maryaChi Napisano 10 Grudnia 2013 Share Napisano 10 Grudnia 2013 maryaChi, bardzo ładnie matematycznie to wypunktowałeś oraz mnie Hej, w żadnym wypadku nie chciałem Ciebie punktować. Chodziło mi i chodzi jedynie o 100% merytoryczną dyskusję na temat zalet i wad stosowania przyponu. Nie miałem zamiaru ani cię w tym momencie obrazić, czy zdyskredytować twojego zdecydowanie ode mnie większego wędkarskiego doświadczenia. Tak jak w powyższym poście napisałem że są różne szkoły. Widzisz w mojej metodzie same minusy,to odpowiem tak. 1- nie zależy mi na zestawie bo jestem na rybach zaopatrzony. Widzę same minusy to zbyt wiele powiedziane. Po prostu plusy przyponu przygniatają problemy, które widzę wędkując bez Co do zaopatrzenia, większość z nas posiada worek haczyków i kilometr żyłki, także myślę że nie ma co tego uwypuklać. Wymiana przyponu to jednak maksymalnie minuta, wliczając schylenie się do skrzynki po piórnik. Wiązanie haczyka, szczególnie w mroku, przy deszczowej chłodnej pogodzie, to z kolei może nie tragedia, ale na pewno upierdliwość. 2- zapomniałeś o tak zwanych przyłowach,co często nad wodą się zdarzają,a póżniej padają niecenzuralne słowa Nie zapominam. I nigdy nie powiedziałem, że łowię cienko/lekko. Większość uznanych poradników nakazuje łowienie jak najcieniej. Ja z kolei do każdej wędki stosuję jeden kołowrotek z jedną szpulą której nigdy nie zmieniam. Grubość żyłki dobieram tak, żeby łowić jak najmocniej w stosunku do używanej wędki (żeby przy założeniu, że nie jest wadliwa się nie złamała przy siłowaniu się z rybą). I tak wracając do tematu do lekkiej matchówki 15g cw używam żyłki głównej 0.18. Przypony w zależności od łowiska .12-.16 przy czym niżej niż .16 schodzę tylko jak nie bierze i mam ochotę pokombinować. Ta wędka przy łowieniu na żyłki grubsze po prostu może się złamać przy odjeździe lina/karpika i nie widzę żadnych szans, aby likwidowanie przyponu zwiększyć mi mogło moc już i tak wyśrubowanego zestawu. 3- Może i krętlik jest potrzebny,ale zawsze każdy dodatkowy węzeł osłabia przypon. I nie słyszałem żeby np tyczkarze stosowali taką metodę,ale mogę się mylić. Racja i racja. Tyczką nie łowiłem, kocham za to posiedzieć z batem i również nie stosuję tu krętlika. Budowa zestawu przy bacie różni się od wagglerowego (do takiego się tu odnoszę), rozmieszczeniem obciążenia itp. Zestaw taki jest również dużo mniej narażony na skręcanie. Przy moim 7m baciku w wodzie jest max 5m żyłki. Przy zestawie matchowym rzucam średnio na 20m. Także różnica jest duża, tyle żyłki trzeba przecież z wody wyciągnąć, a to właśnie wyciąganie powoduje skręcanie żyłki. 4- Obciążenie które wypunktowałeś,moim zdaniem ma większą skłonność do splątania zestawu.Bo też tą szkołę przechodziłem Najlepiej sprawdza się 1 ciężarek przelotowy dopasowany do obciążenia spławika, na wysokości nawet do 1 m i malutka śrucina sygnalizacyjna. No właśnie ja mam bardzo dobre doświadczenia z tym co opisałem. Zacząłem to stosować w mijającym właśnie sezonie i w porównaniu z poprzednimi próbami jestem zachwycony. Po prawdzie z tego co u Ciebie się najlepiej sprawdza, dość łatwo jest skonstruować coś podobnego do mojego. Jedynie krętlika brakuje przy śrucince sygnalizacyjnej. Rzadko łapie na rzekach. Ja z kolei coraz częściej. Nigdy dotąd jednak spławikowo, więc nie chciałbym improwizować Chciałem jeszcze na koniec podsumować, czemu używam przyponu (a nieużywanie uważam nawet za błąd!) - błyskawiczna zmiana haczyka, zyskujemy czas na wędkowanie - bardzo wysoka szansa na urwanie jedynie tegoż przyponu na zaczepie, oszczędza to cały zestaw, a więc i pieniądze, a co najważniejsze nasz czas nad wodą. - brak efektu skręcania końcowej części zestawu przy zastosowaniu krętlika - końcowa część zestawu jest dzięki temu dużo żywotniejsza, a my znów zyskujemy czas Mocy linek jest cały przekrój. Taką samą moc (lub nawet większą) co na żyłce .16 bez przyponu