jaceen Napisano 14 Lutego 2020 Autor Share Napisano 14 Lutego 2020 Wydaje się, że zabieg z obniżeniem progu zgłoszenia fajnie zadziałał na rywalizację i na naszą motywację . W poprzednim sezonie, chyba tylko Budkowi udało się złowić komplet w pierwszej turze. Teraz jest szansa na więcej dziesiątek. Na obecną chwilę Michalvcf "przygniótł" nas wynikiem i łatwo nie będzie doskoczyć do niego. Pozostało niewiele czasu do pierwszego marca a przypominam, że pierwsza część zmagań trwa do 1 marca (niedziela). Później okoni nie wstawiamy od 02 marca do 30 kwietnia. Mi udało się złowić komplet, ale założyłem, że pierwszą część zakończę średnią 25pkt. Czy się uda? Zaczynam powątpiewać:) Wspominałem o pomyśle wypełnienia okoniowej przerwy (marzec-kwiecień) i dalej ten plan podtrzymuję. Dowolna metoda, trzy największe klenie z możliwością podmiany. Myślę, że otwarcie zrobimy 1 marca. Zazębi się tym sposobem z okoniową ligą i będzie można w niedzielę zdecydować, za czym się uganiać. Dwa miesiące kleniowego szaleństwa i wracamy do okoni, aż do końca roku. Ostatni dzień wypada w czwartek. Wspomniałem o kleniach, a już kilka na forum się pojawiło. Myślę, że też może być ciekawie. Dzisiaj nawet i mi się poszczęściło. Klenio Walenty przyładował w ripperka 2" na 3g główce. Czasami między sobą mówimy, że spinningowe zimowe klenie liczą się podwójnie, a jeszcze ze stojącej wody potrójnie:) A już myślałem, że mam bardzo ładnego okonia, bo Mikado Sensei poważnie się wygiął. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Budek Napisano 14 Lutego 2020 Share Napisano 14 Lutego 2020 Chodzę szukam tych dużych psiaków😎 ale nie mogę ich znaleźć... znaczy się wiem gdzie są ale nie biorą 😔 dzisiaj wymęczone 32cm 😀 daje nadzieję na lepsze dni, niech tylko sprzęt wróci z przeglądu i ogień. Pasiak złowiony na 3g i ShadTeez 5cm 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Budek Napisano 14 Lutego 2020 Share Napisano 14 Lutego 2020 Pozwolę sobie w tym wątku rozdać część nagród za 2019 Kołowrotek za najdłuższego okonia leci do Michalvcf (Fox Rage Warrior 2 2500) Kołowrotek za pierwsze miejsce leci do RSM (AbuGarcia Cardinal S10 Resztę nagród w ten weekend. Michalvcf i RSM proszę dajcie znać w jaki sposób odbierzecie nagrody ( wiadomość na priv) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
breslau45 Napisano 14 Lutego 2020 Share Napisano 14 Lutego 2020 Dziś dopisuję do listy 22 cm , chwila luzu w pracy - czekanie na klienta 1 godzina ( wędki na aucie to co robić ) - okolice między Mostem Zwierzynieckim a Szczytnickim , szuranie po dnie głównie przynęta Keitech 2" 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamnick85 Napisano 15 Lutego 2020 Share Napisano 15 Lutego 2020 4 godziny katowania jednej miejscówki, główki 1-3g, czeburaszka 1g, drop shot, wachlarz przynęt i rozmiarów i tylko albo aż jeden "wyrzeźbiony" okoń: Branie na Widelnicę od water king w kolorze białym(perłowym?) na 1g czeburaszce powoli szuranej po dnie. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Budek Napisano 15 Lutego 2020 Share Napisano 15 Lutego 2020 Pomału rozwiązuje się woreczek z 30-tkami dzisiaj kolejna do tabeli z wrocławskiego kanału, przynęta jak wczoraj 3g i ShadTeez 5cm 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalvcf Napisano 16 Lutego 2020 Share Napisano 16 Lutego 2020 I u mnie zameldował się pierwszy 30 cm, do tego jeszcze jeden 28cm. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 16 Lutego 2020 Autor Share Napisano 16 Lutego 2020 Tak wiało dzisiaj, że nie miałem nawet skrupułów sięgnąć do metody z bocznym trokiem. Łowiąc na jigi, prawdopodobnie byłbym na zero. Stałem od nawietrznej strony i linka tworzyła olbrzymi "balon". W każdym razie złowiłem dziesięć okoni i kilka brań zepsułem. Przy okazji znalazłem węzeł a w zasadzie na jego bazie trzy rozwiązania, które zaadoptuję do swojego zestawu. Najbardziej przemawia do mnie trzeci sposób na dwie pętle;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 17 Lutego 2020 Autor Share Napisano 17 Lutego 2020 Sprawdziłem "drooper loop" w wersji podwójnego węzła. Dla mnie będzie to ostateczne rozwiązanie przy bocznym troku. Przypon do ciężarka wiązałem z fluorocarbonu. Pętla ładnie układała przynętę nie powodując owijania żyłek między sobą. W ciągu trzygodzinnego łowienia ani razu nie musiałem rozplątywać. Sprawdzałem dzisiaj, jaki sposób prowadzenia będzie skuteczniejszy. Mocniejsze i pewniejsze brania były przy jednostajnym, dość szybkim prowadzeniu. Ciężarek założyłem o wadze 10 g i tym sposobem mogłem trzymać się dna. Ściąganie po pół obrotu z krótkimi pauzami dało kilka rybek, ale brania były ledwo wyczuwalne. Okonie były na tyle aktywne, że sięgnąłem po woblery. Po kilku siarczystych braniach złowiłem okonia i klenia. Woblerek Oleixa pięknie prowokował, aż się dziwię, że tak mało na niego złowiłem. Spróbowałem też obrotówek, jednak miałem zbyt lekkie i nie mogłem ich prowadzić w głębszych partiach. W takim razie sięgnąłem po wirujące ogonki. Znowu kilka brań zepsułem, by po chwili przydzwonił największy okoń dzisiejszej wyprawy. Przynęta prowadzona jednostajnym tempem w okolicach dna. Okonia 27 cm wstawiam do swojej tabeli. Następnym razem więcej czasu dam woblerom. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Larry_blanka Napisano 18 Lutego 2020 Share Napisano 18 Lutego 2020 11 godzin temu, jaceen napisał: Sprawdziłem "drooper loop" w wersji podwójnego węzła. Dla mnie będzie to ostateczne rozwiązanie przy bocznym troku. Przypon do ciężarka wiązałem z fluorocarbonu. Pętla ładnie układała przynętę nie powodując owijania żyłek między sobą. W ciągu trzygodzinnego łowienia ani razu nie musiałem rozplątywać. Sprawdzałem dzisiaj, jaki sposób prowadzenia będzie skuteczniejszy. Mocniejsze i pewniejsze brania były przy jednostajnym, dość szybkim prowadzeniu. Mam pytanie odnośnie wiązania: Czy drooper loop wykonujujesz na fluocarbonie do którego na końcu dowiązujesz ciężarek? A przypon z przynętą już normalna żyłka? Jeżeli mam plecionkę na wędce to jaką długość flucarbonu sugerujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 18 Lutego 2020 Autor Share Napisano 18 Lutego 2020 Tak, węzeł wiążę na fluorocarbonie i do niego ciężarek. Długość +/- 40 cm i przypon z żyłki 0,16 +/- 80 cm. Z dopasowaniem proporcji pewnie minie jakiś. Nie mam doświadczenia w łowieniu na BT i wszystko przede mną. Dopowiem, że odcinek do ciężarka daję na obecną chwilę dość gruby, bo 0,28 mm. W stosunku do plecionki 0,08 wydaje się mocno przesadzony, ale mi o to chodziło, żeby na początku przygody wyeliminować w największym stopniu plątanie zestawu. Myślę, że zamiast fluorocarbonu spokojnie można zastosować grubszą zwykłą żyłkę. W każdym razie, wiele lat temu wiązałem końcowy zestaw z żyłki o jednej średnicy. Miałem ciągle problemy ze skręcaniem. Szybko zrezygnowałem. Edit: Źle opisałem mój zestaw. Przypon z ciężarkiem i przynętą są podobnej długości ok. 80 cm. Natomiast pętla na fluorocarbonie wiązana jest w połowie i wychodzą te proporcje, o których wspomniałem wcześniej, czyli od ciężarka do pętli 40 i od przynęty do pętli 80. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Larry_blanka Napisano 18 Lutego 2020 Share Napisano 18 Lutego 2020 2 godziny temu, jaceen napisał: Tak, węzeł wiążę na fluorocarbonie i do niego ciężarek. Długość +/- 40 cm i przypon z żyłki 0,16 +/- 80 cm. Z dopasowaniem proporcji pewnie minie jakiś. Nie mam doświadczenia w łowieniu na BT i wszystko przede mną. Dopowiem, że odcinek do ciężarka daję na obecną chwilę dość gruby, bo 0,28 mm. W stosunku do plecionki 0,08 wydaje się mocno przesadzony, ale mi o to chodziło, żeby na początku przygody wyeliminować w największym stopniu plątanie zestawu. Myślę, że zamiast fluorocarbonu spokojnie można zastosować grubszą zwykłą żyłkę. W każdym razie, wiele lat temu wiązałem końcowy zestaw z żyłki o jednej średnicy. Miałem ciągle problemy ze skręcaniem. Szybko zrezygnowałem. Edit: Źle opisałem mój zestaw. Przypon z ciężarkiem i przynętą są podobnej długości ok. 80 cm. Natomiast pętla na fluorocarbonie wiązana jest w połowie i wychodzą te proporcje, o których wspomniałem wcześniej, czyli od ciężarka do pętli 40 i od przynęty do pętli 80. Wszystko jasne i klarowno - dzięki za rysunek Dziś spróbuję tak zmontować zestawik Pewnie do plecionki 0,06 dam fluocarbon 0,22 a przynęta na żylce 0,20 . Proporcje stosuję podobnie - aczkolwiek często skłaniam się do dłuższego przyponu z przynętą. PS. do wiązania plecionki z fluo jaki węzeł? Albero knot ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 18 Lutego 2020 Autor Share Napisano 18 Lutego 2020 Węzły to kwestia przekonań. Wiążę stosowany przez karpiarzy do przyponów strzałowych "Mahin knot". Poprawnie wykonany ma kształt stożka i nie robi problemów w wędkach okoniowych z małymi przelotkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalvcf Napisano 19 Lutego 2020 Share Napisano 19 Lutego 2020 2 razy 27cm. Przynęta to najmniejszy jaki miałem szary twister. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Budek Napisano 20 Lutego 2020 Share Napisano 20 Lutego 2020 Ciężko dobrać się do tych dużych okoni 😪 nie jest to luty jak zeszłego roku 🤣 trzeba dłubać między mniejszymi aż się trafi 30+ pogoda też robi swoje, na moim łowisku drobnica nie stoi w jednym miejscu dłużej niż dwa dni, więc trzeba robić kilometry i obławiać każdy centymetr wody Ten 31 z zatoki wrocławskiej skusić się na dropshot z ShadTeez 5cm rybka z wczoraj Dziaij woda koło domu i też dropshot z ShadTeez 5cm 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EsoxHunter Napisano 20 Lutego 2020 Share Napisano 20 Lutego 2020 Pstrągi nie współpracują, więc trzeba było poszukać okoni. Pierwszego dnia w wytypowanym miejscu szybko jack'i upewniły mnie, że drapieżnik na tym odcinku jest, aczkolwiek z biegiem czasu stały się irytujące, obcinając kolejne gumki. Fluorocarbon/stalka kasowały brania, więc trzeba było się pogodzić ze stratami na 0.14, bo okonie też się trafiały, do tabeli dwa. Drugiego dnia byłem trochę wcześniej, i do 11:30 kaczodziobe siedziały cicho, to udało się w spokoju udłubać trzy 30taki. Brania mega sporadyczne i anemiczne, podszczypywania, przesunięcia, jednego złowiłem dopiero przy 3cim podaniu. Później już tylko jeden sportowy okonek i trzeba było uciekać, żeby nie robić spustoszenia w pudełku i nie kolczykować szczupaków. Łowisko kanał ok. 2m, przynęty gumki 2'' na 2g główce, drugiego dnia bezkonkurencyjny był kolor cola. Brania w ostatnie fazie opadu lub chwilę po dotknięciu dna. Co ciekawe, 30taki brały tylko przy konkretnym i dość wąskim zakresie kierunku prowadzenia przynęty, mimo że nurt tylko momentami, jak puszczą śluzę. Rybki w chronologicznej kolejności : 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 20 Lutego 2020 Autor Share Napisano 20 Lutego 2020 Ładnie sobie poczynacie:)👍 U mnie też trafił się okoń powyżej trzydziestki. Dwa dni wędkowania ze skrajnie odmienną pogodą. Miałem okonie na woblery, na wirujący ogonek a najwięcej łowiąc z bocznym trokiem. Dorzucam trzy sztuki do swojego koszyka, aby się podciągnąć, bo koledzy z czołówki zaczynają śrubować wyniki. 