maryaChi Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 Zakładam temat w związku z dość nietypowym (ostatnimi laty) przebiegiem zimy. Od przeszło miesiąca w większej części kraju utrzymuje się pokrywa lodowa, pokryta zwykle grubą warstwą śniegu. Odwilży nie było i jeśli wierzyć prognozom, przez jakieś 2tyg nie będzie. To wszystko w płytkich zbiornikach stwarza idealne warunki do braku tlenu w wodzie i śnięcia ryb. Jak tego unikać? A może już ktoś natknął się na śnięte ryby i może przedstawić skalę problemu w tym roku?
AnteoZamboni Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 Witaj osobiście wędkuję na niewielkim stawiku głębokości od 0.5-3.0m. Staw ten funkcjonuję jako sekcyjny od 4 lat na początku właśnie gdy wpuściliśmy do niego 1st karpie, po zimie 3/4 tego co nie zostało wyłowione padło... Co dało nam do myślenia od tamtej pory gdy juz jest dość gruby lód wykuwamy przeręble o srednicy mniej wiecej 30cm i napychamy je sucha trzcina i powiem Ci szczerze, że dzięki temu straty po ubiegłych zimach jakie zaobserwowałem to 2-5 sztuk ryby
haron1101 Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 jedno z zimowisk ryb w płocku przyducha
slowik Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 Już to było http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,7442830,Rybie_cmentarzysko_na_Radziwiu.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077772
michorn Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 W moim rejonie jest przyducha na jeziorze 26 ha i głębokości do 90 cm, były lata że masowo padały płocie i okonie, szczupaki, wzdręgi, ale poprawiło to przyrosty ryb które zostały, populacja sie odbudowała. I prawie co roku na tym jeziorze prowadziliśmy akcje wycinania przerębli, ale takich 1m x 2m piłami motorowymi, pomaga, potem trzeba pilnować żeby kłusownicy ryb nie łapali albo żeby ktoś nie wpadł.
slowik Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 Kiedyś widziałem jak na stawie hodowlanym wycinano duże przeręble a potem wstawiano w nie duże snopki ze słomy,podobno to pomaga bo w ten oto sposób dotlenia się wodę
AnteoZamboni Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 Dokładnie postaram sie wrzucić kila zdjęć jak to włąsnnie wygląda na moim niewielkim stawiku
Gość greg37 Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 W moim rejonie jest przyducha na jeziorze 26 ha i głębokości do 90 cm Chciałeś powiedzieć: "na kałuży".
michorn Napisano 22 Stycznia 2010 Napisano 22 Stycznia 2010 greg37, dla mnie to jest jezioro hehe Spełnia wymogi : "Jezioro, zbiornik wodny wypełniający naturalną nieckę śródlądową, nie mający swobodnej wymiany wód z morzem."
AnteoZamboni Napisano 24 Stycznia 2010 Napisano 24 Stycznia 2010 Tak jak obiecałem, oto zdjęcia, które obrazują nasze "zabezpieczenia" stawu przed zima pozdrawiam !
dudi Napisano 8 Lutego 2010 Napisano 8 Lutego 2010 Ja dzis jade zobaczyc co sie dzieje u mnie na stawie ..
dudi Napisano 8 Lutego 2010 Napisano 8 Lutego 2010 No i nic sie nie dzieje ... Jutro dzwonie do PZW i sie spytam czy maja w ogole na uwadze odsniezenie i zrobienie przerebli ? A jak mają to gdzieś to pojade z kolega i robimy akcje "pzyducha" Jutro próbna przerębla i zobaczymy czy ryby będą do niej lgnęły, jak tak to będziemy robić przeręble i ew. napowietrzac wode ...
kamionki Napisano 9 Lutego 2010 Napisano 9 Lutego 2010 Jutro dzwonie do PZW Co Ci powiedzieli?Mają w planach robić coś podobnego?
luk1234 Napisano 10 Lutego 2010 Napisano 10 Lutego 2010 Niestety, mrozy dotykają wiele zbiorników. Moje ulubione bajorko, zawsze było miłą odmianą w łowieniu. Mam nadzieje, że jeszcze coś tam będzie pływać. http://iswinoujscie.pl/artykuly/12902/
maryaChi Napisano 11 Lutego 2010 Autor Napisano 11 Lutego 2010 Chyba zima nam pozamiatala. Przereble moga nic nie dac.. Trzebaby chyba siedziec calymi dniami nad woda i rąbać. Moje ulubione oczka wodne trzeba bedzie zostawic na pare sezonow niestety.