uzyskasz na kombinacji .20 główna .18 przypon chroniąc się jednocześnie przed efektami ubocznymi rezygnacji z przyponu Huh. Ale wypracowałem się. Mam nadzieję że tym razem nie będzie to odebrane jak atak punktujący. Namawiam do stosowania przyponów w metodzie spławikowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 10 Grudnia 2013 Share Napisano 10 Grudnia 2013 maryaChi, Wcale nie odebrałem Twojego posta w ten sposób jak piszesz powyżej Może zacznę o tego że jak wybieram się na typowe spławikowanie to zabieram ze sobą zawsze 3 kije. 1 - jest to matchówka 4,20,przy niej mam na kołowrotku żyłkę 0,16 trabucco match. 2- jest to delikatna karpiówka (jeśli można tak nazwać) do 50 gr ------------------------ 0,18------------------ 3- to już bolonka 9 m i na kołowrotku ----------------------------0,14------------------ Tak że jestem przygotowany na wszystkie okoliczności. Nie twierdze że nigdy nie używam przyponów,ale jak już to wiąże zderzakowo. Stwierdziłem jednak że to nie ma sensu bo np. po zmianie z głównej na przypon nie zwiększyła się ilość brań. A zdarza się że na bolonkę wyciągam karpie + 5 kg.Czego bym pewnie nie dokonał stosując przypon,bo miejscówka była dość zakrzaczona i musiałem w momencie odjazdów dość mocno przytrzymać rybę.Przypon by tego nie wytrzymał lub ryba wlazła by w zawady. Co do skręcania się żyłki to przy tych żyłkach które stosuje nie zauważyłem takiego problemu.Natomiast przy strofcie było to widoczne.Może zmień żyłki I nie namówisz mnie do przyponów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 11 Grudnia 2013 Share Napisano 11 Grudnia 2013 Stwierdziłem jednak że to nie ma sensu bo np. po zmianie z głównej na przypon nie zwiększyła się ilość brań. No tu też się zgodzę. Nie widzę w jaki sposób zastosowanie przyponu mogłoby ilość brań zwiększyć. I nie namówisz mnie do przyponów Zdążyłem się już z tym pogodzić Ja nadal będę stosował. W połączeniu z krętlikiem poprawiają mi znacząco komfort łowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 11 Grudnia 2013 Share Napisano 11 Grudnia 2013 No tu też się zgodzę. Nie widzę w jaki sposób zastosowanie przyponu mogłoby ilość brań zwiększyć. Większość uznanych poradników nakazuje łowienie jak najcieniej. W takim bądż razię ja powinienem napisać kilka tomów Ja nadal będę stosował. W połączeniu z krętlikiem poprawiają mi znacząco komfort łowienia. Nie będę naciskał bo sam musisz do tego dojrzeć. Jak stracisz parę ładnych rybek (co pewnie już Ci się zdarzyło) to zmienisz zdanie No chyba że jesteś kiepskim słuchaczem i nie wyciągasz wniosków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 11 Grudnia 2013 Share Napisano 11 Grudnia 2013 Nie widzę w jaki sposób zastosowanie przyponu mogłoby ilość brań zwiększyć. Ja mam zgoła odmienne doświadczenia. Wiosenne jazie/klenie w ilościach hurtowych łowię od 5 lat. Kilka lat zbierania doświadczeń doprowadziło mnie do przełamania granicy +50cm przy połowie tychże rybek właśnie. "Kombinatoryka" ale nie przynęt, zanęt i innych dodatkowych (jak dla mnie -podkreślam) zbędnych rzeczy a właśnie długości i średnicy przyponu pozwala mi przechytrzać rokrocznie już na różnych wodach te właśnie rybki. Dobranie jego długości i średnicy ma jak dla mnie niebagatelny wpływ na osiągane wyniki. Niemniej nie da się jednoznacznie określić optymalnego współczynnika tychże parametrów. Raz mam przypon 0,10 długości 60-70cm a innym razem wystarczy 0,12 - 40cm. Nie ma reguły! Eksperymentuje i szybko wyciągam wnioski. To się ma do białorybu. Jak czasem wybieram się na komercję z kolegami na połowy prosiaczków to faktycznie jak pisał Miro1956, daję spokój przyponom. Podsumowując. Długość i średnica przyponu dobierana do klarowności i głębokości łowiska (spławik to zazwyczaj coś koło 1-3g) są jest dla mnie większą wykładnią w osiąganiu ciekawych wyników na wodach płynących niż stosowanie wyrafinowanych zanęt lub przynęt. Ale