Skocz do zawartości
tokarex pontony

Pomost


pan x

Rekomendowane odpowiedzi

Używam pali sosnowych

Najlepsze pale na pomost, to chyba z dębu by były. Sosnowe mogą dośc szybko gnic. Zależy z jakiego odcinka strzały masz wycięte. Najlepiej jak by były z dolnych części pnia, bo górne odcinki to często drewno młodociane, a ono szybko się rozkłada. Z doświadczenia mojego i kilku kolegów wiem że na ogrodzenia świetnie nadaje się modrzew. Słupki wytrzymują długie lata wkopane w ziemię. Myślę że w wodzie podobnie by było.

Poza tym, nikt nie wyda na coś takiego zezwolenia.

Bez zezwolenia (i nieprzyjemnych konsekwencji można budować tylko z materiałów naturalnych!!).

No właśnie jeszcze ta kwestia pozostaje. Z tego co się orientuje to nawet na ogrodzenie z podmurówką betonową trzeba mieĆ pozwolenie budowlane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 82
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

A jesli mamy "pare zlotych" to: zamawiamy w najblizszej kopalni kruszywa material(bazalt,granit itp.).Najmujemy firme wykonawcza ,ktora z powierzonego materialu usypie nam odpowiedniej dlugosci(i szerokosci !)groble w glab wybranego jeziorka.

Nie bawimy sie w zezwolenia,podania itp.,tylko zapijamy i "rozmawiamy z reka" odpowiednich osob a one same zalatwia nam potrzebne "kwity". Calosc wykanczamy(takze przez firme!) drewnem(np.ze skandynawii,podobnie jak skocznia w Zakopanem) aby bylo ekologicznie i "slicznie".Zostaje jeszcze budowa struzowki dla 'ciecia' ,zakup budy dla Pitt-Bulla i bramy ,co by zadne "dziadostwo" nie lazilo(bron boze nie wedkowalo!!!) na naszym pomosciku.Ot i tyle. Aha,szerokosc grobli prosze dobrac do parametrow posiadanego autka i wlasciwoesci skretnych tegoz pojazdu.W przypadku autka dla niezamoznych MB-S klasa,szerokosc min.10m a rondko na koncowce (dla latwiejszego zawracania!) o srednicy min20m!.

Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,pozostaje następny problem i to poważny który raczej nie przebrniesz beton ,zwykły się nie nadaje do konstrukcji hydro ,złuszczy się na przełomie paru lat na styku wody z powietrzem
Jest prawie dokładnie tak jak mówi Maniek. Do budowli mających styczność z wodą stosuje się betony o podwyszczonej wodoszczelności, natomiast do budowli hydrotechnicznych, czyli wszędzie tam gdzie beton jest narażony na działanie ciągłe działanie wody i wszelkich związków chemicznych w niej zawartych stosuje się beton mostowy na specjalnych cementach i z dodatkami specjalnych plastyfikatorów. W innym wypadku beton na styku wody i powietrza jest narażony np. na zmiany temperatury z + na - i odwrotnie, oraz inne czynniki o których można książkę napisać. Jakieś 4 lata temu 1 m3 betony mostowego kosztował ok 400 PLN + transport ok 2,5 za km + pompa do betonu ok 350 PLN za godzinę pracy + zbrojenie ........ Chyba się nie opłaca :lol:
co do tego sie nie zgodzę, ponieważ grube pręty zabezpieczają nam beton przed makro spękaniami, a makro spękania betonu są wywołane mikro spękaniami. Natomiast w przypadku małych pręcików wielkości gwoździ zabezpieczany jest beton przed mikro spękania, co tworzy go wytrzymalszego.

To poczytaj jeszcze o budowlach mostowych itp. bo w swoim życiu jeszcze nie widziałem choćby jednego palika bez zbrojenia wykonanego bez prętów zbrojeniowych.

