Skocz do zawartości
Dragon

Kutry


Paździoch

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Witam. Moze był ktoś ostatnio we Władku na Orionie u p. Maciejewskiego. mam zaplanowny rejsik na koniec kwietnia. Nie byłem od 2009r na jego kutrze. Ostatnie połowy były OK+. Teraz nie wiem jak jest bo piszą różne opinie na temat kutra. Nie wiem czy w to wierzyć bo zdanie mam jak najlepsze /aczkolwiek to juz 3 latka jak nie pływałem z p. Maciejewskim. Może ktoś napisze coś rzeczowego i aktualnego? Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Wczoraj wróciłem z Władka. Łajba jak zwykle ta sama :mrgreen:

Ogólnie było średnio, a to za sprawą pogody (już od samego rana popadywał lekki deszcz).

Wypłynęliśmy jeszcze przed 6 rano, przez pierwszą godzinę praktycznie kompletna studnia.

Dopiero po cynku od zaprzyjaźnionych jednostek, znaleźliśmy fajne łowisko. Ryby brały całkiem nieźle, były dublety i triplety. Niestety same bolki takie po 1-1,5kg, większych sztuk tego dnia nie było.

Każdy swoje złowił :grin: , ale bez szału.

Wszystkie jednostki szybko się dowiedziały co i gdzie. W efekcie w niewielkich odstępach od siebie, w pewnym momencie naliczyłem 18 łajb czyli w sumie prawie cała flota władka spłynęła w jedno miejsce.

W miarę komfortowo łowiło się do 13. Potem niestety prognozy się sprawdziły i zaczęło wiac. Droga powrotna, przy takiej fali zajęła nam 2h, a płynęliśmy motorówką, która do najwolniejszych nie należy :mrgreen: .

Jednak mimo braku sprzyjającej aury i łaskawości Neptuna, jak to zwykle nad morzem, było fajnie i chciałoby się więcej. Nie ma co narzekac, tylko trzeba planowac kolejną wyprawę :grin:

Wszystkim wilkom morskim życzę przysłowiowego połamania kija i do zobaczenia na Bałtyku. Ahoj :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem z kolegą w sobotę na Angelinie z Ustki .Kuterek fajny ,byli również koledzy z Wałcza.Atmosfera fajna wypływaliśmy o 3 w nocy długi rejs ,na łowisko 4 godzinki płynięcia ryby na płytkiej wodzie zapomnij niebyło .łapalismy na 60 metrach ,niebyło rewelacji ale kazdy połapał, były dubleciki .Pogoda dopisała ,wrucilismy na 19 do portu.Pan henryk serwował na zupę rybną z dorsza była super polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damian1965, też byłem na dorszach ale we Władysławowie u Wiśniewskiego teraz on pływa tylko na łowiska o głębokości - 70 - 80 metrów inaczej nie połowisz .polecam tego kapitana ma super szyprów szukają ryby jak by to oni płacili za kurs .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Darłowie 26 kwietnia na dorszu i zaczęło sie fajnie. dobre miejsca na kutrze miła atmosfera i w ogóle. Kuter wypływa i nagle szyper mówi że nie zapłaciły mu 3 osoby. Więc pytamy kto? odpowiedział że to nie jego sprawa i on zatrzymuje kuter.

