tomek1 Napisano 19 Listopada 2011 Share Napisano 19 Listopada 2011 jednak PZW lubi takie rybki wpuścić utuczyć wyłowić i tak w kółko, dlatego ciągle trwają zarybienia karpiem. PZW to WY Zadajcie sobie pytanie- ile razy poruszyliście na walnym zebraniu temat zarybienia karpiem? Jeżeli np. w okręgu katowickim w roku 2010 w 280 tonach zarybień 200 ton stanowiły karpie- to znaczy że taka jest wola i oczekiwania członków PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 19 Listopada 2011 Share Napisano 19 Listopada 2011 tomek1, u nas bardzo dużo razy ten temat jest poruszany bo "wędkarze" chcieli sobie na zbiornikach zaporowych naszych rzek górskich urządzać łowiska karpiowe jednak ten pomysł szybko został wyśmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 19 Listopada 2011 Share Napisano 19 Listopada 2011 tomek1, u nas bardzo dużo razy ten temat jest poruszany bo "wędkarze" chcieli sobie na zbiornikach zaporowych naszych rzek górskich urządzać łowiska karpiowe jednak ten pomysł szybko został wyśmiany. Ale gdyby nie było na zebraniu rozsądnych ludzi, to pewnie już byście łowili karpie. Powtarzam, jeżeli okręgi przeznaczają większość pieniędzy na zarybianie karpiem, to taka jest wola większości członków- z wyboru lub przez zaniechanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 19 Listopada 2011 Autor Share Napisano 19 Listopada 2011 tyle że trzy pierwsze co roku się trą. I to jest właśnie przykład wyrzucania pieniędzy w błoto, bo jak nazwać zarybianie czym co się samo odrodzi. Jeżeli to że się trą co roku jest czynnikiem za zarybianiem, to już sięgamy szczytu, tylko już nawet nie głupoty. I niestety każde zarybienie jest ingerencją w ekosystem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 19 Listopada 2011 Share Napisano 19 Listopada 2011 defektor, ja ogólnie nie jestem za zarybieniami dzika samica szczupaka czy potokowca daje więcej zdrowego potomstwa niż jakiekolwiek zarybienie trzeba zamiast zarybiać walczyć z kłusownictwem a wiesz dobrze co się stanie z karpiem jeśli się skończą zarybienia. I oby na tym oparła się kiedyś polityka PZW to nie będzie wtedy tego typu debat o podniesienie wymiaru ochronnego karpia bo go nie będzie wogóle a będziemy łowić piękne zdrowe Polskie ryby z naturalnego tarła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 19 Listopada 2011 Autor Share Napisano 19 Listopada 2011 ...a będziemy łowić piękne zdrowe Polskie ryby z naturalnego tarła. Co cieszy jednych, krzywdzi drugich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyhary Napisano 19 Listopada 2011 Share Napisano 19 Listopada 2011 bo to tacy no kilowcy co sobie wybierają ktore ryby zabijają a ktorych nie .ale zapomnieli o 1ważnej rzeczy jak zabraknie karpia to te wasze pstragi i nne zostaną wyjedzone przez emerytow i innych ktorzy terz poluja wlasnie na te karpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczypior Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 Do tej pory może uda się wychować wędkarzy którzy wcale nie będą musieli zasilać lodówki , a jedynie rozegrać zawody na żywej rybie. Jeżeli czasem zjedzą to co złapią też nic się nie dzieje. Przyglądam się temu wątkowi dłuższy czas i chodź jestem na NIE temu pomysłowi to się nie odzywałem. Dla mnie karpia wcale mogło by nie być. Mówienie tutaj o tym że to największe zdobycze wędkarzy mówi chyba o tych leniwych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 20 Listopada 2011 Autor Share Napisano 20 Listopada 2011 Mówienie tutaj o tym że to największe zdobycze