maniek Napisano 22 Listopada 2009 Share Napisano 22 Listopada 2009 Maniek, z poprzednich postów wynika, że jesteś specem od sexuOooo ,zbyt daleko idące wyciągasz wnioski może to tak a priori .Dlaczego prawie (90%) sandaczy i okoni, które udaje mi się ostatnio wyholować to właśnie dziewczynyTo proste zależności ,główny ciężar dla przedłużenia gatunku ,populacji spoczywa na samiczkach ,matka natura tak to ustanowiła ze ok75%[to tak w uproszczeniu] populacji to dziewczyny ,oczywiście mowa o rybach jak wszędzie sa wyjątki od panujących reguł .Samiczki muszą wytworzyć sporo ikry aby dać przyszłość następnym pokoleniom ,sam proces tworzenia ikry jest długotrwały i nie trwa parę dni tylko parę miesięcy ,co wymaga sporo energii ,budulca witamin i bóg wie jeszcze czego.Więc dziewczynki muszą sie dobrze odżywiać ,co skrzętnie wykorzystują ci nie dobrzy wędkarze .Generalnie wszystkie ryby[samiczki] trące się wiosna ,już budują na jesieni ikrę ,często słyszę nad woda lub w necie że leszcze lub szczupaki nie wytarły sie w tym roku ,stwierdzenie to pada po analizie z sprawiania złowionych ryb [czyt.czyszczenia.]Nie chce tu nikogo obrażać ,ale spora cześć bractwa wędkarskiego jest nie do informowana ,choć mam chęć napisać mocniejsze słowo.. Co robią chłopaki ? dobre pytanie ,nie muszą się tak starać ,budowa mleczu nie pochłania tak wielkiego systemu energetycznego. Co ciekawe ,miałem na jednym z jezior ,ciekawe spostrzeżenia co do brań sandaczy ,można było z dużym prawdopodobieństwem określić płeć ryby po braniu i holu ,wiem co sobie nie którzy pomyślą ,że to nie realne ,ale mając 100 bran sandacza te 10 było inne ,po paru sezonach tak dla jaj zakładałem się z kumplami w czasie brania jaka płeć bierze. A może są jakieś publikacje na internecie - mówię o takich rzetelnych. Sam szukałem ,lub szukam na necie ciekawych i rzetelnych artykułów ,niestety tak jak kiedyś wspominałem same nie ciekawe "plewy" Rafał Mazur, mieszkasz w sporym i sławetnym mieście ,jedyne co mogę ci proponować to biblioteki z działem przyrodniczym ,nawet nie proponuje ci naszych periodyków typu WW ,WP ,Wś bo poziom jest niski i nie kiedy zaciemniają wiedzę niż ja rozświetlają . Dopisze jeszcze odrobinę o wyjątkach ,przeglądam z ciekawości jeszcze kilka for wędkarskich i nie kiedy mam załamke i nie wiem czy płakać czy się śmiać Czytam na jednym z for o tarle karasia srebrzystego ,czyli potocznie japoniczyka. cytat .. Prawdopodobnie ikra została złożona ale jak to już w naturze bywa, aby było potomstwo, potrzebny jest chłopczyk i dziewczynka i nie wystarczy tutaj, że dziewczynka karaś złoży sobie ikrę bo jeśli żadna inna ryba nie przystępuje w tym czasie do tarła, to ta ikra po prostu zginie. Dzieworództwo karasia srebrzystego polega na tym, że dziewczynki wykorzystują mlecz samców innych gatunków /niejako przy okazji/ i wtedy ich ikra zostaje zapłodniona. Taka wodna seksmisja koniec cytatu. Jeśli ktoś oglądał seksmisje uważnie to wie doskonale co to jest dzieworództwo .Ale co tam odpisuje że mylą trochę pojęcia . cytat Oj panowie trochę wstyd mi za was "pociskacie" pierdoły młodym aż nie miło czytać . Panie Administratorze gdyby pan uważnie oglądał seksmisje to dowiedział by sie pan że dzieworództwo lub inaczej partenogeneza odbywa sie bez udziału chłopczyka Za wikipedią Partenogeneza (z greckiego παρθενος, "dziewica" oraz γενεσις "narodziny") – dzieworództwo, odmiana rozmnażania bezpłciowego[1] polegająca na rozwoju osobników potomnych jedynie z niezapłodnionej komórki jajowej, bez udziału plemnika. U roślin zwana apomiksją. Niestety nasze karasie srebrzyste [lub jak kto chce ,nie nasze] az takie cwane nie są ,zresztą chyba nie ma takiego gatunku wśród ryb.