Skocz do zawartości
tokarex pontony

Prywatne jezioro 10h, max.5 m głębokości.


pagori

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Co roku wyjeżdzam do wuja na wakacje , wuj ma przepiękne jeziorko w województwie Kujawsko-Pomorskim i mam problem z rybkami które w nim pływają. Jeziorko nie jest duże około 10 hektarów z głębokością max 5 metrów. Dominujące gatunki to szczupak , lin , płoć , wzdręga . okoń i napewno pływają tam sumy. Problem polega na tym że niemogę za cholere dobrać sie do większych szczupaków , trafiają sie takie około 50 cm . Zbiornik dookoła porośniety jest trzciną , kiedy wyczaje lukę w roślinności przybrzeżnej trafiam tam blachą i siada sporadycznie śledzik 40 cm. Ze względu że to woda prywatna wuj stawia sobie sieci , ale w sieciach też słabo. Jak dobrać sie spinningiem do tego jeziorka ?jakie przynęty stosować by były efekty ? gumy , obrotówki , wahadłówki ? Rzucać przy brzegu czy raczej na środku wody ? Proszę o podpowiedzi z góry dziękuje i pozdrawiam.

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Witam. Myślę, że jeśli głębokość wody nie przekracza 5 m. i jest w miarę jednostajna szukać możesz na całym akwenie. Na wszelki wypadek sprawdziłbym jednak te głębokości dokładniej. Może są tam jakieś rynny, głazy, karcze? Jeśli tak - szansa na sukces :idea: Wskazane dokładne sondowanie. Jeśli nie - pozostaje obserwacja wody - na pewno zauważysz, gdzie żerują te większe. Albo zaprzyjaźnij się z kimś z okolicznej wsi. Na pewno wodę "zbadali" kłusole. A jeśli to nie pomoże - zawsze możesz mnie zaprosić :razz: kujawsko-pomorskie to moje strony, poszukamy razem ;) Zawsze chętnie pomagam w kłopotach :razz:

Napisano

Z tego co wiem jest to keziorko torfowe , te mniejsze szczupaki biją w odblaskowe obrotówki w rozmiarze 1,2 . Podajcie konkretne modele przynęt które sprawdzają sie w waszych stronach

McOwer, - jeziorko jest niedaleko miasteczka Jeżewo-a ty skąd jesteś ?

Napisano

Nakło nad Notecią :smile: Jeśli sprawa zmian ukształtowania dna upadła, myślę, że najlepiej wsiąść w pływadełko i jeśli to woda prywatna to potrolingować. Tylko, że na nieznanej wodzie musisz uzbroić się w cierpliwość. W miejscu, gdzie będziesz miał pobicie zatrzymujesz się i obławiasz dokładnie. Troling jakimś drewnem (wobkiem) ok 10-12cm niezbyt głęboko schodzącym (ze względu na głębokość jeziorka). Po pobiciu obrzucasz to miejsce i dowiesz się czy to właśnie jest twoje eldorado :) Obrzucanie w takiej sytuacji zacząłbym od obrotówki (preferuje meppsa, ale o dwa rozmiary większego), następnie gdy to nie daje efektu przechodzę do 10 cm kopyta na główce 5 lub 7,5g niezbyt jaskrawego, mało czerwieni. Najlepiej żółty z czarnym grzbietem. Ostatnia deska ratunku to jakieś drewno (np. to którym trolowałeś). I tyle w sprawie poszukiwań. Reszta to kwestia szczęścia, pogody, kaprysów ryb. Pozdrawiam i życzę połamania :)

Napisano

No tak. Pytanie wędkarza :mrgreen:

A co się dzieje z tymi, które urosły? Poszły do lasu? :lol:

Wybacz lekką ironię, ale na 10ha wody, która nie jest połączona z innym zbiornikiem, jeśli są małe, to musi być choć parę sztuk dużych.

Mój przyjaciel od kija w "dziurze" powyrobiskowej o powierzchni ok. 0,8ha o średniej głębokości ok 1,20m. w której aż jest gęsto od zębatych takich od 0,5 do 1,5kg 3 lata temu wyjął takiego o wadze 10,20kg. Zębaty miał 112 cm i zamieszkiwał jedyny dołek o pow. ok 70m.kw. i głębokości ok. 2,8m. w tym wyrobisku.

Napisano

Może jeziorko zostało dokładnie potraktowane sieciami przez kłusowników i szczupaki trafiły na patelnie a te które teraz się trafiają są może z późniejszych zarybień i nie zdążyły urosnąć ? :razz:

Mam w okolicy jezioro w którym są duże szczupaki (ponad metrowe), ale dominuje mały i większego bardzo trudno skusić.