Zbrojenia rozproszone stosuje się do wylewania ław, posadzek itp :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie na panowie czytam czytam i jest coraz lepiej.... nie chcę nikogo obrazić, ale pracuję już troszkę w projektach budowlanych, a nowych i ciekawych rzeczach się dowiaduję o betonie, zbrojeniu, korozji drewna i stali....

prawdę pisali koledzy mówiący, że woda konserwuje, drewno problem jest w miejscu połączenia woda - powietrze procesy fizyko-chemiczne przyspieszają niszczenie struktury drewna w sposób gwałtowny... mało tego żadne impregnaty tak na prawdę nie zaskutkują w takim miejscu - przedłużą żywot pali ale naprawdę nieznacznie

gatunek drewna ma znaczenie, ale czystość wody w zbiorniku i zawartość zanieczyszczeń w niej jeszcze większe.... więc nawet najlepsze dębowe kołki w silnie brudnej wodzie, przy odpowiedniej wilgotności i temperaturze powietrza wytrzymają krócej niż sosna w czystym zbiorniku....

co do wiązania betonu pod wodą to żaden problem, ponieważ cemat jest spoiwem hydraulicznym i woda w procesie wiązania wogóle mu nie przeszkadza.....

rację ma maniek że beton zginania nie lubi i sobie z nim nie radzi (bo zginanie powoduje zarówno ściskanie - co w betonie jest pożądane, jak i rozciąganie, na które beton odporny jest w stopniu minimalnym....)

artech, plastyfikatory powodują tylko (a może aż), że beton można podawać pompą (nawet słabo nawilżony) oraz łatwiej się zagęszcza, co przy dużych monolitach szczególnie betonowych ma znaczenie niebagatelne. a co do temperatur ujemnych i stałego działania wody to masz rację, że jest chemia która poprawia parametry betonu i projektuje się specjalne mieszanki, ale to wyższa szkoła jazdy - i zajmują się tym nieliczni fachowcy (najczęściej pracownicy naukowi uczelni, którzy po 20lat pracy poświęcili na zrozumienie jak zrobić dobą mieszankę betonową...)

co do zbrojenia betonu to też nie taka prosta sprawa, bo jeżeli nie spełni się pewnych warunków (otulenie, powiązanie, zagęszczenie) to zbrojenie niewiele pomożę, a może nawet zaszkodzić...

do do wbijania rur PCV, PP czy PE to są już niektóre służące jako rury kominowe, które można i młotem wbijać, ale ich cena :roll: a te zwykłe tańsze, jak już napisano się nie nadają....

nie zgadzam się natomiast, że stalowe rury to zły pomysł. jeżeli dobierze się odpowiednią grubość ścianki, zapewni szczelność ostrza (żeby woda się do wnętrza rury nie dostała), to istnieje sporo środków zabezpieczających stal (w przystępnych cenach) i taka konstrukcja jest prawie nie do zajechania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artech, plastyfikatory powodują tylko (a może aż), że beton można podawać pompą (nawet słabo nawilżony) oraz łatwiej się zagęszcza, co przy dużych monolitach szczególnie betonowych ma znaczenie niebagatelne.
Ale nie zaprzeczysz, że plastyfikator zmniejsza współczynnik c/w co w efekcie poprawia wodoszczelnośc betonu.
a co do temperatur ujemnych i stałego działania wody to masz rację, że jest chemia która poprawia parametry betonu i projektuje się specjalne mieszanki, ale to wyższa szkoła jazdy - i zajmują się tym nieliczni fachowcy (najczęściej pracownicy naukowi uczelni, którzy po 20lat pracy poświęcili na zrozumienie jak zrobić dobą mieszankę betonową...)

Sinus nie przesadzaj z tymi "nielicznymi fachowcami" samo zmniejszenie współczynnika c/w zwiększa mrozoodpornośc betonu a już zastosowanie cementu mostowego 42,5R lub cementu Hutniczego pozwala uzyskac wysoką mrozoodpornośc betonu. Natomiast dodatki tzw. "mrozowe" pozwalają podawac beton nawet w temperaturze -5 *C (w praktyce budowy biorą nawet do -10 :lol: )

co do wiązania betonu pod wodą to żaden problem, ponieważ cemat jest spoiwem hydraulicznym i woda w procesie wiązania wogóle mu nie przeszkadza.....
Zgadza się, ale parametry wytrzymałościowe takiego betonu nie będą takie same jak tego który będzie wiązał na powietrzu, w pierwszej fazie wiązania oczywiście, w kolejnej fazie wiązania woda nawet pomaga i zwiększa wytrzymałoś betonu. Do betonu przeznaczonego do bzpośredniego wiązania w wodzie stosuje się także specjalne dodatki chemiczne, ale w wypadku szalunków podwodnych nie ma takiej potrzeby

