pan x Napisano 7 Marca 2008 Share Napisano 7 Marca 2008 Mam prośbe chce zbudowac mały pomościc. Tak na jedną góra dwie osoby chciałbym się dowiedzieć jak najlepiej, czy pływający czy mocowany do dna? Pomoscik che wykonac na dniach więc proszę o radę. Nie chodzi mi o rady z zezwoleniami a o pomoc w wykonaniu pomościku. Więc jak ktoś miał z podobną budową coś podobnego to proszę o radę. Głebokość wody okolo 2 metrow, dna bardzo muliste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Napisano 7 Marca 2008 Share Napisano 7 Marca 2008 kiedyś budowałem pomost w podobnych warunkach (staw na torfowiskach) stoi już 6 lat ale namęczyliśmy sie sporo wody było metr a mułu nieskończoność wyrąbaliśmy 4 pale(drzewka do 10 cm średnicy) o długości około 3 m i powiem ci tylko tyle wchodziły jak w masło przy wbijaniu taki pomost robi sie w 5-6 godzin w 2 osoby + stabilny środek pływający w moim przypadku był to duży wojskowy ponton aha no i przyda sie duży młot do wbijania tych pali ale koniecznie przez jakąś dechę trzeba bić bo drzewo sie rozwali powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 7 Marca 2008 Share Napisano 7 Marca 2008 Więc jak ktoś miał z podobną budową coś podobnego to proszę o radę. Witam jak pomost to tylko stały. Wszelkiego rodzaju pływające konstrukcje oparte na np. pływakach z beczek co prawda są prostsze i mniej czasochłonne ale są mało stabilne, podczas wiatru oraz mogą w każdej chwili zniknąć z Twojej miejscówki Będziesz potem łaził po całym bajerze i szukał zguby. Co do samej budowy pomostu stałego: Najlepiej/najłatwiej go budować zimą gdy na zbiorniku jest lód 10 cm i więcej. Potrzebne materiały i narzędzia: - pale (3,5- 4 m) które będziecie wbijać w dno, dobrze gdy były dębowe nieokorowane, 15 cm średnicy - grube deski (z małą ilością sęków) lepsze są węższe niż szerokie, trochę kantówki 50X50 lub grubszej - piła spalinowa, - duży 5 kg (lub więcej) młot do wbijania pali, - siekiera, - kilka żelaznych klamer - kilkanaście gwoździ 5-8 cali, - kilkadziesiąt mniejszych gwoździ długości dwóch grubości deski, - metrówka zwijana (5m) - świder - poziomica -podwyższenie (stalowa beczka lub jeden poziom rusztowania, bądź inna stabilna, lekka platforma min. 1m wysokości ) Cała akcja wygląda skrótowo tak: Wpadacie na lód min. 3osoby, ustalacie- mierzycie miejsca wbicia pala, wiercicie otwór sprawdzasz głębokość, następnie do otworu wkładacie (ustawiacie do pionu) zaostrzony pal, dobrze by wystawał z 2m ponad lód, dostawiacie platformę i wysyłacie na nią człowieka-młota i wbijacie, (jak idzie ciężko to na zmianę ) do momentu gdy pal będzie wystawał 0,8-1,2m nad poziom lodu (sam wiesz najlepiej jaki jest największy stan wody wiosną) Potem mierzenie i wbijanie kolejnego pala. itd Całość proponuje zrobić tak: oddalona od brzegu miejscówka główna np. kwadrat 160x160 (4 pale, a na nich kantówki, deski itd..oczywiście wielkość jest podyktowana długością desek, ale jak chcecie coś większego wbijecie 6 pali ) Potem dojsciówka (kładka) do miejscówki np. szerokości 60 wbijacie parami po dwa pale im bliżej brzegu tym krótsze, dojsciówke (jej ramę) można też pospawać z kątowników,to już Wasza inwencja. Uwaga: na cienkim lodzie NIGDY nie robicie sobie otworów na zapas. Celowo opisałem cała akcje z lodu, tak będzie dla Was najłatwiej najwygodniej oraz najszybciej, nie potopicie narzędzi ani sami siebie. Owszem można wbijać pale z łódki-tratwy ale to już jest balet dla zaawansowanych . Zanim cokolwiek zaczniecie robić, wykonajcie sobie szkic tej "budowli" , zastanówcie się wszystko pomierzcie, policzcie i dobrze rozplanujcie - wcześniej pooglądajcie inne dobrze zrobione pomosty. Dzięki wcześniejszym przemyśleniom unikniecie kłótni i sejmików podczas roboty. Ukończony pomost możecie zaimpregnować ,zwłaszcza od spodu, odpowiednimi środkami do tego, nie polecam stosowania przepracowanych oleji silnikowych itp. świństw. Ps. Gdyby okazało się że pale wchodzą bardzo gładko w dno, można wtedy zamontować na nich "kołnierze oporowe", z grubej blachy z otworem na pal, ale to już jest czasochłonna zabawa. Oprócz samego przygotowania pali wymaga też wybicia dużo większych otworów w lodzie Duże budowle np. platforma na której stoi buda do spania, z 40 metrową dojsciówką przez płyciznę i trzciny,da się wykonać tylko z lodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
