Skocz do zawartości
Dragon

Pogoria 1,2,3,4(Kuźnica Warężyńska)


NBT

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe no fajna przygoda,pewnie pierwsza i ostatnia w życiu,a nie myślałeś czasem,że jak się wygrzewały te karpie czy amury,to nie zahaczałeś ich przypadkiem jak na 16 żyłeczce zawdziałeś go za grzbiet,to szanse słabe na wyciągnięcie,ale tak czy inaczej będziesz miał przygodę w pamięci:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Powiem ci że pomyślałem o tym że ryba mogła się podhaczyć, ale było by to bardziej prawdopodobne gdybym łowił np. wahadłówką z kotwiczką. Zahaczenie malutkim twisterkiem na bocznym troku amura który ma wielką i twardą łuskę wydaje mi się niemożliwe. Taki twisterek w wodzie wygląda jak jakiś pospolity robaczek, więc każda ryba może go połknąć :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni wieczór i noc na Pogorii I , na brzegu od plaży miejskiej do końca wschodniego brzegu / do nadejścia wielkiego podmuchu /zero brań , obojętnie czy to były zestawy na białą rybę czy na drapieżnika , to samo na łodziach we wschodniej części jeziora/3szt/. Zadnego też spławiania się ryby.Wniosek: wędkujmy w południe na plaży miejskiej :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na byłem na łódce na P III i muszę powiedzieć że nie było tak źle. Do zachodu słońca brania były dość dobre nałapałem około 40 płoci kolega do tego wychaczył karpia i szczupaka. Po zachodzie zero brań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damiandg - a jeśli chodzi o łódkę, to wypożyczasz ją czy masz własną ? Chciał bym spróbować sił na P3, ale niestety nie mam własnej łódki :-(

jakbyś chciał to możemy razem wspólnie coś pokombinować na moim pontonie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sama sytuacja co parę dni temu.Od miejskiej plaży poprzez trzcinowisko dziką plaże ,zatoczkę do chyba 5-6 ośrodka wypoczynkowego na południowym brzegu łącznie z łodziami od wieczora poprzez całą noc do rana ani skubnięcia.Ludzie łowią nawet w takich miejscach,że nie sposób wyciągnąć tam choćby wędkę z samym ciężarkiem /tyle moczarki/na wszystkich pomostach na ośrodkach + z reguły nocą 3 łodzie w tamtym terenie,ani jednego piknięcia sygnalizatora,może 2-3 razy ktoś wędkę przerzucał w nocy.Cisza taka,że jak ktoś bąka puści na drugim brzegu to usłyszysz.Z wieczora na łodziach brały 10-12 cm płotki czy leszczyki i na tym koniec.Tylko dlatego,że nie daleko od jedynki mam firmę ,to tam wędkuje 2-3 razy w tygodniu,gdyby nie to to bym zmienił łowisko-tylko na co... Do skarpy za rybaczówką nie dotarłem rano ze spiningiem więc nie wiem czy tam ktoś coś w nocy wyciągnął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jest w stanie zainteresować Straż Rybacką na Pogorii I nocnym "wędkowaniem" z terenów zamkniętych ośrodków rekreacyjnych nad Pogorią I i nocnym wypływaniem na wodę kilku łodzi z tychże ośrodków na góra 40min z licznymi chwilowymi postojami i szybkim ich powrotem na teren zamkniętych ośrodków wypoczynkowych? Jeśli tak to byłbym wdzięczny.Moje kontakty ze Strażą Rybacką kończą się stwierdzeniem...a ma pan na to dowody? A tak przy okazji nie wiecie kto gubi stare deski surfingowe,że ci panowie z nocnych łodzi muszą je po nocach wyciągać z wody? Gdyby nie kaczki i mewy przesiadujące czasami na tych deskach po środku jeziora to by człowiek z brzegu nie zorientował się że tam cokolwiek pływa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc w znalezieniu miejsca na zasiadkę za leszczem i płocią?

Interesowało by mnie miejsce w które można podjechać samochodem lub mieć go na oku(ewentualnie zostawić na jakimś parkingu szczerzonym lub przynajmniej ogrodzonym).

Zbiornik dowolny niema to dla mnie większego znaczenia bo nie znam żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam. Dzieje się coś na Pogorii? Rozchodzi mi się między innymi o IV. Są miejsca gdzie można rozbić się na kilka dni pod namiot tak żeby mieć samochód pod ręką?