jak podkreślam to moje subiektywne wnioski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 11 Grudnia 2013 Share Napisano 11 Grudnia 2013 Jak czasem wybieram się na komercję z kolegami na połowy prosiaczków to faktycznie jak pisał Miro1956, daję spokój przyponom. Nie do końca rozumie ten wpis. Chyba że nie łapiesz metodą włosową. ? Bo dla mnie właśnie przypon do tej metody,czyli włosowej prawidłowo skonstruowany to podstawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 11 Grudnia 2013 Share Napisano 11 Grudnia 2013 Nie do końca rozumie ten wpis.Chyba że nie łapiesz metodą włosową. ? Bo dla mnie właśnie przypon do tej metody,czyli włosowej prawidłowo skonstruowany to podstawa Ja przy tych połowach ekstremalnie sensu stricto nastawiam się na relax . Nie zrozum mnie źle - po prostu komercja to nie to czego oczekuje od wędkarstwa. Przy takich wypadach zamiast przyponu stosuję tzw. "zmiękczacze wymowy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 11 Grudnia 2013 Share Napisano 11 Grudnia 2013 Przy takich wypadach zamiast przyponu stosuję tzw. "zmiękczacze wymowy" Wszystko klarownie wytłumaczyłeś. A my tu o pierdołach piszemy a zainteresowany tematem wiele z tego się nie dowiedział.Bo miało być między innymi o kijach i kołowrotkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 Witam, potrzebuję porady jaki sprzęt zakupić na początek pod łowienie ryb metodą spławikową. Ogólnie jestem całkowitym amatorem, moje wyprawy na ryby można policzyć na palcach obu dłoni. Jednak ostatnio lubię sobie wyskoczyć na pobliskie jeziorko i coś połowić. ,,Sprzęt" który obecnie posiadam nie nadaje się zbytnio do łowienia, zwłaszcza kołowrotek ( cały plastikowy z zestawu za 40zł ) Wędzisko jakie posiadam obecnie to teleskop Titanium Terminator 50, Length: 2,70, Weight. 60-80g Carbon 80%. Pewnie też jest to jakiś chiński szajs ale na obecne potrzeby może wystarczy? Ogólnie dobrze mi leży w rękach i jest to lekka wędka. Posiadam też spławik 3,5g. Ogólnie na ryby zamierzam chodzić nad leśne jeziorka i głównie skupić się na białej rybie czyli wzdręga, płoć, karaś, karp. Zamierzam też łowić z brzegu. Jeziorka na których będę łowić jak to jeziorka leśne czyli trochę zarośnięte i z glonami u brzegów. Chyba wszystko co istotne to napisałem. Co do mojej prośby to chciałbym poprosić o polecenie kupna nie drogiego ( ok. 50zł najlepiej) kołowrotka, jaki rozmiar żyłki i jakie haczyki oraz jaki spławik będzie odpowiedni pod wypad na wspomniane małe ryby (karaś, płoć, wzdręga). No i jeszcze odpowiedz czy obecne wędka może się nadać? Z góry dziękuję za wszelkie informacje Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luckycatch Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 Do takiego łowienia, o którym piszesz, myślę, ze spokojnie możesz wybrać kołowrotek z oferty OKUMA. Przy budżecie ok. 50 zł zbędnym jest głębsze dywagowanie na temat tego co lepsze a co gorsze, szału i tak nie będzie. Kołowrotki OKUMA natomiast cieszą się dobrą opinią w kategorii jakość-cena. Wędka o długości 2.7 m do połowów spławikowych jest raczej kiepską opcją zwłaszcza, że będziesz łowił na zarośniętych zbiornikach. Łowienie nie będzie niewykonalne ale dość utrudnione i przez to mniej przyjemne. Poszukałbym czegoś o długości w granicach 3.60-4.5 m - ułatwi Ci to podawanie zestawu poza strefę przybrzeżnej roślinności, ewentualnie dalsze rzuty, lepszy i bezpieczniejszy hol ryby i przede wszystkim zacięcie, możliwość ustawienia większego gruntu przy założeniu, że będziesz używał stałego spławika. Żyłka główna. Ja bym założył 0.16 - 0.18, przypon 0.02 mniej od głównej. Haczyk. Zależy co i na co będziesz łowił. Myślę , że warto zaopatrzyć się w rozmiary 10,12,14. Na te ryby co podałeś powinny w zupełności wystarczyć. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Uzytkownikkkk Napisano 23 Maja 2016 Share Napisano 23 Maja 2016 Witam, potrzebuję porady. Ja jako całkowity amator nie bardzo wiem jaki sprzęt sobie zakupić do łowienia na spławik. Ogólnie teraz posiadam wędkę na której łowię: Wędka: Titanium Terminator 50 (Długość: 2,70m Weight: 60-80g Carbon 80%, kołowrotek Compressa cp30, spławiki w przedziale 2g -7g (stałe, przelotowe), żyłka Jaxon Carat premium 0,22mm, Posiadam też kołowrotek: Golden 2000 Gear Ratio 5:1:1 Obecną wędką nie jest w stanie za daleko rzucić, chciałbym coś lepszego, o ile kołowrotek mam nadzieję jest dobry samą wędkę przydało by się może wymienić na lepszą? Łowić zamierzam na Odrze (Spółdzielnia Regalica w Szczecinie) oraz na jeziorkach i stawach w okolicach Szczecina. Jeżeli chodzi o moje planowane połowy to na rzece białą ryba, a na jeziorach, stawach to głównie Karaś, Krasnopióra, Liny i Okonie. Łowić będę jedynie z brzegu. Proszę o pomoc w wyborze jakiegoś sprzętu do łowienia spławikowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Uzytkownikkkk Napisano 23 Maja 2016 Share Napisano 23 Maja 2016 PS: mój budżet do 100zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Maja 2016 Share Napisano 23 Maja 2016 1 godzinę temu, Uzytkownikkkk napisał: PS: mój budżet do 100zł. Szukaj wędki 3,90 m (match lub bolonka) o ciężarze wyrzutu ok. 20-30 gramów, która mieści się w budżecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 25 Maja 2016 Share Napisano 25 Maja 2016 Jak na Regalicę to bolonka 4 metry, Jak dobrze poszukasz to masz szansę trafić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Uzytkownikkkk Napisano 26 Maja 2016 Share Napisano 26 Maja 2016 Dziękuję za odpowiedzi. Dziękuję za podpowiedzi.Co do bata to nie jestem przekonany ze względu, że u mnie na stawach raczej trzeba daleko rzucać i z brzegu nie idzie połowić.Jestem bardziej za wędką teleskopową.Obecnie posiadam:Wędka: Titanium Terminator 50 (Długość: 2,70m Weight: 60-80g Carbon 80%,Wędka: Mikado Fish Hunter 3,0m cw: 30 ( złamana szczytówka i teraz po wklejeniu nowej końcówki ma 2,7m - ma tylko trzy (łącznie z szczytówką te przelotki, między przed ostatnią przelotką, a szczytówką odstęp to 72cm.) - nie wiem czy coś z niej będzie, czy nie za duży odstęp?Kołowrotek: Compressa CP30Kołowrotek: Golden 2000 Gear Ratio 5:1:1Pytanie teraz jest takie, z tego sprzętu co tu posiadam co można zrobić i który kołowrotek przydzielić do której wędki, pytanie czy ta naprawiona Mikado będzie się do czegoś nadawać? Bo jeśli nie to zostaje jeden wolny kołowrotek, który mógłbym wykorzystać do planowej wędki którą chcę kupić.A zastanawiam się nad zakupem:Konger Roder Tele Float 400mm 5-25g w cenie 30zł.http://allegro.pl/wedka-konger-roder-tele-float-400-25g-i6209977083.html Czy tą wędka to też bolonka?Jak myślicie wędka będzie dobra dla mnie na spławik na połowy białej ryby na stawach, jeziorkach i nie raz rzece?Czy będę wstanie rzucić dosyć daleko taką wędką?Jaki ewentualnie kołowrotek w niezbyt wygórowanej cenie mógłbym do niej kupić?Bardzo proszę o porady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek Tomaszewski Napisano 16 Stycznia 2019 Share Napisano 16 Stycznia 2019 Jak poskładać zestaw spławikowy z spławikiem przelotowym na wędce teleskopowej. Tak krok po kroku jak co wiązać czego użyć? Mam plecionkę mogę jej użyć?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikwed1 Napisano 16 Stycznia 2019 Share Napisano 16 Stycznia 2019 Plecionka raczej do spławika się nie nadaje. Zakładasz na żyłkę nitkę i zaciskasz, lub robisz supełek z nitki ale taki, żeby się przesuwał niezbyt lekko nie za cięzko (zestaw nitka / koralik do kupienia w wędkarskim) potem koralik, - koralik przesuwny, blokuje go nitka, sś też opcje dwie nitki zaciśnięte + koralik. Zakładasz spławik przelotowy, potem wyważasz go - ciężarki, na końcu haczyk lub przypon. Kolejność zakładania : 1. pętelka z nitki, koralik, spławik, ciężarki, haczyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Madmax