Napisano

I to właśnie pewnie jest przyczyna. Dużego trzeba wytropić i skusić.

Ale myślę, że pagoriemu generalnie może nie chodzić już o metrówki, a raczej o takie średniaki w granicach 2-4 kg. A z tymi raczej nie powinno być kłopotu.

Napisano

pagori a jakie przynęty stosujesz ? Podaj również rozmiary.

Próbowałeś pobawić się Sliderami albo jakimiś powierzchniowymi woblerkami ?

Napisano

taka już natura duużego szupala przez wiele lat omijał sieci,żywce i wszelkie przynęty spiningowe tak z marszu to jedynie przypadkiem złowisz go, obserwuj wode duuży czasem pokaże sie przy powierzchni, znajdż jakieś urozmaicenie na dnie( górka, stok czy rów pod wodą...i przygotuj sie na długie polowanie i jak już go złowisz daruj mu życie.....

Napisano

Sieci w tej wodzie lądują regularnie , wujek nie bawi sie w wędki a ja tak . Bardzo rzadko wpada w nie sczupak większy niż 60 cm , trafiają sie ładne liny ale to też nie takie proste , leszcze są ale też nie okazałe . Cały akwen porośnięty jest dookoła , więc kłusowanie beż łodzi jest niemożliwe , wiem że w tej "trzcinie" na brzegach stoją piękne ryby i jak rzuce (fartownie by nie zaczepić) w jej środek to uderza szczupak , ale przeważnie biją takie śledzie wielkości 50 cm tych dużych 70 cm brak , szczupaki lubią obrotówki mieniące sie w słońcu.

Napisano

pagori, skoro sieci są tam regularnie to daj sobie spokój z duużym szczupakiem...może go tam poprostu nie być a jak jest kilka siedemdziesiątaków czy nawet osiemdziesiątak to cwane jak cholera i szkoda zachodu na nie....może pogadaj z wójkiem niech zaprzestanie sieciowania, zrobi kilkanaście pomostów i dorybi troszke ... niech zarabia na wędkarzach a Ty za kilka latem bedziesz mia szanse na metrówke w tej wodzie...połamania

Napisano
No tak. Pytanie wędkarza :mrgreen:

A co się dzieje z tymi, które urosły? Poszły do lasu? :lol:

Wybacz lekką ironię, ale na 10ha wody, która nie jest połączona z innym zbiornikiem, jeśli są małe, to musi być choć parę sztuk dużych.

Mój przyjaciel od kija w "dziurze" powyrobiskowej o powierzchni ok. 0,8ha o średniej głębokości ok 1,20m. w której aż jest gęsto od zębatych takich od 0,5 do 1,5kg 3 lata temu wyjął takiego o wadze 10,20kg. Zębaty miał 112 cm i zamieszkiwał jedyny dołek o pow. ok 70m.kw. i głębokości ok. 2,8m. w tym wyrobisku.

Z tego co przeczytałem najbardziej prawdopodobną przyczyną Twoich niepowodzeń jest mała ilość dużych szczupaków. Wybacz, jeśli Cię urażę, ale tok twojego wnioskowania jest nieco oderwany od rzeczywistości. Piszesz "A co się dzieje z tymi, które urosły? Poszły do lasu? :lol: " - nie wiadomo czy tam wyrosły duże szczupaki. To że kiedyś było dużo mniejszych wcale nie musi się przekładać na dużą ilość dużych sztuk, a powodów może być wiele (skłusowanie, choroby, śnięcie itp.) W Twojej wodzie na pewno pływają duże szczupaki i jest ich nie tylko - jak piszesz - parę sztuk, ale pewnie kilkadziesiąt a może nawet kilkaset, niemniej to znacznie za mało na 10 ha wody.

A porównywanie Twojego łowiska do innych nie ma sensu z tego właśnie względu, że każde łowisko jest inne i rządzi się swoimi prawami.