Przez 6 lat pracowałem przy produkcji różnego rodzaju betonu i wyprodukowałem beton na ponad połowę mostów powstałych w tym czasie w Szczecinie - musiałem się pochwalic, a co :mrgreen::mrgreen::mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie zaprzeczysz, że plastyfikator zmniejsza współczynnik c/w co w efekcie poprawia wodoszczelnośc betonu.

nie do końca prawda - bo powoduje, że dodajesz do mieszanki mniej wody - więc c/w zwiększa.... ale rzeczywiście zwiększa to szczelność mieszanki....

nie przesadzaj z tymi "nielicznymi fachowcami"

tu się nie zgodzę, ponieważ jeszcze jakiś czas temu można było zmienić c/w, typ cementu czy proporcje kruszywa, obecnie jest tyle dodatków i domieszek, o tak różnym działaniu że możliwości są ogromne.... poza tym artech powiedz mi czy znasz wiele osób potrafiących projektować BWW :?: ja tylko kilku doktrów z polibudy, bo próby zrobienia tego na podstawie klasycznych wzorów znanych z literatury nie mają szans powodzenia

zastosowanie cementu mostowego 42,5R lub cementu Hutniczego pozwala uzyskac wysoką mrozoodpornośc betonu. Natomiast dodatki tzw. "mrozowe" pozwalają podawac beton nawet w temperaturze -5 *C (w praktyce budowy biorą nawet do -10 :lol: )

mylisz dwa pojęcia mrozoodporność to odporność betonu na wielokrotne cykle zamrażania rozmrażania, a cementy o dużej zawartości alitu i innych związków glinowych powodują że mieszanka ma zwiększone ciepło wiązania i może wiązać w czasie mrozów....

Zgadza się, ale parametry wytrzymałościowe takiego betonu nie będą takie same jak tego który będzie wiązał na powietrzu, w pierwszej fazie wiązania oczywiście, w kolejnej fazie wiązania woda nawet pomaga i zwiększa wytrzymałoś betonu.

to też zależy od projektanta mieszanki, można zaprojektować mieszankę wiążącą w wodzie która uzyska identycznąa nawet lepszą wytrzymałość niż wiążąca na powietrzu....

Przez 6 lat pracowałem przy produkcji różnego rodzaju betonu i wyprodukowałem beton na ponad połowę mostów powstałych w tym czasie w Szczecinie - musiałem się pochwalic, a co :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .

tak też myślałem, (podałeś ceny ), że masz z tym jakiś związek zawodowy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gatunek drewna ma znaczenie, ale czystość wody w zbiorniku i zawartość zanieczyszczeń w niej jeszcze większe.... więc nawet najlepsze dębowe kołki w silnie brudnej wodzie, przy odpowiedniej wilgotności i temperaturze powietrza wytrzymają krócej niż sosna w czystym zbiorniku....

To chyba bardzo luźna teoria robocza....

Kiedyś wraz z kolegami rozbierałem po niemiecką groble wraz z mnichem stawowym, wykonaną miedzy innymi z "palisady" dębowej...pale po zdarciu powierzchniowej warstwy wyglądały prawie jak...nowe.

Wg mnie żywotność pali dębowych jest dużo wyższa niż sosnowych (zaryzykuje stwierdzenie - kilkukrotnie)

Wydaje mi się że, jeśli stopień zanieczyszczeń chemicznych byłby aż tak wysoki, że...

"najlepsze dębowe kołki [......]wytrzymają krócej niż sosna w czystym zbiorniku"

to w tej zanieczyszczonej wodzie od dawna nie było by już ryb. :roll:

Oczywiście, jak nie ma dębu, następne w kolejności powinny być "żywiczne" drzewa iglaste np. takie jak sosna.

