jeziora PACTWOWE

[abra1711]

nawet nie zdawałem sobie sprawy że znajdę chwile żeby tam podjechać ale u mnie to już niestety tak bywa.

krótkie info czego nie wolno

[zibi226]

regulamin choc nie wszyscy go przestrzegaja hehe jedynka jest dalej w strone torów ale zaniedbany jest i zarosniety a za torami jeszcze trzeci staw jest ale w tamtym roku ryby uciekły do lasu jak powódz była

[abra1711]

Znalazłem chwilkę więc wstawię pozostałe zdjęcia może kogoś zachęcą do odwiedzenia jeziorka.

[abra1711]

I ostatnie zdjęcia z wizyty.

[abra1711]

A to nowa strona koła opiekującego się jeziorem

http://www.pzw38.za.pl/

[skipi007]

Byłem wczoraj wyciągałem same te bin ladeny (sumiki) no i jedna płoć podeszła na grunt na kukurydze oczywiście malutka i trafiła z powrotem do wody , wrzuciłem nawet na proteinę i te małe szatany też coś próbowały na nią brać nie mam pojęcia już na co tam rzucać żeby złapać coś konkretnego głównie nastawiłem się na karpia ale było lipnie , ktoś ma jakiś pomysł jakiej przynęty używać żeby te małe diabły nie brały ?

[bufi78]

Niestety te małe bydlaki na wszystko biorą co do wody wpadnie ostatnio jak tam łowiłem

to zdecydowanie mniej brań iałem na ryż preparowany i na kangusy na które podeszły

2 linki

[Don Gucak]

Własnie wróciłem z 1,5h spinningu. Szczupak dziś chodził nimiłosiernie, dosłownie na brzegu. Złapałem 2 po 40cm biedaczki na maluteńkiego twisterka (nastawiłem sie na okonia bo ostatnio tam złowiłem kilka). Co ciekawe obydwa wzięły dokładnie w tym samym miejscu jakies 30(!) cm od brzegu i to w przeciągu 5min. Normalnie wyciągając już przynete widziałem całego łotra który zatrzymał sie tuż przy moich butach i cap. Miałem wrażenie że to 2 te same bestie. Co mnie zszokowało to jakiś typ obok mnie który po pierwszym stwierdził "ooo już będzie troche mięska na kolacje" jak odhaczając go nazwałem biedaczka maleństwem. Przy drugim już sie bałem że mnie sie spyta czy se go może wziąść to odhaczyłem go w wodzie ;d

Wogóle co do spinningu to jest tam strasznie płytko i strasznie dużo roślinności, ciężko wyczuć branie bo cały czas o coś przynęta lekko haczy. Macie jakiś patent na to? Bo na pewno sie jeszcze skusze pare razy na spinning właśnie tam.

Reszte czasu przegadałem z ogarniętym starszym typem o białej rybie na tym zbiorniku. I chyba przejde sie tam na grunt. Łowiąc na sama kukurydze sumik teraz to prawdziwa rzadkość więc mozna normalnie posiedzieć. Wogóle to wszyscy tam już łowią tylko na kuku ;d Wyniki maja liche ale są, sporadycznie karp, lin i karaś. Ale to trzeba trafić na dzień, mieć troche szczęścia. Bo sumik mnie nie interesuje wogóle, jestem na niego uczulony za to że spierdzielił super zbiornik jakim kiedyś były Pactwowe (nie jeden zresztą ;/).

[abra1711]

Jak będziesz wybierał się na grunt to mocne żyłki lub plecionki i mocne przypony często zdarza się że wędkarze zrywają tam zestawy bo niewiedzą jak potężny jest tam karp jakiś miesiąc temu znów wpuścili 300kg dużych sztuk widziałem zdjęcie 60cm i wiem że pływa dalej. Sumiki może są szkodnikami ale białoryb tam trochę chronią.

[Don Gucak]

Dzisiaj byłem z gruntu na 2h. Wyciągłem 6 sumików, wszystkie na kukurydze (bez robaka!)... Totalne echo karpia nikt nic nie mał. Za to drapieżnik chodzi tak samo aktywnie jak wczoraj, szkoda że nie wziżłem spina ;/ Teraz jedynie ta metodą tam będe łowić bo na grunt nie ma sensu.

[skipi007]

Wczorajsza zasiadka skończyła się braniami sumików , te maleństwa są tak pazerne że nawet już na proteinę się rzucają , nie widziałem żeby ktoś złapał jakiegoś karpia , zastanawiam się czy w ogóle ten karp tam jest

[abra1711]

Może skończył tak jak biedne linki a były w większości nie wymiarowe bo głównie takie się łapało.

[skipi007]

ruszyło się coś ciekawego czy dalej nędza ??

[Don Gucak]

W tygodniu tam nikogo nie ma! Totalna nędza, jedynie na spinning sie opłaca biorą szczupaczki ale same niewymiarowe. Sporadycznie okonek weźmie taki do 30cm. Przedwczoraj byłem tam na spina to cały zbiornik pusty. Aut dużo wszyscy lecieli na 3ci staw, chyba czymś tam zarybili ale nie znam szczegółów. Czasem tam ide ze spinem na godzinke-dwie i nie widziałem nigdy żeby ktoś tam coś wyciągnał poza sumikiem...

[skipi007]

uuu no to lipa a chciałem się dziś wybrać na parę godzinek za karpiem lub amurem , w sobotę mam plan wybrać się od 4 do max 10 popołudniu dosiadasz się koło mnie ??