wędkarzy mówi chyba o tych leniwych. Sugerujesz że jeżeli "aktywny" spinningista pobrodzi przez wekend, to złowi 15kg. szczupaka ? albo 10 kg. okonia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczypior Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 Mówię , że leniwe łapanie polega na wsypaniu kilku wiader kulek i czekaniu aż coś się złapie samo. Po samozacięciu zostaje tylko hol ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasko43 Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 /\ mam podobne zdanie, bardzo często nad wodą stoją same wędki a "wędkarze" śpią w namiocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 20 Listopada 2011 Autor Share Napisano 20 Listopada 2011 Mówię , że leniwe łapanie polega na wsypaniu kilku wiader kulek i czekaniu aż coś się złapie samo. Po samozacięciu zostaje tylko hol ryby. Poniekąd racja, ale są różne sposoby połowu, przedstawiłes to troche sterotypowo ale niech ci będzie . Chciałem zasugerować że poza dużymi okazami karpia, to już ciężko coś złowić w tej wadze. Oczywiście zdaje sobie sprawe że jeszcze są okazy szczupaka, sandacza itp, ale trafienie takiego jest kilkadziesiąt razy mniejsze niż karpia w tej samej wadze, myśle tutaj o okazach powyżej 10kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczypior Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 Czy okaz ma się kojarzyć z masą ryby jaką udało się złowić??? Osobiście wolałbym skusić 40 cm okonia niż karpia 5 kg. Okaz jak dla mnie to ryba, która swoją wielkością dochodzi do maksymalnych rozmiarów. Która żyła w wodzie na tyle długo by być cwana i nie brać na pierwszą lepszą przynętę. Co do samego karpia to bym się bardziej martwił o to czy on da sobie radę w Polsce. To miało miejsce bardzo blisko miejsca gdzie mieszkam około 40km. http://www.youtube.com/watch?v=BAxp3R5Ex8Y&feature=related Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 Co do samego karpia to bym się bardziej martwił o to czy on da sobie radę w Polsce. To miało miejsce bardzo blisko miejsca gdzie mieszkam około 40km. http://www.youtube.com/watch?v=BAxp3R5Ex8Y&feature=related Jak se nie da jak da? Zdechna? Zostana wylowione? To sie zarybi jeszcze raz. Malo lat to trwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 20 Listopada 2011 Autor Share Napisano 20 Listopada 2011 Jak se nie da jak da? Zdechna? Zostana wylowione? To sie zarybi jeszcze raz. Malo lat to trwa? Witam, przypominam że petycja dotyczy wód pzw Śląsk. Znowu brak zrozumienia tego co się czyta i tego w jakiej sie bierze udział dyskusji. Staw hodowlany to zupełnie inna bajka pod każdym względem, wiem że o tym doskonale wiesz. Co do samego karpia to bym się bardziej martwił o to czy on da sobie radę w Polsce. Właśnie nie daje sobie rady, nie przez choroby tylko przez ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 defektor, tylko z tym zarybianiem trzymajcie się z daleka od Odry żeby to barachło nie spływało do nas przypadkiem albo za pomocą powodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 Jak se nie da jak da? Zdechna? Zostana wylowione? To sie zarybi jeszcze raz. Malo lat to trwa? Witam, przypominam że petycja dotyczy wód pzw Śląsk. Znowu brak zrozumienia tego co się czyta i tego w jakiej sie bierze udział dyskusji. Staw hodowlany to zupełnie inna bajka pod każdym względem, wiem że o tym doskonale wiesz. Choroba to choroba. Niezależnie od tego czy to Wisła, jesioro, staw, bajoro czy akwarium. Także bajka jest ta sama. Wpuść rybe z tym wirusem do swojego lowiska a potem