Ps. Ten temat przestaje być użyteczny czyli "wędkarsko-amatorsko-pomostowy" a powoli zaczyna się robić "budowlano betonowy" :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat przestaje być użyteczny czyli "wędkarsko-amatorsko-pomostowy" a powoli zaczyna się robić "budowlano betonowy
Dokładnie tego się obawiałem :cry: a swoją drogą macie fantazje z tym materiałem na pomost toż taki dębczak wbity w dno wytrzyma setki lat [a może i tysiące]pomost na pokolenia robić ,a tak zapytam a po co?jak już nie ma ryb a co będzie po nas ? tylko pustynia gola zostanie. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mylisz dwa pojęcia mrozoodporność to odporność betonu na wielokrotne cykle zamrażania rozmrażania,
rozróżniam te dwa pojęcia, ale rzeczywiście z mojej wypowiedzi to nie wynika :wink:
powiedz mi czy znasz wiele osób potrafiących projektować BWW
Sorki, ale nie znam skrutu BWW. Ale za to znam szamana, który zajmował się projektowaniem mieszanki zamozagęszczającej, nawet doktorat z tego zrobił, a teraz siedzi gdzieś wysoko w GDDKA :wink:
można zaprojektować mieszankę wiążącą w wodzie która uzyska identycznąa nawet lepszą wytrzymałość niż wiążąca na powietrzu....

Do betonu przeznaczonego do bzpośredniego wiązania w wodzie stosuje się także specjalne dodatki chemiczne

Zgadzam się, beton taki ma dziwną konsystencję, jakby zamiast wody doali do niego jakiegoś kleju, okropnie się zmywa.

Ten temat przestaje być użyteczny czyli "wędkarsko-amatorsko-pomostowy" a powoli zaczyna się robić "budowlano betonowy"
zgadza się dlatego Pan x powinien przestać kombinować z betonem i zbudować normalny drewniany pomost. Będzie taniej, prościej i szybciej :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat przestaje być użyteczny czyli "wędkarsko-amatorsko-pomostowy" a powoli zaczyna się robić "budowlano betonowy"

zgadza się dlatego Pan x powinien przestać kombinować z betonem i zbudować normalny drewniany pomost. Będzie taniej, prościej i szybciej :wink:

Raczej się nie zgadza.... pan x założył nieco starszy temat, do którego później został dołączony (wg mojej sugestii ) temat obecny z rurami PCV, zapoczątkowany przez zibi21, który po moim poscie, chyba nieco odpuścił sobie beton i wykazał zainteresowanie konstrukcją drewnianą pytając;

A drewnianymi palami raz na ile trzeba się zająć?

Natomiast to co zaczęło się dziać później to; występ komika stu6-60 ...jaka szkoda że pojedynczy,...po którym zaczęło się już fachowe lanie wody..przepraszam betonu..przez dwóch modów tego forum, którzy w swoim zacietrzewieniu, na oczach sporego audytorium pięknie zabetonowali temat...

Sinus prawdopodobnie, nie z braku argumentów lecz dla dobra tematu odpuścił jednak Ty musisz mieć ostatnie zdanie.

Ps. Jak macie zamiar kontynuować pojedynek w zakresie wiedzy fachowej...to załatwcie sobie przedłużacz i przenieście się wraz z betoniarką np. do Rozmowy o wszystkim i o niczym bądź odetnijcie te posty i załóżcie nowy odpowiednio nazwany temat.

Może bym się tutaj dzisiaj nie odezwał, jednak widok kolejnej "gruszki" na horyzoncie nieco mnie znudził.

Bez urazy stu6-60 Twój post naprawdę był niezły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Powroce do tematu :)

Jak zbadac jakie dlugie pale przygotowac na pomost ? noszenie kolkow 2-3 metrowych po trzcinie nie usmiecha mi sie w dodatku jak sie okaze ze 0,5 m bedzie wystawac nad wode :)

moj akwen wedkarski jest niezbyt gleboki (max 1,5 m) napewno mulisty ;) ale nie wiem jak bardzo, a do zimy nie mam zamiaru czekac zeby spokojnie wybudowac sobie ten pomoscik.