welfron1 Napisano 7 Marca 2008 Share Napisano 7 Marca 2008 witam! nie wiem jak u Ciebie ale u mnie na wodach PZW trzeba mnieć zezwolenie na budowanie kładki!chociaz i tak większosc jak nie wszystkie to samowolki! pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pan x Napisano 7 Marca 2008 Autor Share Napisano 7 Marca 2008 Dzieki za informacje. Unisses dzieki za szczegółowy opis, niestety u mnie nie ma już lodu i muszę jakoś się pomeczyć normalnie. Obawiam sie właśnie tego mułu i zastanawiałem sie nad pływającym, ale jednak spróbuje ze stałym. Wojciech a jak wbijaliście te pale chodzi mi czy z łódki czy jak? Bo ja sadzę ze warstwa mułu będzie minimum na 1,5 m a jeszcze trzeba wbic w podłożę pale. i tu moje następne pytanie na jaką głębokość wbijać pale w podłożę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 7 Marca 2008 Share Napisano 7 Marca 2008 Obawiam sie właśnie tego mułu i zastanawiałem sie nad pływającym, ale jednak spróbuje ze stałym. Stały pomost dobrze zrobiony może stać z 20 i więcej lat, co najwyżej jakieś dechy na podłodze się czasami wymieni. Unisses dzieki za szczegółowy opis, niestety u mnie nie ma już lodu i muszę jakoś się pomeczyć normalnie. Do wbijania pali, niezła jest solidna tratwa zrobiona z drzewa: stabilna, zero wywrotności, ,duża powierzchnia robocza, a jak ją porządnie zakotwiczysz, to przy normalnej pogodzie jest bardzo bezpieczna. Na tratwie (w przypadku długich pali) można bez problemu ustawić podwyższenie dla człowieka-młota Bo ja sadzę ze warstwa mułu będzie minimum na 1,5 m a jeszcze trzeba wbic w podłożę pale.i tu moje następne pytanie na jaką głębokość wbijać pale w podłożę? Dobre wbicie pala w podłoże to takie, gdy stoi on bardzo stabilnie i nie sposób go od tak po prostu "rozruszać" i przewrócić łapami. Nawet jak Ci się wydaje ,że jeden trochę słabo stoi to i tak po pewnym czasie się ustoi, a końcowe połączenie pali, usztywni całą konstrukcje Co do mułu, to tak jak pisałem wyżej, możesz zrobić "kołnierze oporowe" metr lub więcej od ostrza [kawał blachy 30X30 z dziurą w środku nałożony na pal i solidnie zabezpieczony w miejscu by się nie przesuwał] Właśnie ten kołnierz (jego powierzchnia) spowoduje, że konstrukcja na nim osiądzie i nie będzie się zapadać w nieskończoność w mule. Edit: W przypadku kołnierza wykonanie otworu o dużej średnicy w kilkumilimetrowej blasze może w warunkach domowo-piwniczno-garażowych nastręczyć trochę trudności (nie każdy ma palnik) Jest na to sposób niestety czasochłonny. Narysowanie cyrklem okręgu o pożądanej średnicy i wiercenie po obrysie wiertłem np fi 8 otworków do o koła, ale przy minimum czterech kołnierzach, roboty jest b. dużo Prościej jest jednak przejść do jakiegoś warsztatu samochodowego i pogadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Napisano 7 Marca 2008 Share Napisano 7 Marca 2008 Wojciech a jak wbijaliście te pale chodzi mi czy z łódki czy jak? Bo ja sadzę ze warstwa mułu będzie minimum na 1,5 m a jeszcze trzeba wbic w podłożę pale. i tu moje następne pytanie na jaką głębokość wbijać pale w podłożę? pale wbijaliśmy z pontonu który był mocno zakotwiczony na ciężkich kotwach najpierw ręcznie wbijasz pal w muł, jak już sie sam trzyma to wtedy jeden trzyma grubą dechę na końcu a drugi wali 