Gość jarek001 Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 Witam! To juz nie kolejny temat który zakładam teraz chce rozpocząć dyskujsę o sandaczu który nie chce zbytnio regowac na przynety wedkarzy. Wiec koledzy, pochwalcie sie co robicie gdy zle zeruje (zarówno na rzece jak i jeziorku czy tez zbiorniku zaporowym). Moje doświadczenie związane z połowem tej magicznej ryby jest znikome wiec każda odpowiedz na forum ucieszy nie tylko mnie ale pewnie i kolegow po kiju którzy pałają ogromną chęcią zabawy z ta ryba. Czy słabe żerowanie może wynikać z tego że jest taka a nie inna pogoda?? (nie wiem jak u Was ale u mnie w Toruniu nonstop pada wieje i jest zimno, mysle ze tu jest mój problem nie w kogyutach na ktore łowie, bo potwierdziły swą skuteczność już) Może lepiej sie wybrać z rana (czyt 3-4 rano) czy lepiej wieczorkiem na spokojnie?? Jakie obciażenie stosować przy łowieniu na spinning? (zarówno rzeka jak i jeziorko) Czy koniecznie trzeba agresywnie prowadzić gume? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert_str Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 jak często zdaża się wam złowić sandacza metodą gruntową w dzień, czy można nastawiać się na połów sandaczy w dzień, przecież spiningiści łowią je w dzień i to z sukcesami co o tym myślicie aby zapolować na sandacza w dzień ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość luix Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 jak często zdaża się wam złowić sandacza metodą gruntową w dzień, czy można nastawiać się na połów sandaczy w dzień, przecież spiningiści łowią je w dzień i to z sukcesamico o tym myślicie aby zapolować na sandacza w dzień ? Skoro spinningiści łowią je w dzień to jakie widzisz przeszkody ? Czasami pewnych rzeczy nie rozumiem ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 jak często zdaża się wam złowić sandacza metodą gruntową w dzień, czy można nastawiać się na połów sandaczy w dzień, przecież spiningiści łowią je w dzień i to z sukcesamico o tym myślicie aby zapolować na sandacza w dzień ? Na jakiej wodzie? Z brzegu czy z łodzi? O jakiej porze roku? Na te pytania trzeba sobie odpowiedzieć. Jesienią- owszem jest duża szansa (czytaj mój artykuł na portalu). W czerwcu na wodzie stojącej- niespecjalnie. Co do spinningistów- weź pod uwagę, że zwykle są to połowy z łodzi, czyli dotarcie w miejsce gdzie sandacz stoi w ciągu dnia. Po drugie sztuczną przynętę sandacz atakuje nie tylko z głodu. Niektóre metody wręcz bazują na wyzwoleniu agresji- np. bardzo ciężki kogut (czytaj abc koguciarstwa) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greenlife Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 W czerwcu na wodzie stojącej- niespecjalnie. U sandacza nigdy nie wiadomo U mnie 2 lata temu cos odbiło sandaczom i przez 2 tyg czerwca koło południa brały na wodzie ~1,5m. Brały na kawałki fileta ze śledzia 1cm x 1,5cm i haczyk nr. 8 - większy filet, albo haczyk i koniec brań. W ciągu 2 tygodni ponad 200 wymiarowych na koncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość luix Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 W ciągu 2 tygodni ponad 200 wymiarowych na koncie -------------- Zazwyczaj nie mam zwyczaju komentować takich postów - ale tym razem to do śmiechu mnie doprowadziłeś.. Może za dużo o jedno zero? bo to jakoś wychodzi średnio 15 sztuk dziennie to kurde ja w odrze gdzie jest mnóstwo mętnookich w ciągu sezonu jesiennego "3 - 4 - miesiące" - 3 setki czasami 4 a ty w dwa tygodnie 200 ... Debeściak jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość luix Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 Brały na kawałki fileta ze