[ale nie sprawdzałem dokładnie] Panie Administratorze pewnie chodziło panu o Gynogeneze i tu by sie zgadzało nasz karaś jest jedynym przedstawicielem który sie załapuje. Znowu ta nie szczęsna Wikipedia Ginogeneza, gynogeneza, pseudogamia – specyficzna odmiana partenogenezy spotykana u niektórych płazińców, nicieni, pierścienic, ryb i płazów polegająca na indukowaniu rozwoju jaja przez plemniki innego gatunku bez procesu kariogamii. Plemniki jednak nie wnikają do komórki jajowej. PS sorki ze zwracam wam uwagę ,nie mniej powinno się zwracać uwagę co się wypisuje. Koniec cytatu Odpowiedz cytat . Panie maniek60, niestety ichtiologiem nie jestem i nigdy nie będę. Może moja wypowiedź była nieprecyzyjna jednak nie zaprzeczy Pan, że ikra karasia potrzebuje plemników innych gatunków /lub własnego/ by się rozwinąć czy ten plemnik wnika, czy nie w komórkę jajową. Potocznie nazywane jest to przez wędkarzy dzieworództwem i nawet jeśli niesłusznie to po części jest to prawdą ponieważ mogą się rozmnażać bez udziału samców własnego gatunku Po takich odpowiedziach zazwyczaj daje sobie "sianka "lepiej nie kontynuować dyskusji. Wiem przykład dla wyjątków jest nie szczególny ale za to "obrazowy" co do wiedzy i omawianego gatunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał Mazur Napisano 23 Listopada 2009 Share Napisano 23 Listopada 2009 Co do drugiej części Twojej Maniek wypowiedzi, pomijając sedno jedno jest pewne: mało jest rzetelnej wiedzy, dzięki której nasze hobby stałoby się jeszcze bardziej wartościowe, niewątpliwie bardziej skuteczne i etyczne. A co do pierwszej kwestii ( tej o dziewczynach ) to nic dodać, nic ująć - dziękuję - mnie się już wyjaśniło. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krasiu Napisano 14 Lipca 2010 Share Napisano 14 Lipca 2010 Witam. Zadałem pytanie w innym temacie, ale ten jest bardziej odpowiedni. Mam pytanie odnośnie fileta. Czy kiedy piszecie, że odcinacie głowę i resztę rzucacie do wody, to należy wyjąć cały środek czy tez rzucać z tymi bebechami? I jaką część rybki w przypadku a) sandacza, suma c) węgorza najczęściej używacie jako fileta tj. ogon, głowę, rybkę bez głowy, wycięty kawałek boku itp. Czy w ogóle różnicujecie fileta od gatunku poławianej ryby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krasiu Napisano 16 Lipca 2010 Share Napisano 16 Lipca 2010 Jeszcze jedno pytanie. Gdzie przebywają sandacze kiedy na dole nie ma tlenu? Czy przebywają w połowie wody czy szukają miejsc gdzie jeszcze ten tlen na dole jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 16 Lipca 2010 Share Napisano 16 Lipca 2010 Czy kiedy piszecie, że odcinacie głowę i resztę rzucacie do wody, to należy wyjąć cały środek czy tez rzucać z tymi bebechami?Nie środek zostaje ,działa to jak naturalny dip ,rybkę trzeba naciąć po