5kg młotem po tej desce pal wbijamy do momentu : a) aż nam sie skończy b)wbijanie idzie ciężko, pal jest solidnie/wystarczająco wbity ucinamy nadwyżkę i gotowe teraz jeszcze 3 do wbicia jeżeli masz małą łódeczkę to radze być ostrożnym bo to sprzęt wybitnie kaskaderski i wywrotny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pan x Napisano 7 Marca 2008 Autor Share Napisano 7 Marca 2008 Bardzo dzikeuje za rady. Napewno z nich skorzystam. Widzę ze troche roboty mnie czeka i nie bedzie tak łatwo jak myślałem. Jeszcze raz dziękuje za rady i jakby mi coś nie wychodziło to będę prosił o kolejne rady. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibi21 Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 Witam Wiem, że drewno w wodzie nie spisuje się najlepiej. Co w takim razie myślicie o wykorzustaniu rur PCV? Widziałem takie rury o śr. 11 cm i długości 4 m. Możnaby wziąść kilka takich rur (np. 2m i 3m), połączyć je i tą 3m wbić na 2,5 m w podłoże, a koniec 2m podziurawić. Widziałem pompy do brudnej wody za niewiele ponad 100 zł, więc możnaby też spróbować wypompować z niej trochę piasku, a następnie zalać betonem (przez dziury w 2m rurze woda by wylatywała). Po zaschnięciu wystarczyłoby pociąć tą plastikową rurę tak, aby ją zdjąć i otrzymalibyśmy ładny betonowy słup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gawron_ziel Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 pomysł ciekawy ale jakim sposobem chcesz wbić rure pcv na 2,5m i jej niepołamać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibi21 Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 Takie rury mają ścianki grube na kilka mm, więc z góry można przykryć ją deską i w nią uderzać młotkiem, albo poprostu w rękawicach wkręcić ją w ziemię. Przecież one nie mają dużo ziemi do przepchnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 Takie rury mają ścianki grube na kilka mm, więc z góry można przykryć ją deską i w nią uderzaćCzcze gadanie ,spróbuj w twardą ziemie z 0,5m wbić to jesteś mistrz ,poza tym takie rury są za miękie i będzie ci się pomost gibał i w końcu rozwali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibi21 Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 Czytaj do końca - one mają być tylko formą do pali betonowych (pisałem, żeby wlać do nich beton) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolik Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 Wiem, że drewno w wodzie nie spisuje się najlepiej. z tym bym się nie zgodził. Nie mam może doświadczenia w budowie pomostów ale drewno w wodzie właściwie się konserwuje. Nawadnianie jest nawet jednym ze sposobów zabezpieczania drewna przed czynniki powodujące lub przyspieszające rozkład jak grzyby czy owady. Punktem newralgicznym jest miejsce w którym słupy z wody wystają. Wydaje mi się jednak że nie ma co zbytnio kombinowac z PCV-kami czy betonem. Mnóstwo jest przecież drewnianych pomostów i stoją latami. Beton czy plastik to chyba nie potrzebne, no i szpeci widok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 Mimo wszystko sama procedura wbicia tego na odpowiednią głębokość, wyssanie piasku (Odsysarka wody za 100zl? Tam potrzebna bylaby naprawde duza moc, takze odpada), następnie niedopuszczenie do tego żeby od spodu lała się spowrotem woda, wlania betonu tak żeby nie rozsadził rurki a nastepnie jego osuszenie jest chyba jeszcze nie do końca przez Ciebie przemyślana bo mało o niej pisałeś, a nie wydaje mi sie to problemem banalnym. Jeśli udałoby Ci się w ten sposób zrealizować betonowy słup wbity na głębokość 1m to na pewno byłoby to duże osiągnięcie, a pomost byłby stabilną konstrukcją. Nie pomyślałeś jeszcze też chyba co byś z nim zrobił jakby przestawał być uzyteczny (np zaczal sie rozpadać, złamało się w jakichs wyjatkowych okolicznosciach