[Don Gucak]

Szłoby na żywca sobie zarzuce. Amura to tam nie ma wogóle już. Wszystkie amury zdechły w zaduchu w tamtym roku. Zbiornik zarasta przez to znowu. Jak jutro za fess nie zapije to nie ma problemu (priv)

[abra1711]

Dzieje się coś nad wodą, zbiornik otwarty czy zamknięty przed zawodami??

W niedziele zawody będzie można po zawodach łowić?

[skipi007]

po każdych zawodach można pewnie zaś od 14 będzie zbiornik dostępny .

[gwozdziu114]

Jak byłem tam 2 lata temu (codziennie przez wakacje łowiłem) to złowiłem małego karpia 2kg gdzieś mam foto jak znajde to wrzucę, parę szczupłych ale nie miarowych ale zdziwiło mnie branie na żywca bo przez 30min nic potem 2-3 sekundy i boja pod wodą zacięcie i poczułem taki opór że myślałem że mi wędka walnie w pół ale czułem uderzanie na wędce jak to zwykle szczupak robi ale po paru chwilach było już po zestawie bo linka nie wytrzymała tego oporu...

Więc coś większego kiedyś tam było na pewno. Teraz nie mam zielonego pojęcia

[Piniu81]

Dzisiejszy wypad na ryby był planowany na kanał Wiślany w Jankowicach.Po zajechaniu na miejsce zwątpiłem obstawione z każdej strony,nie było gdzie pospinningować tak obstawione Wracając do domu postanowiłem wstąpić na Pactwowe.Wędkarzy jak i na Wiśle ale znalazła się jedna mała miejscówka.Wynik jeden ładny szczupły nie dogonił blachy,drugi spięty,a trzeci 69cm 2,70kg

[ATAR]

Piniu81 jak chyciłeś tego szczupoka w tym miyjscu gdzie zrobiłeś fotke to tam jest afisz tarlisko z zakazem połowu i jest to ryba z kłusownictwa a nie złowiona.

Usuń przynajmniej to zdjęcie jak kłusowołeś .

[Piniu81]

Zdjęcie zrobione przypadkiem,przy weekendzie i ok 50 wędkarzy lub więcej raczej na kłusowanie bym się nie nastawiał

[pet87]

Tam faktycznie jest tarlisko i stoi tabliczka z zakazem wedkowania.Ze sporo ludzi to nic nowego przy takiej pogodzie.

Zdjęcie zrobione przypadkiem

nie bardzo rozumie,przypadkiem sie do zdjecia ustawiłes czy przypadkiem sie tam z ryba znalazłes?

[Piniu81]

Na tym łowisku wędkowałem pierwszy raz.Wchodząc nad staw od parkingu wszystkie miejsca od prawej były zajęte do końca,idąc prosto mniej do połowy było zajęte.Regulamino można spiningować 50m od wędkującego,więc za zgodą przypadkowego wędkarza który zajmował prawie ostatnie miejsca pozwolił mi porzucać,bo i tak nic nie brało nikomu z gruntu i na spławik więc stwierdził,że i tak mu ryb nie wypłoszę.Po ok 10 min wędkowania na wachadłówkę szczupak szedł za nią do samego brzegu i nie zaatakował.Zmieniłem na woblerka pływającego,bo przy każdym żucie blachą wyciągałem kępę roślinności.Po ok 5 minutach atak dość spory szczupak,ale się spioł.Pomyślałem są tu jakieś ryby,kilka rzutów kolejne uderzenie siedzi i został wyciągniety na brzeg.Po chwili miałem już kilka kolegów wędkarzy kolo siebie którzy mówili,że jeszcze takiego szczupaka tu nie widzieli jak tu łapią (czyli zrozumiałem stara jednolita gwardia tam wędkuje i nikt poza tym) Zapytałem grzecznie,że słyszałem o 3 stawach tu i gdzie reszta ???? jeden wędkarz powiedział mi jeden tu niedaleko drugi za torami.Poszłem na spacer z kolegą i rybą oczywiście zobaczeć z ciekawości jak to wygląda i stwierdziłem,że strasznie zaniedbane zarośnięte itp.i jedziemy do domu i tam wtedy powstało pamiątkowe zdjęcie :)W takiej puszczy może być tarlisko,ale jak tam łowić nie mogłem tego zrozumieć.Dopiero kolega mi powiedział na następny dzień,że tam są tablice wbite w wodę.Idąc spowrotem do samochodu jeden z wędkarzy rzucił na żywca w miejsce gdzie złapałem szczupaka,i też złapał po niecałych 10 minutach na 54cm.więc poprostu szczęście.I to cała historia.Czytając wasze posty odnoszę wrażenie,że ta woda należy do stałej elity tam wędkujących.Łapiąc szczupaka na prawie 70 cm więc wymiarowy i nie w okresie ochronnym zostałem kłusownikiem (śmieszne,ale co zrobić taki regulamin wody chyba) patrząc po tych ludziach widziałem zazdrość w oczach,jeden koleś potrafił iść na 2 koniec stawu bo ktoś karpia złapał (karp tam to jakaś nowość???) byłem tam pierwszy i ostatni jestem zniesmaczony tym miejscem wydaje mi się,że to woda zamknięta dla miejscowych,a nie dostępna dla wszystkich.Pamiętaj 12 cm wobler imitacja uklejki masz efekt murowany

[Don Gucak]

Masz racje wiele osób starszych wzięło by z tamtąd szczupaka każdej wielkości. Jak mi sie spią przy brzegu w lato dość spory to po przejściu na następne stanowisko juz w to miejsce przyleciał jakiś gość z żywcem ;d

Ktos tam złowił karpia? No to na prawde sensacja mi nie było dane tam w tym roku widzieć u kogoś karpia tylko sumik