licz sniete ryby. Co do samego karpia to bym się bardziej martwił o to czy on da sobie radę w Polsce. Właśnie nie daje sobie rady, nie przez choroby tylko przez ludzi. Dzieki ludziom wlasnie mozesz go lowic. Jak mu ludzie nie pomoga i nim nie zarybia, to zostanie ci tylko polow w wannie w Tesco. Sezon na karpia: 15-24 grudzien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyhary Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 teraz wam do smiechu a jakby to padaly np szczupaki to plakalibyscie jak male dzieci taka jest prawda a juz te bzdury o lowieniu karpi na wiadro kulek to boki zrywać . Sprawa jest prosta albo mam szacunek do ryb albo nie mam i na ten temat nie ma rozmowy JESTEM TOLERANCYJNY ALBO NIE JESTEM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 20 Listopada 2011 Share Napisano 20 Listopada 2011 teraz wam do smiechu a jakby to padaly np szczupaki to plakalibyscie jak male dzieci taka jest prawda Normalna sprawa. Tyle, że szczupaki to ryby które samodzielnie, bez pomocy ośrodków zarybieniowych i stawów hodowlanych żyją u nas od wieków i to jest ZASADNICZA różnica. a juz te bzdury o lowieniu karpi na wiadro kulek to boki zrywać . Faktycznie tu muszę się z tobą zgodzić. Wiadro nie wystarczy, potrzebna jest przyczepa. Musisz wybaczyć, ale widok karpiarza pływającego 20 dni z rzędu łódką w okolicy swojego zestawu i wywalającego dwa razy dziennie 5-10kg ziarna naraz, to nic nadzwyczajnego. Sprawa jest prosta albo mam szacunek do ryb albo nie mam i na ten temat nie ma rozmowy Mam szacunek do ryb, ale nie zgadzam się na zarybianie polskich akwenów karasiem srebrzystym, pstrągiem tęczowym, piraniami, tołpygami, amurami i karpiami. Chyba, że w specjalnych i wydzielonych łowiskach. Sam już nie wiem czy mam szacunek do ryb w takim razie JESTEM TOLERANCYJNY ALBO NIE JESTEM Kto powiedział że jestem? Może i nie jestem, ale czytając defektora, że nie należy zarybiać rodzimymi rybami tylko karpiem, bo rodzime się rozmnażają, a karp nie.. Tolerancji nie będzie, bo to już zbyt daleko podąża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyhary Napisano 21 Listopada 2011 Share Napisano 21 Listopada 2011 bo karpiarstwo to wedlug ciebie tylko nęcenie (widac słaba znajomośc tematu) ale za to spiningista to prawdziwy wędkarz !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 21 Listopada 2011 Autor Share Napisano 21 Listopada 2011 Może i nie jestem, ale czytając defektora, że nie należy zarybiać rodzimymi rybami tylko karpiem, bo rodzime się rozmnażają, a karp nie.. Nie zrozumiałes poprostu, to odpowiedz na argument o bezsensownym zarybianiu karpiem, i to co napisałem o zarybianiu czymś co sie odradza same, co jest w mniemaniu przeciwników takie "poprawne ekologicznie", jest dopiero wywalaniem naszych pieniędzy. Uważam że zarybianiem czymś co się nie odradza jest bardziej uzasadnione, i oczywiście czymś co jest pożądane przez wędkarzy. Tolerancji nie będzie, bo to już zbyt daleko podąża. Rozwiń prosze, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytek Napisano 21 Listopada 2011 Share Napisano 21 Listopada 2011 Może i nie jestem, ale czytając defektora, że nie należy zarybiać rodzimymi rybami tylko karpiem, bo rodzime się rozmnażają, a karp nie.. Nie zrozumiałes poprostu, to odpowiedz na argument o bezsensownym zarybianiu karpiem, i to co napisałem o zarybianiu czymś co sie odradza same, co jest w mniemaniu przeciwników takie "poprawne ekologicznie", jest dopiero wywalaniem naszych pieniędzy. Uważam że zarybianiem czymś co się