andre2f Napisano 24 Maja 2006 Share Napisano 24 Maja 2006 Jesiotr i Karaś to chyba dobra decyzja mógłbyś jeszcze pare karpi wpuscić koi w koninie istnieje chodowla takich jak karas ozdobny i karp koi można tam również zakupić inne ryby tu masz stronkę może sie przyda http://www.ryby-goslawice.com.pl/?Strona_g%B3%F3wna fotki aktualne bo żadnej roślinki nie widać jeszcze ? poprostu woda jest w dechę można powiedzieć że masz dużo szczęścia !! każdy wędkarz marzy o takim cacku !! Mam pytanko gdzie on się znajduje ? jak długo istnieje ? i oczywiście czy masz jakąś reklamę w mieście ? wkońcu reklama to pół sukcesu a dużo ludzi widząc reklame pójdzie na to i fajnie by bylo jakbys mial jakies kolorowe rybki bo to atrakcja a ludzie widząc na reklamie kolorową rybkę jeszcze jakby było napisane że jadalna to by się skusili :) pozdrawiam i życzę sukcesów w prowadzeniu tej działalności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 24 Maja 2006 Share Napisano 24 Maja 2006 Trzeba mieć takie ryby aby przetrwaly ekstremalne warunki zimowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andre2f Napisano 25 Maja 2006 Share Napisano 25 Maja 2006 no wlasnie te co podalem to sa ok a poza tym to sa ryby dostosowane do polskich warunkow !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 26 Maja 2006 Share Napisano 26 Maja 2006 Przede wszystkim wystrzegaj się ryb niewiadomego pochodzenia, aby w razie choroby nie zarazić sobie swoich ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Uklejarz Napisano 5 Czerwca 2006 Share Napisano 5 Czerwca 2006 Najlepiej skontaktuj sie z ichtiologiem (pieniądze pewnie szybko sie zwrócą). Nie ma co eksperymentować. Tym bardziej że mamy do czynienia z dużym stawem. Gdybym ja miał taki staw to trzciny bym nie wycinał (albo zostawił 1 połowe zarośniętą)- takie jest moje zdanie Z karasiem może być problem bo sie nadmiernie rozmnoży ...ale jeśli są drapieżniki to bedzie chyba dobrze. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 3 Września 2006 Share Napisano 3 Września 2006 Witam:) Orientuje sie może ktoś jakie trzeba mieć pozwolenia/decyzje/projekty na wykopanie własnego stawu...chodzi mi o to że mam na oku dwa hektary ziemi koło poznania po śmiesznych pieniądzach aczkolwiek jako dzialka budowlana i tak rodzice sie namyślają żeby to kupić i coś postawić (większego niż namiot ) ALE DO TEGO JA CHCIAŁBYM MIEĆ KOŁO TEGO DOMKU WŁASNY STAWEK NA KTORYM MÓGŁBYM SOBIE POSIEDZIEĆ CZASEM SAMOTNIE W DŁUGIE WIECZORY...wiecie o co kaman...jakiś pomost, troche rybek ale nie za dużo zeby się nie zmęczyć za bardzo a głębokość jakieś 2-2.5 metra z góry dziękuje za wszystkie posty w tej sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 3 Września 2006 Share Napisano 3 Września 2006 Sam jestem ciekaw. Tak na gorąco widzę jeden poważny problem- skąd brać wodę? Czy masz koło tej działki jakąś fosę/rzeczkę? Staw napełniany z kranu to raczej kiepski pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 4 Września 2006 Share Napisano 4 Września 2006 wg mojej wiedzy hydrologicznej...która jest niemal zerowa...kopać do źródła:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 4 Września 2006 Share Napisano 4 Września 2006 Ja miełem staw malutki Staw - miałem ! Ponieważ wode czerpałem z jakiś starych drenów i jak chyba gaz ciągneli to przerwali i już nie mam wody w stawie :/ A pozwoleń chyba żadnych nie trzeba - POzwolenie potrzebujesz na Dom na prywatny satw raczej nie chyba