rusztowanie etc). Jakbys usunal to z wody? Beton wbity na 1m w grunt? Odsysarka za 100zl na pewno by sie nie udalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ghor Napisano 24 Czerwca 2008 Share Napisano 24 Czerwca 2008 karolik dobrze mówi, piwo mu musisz tylko zakonserwować drewno w miejscu gdzie woda styka się z powietrzem, no i wziąć poprawkę na wachania poziomu wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 Witam Wedkuje ok kilkunastu lat w sezonie urlopowym na jeziorach, gdzie jedyna opcja lowienia bez lodzi, to kladka/pomost. Dobrze zrobiona z drewna oraz rok w rok modernizowana bedzie sluzyla na pare ladnych lat. Pomysl z pcv nieco nowatorski i chyba nie trafiony zbytnio ( kolega wyzej wymienil mankamenty takiej konstrukcji ). Jedynym ulepszeniem stosowanym na kladkach, pomostach, czy molach sa metalowe konstrukcje, czyli slupki metalowe w postaci rur, na gore dwie szyny lub ksztaltowniki, do ktorych mocujesz deski, laweczke, etc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czoczo Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 Witam, Jeżeli chodzi o konstrukcje stalową to nie zupełnie dobry pomysł bo stal jest materiałem korozyjnym i sie szybciej rozkłada niż drewno, a po za tym stalowe rozwiązanie budowy to większy koszt. Co do palów betonowym to nie jest głupi pomysł aczkolwiek jest trudniejszy. W palach tego typu proponowałbym użyć domieszki to betonu przyspieszającej wiązanie i wtedy beton szybciej zwiąże. Można by było także umieścić kilka prętów w betonie ( nie koniecznie grubych) co poprawi znacznie wytrzymałość. ( nawet kilka małych pręcików wielkości mały gwoździ dużo pomoże). Jeszce jedno po co taka głębokość ?? 2,5 m?? 1,5m wgłąb spokojnie wystarczy żeby utrzymać stateczność, fundamenty się pod domy takie głębokie nie robi P.S. to jest moje zdanie , ale tak naprawdę polecałbym konstrukcje tylko drewnianą, niech przyroda będzie z przyrodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 to nie jest głupi pomysł Wybaczcie ,ale to jest głupi pomysł ,bo dlaczego utrudniać sobie życie ,parę pomostów w życiu zbudowałem w końcu mieszkałem prawie 30lat bardzo blisko wody i takiego rozwiązania nigdy bym nie zastosował ,bo ma same felery .Zacznijmy od początku ,aby pomost z słupami betonowymi wytrzymał z 20lat a drewniane czy stalowe tyle wytrzymują ,pale betonowe muszą być minimum w gruncie ok 1m da to stabilizacje i brak bujania co dla betonu jest nie wskazane ,teraz problem jest jak wbić rurę PVC pewnie siwą od kana lizy ,rury PVC są nie odporne na uderzenia ,ci co siedzą w budowlance potwierdzą to ,albo sam spróbuj.Załóżmy że jakoś ci się udało wkręcić rurę w dno ,teraz zostaje następny problem wybrać piasek i żwir i tu pompa do brudnej wody ci nie pomoże ,prędzej ją zatrzesz ,ale wybrałeś jakimś cudem ,pozostaje następny problem i to poważny który raczej nie przebrniesz beton ,zwykły się nie nadaje do konstrukcji hydro ,złuszczy się na przełomie paru lat na styku wody z powietrzem ,ale i ten problem jakimś cudem ci się udało rozwiązać ,musisz pamiętać że sam beton ci nie pomoże stworzyć słupka betonowego ,bo oczywiście beton jest twardy ale bardzo kruchy więc wymagał by zbrojenia i nie jakieś tam gwoździe lecz grube pręty fi 10 lu 12 z stali zbrojeniowej ,dopiero tak wykonany słup w pomoście wytrzyma z 20-30-lat ,jeśli przebrniesz te wszystkie "cuda" to powiem że się myliłem i jesteś cudotwórcom .Sorki że tak 'pojechałem" po tobie ale nie masz doświadczenia budowlanego i pojęcia z tym związane a upierasz się za najtrudniejszym rozwiązaniem ,a wystarczy wbić cztery czy sześć pale drewniane i zrobić pomost jak się patrzy ,co raptem zajmie ze cztery dni roboty w dwie osoby .Pomijam tu sprawy formalno prawne z budową pomostu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czoczo Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 