po jakimś czasie mówi że to ktoś z mojej 4 osobowej grupy. doszliśmy po jakimś czasie że to nie z mojej grupy i nawet nie usłyszałem przepraszam. Nie ja odpowiadam za kasę na kutrze a on mówi, że mamy poszukać tego kto nie zapłacił (przecież ja nie jestem jakimś jego cieciem od zbierania kasy). Więc mu mówimy, że zapłaciliśmy i ma płynąć, a jak nie to go wrzucimy do wody i sami popłyniemy, bo to już przechodziło ludzkie pojęcie. wojna na kutrze była nie mała a szyper zachowywał się jak mały chłopczyk któremu zabrano lizaka. w sumie było 18 osób. 9 na fakturę więc mieli płatność uregulowaną wcześniej. Zostało 9, nasza 4 która zapłaciła i 5 z której okazało się ze 3 faktycznie nie zapłaciło, ale szyper nie pokazał ich palcem bo to nie jego sprawa :P. po takim początku przygody szyper nie dał nam połowić. Więcej pływania niż łapania. na łowisku kręciły się 3 kutry z czego na tych 2 widać było że coś łapią a na naszym kutrze w sumie 18 osób złapało może 20 dorszy. NIGDY JUŻ NIE POJADĘ NA TEN KUTER. Nazywa się on "PAWEŁ". a z tego co wiem to szyper pochodzi z IZBICY KUJAWSKIEJ, dodaję jakby ktoś miał z nim do czynienia. W zeszłym roku byłem w łebie na MISSISIPI i jak rybki faktycznie nie było to szyper p. Andrzej wyszedł przeprosił i powiedział że popłyniemy trochę dłużej ale rybka będzie. i Faktycznie popłynął na 80 metrów głębokości i połapaliśmy. Także opinia na temat PAWŁA w skali od 1 do 10 wynosi 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam wilków morskich. Bardzo polecam jednostkę zahir b. Jest to mała jednostka wypływająca z władysławowa bądź Helu. Nie ma co prawda na niej wielkiej wygody ale szyper Roman na prawde się stara aby każdy połowił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam wszystkich wędkarzy na forum.Jestem nowicjuszem w połowach z kutra ale już zdążyłem się oczytać.Mam pytanie czy ktoś pływał na kutrze DIONIZOS z Władysławowa? Proszę o opinie.Znajomi byli zadowoleni z rejsu a byli 2 razy ale na forum nie ma wzmianki o tym kutrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

odradzam połowy na kutrach w Ustce .

Nie chodzi o szyprów i same kutry tylko tzw. blat na wielkim obszarze przyustecekiego morza.

Na 8h łowienia 15 wędkarzy złowiło tylko 7 dorszy 24.07.12

Zdecydowanie lepsze połowy są z wypłynięć z Darłówka oddalonego tylko o około 40km gdyż tam jest bardzo urozmaicone dno i już na 18m głębokości są już świetne wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ostrzegam przed kutrem NEREA UNO z Dźwirzyna. Facet jest kompletnie nieodpowiedzialny.

Historia cała zaczęła się normalnie telefon, umówienie na wyprawę, dzień przed wyprawą potwierdzenie całej imprezy (potwierdzenie na 100%), i na tym kończą się pozytywy. Dzień 10 września 2012 roku, godzina 4.20 jesteśmy na nabrzeżu trochę wcześniej niż umówiona godzina (4.45) ponieważ dojechaliśmy z Pogorzelicy, gdzie mieszkaliśmy w ośrodku wypoczynkowym,

a tak w ogóle przyjechaliśmy z okolic Wałbrzycha. Dzień zapowiadał się wspaniale czyste rozgwieżdżone niebo, lekka fala, humory doskonałe, wszak miała to być pierwsza wyprawa na dorsze do której przygotowania trwały od trzech miesięcy, zbliża się umówiona godzina a tu nikogo ani widu ani słychu, zaczynamy się denerwować, dzwonimy do właściciela kutra i słyszymy jego zdziwienie że byliśmy umówieni, po chwili konsternacji informuje nas że zapisał sobie nie w tym zeszycie, w napięciu czekamy jakie rozwiązanie zaproponuje żeby naprawić błąd, lecz tu kompletne rozczarowanie, słyszymy że dziś nie popłynie bo się nie opłaca, i na tym koniec. Podobna sytuacja oczywiście innemu wędkarzowi przytrafiła się dwa dni później. Zawsze myślałem że ludzie morza to osoby odpowiedzialne i honorowe, niestety miałem pecha i trafiłem jak sądzę na margines który niestety psuje moje wyobrażenie o ludziach morza, mam nadzieje że takie postępowanie nie stanie się normą, podobno w każdym stadzie trafia się czarna owca. Życzę wszystkim wędkarzom udanych połowów i wspaniałych morskich przygód, byleby nie jak moja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[b]javascript:em('Maxym, ') chłopie, aż mi się żal Ciebie zrobiło, bo taki hektar drogi zrobiłeś a tu taki numer :!::evil: mam zaledwie 50km do Morza ale nigdy nie wybieram takich małych "pipidówek" tylko Kołobrzeg i Darłowo, do Władka nie jeżdże bo jest przereklamowany po całości. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Koledzy pomóżcie wybrać kuter. Nie chciałbym się rozczarować jak kolega wyżej. Do morza mam jakieś 700 km w jedną stronę i nie mogę sobie pozwolić na przejażdżkę bez wypłynięcia.