że hodowlany by to był to tu mogło by być już inaczej. No jeszcze jeśli rosną jakieś dzrzewai będziesz musiał je wyciąć to też musisz mieć pozwolenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 4 Września 2006 Share Napisano 4 Września 2006 No niestety Dudi pozwoleni trzeba całą mase nawet na sadzawke przydomową ale to jeszcze nie najgorsze bo jak jest piasek i woda gruntowa jest nisko to takiego stawu nie napełnisz nigdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 4 Września 2006 Share Napisano 4 Września 2006 zgadzam się z manią, według mnie to porażka, no chyba że Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 4 Września 2006 Share Napisano 4 Września 2006 ... że do odważnych swiat należy i jeśli się tylko chce, to sie osiagnie cel. 1. Koszty "papierkowe" (ekspertyzy, opinie geotechniczne, projekty itp.) boje sie określić i zalezą wyłącznie od połozenia działki, planowanego stawu i warunków wodno-gruntowych. Strzele z pod palca ... ok. 15-20 tys. zł. 2. uzyskanie decyzji pozwolenia na budowę - na podstawie powyższych i wykazaniem się dokumentem (aktem własności badź umową dzierżawy i zgoda właściciela gruntu) 3. a tu masz lekturę do poduszki http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/ustawy/prawo_wodne.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 5 Września 2006 Share Napisano 5 Września 2006 Czyli jednak ehhh i znow Państwo musi zarobić na biednych fanatykach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roberrt Napisano 25 Września 2006 Share Napisano 25 Września 2006 Witam wszystkich na głupie przepisy jest lekarstwo SzczepanM1986 poczytaj:TU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majdan Napisano 23 Lipca 2007 Share Napisano 23 Lipca 2007 Witam! Niedawno wykopałem sobie niewielki staw (80m na 20m). Wpuściłem tam: - 6 sztuk szczupaka (po 1,5kg) - 10 sztuk amura (po 1,5kg) - karaś, płoc - zarówno większe jak i mniejsze Myślę głównie o hodowli szczupaka i ew. amura. Chciałbym wzbogacic mój zbiornik o nowe gatunki. Myślałem o SANDACZ'U. Nie wiem czy to dobry pomysł i jak będzie on żył ze szczupakiem. Proszę o rady opinie. Z góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
utopia Napisano 23 Lipca 2007 Share Napisano 23 Lipca 2007 niełączył bym szczupaka z sandałem jesli woda klarowna wygra szczupak jesli metna sandacz - sprawdzone na kilku zbiornikach ale to twoja woda....... generalnie zabawa w pana boga średnio wychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damianxtx Napisano 23 Lipca 2007 Share Napisano 23 Lipca 2007 Zgadzam sie albo szczupak albo sandacz. Tych 2 gatunków nie utrzymasz na na małym stawie. Ja bym dopuscił jakiegos karpika jak na stawik hodowlany. Zachecam do uzupełnienia profilu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
utopia Napisano 23 Lipca 2007 Share Napisano 23 Lipca 2007 co do karpia to bym się zastanowił....... wszak to jak "świnia "- "NIC INO WODĘ PASKUDZI..." podejdx do problemu jak zawodowiec zbadaj ph wody i zawartośc azotanów i fosforanów ,potem pogadaj z ichtiologiem w stacji weterynaryjnej .. znam ludzi co wpuscili sobie karpie" bo beda na święta "- teraz mają śmierdzace bajora ...a ich akweny były wczesniej krystalicznie czyste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 Jesli myslisz o hodowli amura i szczupaka, nie ma co zawracac sobie glowy karpiem. Dla szczupaka wpuść karasie tak zeby mial sie czym zywic, dla amura postaraj sie o jakis tatarak lub inne ziele zeby tez mial co jesc i czekaj na efekty. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość omen93 Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 Nie radze trzymac sandacza ze szczupakiem tak jak mówili przedmówcy,ale równiez sandacz w zbiorniku takiej wielkości z karłowacieje,co do karpia jeżeli nastawiasz sie na szczupaka to odradzam ,przy okazji karp wypłyca zbiornik.Zamiast karpia wpuśc np.jak możesz kilka linków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 wszak to jak "świnia "- "NIC INO WODĘ PASKUDZI...Tak też czytam na necie takie bzdury ,tak tak bzdury ,bo czy zaiomy zasięgnol opini ichtiologa napewno nie ,tylko zarybił jak leci i czesto tak się dzieje ze tam gdzie powinno być 100kg karpia ,wladuje sie tone a co jak zarybiac to konkret.A pużniej takie opinie pisze się na internecie ,problem jest jeden ,ludziska nie znając się robią głupstwa ,bo żal wydac pare groszy na fachowca ,zreszta jak w życiu .Autorowi zycze poczytac troche o biologi ryb przyda się ,Co natomiast się tyczy twojego stawu to nie napisales o głębokosci i w jakim czasie dokonałeś zarybień od chwili wykopania ,nie chce być złym prorokiem ale pierwszymi rybami co zdechną będą amury [z braku porzywienia ] prawdopodobnie nawet nie wiesz ze trzeba je dokarmiac w takim stawie ,bo podejżewam ze już nie trudziłeś sie o posadzeniu roślinności ,zbyt pracochlonne .A nawet jak będziesz prubował je [roślinnosci] posadzic teraz to nie przyniesie to pozytywnych wynikow.Nie piszesz ile tych ploci i karasi wpusiciles ,ale podejzewam ze nie wiele ,więc szczupak [jak nie zdechnie] wytnie wszystko ,powinienes na taki akwen wpuścić tylko pare czyli samca i samice ewentualnie dwie.Sandacza radze nie wpuszczać i tu jest wiele przeciw ,woda ,pokarm itd.kol. Utopia ładnie to podsumował .zabawa w pana boga średnio wychodziI to jest czysta prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
utopia Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 utopia napisał/a:wszak to jak "świnia "- "NIC INO WODĘ PASKUDZI... Tak też czytam na necie takie bzdury ,tak tak bzdury ,bo czy zaiomy zasięgnol opini ichtiologa napewno nie ,tylko zarybił jak leci i czesto tak się dzieje ze tam gdzie powinno być 100kg karpia ,wladuje sie tone a co jak zarybiac to konkret.A pużniej takie opinie pisze się na internecie ,problem jest jeden ,ludziska nie znając się robią głupstwa ,bo żal wydac pare groszy na fachowca ,zreszta jak w życiu .Autorowi zycze poczytac troche o biologi ryb przyda się , aleś się Pan podniecił ..przecież własnie proponowałem by skonsultował się z ichtiologiem , pozatym karp nie jest nasza rodzimą rybą i basta ! tak samo jak amur tołpyga itd... a to że wodę paskudzi ...pokaż mi zbiornik gdzie hoduje się karpie niech będzie te 100kilo a nawet 90 i woda jest krystaliczna ? niestety nie spotkałem i niemam na myśli stawów hodowlanych gdzie ryby wystają z wody bo się niemieszczą... zajmowałem się tym tematem zawodowo, pozatym prowadziłem chodowlę ryb akwariowych (30.000 litrów łącznie ) i niestety są ryby co produkuja odchody na metry i sa takie których produkty przemiany środowisko jest w stanie spokojnie przetworzyć . Fakt że masz rację co do często przesadnych ilości zarówno ryb w zbiornikach jak i podawanej potem karmy...sam mam pod nosem zbiornik PZW zarybiany z maniakalnym wręcz uporem białą rybą której jest na tony -tyle że wszystko skarlałe śmierdzące mułem i produktami rozkładu co do