Sorki że tak 'pojechałem" po tobie ale nie masz doświadczenia budowlanego może i doświadczenia budowlanego praktycznego nie mam ale jest prawie już mgr inż. Budownictwa wymagał by zbrojenia i nie jakieś tam gwoździe lecz grube pręty fi 10 lu 12 z stali zbrojeniowej co do tego sie nie zgodzę, ponieważ grube pręty zabezpieczają nam beton przed makro spękaniami, a makro spękania betonu są wywołane mikro spękaniami. Natomiast w przypadku małych pręcików wielkości gwoździ zabezpieczany jest beton przed mikro spękania, co tworzy go wytrzymalszego. Ja pisałem tego posta w celu wypowiedzenia się na temat takiej konstrukcji, a jak napisałem na końcu to polecałbym konstrukcje drewnianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 maniek napisał/a: Sorki że tak 'pojechałem" po tobie ale nie masz doświadczenia budowlanego może i doświadczenia budowlanego praktycznego nie mam ale jest prawie już mgr inż. Budownictwa Tyle tylko że to stwierdzenie nie było do ciebie tylko autora postu.maniek napisał/a: wymagał by zbrojenia i nie jakieś tam gwoździe lecz grube pręty fi 10 lu 12 z stali zbrojeniowej co do tego sie nie zgodzę, ponieważ grube pręty zabezpieczają nam beton przed makro spękaniami, a makro spękania betonu są wywołane mikro spękaniami. Natomiast w przypadku małych pręcików wielkości gwoździ zabezpieczany jest beton przed mikro spękania, co tworzy go wytrzymalszego. Fajnie że wiesz o co chodzi , nie chce ciągnąć tego tematu w tym kierunku ,ale twoia teoria dotyczy czego innego ,chyba się zgodzisz ze mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 Wybudowałem, już trochę pomostów, ale najczęściej były to konstrukcje drewniane, lub drewniano-metalowe (kratownica platformy wykonana np. z kątowników). Obserwuje ten temat- pomysł i napisze że może i da się to zrobić, jako czystą "sztukę dla sztuki" bo komplikacji będzie co nie miara. Zastanowiłem się chwile nad techniczną realizacją tego projektu, próbowałem sobie wyobrazić poszczególne etapy i po bardzo krótkim czasie doszedłem do podobnego wniosku jak większość kolegów biorących udział w tym temacie. Biorąc pod uwagę takie kwestie jak czasochłonność, końcową wagę całej konstrukcji, oraz takie aspekty jak; możliwość mocowania elementów do betonowych podpór, jak i moją niechęć do "wyrobów bunkropodobnych" towarzyszących podczas wypoczynku i estetykę całości ...Ogólnie odradzam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibi21 Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 A drewnianymi palami raz na ile trzeba się zająć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 A drewnianymi palami raz na ile trzeba się zająć? Jak będą dębowe, to raz na zawsze.... Przeczytaj sobie to; http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=5197 Ps. Sugeruje scalenie obydwu tematów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
njber Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 Ja właśnie dłubię sobie pomost. Dno mam muliste, ale jeśli rzucę europaletę na wodę i na nią się wdrapię, to jest całkiem stabilna i mam wody po kolana (normalnie ok. 1,2m). Używam pali sosnowych. Nie wszystkie wchodzą głęboko i są bardzo stabilne, ale liczę na to, że po położeniu korony pomostu konstrukcja siądzie. Wbijam je parami co ok. 1,5m, łączę wzdłuż a potem na wierzch przyjdą deski lub palety w całości, jeszcze nie wiem. Samą platformę na pewno zbuduję solidniej - tzn. na krańcu trzcin na pewno będzie trzeba użyć grubszych pali i dodatkowo je między sobą łączyć. Rozwiązanie PCV/beton wydaje mi się groteskowe... Poza tym, nikt nie wyda na coś takiego zezwolenia. Bez zezwolenia (i nieprzyjemnych konsekwencji można budować tylko z materiałów naturalnych!!). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.