Prosze o wskazowki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj akwen wedkarski jest niezbyt gleboki (max 1,5 m) napewno mulisty ;)

A jaka jest głębokość wody w miejscu, w którym mają stać, najbardziej wysunięte pale ? też 1,5 m ? , jeśli tak to biorąc pod uwagę mulistość dna to nawet 3 metrowe pale mogą byc za krótkie.

noszenie kolkow 2-3 metrowych po trzcinie nie usmiecha mi sie w dodatku jak sie okaze ze 0,5 m bedzie wystawac nad wode :)

Jeden byś musiał naostrzyć , zmierzyć i wbić , i to najlepiej z tych najdalszych, to da Ci jakis pogląd , i przybliży odpowiedz na Twoje pytanie..jaki jest max.

Nie chcesz nosić przez trzciny...to wrzuć na jakąś tratwę, zacumowaną przy bardziej łysym brzegu i wpłyń na nową miejscówkę od strony otwartej wody.

Pal wbijasz do oporu, czyli do momentu gdy wchodzi, jak przestanie to zauważysz ,że miejsce w które bijesz powoli zaczyna się 'rozpędzlowywać' pod młotem...ale jak widzisz że da się jeszcze dobić, to wal przez podkładkę np. z grubej dechy rusztowaniowej.

Wg mnie owe 0,5 metra wcale nie jest dużo, nie wiem jak u Ciebie wygląda sprawa z poziomem wody na jesień /wiosnę.

Zresztą dobrze wbite {za dużo wystające} pale zawsze możesz uciąć na jednakową długość spalinówką {każdy z nich mierzysz zawsze od poziomu lustra wody}

do zimy nie mam zamiaru czekac zeby spokojnie wybudowac sobie ten pomoscik.

Teraz na niezamarzniętym, będzie Ci trochę ciężko, zwłaszcza ,że robisz to pierwszy raz, ale myślę że dasz rade, mam nadzieję, że nie zrobisz sobie krzywdy i nie potopisz narzędzi.

Zobaczysz jaka latem jest fajna zabawa :mrgreen: gdy stoisz na na zacumowanej tratwie na podwyższeniu, walisz 5 kg młotem (lub lepiej cięższym jak masz siłę) ...a spora cześć energii zamiast w pal idzie dodatkowo w chlupot pod kołyszącą się tratwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

)

moj akwen wedkarski jest niezbyt gleboki (max 1,5 m) napewno mulisty ;)

Prosze o wskazowki :)

Jak bardzo jest mulisty możesz określić wchodząc np. w woderach do wody, jeśli but zapada się dość łatwo i głęboko, to pal musisz wbić min. 1 m, dobrze przed wbijaniem pala (latem) założyć na jego górze opaskę stalową, która zapobiega rozwarstwianiu i pękaniu pali podczas ich wbijania, potem ją zdejmujesz :), w zimie jak jest duży mróz i pale są zmarznięte nie ma takiej potrzeby. Jak tu kolega wyżej pisał, potrzebny jest duży młot :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum a dołączyłem do was w poszukiwaniu interesującego mnie zagadnienia czyli BUDOWY POMOSTU. Razem z kilkoma osobami chcemy budować pomost nad jeziorem na mazurach. Na chwile obecną mamy wykonany operat wodno-prawny na podstawie którego mniej więcej mogliśmy oszacować koszt całego przedsięwzięcia. Po zsumowaniu wszystkiego okazało się że nie zmieścimy się w zakładanym budżecie. Pomost musi być długi 55 m dlatego że musi wychodzić poza linię trzciny która porasta brzeg jeziora. Tak długa konstrukcja wymusiła zastosowanie około 70 pali. Z tego co napisał w operacie wodnoprawnym Architekt słupy pomostu o średnicy 20 cm i długości 4 m i 6 m muszą być wbite w dno jeziora na ok 2/3 długości. Na końcu pomostu wys. lustra wody na chwile obecną gdzie jezioro jest oblodzone to 1,4m. Żadnym ręcznym młotem lub innym urządzeniem nie da się tak głęboko wbić tych słupów. Pozostaje wynajęcie firmy która wykona usługę zabijania słupów na żądaną głębokość ale usługa taka kosztuje 200 zł za jeden słup czyli razem 14 000 zł. Jest to duża kwota za usługę którą nie przewidzieliśmy w swoim budżecie. Z drugiej strony chcemy mieć zrobiony pomost o stabilnej konstrukcji którego nie trzeba będzie za dwa lata poprawiać. Czy ktoś może budował pomost o podobnej wielkości i może podzielić się swoimi doświadczeniami. Widziałem również w tym poście wypowiedzi kilku osób które zajmują się projektowaniem może będziecie w stanie wypowiedzieć się o takim przypadku. Z góry dzięki za wszelkie porady i sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obreb, z tego co się orientuję to jakiekolwiek posadownienie czy to na palach (żelbet, drewno) czy jakimś fundamnecie żelbetowym będzie bardzo drogie. Tak jak napisał jeux, lepiej rozglądnij się za konstrukcjami pływającymi. W tym momencie co mi na myśl przyszło to jakieś "pływadełka" zakotwiczone w różny sposób (prostopadle do kierunku pomosty ale również pod różnymi kątami np 45st.) do zatopionych bloków betonowych. Przy odpowiedniej wyporności pomostu i napięciu lin (odpowiedni ciężar bloczków) pomost powinien być bardzo stabilny. Podstawą do dlaszych rozważań jest wstępne przyjęcie "pływadełek" (wymiary, wyporność, materiał, CENA), resztę można łatwo obliczyć.