Napisano 16 Stycznia 2019 Share Napisano 16 Stycznia 2019 Napiszę i objaśnię jak ja to robię - rysunek poglądowy na podstawie spławika przelotowego Expert (przepraszam za lokowanie produktu) - od razu zaznaczę że to jest dla początkującego spławikowca i wielu "zmiennych" umyślnie nie biorę pod uwagę w tym opisie żeby nie zamotać. Można go stosować zarówno na wędkach segmentowych jak i teleskopowych - jeśli łowimy blisko i na płytkiej wodzie lepiej założyć spławik stały - zakładam że będziemy łowić na głębszej wodzie i dalszej odległości 1) haczyk 2) żyłka przyponowa 3) krętlik 4) żyłka główna 5) krętlik z agrafką 6) koralik 7) stoper nitkowy 8 ) śrucina sygnalizacyjna 9) odcinek żyłki na którym umieszczamy obciążenie główne 10) linia do której wyważamy spławik 1) haczyk rozmiarowo uzależniony od przynęty oraz od tego jakie ryby chcemy łowić 2) żyłka przyponowa zawsze minimum o rozmiar mniejsza niż żyłka główna (przykładowo np. 0,12mm) - w sklepach dostaniesz specjalną żyłkę przyponową która ma inne właściwości niż żyłka główna - sens jej używania jest przed wszystkim taki że podczas holu ryby albo np przy zaczepie najpierw pęknie żyłka przyponowa więc łatwiej jest ją wymienić niż budować cały zestaw od początku około 20cm. 3) krętlik z dwoma oczkami - zapobiega skręcaniu się żyłki oraz ułatwia wymianę przyponu który się zerwał 4) żyłka główna zawsze o rozmiar większa niż przyponowa (w naszym przypadku np. 0,14mm) 5) krętlik z agrafką - najlepiej jak najmniejszy - ja go używam ze względu na łatwość wymiany spławika na inny - zmieniasz spławik i musisz tylko wyważyć zestaw a nie budować go od początku 6) koralik zapobiega przelatywaniu krętlika ze spławkiem przez stoper 7) stoper nitkowy - można robić je samemu albo kupuje się gotowe zestawy stoperów nitkowych wraz z koralikami - można stosować stopery gumowe różnej wielkości ale problem pojawia się wówczas gdy głębokość łowiska jest większa niż długość wędki, gumowe stopery łatwiej się przesuwają ponieważ zahaczają o przelotki 8 ) śrucina sygnalizacyjna - ja zazwyczaj daję małą śrucinę 0,2g - zadania tej śruciny są dwa - pokazuje brania oraz pokazuje czy przynęta jest na dnie - niektórzy stosują tą śrucinę zakładając ją na przypon, ale ja nie mam do tego przekonania oraz uważam że osłabia to żyłkę 9) odcinek żyłki na którym umieszczamy obciążenie główne - ja robię to tak że najmniejsze śruciny daję od dołu, im bliżej spławika tym śruciny większe 10) linia do której wyważamy spławik Tak jak można zauważyć wszystkie elementy zestawu dobieramy w zależności od tego co chcemy łowić, jakich przynęt zamierzamy używać, głębokości łowiska i odległości na jakiej będziemy łowić. Spławik dobieram zazwyczaj w ten sposób że na 1m głębokości przypada 1g wyporności spławika - na spławikach podana jest gramatura jaką należy obciążyć żyłkę główną żeby spławik był dobrze wyważony - kupując śruciny również podana jest ich gramatura - oczywiście należy wziąć małą poprawkę i wyważając spławik sprawdzać jego wyważenie wcześniej. Wyważanie zestawu polecam robić na małej głębokości czyli np. od śruciny sygnalizacyjne do stopera zostawiamy 0,5m żyłki, na tym fragmencie dokładamy kolejne śruciny do momentu aż spławik zanurzy się do punktu 10) z rysunka. Następnie podciągamy stoper do góry i rozciągamy śruciny na żyłce w równych odległościach. Ostatnią rzeczą jest wygruntowanie łowiska - wybieramy miejsce łowienia i zarzucamy, w zależności od zachowania spławika grunt regulujemy przesuwając stoper do góry albo do dołu - tak jak napisałem w punkcie 9) ja podnoszę stoper do góry aż wygruntowany spławik odrobinę się wynóży, oznacza to że śrucina sygnalizacyjna jest na dnie a więc przynęta z haczykiem również jest na dnie - jeśli mamy płaskie dno zawsze można odrobinę obniżyć stoper tak aby ta śrucina była tuż nad dnem. No to tyle podstaw Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.