michorn Napisano 30 Sierpnia 2010 Napisano 30 Sierpnia 2010 Niepozorny samochód ale rewelacyjny dla aktywnego wędkarza to Łada Niva, wygląda okropnie, niezmieniona od lat, mało pakowna (ale bagażnik na dach na wędki załatwiłby sprawę). Ten samochód nie raz wkurzał snobistycznych zapaleńców off road kiedy to łada ratowała z opresji wszystko mające japońce Psuje się i rdzewieje to fakt, ale wystarczy trochę ręki do niej przyłożyć i pojedzie wszędzie gdzie nie zawiśnie hehe. Za podstawowy zestaw naprawczy może służyć izolacja, sznurek i drut, a do poważniejszych młotek i kamień. No i cena Nivy oczywiście na plus. Samochód dla zapaleńców...
Jacek Napisano 30 Sierpnia 2010 Napisano 30 Sierpnia 2010 Niepozorny samochód ale rewelacyjny dla aktywnego wędkarza to Łada Niva, wygląda okropnie, niezmieniona od lat, mało pakowna (ale bagażnik na dach na wędki załatwiłby sprawę). Ten samochód nie raz wkurzał snobistycznych zapaleńców off road kiedy to łada ratowała z opresji wszystko mające japońce Psuje się i rdzewieje to fakt, ale wystarczy trochę ręki do niej przyłożyć i pojedzie wszędzie gdzie nie zawiśnie hehe. Za podstawowy zestaw naprawczy może służyć izolacja, sznurek i drut, a do poważniejszych młotek i kamień. No i cena Nivy oczywiście na plus. Samochód dla zapaleńców... O przepraszam, to już nie Łada ale Chevrolet Niva, i wygląd jednak się nieco zmienił: http://moto.onet.pl/1620641,1,chevrolet-niva-rosyjski-suv-za-40-tys-zl,artykul.html?node=13 Cena dalej atrakcyjna
Gość bifa Napisano 30 Sierpnia 2010 Napisano 30 Sierpnia 2010 a moze lepiej taka amfibie?po piasku ,sniegu i wodzie. byla kiedys jedna na allegro za 2 dychy.
flomaker Napisano 17 Września 2010 Napisano 17 Września 2010 Do dojazdów nad wodę "pożyczam" od żony takiego klamota Uploaded with ImageShack.us ...bo mojego Paska to mi szkoda. rama, 4x4, reduktor, wygodny i pojemny- ograniczają go tylko opony. Wlezie prawie wszędzie. Żeby jeszcze tylko palił 2 razy tyle co Passat, to byłby super.Na szczęście zgazowany. Polecam
Jacek Napisano 18 Września 2010 Napisano 18 Września 2010 flomaker, pozazdrościć, coś takiego mi się marzy na ryby...
flomaker Napisano 18 Września 2010 Napisano 18 Września 2010 flomaker, pozazdrościć, Można zadrościć - mam wspaniałą żonę Tylko,że przy amerykanach jest taka sprawa, że hobby wedkarskie zamienia sie w hobby grzebania przy aucie Ja już powoli zaczynam...
luk1234 Napisano 18 Września 2010 Napisano 18 Września 2010 Ja tam jeżdze nissanem micra, nigdy jeszcze mnie nie zawiódł, co prada w wielkie błota czy piaski się nigdy nie pcham, ale niejednokrotnie na drogach gdzie inne auta sie zakopywał dawałem rade A po śniegu to już rewelacyjnie chodzi, tylko raz utknołem w tą zimę a miejscami w Szczecinie niezłe zaspy się pokonywało. Niestety rok jazdy na ryby po wertepach zostawił swoje ślady na zawieszeniu ;p
arthol Napisano 18 Września 2010 Napisano 18 Września 2010 A ja jeżdżę Hondą Civic coupe V gen . Wbrew pozorom na skromną dwuusobową wyprawę na ryby w sam raz. W ekstremalny teren raczej bym nie pojechał. Ponad trzy lata mi niezawodnie służy( odpukać ). Gdzie chciałem tam dojechałem.