Ps. Nie chciało mi się czytać poprzednich postów więc jeżeli się powtórzyłem to proszę o wykasowanko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można kupić też pomost składający się z modułów pływających. Można takie ustrojstwo różnie konfigurować na wodzie a pewnie z zakotwiczeniem będzie mniejszy problem niż z palowaniem itd. Zawsze można takie coś przenieść, przemieścić albo nawet zwinąć po sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisał w operacie wodnoprawnym Architekt

czy jesteś pewien że to architekt :?: bo z doświadczenia zawodowego wiem, że wiedza architektów o konstrukcji jest :roll: "ograniczona", poza tym osobiście nie słyszałem o przypadku by to architekt porywał się na pozwolenia czy operaty wodno-prawne...

nie wiem jak duży to ma być pomost i jak rozstawione są pale i nie jestem specjalistą w dziedzinie budowy urządzeń wodnych, ale podane przez ciebie 2/3 wydają mi się grubą przesadą chyba, że 1/2(lub więcej) z tych 2/3 stanowi muł, lub inne osady o zerowej wartości tarcia o pobocznicę pala.... również o średnicy ciężko się wypowiadać nie znając miąższości i rodzaju podłoża gruntowego (zależnie od typu dna z uwagi na smukłość konstrukcji może się to okazać bardzo dużo lub ledwie na styk...) warto przedyskutować kwestię przyjętych rozwiązań z autorem operatu, czy oparł się na konkretnych obliczeniach i/lub doświadczeniu, czy też idąc po najmniejszej linii oporu wpisał coś czego nawet czołgiem nie rozwalisz (znacznie/ogromnie przedrażając konstrukcję)

obreb, jak już nadmieniłem jestem konstruktorem budownictwa lądowego i cały powyższy post oparłem na analogii do projektowania posadowień na palach, co biorąc pod uwagę specyfikę budownictwa wodnego może okazać się chybionym porównaniem. niemniej czytając twój post stwierdziłem, że warto autorowi operatu kilka niewygodnych pytań postawić... stracić na tym nie stracisz, a nóż zyskasz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

A tak na marginesie, jaka jest procedura zdobycia pozwolea na budowe pomostu wedkarskiego?

Z tego co sie zorientowalem to

1) zgoda z Urzedu Marszalkowskiego Woj. w ktorym znajduje sie dana woda,

2) zgoda/zezwolenie/opinia od dzierzawcy

3) zezwolenie ze Starostwo danego powiatu

No i czym dokladnie jest ten opera wodno prawny? Jak powienien wygladac? Bo to jest troche dla mnie zagwozdka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.