śledzia 1cm x 1,5cm ---------------- A na śledzie ile wydaleś jeśli mozna wiedzieć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert_str Napisano 23 Czerwca 2009 Share Napisano 23 Czerwca 2009 chodzi mi o rzekę Bóg, a łowienie sandaczy począwszy od 1czerwca do końca roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greenlife Napisano 23 Czerwca 2009 Share Napisano 23 Czerwca 2009 Może za dużo o jedno zero? bo to jakoś wychodzi średnio 15 sztuk dziennie to kurde ja w odrze gdzie jest mnóstwo mętnookich w ciągu sezonu jesiennego "3 - 4 - miesiące" - 3 setki czasami 4 a ty w dwa tygodnie 200 ... Najwięcej 33 w ponad 3 godziny, ale to był tylko jeden taki rok. W zeszłym roku trafiały się pojedyncze sztuki i tylko w nocy, ale wszystko ponad 3kg. A na śledzie ile wydaleś jeśli mozna wiedzieć ? Może 5zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 23 Czerwca 2009 Share Napisano 23 Czerwca 2009 Najwięcej 33 w ponad 3 godziny, Czyli średnio co 6minut sztuka ,zarzut ,hol,odpięcie ryby,założenie fileta ,zarzut ,masz chłopak fantazje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supersobi Napisano 23 Czerwca 2009 Share Napisano 23 Czerwca 2009 chłopak fantazje. Popieram, greenlife zamienia się nam powoli w byłego kolege wobler1234 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek1988 Napisano 23 Czerwca 2009 Share Napisano 23 Czerwca 2009 Ja tam się nie dziwię bo przez 3 tygodnie złowiłem 300 boleni wszystkie wymiarowe zamienia się nam powoli w byłego kolege wobler1234 Wobler129 Ale chyba masz rację Supersobi, a jest to niekorzystna zmiana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość luix Napisano 23 Czerwca 2009 Share Napisano 23 Czerwca 2009 Ha ha ha Next >>>> To chyba te pokolenie tak ma ha ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość jarek_g Napisano 25 Czerwca 2009 Share Napisano 25 Czerwca 2009 Moze i te 200 sandaczy to duza liczba ale raz mi sie udalo zlowic 36 sandaczy jednego dnia tak braly... oczywiscie wiekszosc wrocila do wody... wiec 200 sandaczy w dwa tygodnie to raczej jest mozliwe... ale ale ja mam taka teorie ze jak ryba nie bierze to nie bierze nikomu... i to zdaje sie potwierdzac w tym sezonie nie znam nikogo kto by w tym roku zlowil chociazby 10 sandaczy przez ten okres... Pozdrawiam a tak wogole to biora Wam te sandacze?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadziul Napisano 26 Czerwca 2009 Share Napisano 26 Czerwca 2009 W 100% zgadzam sie jarek_g ,również mi na początku sezonu trafił sie "dzień konia",16 szt. w 1h w dwie osoby .Z tego jeden trafił na patelnię, reszta do wody. Od tamtej pory kilka wypraw i najczęściej na zero. Choćby wczoraj na j.pakoskim, kilka godz biczowania gumami rezultat - 1 miarowy. większy był ubaw, gdy spłyneliśmy na brzeg w stachu przed burzą. Zauważylismy jak drapieżnik poganiał drobnicę, wyciągliśmy "paprośnice" - efekt 5 ładnych okonków w przedziale 25-30cm i malutki sandaczyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sand Napisano 27 Czerwca 2009 Share Napisano 27 Czerwca 2009 W ciągu 2 tygodni ponad 200 wymiarowych na koncie A ile było niewymiarowych? Biorąc pod uwagę wielkość stosowanej przynety to chyba sporo. Zdarzyło mi się kiedyś na pewnym mazurskim jeziorze przez okres 5 dni wyciągnąć około 60 szczupaków z czego tylko połowa przekraczała wymiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cinek1979 Napisano 27 Czerwca 2009 Share Napisano 27 Czerwca 2009 ja przez pięć lat nie nie złowiłem tylu wymiarowych ,a kto wie czy z niewymiarkami doszedł bym do tej liczby, a jestem minimum 10 godzin w tygodniu ze spinem a od września do końca grudnia tylko guma i