Skocz do zawartości
tokarex pontony

"Kiwok" ??


poczatkujacy wedkarz

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • 2 months later...
  • 9 months later...

panowie wrzuccie jakieś swoje patenty i pomysły to temat stanie się ciekawy i przydatny

ja kleiłem klisze roentgenowską , ale nic ciekawego nie wyszło i używałem kupionych kiwokow z włosia dzika i plastikowych , nawet z drucika , ale w tym sezonie podlodowym będę łowił profesjonalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KIWOKI:

z włosia dzika jest bardzo czuły i świetnie pokazuje brania , a także genialnie nadaje drgania mormyszce ; wada: szybko mięknie pod wpływem wilgoci i trzeba niewygodnie trzymać wędke albo obracać wędkę wzdłuż osi blanku albo obrócić na szczytówce uchwyt kiwoka (jezeli jest to możliwe)

C.D.N.(mam nadzieję)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129
ale w tym sezonie podlodowym

Nie wiadomo, czy takowy będzie. Ja używałem zwykłych, kupnych kiwoków i były ok. Nawet nie wiem z czego były. 06 to był mój pierwszy podlodowy sezon. W następnym jaki będzie ( o ile będzie :lol: ) użyję parę i zobaczę, który będzie lepszy :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam.

Ja myślę że doczekamy sie lodu bezpiecznej grubości i połowimy na mormyszkę czy błystkę z kiwokiem. Do połowu na mormyszke najlepsze będą kiwaki wykonane ze szczeciny dzika, są jak napisaliście delikatne i świetnie nadaja pracę mormyszce. Mają jeszcze jedną wadę; otóż trzeba uważać przy transporcie aby ich nie załamywać, bardzo dobrze pamiętaja kształt. Zdarzy się to także po każdej większej rybie oraz co około 30 brań. Wyprostowac nie jest go trudno, ale jednak przy np. -15°C może to być kłopotliwe.

Nie wspomnieliście jednak że kiwoki są również wykorzystywane przy połowie na błystkę. Może nie nadają się do połowu na błystkę przypominającą małą wachadłówkę, gdyż w tej metodzie wykonuje się raczej cyklicznie szarpnięcia (bez przesady), ale do łowienia na wszelkie "szagłówki" czy "karaski" jest nieraz niezbędny. Pokazuje nam on brania podnoszone (bardzo często w środku zimy podczas chimerycznych brań to jedyna wskazówka że ryba zainteresowała się przynętą), oraz do nadawania delikatnych kołysań i drgań, co bardzo często skutkuje dużą ilościa brań. Naturalnie do metod "błystkowych" stosuje się kiwoki o większej sztywności niż do mormyszek. Sczecina dzika wisiałaby na błystce pionowo do wody i żaden z niej porzytek.

Jeszcze jedna kwestia, otóż giętkość kiwaków można regulować nie tylko poprzez zmianę ich długości, ale także obracając o różne stopnie. Dotyczy to jednach wskaźników wykonanych głównie z materiałów naturalnych. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
  • 1 month later...
To jest "typowy kijek" do łowienia na blaszki podlodowe. :mrgreen:

Przekładasz żyłkę od kołowrotka :

1. pierwsza przelotka

2. druga przelotka

3. oczko kiwoka

4. ostatnia przelotka

piotr chorzów, masz na myśli mormyszki ,jakoś do blaszek kiwoka nie używałem :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.