Pozdrawiam

Napisano

Na 10ha wody nie da rady skłusować anie wyłowić wszystkich ryb. Wiadomą rzeczą jest, że można znacznie ograniczyć populację itd. Wierzę w to, że w wodzie o której rozmawiamy jest kilka duuużych sztuk szczupaka. Wierzę też w to, że niełatwo do nich się dobrać. A nawet bardzo trudno. Potrzeba na to czasu, cierpliwości, chęci i wiary. I najlepiej echosondy, aby jednak sprawdzić dokładnie ukształtowanie dna :). Moje sformułowanie o lesie było żartem. Poza tym odbiegamy od tematu. Autor postu pytał jak się do nich dobrać. Podałem najbardziej skuteczną wg mnie metodę. Kolejne odpowiedzi przekształciły się w dywagowanie o obecności szczupaka w wodzie. Nie za bardzo to autorowi pomaga. pagori, nie wiem co sądzisz o tym wszystkim, ale obstaję przy tym co pisałem na początku. Musisz wziąć pod uwagę to, że nie jest to gwarancja sukcesu a jedynie sposób zwiększający Twoje szanse na odszukanie tej właśnie ryby. Nie łowię innymi metodami niż spinning i trolling (oprócz zasiadek sumowych) i myślę z racji czasu spędzonego z zębatymi, że moja rada jest dobra. Może mało finezyjna i w sumie niezbyt bliska mojemu stylowi łowienia, ale na pewno skuteczna.

Życzę połamania.

  • 2 weeks later...
Napisano

Już po dwutygodniowym wypadzie , wyniki naprawdę mizerne. Jeden szczupak około 55 cm , parę małych okonków i tyle. Znajomy wędkarz próbował na żywca i też niewiele złapał . Szczupaki na żywca brały dopiero jak zestaw wpłynął głęboko w przybrzeżną roślinność , mocna plecionka pozwalała na uwolnienie zestawu co wogóle nie było możliwe w przypadku spinningu

  • 4 months later...
Napisano

Wracam do tematu bo przypomniało mi sie że akwen ten był zarybiany sandaczem w ilości ok 1500 sztuk . Nigdy wujo nie wyciągnął sandacza w sieci, a jedyny jaki był złapany w tym akwenie padł na spinning dwa lata temu- ok 30 cm. Co mogło sie stać z tym sandaczem , czy ilość 1500 sztuk narybku przepadła bez śladu czy może inne ryby posiliły sie tym narybkiem . Wujo twierdzi że sandacz musi tam pływać , wiem sam że złapanie sandacza wymaga odpowiedniego nastawienia i prowadzenia przynęty- na wiśle też myślałem że go nie ma bo nie wiedziałem jak go prowokować do uderzenia.

Napisano

pagori, zależy jak duży był ten narybek, mógł być nawet wyżarty w 95% lub więcej.

ja w takiej sytuacji bym to gdzieś odchował do rozmiarów ok 20cm wtedy większość by przeżyła, ale to trzeba trochę chęci.

Napisano

A może własnie w tym Sandaczy tkwi cały problem.

Jak pojedziesz nastepnym razem łów na trupka w nocy i zobaczysz - jak będa sadacze brały, to znaczy że wypariają Szczupaka.

Ogólnie te gatunki są wrogami i 1 wypiera drugiego.

Mi się nasuwa jeszcze jedno pytanie : Czy łowisz tam jakies małe pistolety ? Skoro tak to szczupak się wyciera i duże sztuki muszą być. Tylko jak ich dużo ? :)

Napisano

Co do szczupaka to zawsze twierdziłem że jest go stosunkowo łatwo złapać , większe sztuki należy poprostu wytropić i obrzucać miejsce wszelkiego rodzaju przynętami.

A z sandaczem jest o wiele trudniej , wiem jak na wiśle przez dwa sezony nie miałem z nim kontaktu i myślałem że go poprostu nie ma. Poczytałem troche w necie i z żelazną konsekwencją poszedłem nad wodę . Kręce maxymalnie szybko korbką kołowrotka trzy razy i opad i tak w koło macieju - efekt trzy niewymiarowe sandacze. Następnego dnia to samo i meldują sie dwa - a przez dwa sezony myślałem że tam sandaczy poprostu nie ma. Mam taką nadzieje że podobną niespodziankę będe miał w wakacje nad jeziorkiem wuja.

Co do wielkości narybku to wiem że był to narybek (wielkościowo) jakim PZW zarybia swoje zbiorniki , więc napewno nie za "drobny"

Wujo w sieci nie złapał sandacza ale może to być efekt tego że rybka jest typowo denna a sieć do dna nie sięga

Napisano

Jak będziesz miał pewność że jest duży szczupak to polecam próbować na trupa z gruntu (najlepiej takiego wcześniej zamrożonego a przed samym łapaniem rozmrożonego, związana jest z tym pewna tajemnica;-) jak nie będzie zębacza to zawsze masz szanse na suma...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.