Odra, jedynie w zeszłym sezonie pół na pół z trolingiem i sporymi wobkami....najwięcej w jeden dzień złowiłem około 20 kleni do tego kilkanaście okoni i około 10 jazi ale był tylko jeden taki dzień w mojej wędkarskiej karierze, kolejne pięć dni "chorobowego" poświęciłem tym rybkom i...nic dwa razy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzyś xD Napisano 22 Lipca 2009 Share Napisano 22 Lipca 2009 Czy mogła być to sprawka sandacza?? czy może jakiejś innej ryby?? branie było około 18,30 w dołku 2 metry w miejscu gdzie jest zakole, a właściwie to na granicy nurtu i zakola, rz. kamienna zestaw gruntówka, po poczuciu oporu ryba odpuściła, a wędkarz, który miał owe branie za późno zareagował, szczupak by pewnie nie puścił..... no nic proszę odpiszcie, bo ja w życiu na mojej rzeczce nie próbowałem łapać sandaczy, a mogło by się to zmienić. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 22 Lipca 2009 Share Napisano 22 Lipca 2009 Czy mogła być to sprawka sandacza?? Moje zdanie to NIE ,sandacz nie ma takiego uzębienia ,raczej stawiał bym na szczupaka ,ale nie raz matka natura potrafi splatać nam figla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djpablox Napisano 24 Lipca 2009 Share Napisano 24 Lipca 2009 Ryba bardzo ciekawa za to łapana przeze mnie głównie przypadkowo. Ciężko mi wytypować lepsze czy gorsze miejsce a co z tym idzie metode połowu i czas połowu. Prosił bym o Wasze spostrzeżenia i uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djpablox Napisano 24 Lipca 2009 Share Napisano 24 Lipca 2009 Może opowiem o czym juz słyszałem a czego nie udało mi się zweryfikować, miejsca głębokie o spokojnym nurcie albo na połączeniu płynącej wody z zastoiskiem. Przede wszystkim twarde co tez ciężko się do tego odnieść bo najczęściej ostatnimi czasy sandacz trafiał sie przy brzegu gdzie jest ewidentnie miękko (wyglądało na to jak gdyby chodził za tegorocznym narybkiem okonia). Czytałem ze bierze daleko do brzegu( mowa o jeziorze za dnia) najczęściej był atak koło 20 m od brzegu. Kurcze juz sam nie wiem co o tym wszystkim sądzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubiak Napisano 24 Lipca 2009 Share Napisano 24 Lipca 2009 Jeśli chodzi o wody stojące, to ja słyszałem, że sandacz lubi miejsca dosyć głębokie, z twardym dnem, z dala od roślin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Pisze z kom. wiec nie mam jak przejzec wszystkich postow. Jestem u babci, ryby nie biora co sklania do przemyslen. Raczej wracam do spinningu, tylko chodzi mi o sandacza - malo o nim wiem i mam 2 pytania. Czy mozna go zlowic na spin oraz czy w dzien tez zeruje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toddavid Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 drogi warszawa_24, Sandacz jest drapieżnikiem więc napewno złapiesz go na spinning, kwestia jest co rzucasz? Proponuje kopyto z duzym obciążeniem i próbować zaciąć go z "opadu" , w dzień zapewne jest szansa na złapanie go. Lecz sandacz nie występuje we wszystkich akwenach więc może być tak, że wcale go nie ma w Twoijej okolicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deuuu Napisano 23 Sierpnia 2009 Share Napisano 23 Sierpnia 2009 kopyto z duzym obciążeniem Kopyto jak najbardziej, dopisał bym jeszcze że twistery, raczki, koguty i czasami nawet woblery. A co do dużego obciążenia to niekoniecznie, czasami sandał woli bardziej flegmatyczny opad więc tu wszystko zależy od warunków panujących na łowisku i ryb. w dzień zapewne jest szansa na złapanie go. Oczywiście że jest, jednak najlepsze efekty są przed zachodem słońca, w nocy i przed świtem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.