Łukasz789 Napisano 22 Września 2010 Napisano 22 Września 2010 Ja niestety przesiadam się an Lagune I a ona jest zdecydowanie niższa więc problemy na rybach się zaczną.
Jacek Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 Parę postów wyżej napisałem: "flomaker, pozazdrościć, coś takiego mi się marzy na ryby..." A że marzenia trzeba czasem próbować spełniać, no to zmieniłem swoje całkiem jeszcze nowe, dość zadbane Mondeo z oszczędnym dieslem, przeciętne, wygodne, łatwo zbywalne auto na coś... tańszego, starszego, głośniejszego, i niezbyt oszczędnego Samochód raczej nie do codziennego używania, ale rekreacyjnie i na ryby powinien być idealny
FantasySpirit Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 Jacek, Takim samochodem to już mozesz na rekiny jeździć , w tym bagażniku powinny się mieścić.
Jacek Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 Bagażnik też był większy w Mondeo, wbrew pozorom
flomaker Napisano 11 Października 2010 Napisano 11 Października 2010 Gratki. Teraz to w parę nowych miejsc będziesz mógł dojechać. Czerwień strażacka taka..hmmm oczojebna nad wodą. Też myślałem o pipie, ale diesle są nieudane, a benzyna droga. Po zagazowaniu nie ma połowy bagażnika. U mnie butla około 70L pod autem i bagażnik cały wolny. Niech Cię dzielnie wozi.
Wojciech Napisano 11 Października 2010 Napisano 11 Października 2010 Jacek, kiedy zabierasz mnie na ryby tylko odpowiedni teren trzeba wybrać
michorn Napisano 26 Października 2010 Napisano 26 Października 2010 A ja jestem zauroczony ostatnio samochodem który jest określany samochód dla młodych ludzi w stanach Toyota Fj Crusier. Dla wędkarza pewnie rewelacja ze względu na możliwości terenowe i pojemnościowe. Czasem marzę o takim
Deuuu Napisano 18 Listopada 2010 Napisano 18 Listopada 2010 A ja zmieniłem swoją Toyotke Corolle na coś ciut większego i mocniejszego. Wybór padł na Opla Vectre B 2.0 16v Jeszcze na rybach nie był, ale wszystko przed nim.
rojass Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Zamieniłeś niezawodną Corollę na Opla ? To nie było dobry wybór
Gość Grisha Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Deuuu, jeszcze zatęsknisz za corollą jak przyjdzie ci wymieniać skrzynię biegów która była "wielce" dana w vectrze b
Gość Grisha Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 kocur bo toyoty to samochody dla emerytów
henas Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Nie będę zciemniał : nie mam kasy a chcę kupić brykę i ztuningować ją (przerobić na jeżdżące obozowisko wędkarza)pamiętajcie tylko tanie bryki (używane bo nowe za drogie) nie trzeba się trzymać sztywno tematu możecie zapodać tu swoje wizje " jeżdżącego obozowiska wędkarza" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!NIECH MOC WYOBRAŻNI BĘDZIE Z WAMI !!!!!!!!!!!!!! PRZEPRASZAM WYSZŁO OGŁOSZENIE , A NIE O TO MI CHODZI (CHCĘ POZNAĆ WASZE ZDANIE)[/quote ja mam taki sprzęt
henas Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 coś nie mogę wkleić zdjęcia spróbuję póżniej
kocur Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Grisha, szczególnie celica jest dla emeryta Za półtorej roku idę na emeryturę więc będzie jak znalazł A po ostatnich jazdach swoją avensis wiem że to ato nie tylko dla emeryta
Deuuu Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 kocur, Grisha, w rolce właśnie padła skrzynia biegów, dlatego została "podrobiona" przez zaprzyjaźnionego mechanika i poszła do żyda. Wymiana kosztowała by tyle, że nie warto. Zatęsknić na pewno za tęsknię, bo gdyby nie to jeździł bym nią dalej. A co najważniejsze autko było dobre do miasta, nie za duże i bardzo ekonomiczne.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.