artech Napisano 11 Lutego 2010 Napisano 11 Lutego 2010 Z tego co mi wiadomo to robienie przerębli nic nie daje. Lepszym rozwiązaniem jest oczyszczanie tafli lodu z zalegającego śniegu aby światło mogło docierać do wody.
chomik Napisano 15 Lutego 2010 Napisano 15 Lutego 2010 U mnie na jednym z jezior o głębokości do 20m. zauważyłem ostatnio przejeżdzając grupkę młodzieży z podbierakami,dzisiaj to sprawdziłem i dusi się ryba pływając przy powierzchni przerębli o powierzchni ok.2m kw.Zaobserwowałem tylko małe płotki no ale sytuacja robi się niepokojąca...Martwią mnie moje ulubione linowe zbiorniczki ale myślę że liny dobrze znoszą przyduchy
maniek Napisano 15 Lutego 2010 Napisano 15 Lutego 2010 Z tego co mi wiadomo to robienie przerębli nic nie daje. Lepszym rozwiązaniem jest oczyszczanie tafli lodu z zalegającego śniegu aby światło mogło docierać do wody.W późno-zimowym okresie[luty-marzec] światło ma znikomy wpływ na polepszenie dotlenienia brak roślin i znikoma ilość okrzemek nie gwarantuje dobrej produkcji tlenu .A przeręble robi sie aby "przewietrzyć"wodę czyli odgazować..Martwią mnie moje ulubione linowe zbiorniczki ale myślę że liny dobrze znoszą przyduchy Nie kiedy w takich wodach ryby lepiej zimują ,niż wydawało by się znacznie głebszych wodach /nie mniej ta zima 'wykosi' sporo ryb.
dudi Napisano 16 Lutego 2010 Napisano 16 Lutego 2010 Ja bylem ale jedynie troche poodsniezałem.... bO piła nie odpaliła :/ A PZW ten zbiornik olewa bo niby jest głęboki i tam nic sie nie bedzie działo, ale ponoć inny zbiornik ratowali..
Gość naleśnik27 Napisano 17 Lutego 2010 Napisano 17 Lutego 2010 jak tak dalej pójdzie to w tym roku lipa z linem i szczupakami z moich płytkich jeziorek :( ryby duszą sie i nic nie pomaga...koledzy wyciągaja sniete liny szczupaki nie wspomne o białorybie....pod lodem jest padliny tyle ze po wycieciu przerębla można zwymiotować Ta zima wykonczy wiele wiele ryb:(
czmiel_t Napisano 18 Lutego 2010 Napisano 18 Lutego 2010 Mam też koło domu swoje ulubione dzikie oczko wodne do 13m głębokości i bardzo martwię się o ryby. Niestety nie wiem jak sam mogę im pomóc - mam możliwość jedynie pożyczenia świdra ale czy to coś da? Myślałem już nawet żeby pożyczyć piłę spalinową i wyciąć przerębel ale po pierwsze trochę mam obawy iść samemu wycinać przerębel tym bardziej, że nigdy nie trzymałem w rękach takiej piły a po drugie wypożyczalnia sprzętu życzy sobie 60zł za dobę a musiałbym wypożyczyć na weekend :/
tomek1 Napisano 18 Lutego 2010 Napisano 18 Lutego 2010 Mam też koło domu swoje ulubione dzikie oczko wodne do 13m głębokości Nie sądzę, żeby w takiej głębinie coś im się stało. mam możliwość jedynie pożyczenia świdra ale czy to coś da? Na pewno lepsze to niż nie zrobić nic. Z piłą nie ryzykuj.
maniek Napisano 25 Lutego 2010 Napisano 25 Lutego 2010 Są tacy co im się chce zrobić dla łowiska cokolwiek . http://www.haczyk.tv/Przyducha-jeziorko-Czerniakowskie,778f.html
Mike_Mil Napisano 26 Lutego 2010 Napisano 26 Lutego 2010 mi się Maniek wydaje że to zasługa owego zarządu....jakby np.u nas znalazł się sprzęt,to i ludzie do pracy by się znaleźli. Ale przyznam że za to że kupili to wszystko za swoje pieniądze,należy Im się medal..
kowson77 Napisano 26 Lutego 2010 Napisano 26 Lutego 2010 Pompy, piły i świdry wędkarze dotleniający Jeziorko Czerniakowskie zakupili z własnych pieniędzy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.