Skocz do zawartości
tokarex pontony

Kanal ciepły, okolice elektrowni


Wolek

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Byłem dziś od 10:30 do 14:30 pierwszy raz na kanale ciepłym- dawno tak nie zmarzłem :)

Na kuku i groch jaź około 35cm i parę płoci, na czerwonego okonki.

Im delikatniejszy zestaw, tym więcej brań, ale że wiało i zimno było, to nie chciało mi się ze spławikiem wychylać. Łowiliśmy w 3 osoby na feedery. Bujało wędkami i ciężko było lżejsze brania utrafić. Koszyki 50-60g rano trochę turlało, później już stały w miejscu.

Wcześniej podjechaliśmy w okolicę płyty i tu zaskoczenie - wszystko zalane i wał wybudowali :( Przejazd do Mescherin zalany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
:grin: Witam wszystkich ,dzisiaj zjechaliśmy ze znajomymi z kanalu byliśmy na nocce od piątku ok.13,00 stalismy blizej łapacza oleju ,w dzień sporadycznie może jakieś 4 ryby na 6 wędek ,brania zaczeły się o zmroku szwagier złapal swój życiowy rekord jak do tej poryleszcz 3,80 kg ,59 cm długości przeważnie biały z kukurydzą lub sam biały ,brania były cały czas-wszystko praktycznie jeden rocznik żadko coś przekroczyło 0,80dkg poza lecholem o 2.00 już mieliśmy dosyć(brania nie ustawały) i poszlismy spać wynik- każdy po wiaderku oskrobanej ryby krąp i leszcz -było z czym się bawić .....odziwo kontrola Państwowej straży rybackiej o godz,22,00 pozdrowienia i podziekowania dla Panów ze straży .Jak zjeżdżaliśmy dzisiaj rano ok. 10,00 nikogo nie było albo za zimno dla innych lub wcześniej nie brało a nam się trafiło i zanęta odpowiednio dobrana w 100% :grin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszcz był szwagra a -7 to nie tak źle było ognisko no i przy takiej ilości brań człowiek się więcej ruszał i n ie marzł tak bardzo no i grzane piwo też bylo z ogniska-oczywiście .My jeździmy busem mamy palnik z słoneczkiem i komplet śpiworów na wyposażeniu- całej nocki i tak nie siedzieliśmy przy wędkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu uchylone przednie okno a spisz na podlodze na styropianie i w spisz w śpiworach bo ogólnie przecież tam bierze lepiej w nocy a piwa nie zawiele zależy jaka glowa 5-6-10 zależy a co do wyjazdu to jak bedziemy jechac nastę :lol: pnym razem dam znac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinb26,

Daj znać przed wyjazdem, może też dołącze.

Dzisiaj byłem służbowo w Gryfinie cała Odra pokryta krą. Ciekawe jak kanał.

Ja narazie przestawiam się na lód ale jak zrobi się trochę cieplej (ok 0 stopni) tp chętnie nockę zaliczę.

Ja ostatnio spałem w samochodzie w śpiworze, na dworze około -1, -2 i było ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę szwagier zdradzasz wszystkie tajniki naszych wyjazdów hahaha ale nie zapomnij ze u Ciebie to te nie za wiele piwa kończy sie na 12-topaku ;-) a co do butli i tzw. "słoneczka" to jak Marcin mówił uchylone okno i po sprawie spalin ale jest jedno ale .... szybko parują szyby i przy minusowej temp. skrobanie od środka gwarantowane :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda taka że ja pół godz temu wstałem, u mnie teraz jest -9.6 na 6 pietrze w szczecinie.dzisiaj na pewno mnie nie będzie...czekam aż mróz odpusci,ja k bedzie koło zera to sie pojawię,a dzisiaj cisnę na kwadrat-podjuchy zerknąć i do zdroji koło spółdzielni.

pozdrawiam

na pewno sie tam spotkamy,bedzie jeszcze nie jedna okazja,wykupilem zezwolenie na caly rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem któtko ,na kwadracie 20 minut,spotkałem 2 przemków,tak tak,łowili na małe woblerki i blaszki,byli na długo przede mną ale nie mieli nic.Ja byłem z synkiem tak więc musiałem uwazać podwójnie,byłeym około 12ej i tez nic,przemki pojechali na dziewoklicz,a ja na zdroje koło społdzielni.Pierwsza dziura wykuta przez mnie 2 rzuty i okonek 10cm,wczesniej 15 minut łapania na dziurach poprzednikow i nic,chociaż tam łapali okonki na mormyszke z ochotką,ja niestety musiałem się zaraz zwijać bo mały chciał do domu,ale pierwszą rybę spod lodu w tym roku zaliczyłem.

jutro tez lece! ale juz sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż,ogólnie kiszka.Bylismy razem z chrisem koło płyty, zaczelismy koło 8 ej rano,tempertatura wachała sie od -12 do -10 przez cały dzień,wody bylo jakies 1metr mniej i spadała,bardzo przejrzysta,ja nie miałem brania on tez.łapalismy na czerwonego,kuku,kulki proteinowe,rosówki,białego.Albo tego dnia ryby tam nie było albo nie mam pojecia o łapaniu.koło 10 ej przyjechało dwóch wedkarzy ale po niecałych 2 godz sie zwineli.Ciekawostka,3 razy widzielismy zablakanego leszcza ,w wodzie pływał jak pijany i miał białe szramy na ciele,brnął do brzegu.Nigdy nie widziałem takiej ryby w tym stanie.Moze raz jak przyducha była-moze tam tez było coś na rzeczy?

Koło 12.40 zostałem sam,zmieniłem miejsce na kwadrat,liczyłem na bassy na czerwonego i okonia na obrotówke,niestety nic. O 14ej sie zwinąłem,żałuję bo chciałem ochrzcić mój nowy kombinezon team daiwa pływajacy,cóz w sobotę tam wrócę,nie zniechęciłem się do tego łowiska ,choć po raz pierwszy wróciłem bez rybki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.