Ogólnie zacznę od tego , że jeszcze nigdy nie byłem na takiej wyprawie. Z kolegami w pracy dogadaliśmy się , że fajnie by było zobaczyć jak to się wędkuje na morzu. Będzie nas 5 w sumie.

Podpowiadajcie z jakich portów i których jednostek szukać. Jakie pilkery się sprawdzają i ilo godzinny rejs wybrać. Uzgodniliśmy żę dogodnym terminem będzie 20 lub 27 kwietnia , bo tylko w sobotę dostaniemy wolne wszyscy.

Za wszelką pomoc serdecznie dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Pilkery trzeba mieć różne kolory, miodowe ogolnie powinny byc dobre

przywieszki zwykle marchewkowe

Smiało można płynąć miętusami 1 i 2 z Kołobrzegu

Spinio tez jest wporządku chociaz troche cwaniacki, ale zawsze ryby łapie

Inni nie wiem teraz płyne w sobote Hydrą mam małe wątpliwosci bo ludzie zaczeli tam narzekać ale zobaczymy

Ktoś cos wie o tym szyprze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

Powitać

Z racji że będę w Zach-pom na urlopie (Szczecin i dalsze okolice) , chcę wyskoczyć na Bałtyk. Najbliżej do Kołobrzegu.

Żeby nasycić się wędkarsko, myślałem o wyjezdzie 2-dniowym pod Bornholm, ew. 1-dniowy byle jak najdłużej na wodzie :) Termin - sierpień, od 6-7 w zwyż, raczej w środku tygodnia. Wybiera się może ktoś? Jestem sam, nie ogarniam tematu Bałtyku i tutejszych kutrów, łowię na m. Północnym, nieco inna specyfika łowienia.

Wybiera się może ktoś w tym czasie, tak żeby się podłączyć? I podpatrzeć jak inni doświadczeni na Bałtyku łowią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Niestety nie ma mnir juz w Polsce. bylem w Kolobrzegu na jednostce Pilker.

pogoda dopisala, rybki tez.

co moge napisac o jednostce:

- na minus- mialem jechac w sobote,dostalem tel dlze pogoda zla i przeklada na niedziele. mi akurat specjalnie to roznicy nie robilo,wiec ok. w niedziele slysze ze w moze poszla druga lodz tego wlasciciela z niemcami na pokladzie. wiec jednak pogoda byla... ktos tu kreci..

- jesli liczysz na jedzonko,lepiej zaopatrz sie sam. cos tam bylo,ale bieda.... glodny bylem i tyle.

-na plus- szyper naplywal ladnie na rybe.raz jedna raz druga burta. Ladnie naprowadzal na lawice. jak rybki zniknely ply elismy dalej.

- zalogant szybko patroszyl ryby,dbal zeby w skrzynkach wymienic wode na swierza. Filetowalem sam - zreszta przywyklem do tego. jak bym poprosil pewnie by tez i sfiletowal.

jednostka mala i szybka,z srednim socjalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano razem ze szwagrem (szwagier jechał 200 km, ja mam bliżej- 30 km) mieliśmy płynąć kutrem Missisipi. Rezerwację załatwiłem w środę. Pani przyjmująca rezerwację powiedziała, że przed piątą najlepiej się zameldować przy kutrze. No i tak zrobiliśmy. Podjeżdżamy dziś przed piątą, a tu pusto, ani żywego ducha. O wpół do szóstej zacząłem dzwonić pod dwa widniejące na kutrze numery telefonu- nikt nie odebrał. Pomyśleliśmy, że pewnie fala za duża i dlatego nikogo nie ma. Jednak nikt nie raczył nas poinformować, że rejs jest odwołany.

Szwagier na darmo przejechał dziś 200 km. Cisną się pod palce ostre słowa, w większości wulgaryzmy pod adresem osoby odpowiedzialnej za organizację rejsu. Wysłałem do niej smsa, że wypadałoby poinformować o odwołaniu rejsu- nie otrzymałem odpowiedzi, żadnych przeprosin, totalna olewka. Nie polecam zatem tego kutra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.