą motorówą płyną ty masz rozstawione wędki jak ci podjadą z hukiem to już masz łowisko spalone wszystkie ryby wypłoszone :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w Piotrawinie byłem wczoraj na spina z babcią i dziadkiem :) No więc,główki albo całkiem zerwało,albo je zalało,zarosło,miejsc mało,i syf straszny nad wodą. Jak jeździłem z tatą 4 lata temu to były duże sumy,boleń i kleń od groma przy główkach. Jeżdżę w to miejsce zaraz przed drewnianym znakiem ,,Piotrawin'' :)) Aaaa i komary+muszki... Nigdzie tak wściekłych nie znajdziecie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, i ja byłem na weekend w piotrawinie ogólnie to było słabiutko, woda faktycznie brudna, ale najgorsze były te muszki! drobnica brała cały czas ale nic konkretnego, na spinning też cieniutko jeden okonek, szczupaczek ok 30 cm i kleń ledwo wymiarowy, fajną zabawę miałem z małymi klenikami skubały woblerka jak głupie praktycznie nie było rzutu w którym nie odprowadzałyby woblerka pod brzeg :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witajcie koledzy. Do Piotrawina jeżdżę od 3 lat, w zasadzie tylko na tą główkę, która jest przerwana.Piszecie o jakimś "trójkącie". Czy to o to miejsce chodzi?? Chciał bym troszkę gdzie indziej powędkować, ale nie bardzo wiem gdzie jest ten kamieniołom, czy jak dojechać na te sławne główki do Kamienia. Jak byście mogli mnie trochę podprowadzić to był bym bardzo wdzięczny. Do Piotrawina wjeżdżam od strony promu w Solcu. Dzięki za pomoc i do zobaczenia w Piotrawinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc kamieniałomy są w wiosce za Piotrawinem o nazwie KALISZANY , a te " sławne" głowki w kamieniu w odwrotną strone tuż za Piotrawinem skręcasz w lewo przed przystankiem i cały czas prosto do wału , ale nie wiem czy ta tama przerwana nie jest sławniejsza od tej w piotrawinie, tam padło chyba więcej sumów.... tyle że w kamieniu jest do groma głowek na małym obszarze zaczynają się od kamienia i aż do szczekarkowa możę i dalej ale nie wiem nie byłem i dlatego dużo tam ryby na każdej głowce coś znajdziesz ........

a jeśli wjezdzasz od Solca to mijasz zaraz na starcie Kamień przecież wyjezdzasz z promu i w prawo i są te głowki......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid, pisząc o tamie masz na myśli główkę?? Prawdopodobnie będę w Piotrawinie w sobotę jak będę trochę wcześniej to spróbuję znaleźć te miejscówki w Kamieniu. Chyba że będziesz to może razem coś zorganizujemy. Jak sie dojedzie do wału to w którą stronę się kierować?? Nie wiem jak tam jest więc w miarę dokładnie chcę się dopytać.Szukam jakiejś fajnej miejscóweczki na suma. Ty jesteś z tamtych okolic więc chyba najwięcej możesz pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid, pisząc o tamie masz na myśli główkę??

tak sory żle się wyraziłem

Chyba że będziesz to może razem coś zorganizujemy.

nie zamierzałem ale oczywieście moge być, możemy razem powędkować........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Niedziela. 29 czerwca. Kolczyn, Piotrawin, Kamień, Kępa...4:30 rano, nie ma miejsc, nie ma żadnych miejsc, wszędzie auta z blachami zaczynającymi się od LU....wycieczki ze spinningami :evil:

Kumpel mówi, ku***, mają swój Zalew Zemborzycki..niech tam łapią :mrgreen:

Uśmiecham się bo wiem jaka zupa w zalewie, mówię stare łacińskie powiedzenie: prior tempore, potior jure...

Z Wisłą na tym odcinku poddałem się dawno temu, po prostu nie mogę znieść tej presji, lubię ciszę i jak nie słyszę darcia gęby w pobliżu, zaciągnęli mnie na siłę choć miałem opory...

Podziwiam lubelaków, że chce im się jechać 65 km, nad brudną rzekę, choć nieopodal mają piękne, głębokie jeziora.

Jest z nami ojciec kumpla, kiedyś policjant, mówi: gdyby mieć środki i wszystkim tym ludziom nad Wisłą sprawdzić papiery, okazało by się, że 70% to kłusole i nie mówił tu o ludziach z Lublina, tylko po prostu o wędkarzach nad Wisłą

wędkarze, kotleciarze, "othersi" siedzą dalej, ja odjeżdżam, nie po to urywam się z miasta by oglądać tłumy nad Wisłą, nie lubię

presja na odcinku Kolczyn-Kępa jest gigantyczna

nie wiem jaka skala zarybień zaspokoiłaby tu żądzę ryby

kłusujące wsie robią swoje

pojechałem nad Chodelkę

ledwo dostałem się nad łowisko, 3 metrowe trzciny zarosły dojście wzdłuż rzeki

ale nie ma nikogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie ma nikogo
Ja też uciekam w weekendy w takie ostoje ale ostatnio już krucho z tą ciszą ,ciżba wali piechotą , rowerem, skuterem ,łodziami a czasami wydaje mi się że te paralotnie latające nad moją głową to też wędkarze :wink::mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojechałem nad Chodelkę

ledwo dostałem się nad łowisko, 3 metrowe trzciny zarosły dojście wzdłuż rzeki

ale nie ma nikogo

i za to cenię Chodelkę

dość mała presja jest (była) nad Wiśłą na opsce poniżej promu koło Kępy Gosteckiej(przeprawa do Solca), opaska ta jest dość cieżka jeśli chodzi o dojście i stanowiska więc trochę odstrasza

Miejsca takie jak Kolczyn, Piotrawin, Kamień, Kępa Chotecka wręcz zapraczają dostępnością

Nad Wisłą w tym roku byłem raz czy dwa :) wczesną wiosną i nie ciągnie mnie zbytnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

presja na odcinku Kolczyn-Kępa jest gigantyczna

kolego ja jezdze na ten odcinek ale zabieram łodke i płyne na głowki na drugim brzegu prawie nikogo tam nigdy nie ma piękne, zapomniane, opuszczone głowki i ryb nawet sporo nie to co po przeciwległym brzegu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.