karpia to wyrażam swoje stanowisko raz na zawsze i jasno - chwast i tyle i chetnie widział bym ustawę taką jak w australii -tam też bawili sie w pana boga- teraz KAZDY wedkarz jest zobowiązany pod rygorem kary złowionego karpia zabic! Emigranci chcieli zrobic dobrze a zniszczyli środowisko ale teraz sie narażę zaraz odezwia sie oburzeni karpiarze i na stos mnie zaprowadzą.......... jakby co zapalniczkę mam w tylnej kieszeni spodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 aleś się Pan podnieciłNie lubie tej formy w wedkarstwie i tyle i prosze nie uzywaj jej do mnie to tyle oficjalnie .pozatym karp nie jest nasza rodzimą rybą i basta ! tak samo jak amur tołpyga itd... a to że wodę paskudzi .Jak zreszta wiele tz naszych ryb ,jesli faktycznie zajmowales sie rybami zawodowo to powinienes wiedziec skąd kazdy gatunek do nas" imigrowal"i jle mamy rodzimych ,a jest niewiele,bo prawie kazda imigrowala. Ale nie otym mowa,Po pierwsze nie mam na myśli karpia handlowego ,co jest pierwszym błedem w zarybieniech ,karp hodowlany już tak zostal stworzony [krzyzówki} aby tylko jeści i rosnąć .Duzo by się rozwodzić dlaczego tak się dzieje ,co natomiast karpia w australi to zadam ci pytanie czy wiesz jak odmiana zostala tam zawleczona jak to mawiasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 pokaż mi zbiornik gdzie hoduje się karpie niech będzie te 100kilo a nawet 90 i woda jest krystaliczna ? Proszę bardzo Jeziorko istnieje od 50 lat, od wielu lat zarybiane karpiem w ilości około 2 t na rok (info od miejscowego wędkarza) http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=3723 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
utopia Napisano 24 Lipca 2007 Share Napisano 24 Lipca 2007 Proszę bardzo Jeziorko istnieje od 50 lat, od wielu lat zarybiane karpiem w ilości około 2 t na rok (info od miejscowego wędkarza) http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=3723 - wyjatek potwierdza regułę? co do tego jak karp trafił do australii jest wiele sprzecznych teorii podobno pierwsze próby introdukcji były juz w okolicach roku 1900 , potem 1936, 1961 nielegalny i ponoc udany imprt karpia do walii spowodował prawdziwą epidemię plagi tej ryby -klimat był wrecz idealny dla potrzeb rozrodu i wzrostu tej ryby .jak trafiły karpie na 100% niewiem ale teorie o tym ze sa tam z wód balstowych statków mozemy wsadzic między bajki bo karp wystepuje w wielu jeziorach nie majacychnawet okresowego kontaktu z rzekami wpadajacymi do oceanu (swoja droga niezdziwilo by mnie gdyby tam te karpie zawlekli nasi rodacy bo przecież znanie sie na wszystkim jest jedną znaszych cech narodowych ) to samo czyniono u nas -część ryb to podróżnicy na gapę w zbiornikach balastowych statków zawleczone jako ikra lub wyleg -część wpuszczona przez własnie bawiacych się w pana boga , przyszły:amur ,tołpygi , sumiki karłowate , trawianka, czebaczek , babki , karaś srebrzysty ,pojawia się lipień bajkalski który dał dyla z hodowli w czechosłowacji wlatach 70-tych , bass słoneczny -niegdys chetnie hodowany w akwariach ....itd itd..........tilapia nilowa -kto wie czy tez nie dzieło znudzonych akwarystów podobnie jak okresowe łowienie piranii w naszych wodach -te na szczęście nieprzetrwaja u nas zimy... to samo tyczy się raka amerykanskiego -zupełnie odpornego na dzume raczą przez co jeste jej bezobjawowym nosicielem i skutecznie wypiera nasz rodzime raki szlachetne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.