26, 26, 36 1 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalvcf Napisano 20 Lutego 2020 Share Napisano 20 Lutego 2020 Coś do podmiany z dziś. 28cm. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 21 Lutego 2020 Autor Share Napisano 21 Lutego 2020 Gdy ujawniłem, że zaczynam uczyć się łowić z bocznym trokiem, to od kolegów otrzymałem kilka porad, za które dziękuję. Po kilku wyprawach doszedłem do wniosku, że amatorowi w sztuce łowienia okoni, jakim jestem ja, trok bardzo pomaga. Jedno jest pewne, że z tak drętwą:) ręką do lekkiego łowienia, metoda BT daje dużo do myślenia. Wyobraźnia podpowiada, jak poprowadzić przynętę stosując jigi, aby przypominało to łowienie z trokiem. W drugą stronę też to działa:) Warto posłuchać doświadczonych wędkarzy. Może coś ciekawego dla siebie wyłuskacie? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 21 Lutego 2020 Autor Share Napisano 21 Lutego 2020 Brań dzisiaj jak na lekarstwo. Złowiłem tylko kilka małych rybek, a w nagrodę za upierdliwą pogodę, pod koniec zameldował się ładniutki pasiak 34 cm. Ostatnio dość często sięgam po gumkę podobną do Swing Impact. Okonia wpisuję do tabeli. 1 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
assam Napisano 22 Lutego 2020 Share Napisano 22 Lutego 2020 Piękny okoń, gdzie Wy takie sztuki trafiacie? ja ledwo te 22cm czasem przekraczam. Wczoraj przez 1,5h próbowałem coś złowić ale niestety tylko mnie okrutnie przewiało bo okonie kompletnie mnie zignorowały (inne ryby też :)). Teraz nieco zmienię na temat/pytanie które chodzi mi po głowie od długiego czasu. Chodzi mi o mierzenie ryb. Stosujemy zaokrąglanie długości w górę, np. 30,6 cm to 31 cm, czy trzymamy się tego, że jeśli nie ma tych 31 to jest 30 pkt? Mocno się wahałem czy to poruszać bo nie chcę być posądzony o wywoływanie "gównoburzy" jednak regularnie widzę zdjęcia takich "dociąganych" okoni (bynajmniej nie chodzi tu o okonia Jaceena). I nie chodzi tu absolutnie o to że obawiam się o moje szanse na zwycięstwo w lidze bo one w moim przypadku nie istnieją :). Uczestniczę wyłącznie dla zabawy i odrobiny dodatkowej motywacji :). Jest tu wielu świetnych spinningistów (co widać choćby po wynikach) którym umiejętnościami do pięt nie dorastam i tym bardziej kłuje mnie w oczy to dociąganie długości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 22 Lutego 2020 Autor Share Napisano 22 Lutego 2020 Musimy sobie ufać, inaczej nie ma sensu cała ta impreza;) Myślę, że doskonale wiecie, ile kosztuje zrobienie poprawnej fotografii na miarce. Czasami ryba jest tak niespokojna, że za skarby nie da sobie zrobić zdjęcia. W związku z tym ja nie będę robił problemu, gdy ktoś wklei, gdzie do miary będzie brakowało dwa/trzy milimetry. Podczas mierzenia nie zawsze mamy laboratoryjne warunki. Krzywe podłoże, ryba zjeżdża, panuje wysoka lub niska temperatura itp., to wszystko może wpływać na wydłużanie czasu. Żebyśmy niepotrzebnie nie walczyli z rybą i chęcią zrobienia idealnego zdjęcia, przymykamy oko na te niedociągnięcia. Zasada jest taka, że jedziemy w dół. Ryba ma w rzeczywistości 30,6 cm, to do tabeli leci 30 cm. Do manipulacji tak samo może dojść przy naciąganiu