Z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje to nie wiem ale jeśli chodzi o Twoje pytanie o miejsce to jest takie... Może auto nie jest obok Ciebie dosłownie ale na widoku i bliziutko. Musisz jechać od strony Wojkowic Kościelnych. Jedziesz trasą DK86 w stronę Siewierza i skręcasz w prawo zaraz za kościołem w Wojkowicach Kościelnych. Jedziesz jakieś 400 metrów i masz koło przystanku autobusowego drogę w prawo, skręcasz w nią, przejeżdżasz przez mostek i wjeżdżasz na takie rozległe piaski, tam jest nawet parkinkg. Są fajne miejscówki pod namiot i żeby połowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam wszystkich

Zazwyczaj tylko czytam forum dzisiaj zalogowałem bo sytuacja jakiej doświadczyłem na Pogori 1 mnei po prostu rozpierdzieliła. Nie bylem tam chyba z 12 lat, mialem tez przerwe w wedkowaniu, dzisiaj postanowiłem podjechac tam po obiadku pospinningowac z brzegu. Samochód zostawiłem koło stanicy przy ul. Pogoria i poszedłem z kijem w prawo aż na druga strone tam gdzie sa ośrodki wypoczynkowe.

Chcialem przejąś troche brzegiem kolo ośrodków, i zaczęło się, w pierwszym poszczuli mnei psem, w drugim udało mi sie dostac do brzegu połowiłem kilka fajnych okoni , jazie, oólnei miło, ale cóż z tego jak za 100m juz nei mogłem dalej brzegiem przejść bo wybudowana hacjenda sięgała swoim płotem aż do wody i przejścia brak. Nie poddałem sie ide dalej, wszedzie albo "teren prywarny" wstep wzbroniony albo "teren budowy" albo jak jest brama to zamknieta, az w koncy nie wytrzymąłem i podchodze do gości zza płotu i mówie ze moze by laskawie dopuścili do wody? no i zostąłem zwymyslany., ze to teren prywtny ze nie maja obowiazku itp sretete

Do jasnej cholery jak to jest? mamy ustawe prawo wodne która nakazuje publiczny dostep do wody. Grodzić brzegów nie wolno, zakazuje tego prawo. Co mnei obchodzi jakiś buc który mówi ze ma teren prywatny i nie chce zeby mu jakieś patałachy latąły po nim - niech sobie odgrodzi tak zeby brzeg byl dostepny.

Nie mówie juz o tym ze jak podpytąłem wędkarzy to w tych ośrodkach "nibyzamkniętych" siedza miesiarze i kosza po kilkanaście szczupaków jak przyjdzie dobry dzień no ale jak lata tam pies to i straż z kontrola nie weidzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te z tam dzisiaj byłem ale nie miałem tego problemu co ty bo łowiłem z łódki. Muszę powiedzieć że dziś brania były super do godziny 9 00 punkt. Potem przez około godzinę ani skubnięcia i potem jeszcze wyciągnąłem kilka płoci. Byłem na wodzie od godziny 04 00 do 11 00 i jeżeli wrzucałbym wszystkie ryby do siatki to nazbierało by się ich na pewno z 20 kg. Takich brań jak dziś jeszcze nie miałem nigdy w życiu. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Te z tam dzisiaj byłem ale nie miałem tego problemu co ty bo łowiłem z łódki. Muszę powiedzieć że dziś brania były super do godziny 9 00 punkt. Potem przez około godzinę ani skubnięcia i potem jeszcze wyciągnąłem kilka płoci. Byłem na wodzie od godziny 04 00 do 11 00 i jeżeli wrzucałbym wszystkie ryby do siatki to nazbierało by się ich na pewno z 20 kg. Takich brań jak dziś jeszcze nie miałem nigdy w życiu. :lol:

hehe a na brzegu narzekali i biadolili ze biała ryba nie bierze ;)

ja pomimo kilku akcji też nei narzekałem, mimo ze mówili ze z brzegu to spinningiem nie połowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staży wyjadacze z łódek mówili że od dwóch lat nie było tak dobrych brań białej ryby jak dziś. :razz:

Jeden gość samych krasnoriór przez godzinę naciągnął około 100 sztuk.

Nie można było złapać żywca bo brały same wielkie ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

wczoraj bylem na chwile, mnóstwo wędkujących, ale jakoś specjalnie nie chwalili sie efektami, przynajmniej i z brzegu, dzisiaj tam podjade ze spinningiem troche porzucać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu piękne brania leszcza i wzdręgi. Z kuzynem po 30 minutach mieliśmy po 5 kilo ryby. Potem tylko dla sportu łowiliśmy łupem padło jeszcze kilka pięknych wzdręg, płoci i leszczy. Wzdręgi brały prawie same takie około kilograma więc zabawa była przednia jeżeli miałem żyłkę główną 0,14mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.