nie odradza jest bardziej uzasadnione, i oczywiście czymś co jest pożądane przez wędkarzy. Tolerancji nie będzie, bo to już zbyt daleko podąża. Rozwiń prosze, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać. Ale racjonalna gospodarka nie polega na tym, że najważniejszy jest wędkarz bo Ty czy ja lubię łowić karpie, nie ważne że niszczą wręcz dewastują wody w których żyją, ale najważniejsze jest że część wędkarzy jest zadowolona. Dbać trzeba o rodzime gatunki ryb i nimi zarybiać. Jeśli do ciebie nie dociera argument, że karp przyspiesza "starzenie" się wody, że ma negatywny wpływ zwłaszcza na małe i płytkie zbiorniki, że karp nie wyciera się poza nielicznymi wyjątkami w PL, to tylko pokazuje jakim jesteś ignorantem i samolubem, najważniejsze żeby Tobie dogodzić a to że przyroda - nasze wody płacą za to wysoką cenę nie ma znaczenie... Warto by było zagłębić się w problem i poczytać o karpiu nie tylko nasze rodzime publikacje i badania, ale także zagraniczne, a nie używać argumentu bo ja lubię łowić karpie, reszta się nie liczy. Powiedz mi jeszcze jedno jak może być uzasadnione (racjonalnie) zarybianie wód gatunkami które się nie rozmnażają w naszych wodach? PZW zarybia karpiem nie dlatego, że jest to dobre dla naszych wód bo ich to kompletnie nie obchodzi, ale dlatego że jest tanio i łatwo dostępny, że wiele osób opłaca kartę tylko po to żeby łowić zarybieniowe karpie, bo jak wpuszczą to biorą jak głupie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 21 Listopada 2011 Share Napisano 21 Listopada 2011 nie ważne że niszczą wręcz dewastują wody w których żyją, ale najważniejsze jest że część wędkarzy jest zadowolona. Dbać trzeba o rodzime gatunki ryb i nimi zarybiać. Jeśli do ciebie nie dociera argument, że karp przyspiesza "starzenie" się wody, że ma negatywny wpływ zwłaszcza na małe i płytkie zbiorniki, że karp nie wyciera się poza nielicznymi wyjątkami w PL, to tylko pokazuje jakim jesteś ignorantem i samolubem, najważniejsze żeby Tobie dogodzić a to że przyroda - nasze wody płacą za to wysoką cenę nie ma znaczenie... Warto by było zagłębić się w problem i poczytać o karpiu nie tylko nasze rodzime publikacje i badania, ale także zagraniczne, a nie używać argumentu bo ja lubię łowić karpie, reszta się nie liczy. Te argumenty tu już woytek padały i jedyną na nie odpowiedzią była prośba o udowodnienie tezy - zdjęcia dna zdewastowanego zbiornika. To że nie posiadamy zdjęć to pierwszy argument za górnym wymiarem karpia. Drugi argument za karpiem jest taki, że karp to największe trofeum 99,99999% wędkarzy. Kolejny argument za karpiem jest taki, że się nie rozmnaża, więc trzeba go wpuszczać. Więcej argumentów zwolenników górnego wymiaru nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaziks403 Napisano 21 Listopada 2011 Share Napisano 21 Listopada 2011 Witam. Po przecytaniu tekstu woytka (brawo) już wszystcy "wędkarscy dyletanci" powinni zrozumiezć jaką głupotą !!!!!! jest zarybianie rodzimych wód karpiem. Jeżeli jeszcze nie, niech zapoznają się z kłopotami jakie sprawiają karpiowate amerykanom, dewastując im wody. Panowie, piszcie petycje o podniesienie wymiaru szczupaka, okonia, sandacza,lina. A dla karpi, kopcie dołki i zarybiajcie ile chcecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pet87 Napisano 21 Listopada 2011 Share Napisano 21 Listopada 2011 Najlepszym rozwiazaniem zeby wszyscy byli zadowoleni było by zarybianie karpiem/amurem kilku wybranych zbiorników w kazdym okregu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.