ryby na 30,6 by zaliczyć 31. Z tego powodu pozostajemy przy pełnych cyfrach i w miarę wiarygodnych zdjęciach. Przyglądając się niektórym, to widać, że głowa wystaje poza miarę, a ogonowi brakuje kilku milimetrów. Jeżeli ktoś napisze, że zdjęcie obcięło faktyczny wymiar, to czemu mam nie wierzyć. Tak się przez chwilę zastanowiłem i w następnym sezonie, jak będą chętni powalczyć w okoniu, to jestem za wprowadzeniem połówek. Na dziesięciu rybach, takie mierzenie może dać dodatkowe 5 pkt, a to już jest coś:) Wyszukałem z dzisiejszej wyprawy zdjęcie. Może posłużyć za przykład? Jeżeli ktoś podałby, że okoń miał 26 cm, to można uwierzyć? Gdybym się nad nim pastwił, to ogonek bym nadłożył, zrobiłbym jeszcze kilka zdjęć, by oddać rzeczywistą miarę. Okoń tak się wyginał, że nawet go nie obracałem, bo wyrywny był:) Zaliczę sobie 25 cm. Dodam do tabeli przy następnej okazji. Kolejny raz przekonuję się, że taka forma, bez zbędnej napinki, ale dająca nutkę rywalizacji, przyczynia się do podnoszenia swoich umiejętności. Tak się czułem, gdy organizowaliśmy ligę Ślęzy, podobnie w GP haczyk.pl i tu, w rywalizacji okoniowej. 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EsoxHunter Napisano 22 Lutego 2020 Share Napisano 22 Lutego 2020 Kwestia tego, jak mierzymy ryby. Ja mierzę tak, jak sugerują regulaminy związane z pomiarem ryby na zawodach, tzn. rybę przykładamy pyskiem do jednego końca i prostujemy ogon rybie do końca, jednocześnie dając rybie swobodnie leżeć, nie dociskamy. Niejedni uznają już coś takiego za naciąganie ryby. Już sama technika pomiaru sprawia trudności przy fotografowaniu, wąski kąt obiektywu optycznie potrafi zabrać centymetr. Sam nieraz patrzę na zdjęcie i widzę, że na fotce nie widać tego wymiaru, ale wiem ile zmierzyłem i nie widzę powodu, by "obcinać" punkty. Np. ten okoń jaceena wyżej , jeśli leży płasko, w moim odczuciu ma jakoś pod 26,5. 😃 Też jestem zdania, że o złote gacie nie gramy, tylko napędzamy się w doskonaleniu łowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Larry_blanka Napisano 24 Lutego 2020 Share Napisano 24 Lutego 2020 Udało coś się wydłubać na Oławce w sobotę - 27 cm. Boczny Trok - Keitech Swing Impact. Był jeszcze 1 mniejszy, ale niestety raptem 21 cm. Ale mam nadzieję, że coś się ruszy w temacie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 24 Lutego 2020 Share Napisano 24 Lutego 2020 Co do podawanych wymiarów ryb to tak jak napisał Jacek trzeba sobie ufać i podchodzić do tego z większym luzem. Nie wyobrażam sobie kilkukrotnego układania ryby i robienia kilku zdjęć aby wyszło to idealnie pokazujące długość ryby. Najczęściej jest to jedyny strzał aparatem za pierwszym razem i rybka do wody . Czasami wolę zrobić zdjęcie rybie na tle wędki i zmierzenie później zaznaczonego odcinka niż pieczołowite układanie ryby aby wynik był co do milimetra. Okoń jest stosunkowo niewielka rybą i łatwiej zrobić zbliżenie dokładne. Sam wstawiałem foty sporych karpi gdzie na zdjęciu ryby z miarka w zaden sposób nie widać tego że ryba ma podane wymiary. I nie chodzi o milimetry tylko nawet do 10 cm . Zdjęcie z miarką wysuwalną automatycznie , gdzie przyblokowanie następuję przez stanięcie nogą na jednym końcu aby zablokować zsunięcie miarki, drugi koniec automatycznie podnosi sie w górę co z ustawieniem perspektywy zdjęcia i konta aparatu daje spore przekłamania. Jeśli nie będzie wzajemnego zaufania to cała zabawa nie ma sensu. A że temat o okoniach to dodam że jeszcze okonia w tym roku w ręce nie miałem , nawet małego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.