skosie zostawiając pletwę grzbietową ,część z głową można wyrzucić ,nadaje sie tylko ogonek .Na suma daje się całe rybki [martwe] lekko nacinając boki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deejaybialy Napisano 28 Lipca 2010 Share Napisano 28 Lipca 2010 witam, ja mam pytanie do znawców rzek szczególnie łowie na rz. bug przynęta żywiec kiełb max 10cm wiadomo po jakimś czasie robi się trupek po ok 30min. odjazd na ok 80 - 100m żyłki zacinam i pustka, zero oporu czy to mógł być sandacz? dodam ze po ściągnięciu zestawu rybka nie naruszona. Pozdrawiam Adam ps ciągnie mnie ta rzeka hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 28 Lipca 2010 Share Napisano 28 Lipca 2010 Szczerze wątpię żeby sandacz ciągnął żywca tak długo. A w ogóle to zasnąłeś przy kiju że dałeś rybie odjechać na 100m czy pisząc "odjazd na 80-100m żyłki" wliczyłeś już w te 100m odległość na jaką zarzucona była przynęta, co swoją drogą też daje dość kosmiczną wartością przy łapaniu sandacza na rzece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość grzechuce Napisano 29 Lipca 2010 Share Napisano 29 Lipca 2010 mi tez nie wydaje sie zeby sandacz tak daleko pojechal... bardziej pod suma podchodzi... chociaz jak ostanio lowie na trupka tez mialem puste "odjazdy". czasem jest tak ze cos wala sie po dnie i akurat zachaczy o linke. odczekuje te 15 sekund zacinam i nic albo stara szmata czy reklamowka. nie raz jest tak ze trupek nie bardzo chce na dno opasc a jak juz opadnie to czasem nurt potrafi go podebrac na no nowo. co prawda lowie na odrze to zazwyczaj 10cm ploc czy krap wystarcza zeby sie dna trzymalo to nie raz nie moge tego do dna sprowadzic na dluzej i co jakis czas wybiera linke. do oceny czy to byl sandacz powinien byc sam trupek. sandacz jak memla przynete to pozostawia naciecia na rybce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deejaybialy Napisano 30 Lipca 2010 Share Napisano 30 Lipca 2010 SQra, zestaw byl "przerzucony" blisko drugiego brzegu w sumie moglo byc razem z rzutem ok. 80-100m grzechuce, trupek ladnie sobie lezal na wolnym biegu, zero jakichs podszarpywan, nie poczulem najmniejszego oporu ryby. po zacieciu i sprawdzeniu na rybce sladow ukluc itp nie bylo a zylka wysnuwala sie w stałym tempie - przypominam, malutki kiełb. ps jutro jade nad jez. glinki i znow spróbuje na trupka pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greenlife Napisano 13 Października 2010 Share Napisano 13 Października 2010 Pytanie do specjalistów. W tym roku zacząłem łowić sandacze na fileta na jeziorze. I okazało się że w porównaniu do sandaczy z kanału jeziorowe są obdarzone jakimiś magicznymi zdolnościami. W tym roku straciłem już 4 spore sandacze - strzelały przypony. Dzisiaj przy pakowaniu jednego do podbieraka zauważyłem że ma żyłkę zaplątaną/owiniętą na jednym z kłów. To już drugi taki przypadek w tym roku. Zestaw i zacięcie zawsze wygląda tak samo... ciężarek przelotowy żyłka na przyponie 0,18/0,20, żyłka napięta, hamulec dokręcony. 2 lekkie puknięcia i wędka zaczyna się giąć, otwieram kabłąk na 5 sekund zamykam zacięcie. Miał ktoś takie "akcje"?? Bo już nie wiem czy robię coś źle, czy tylko mam pecha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Października 2010 Share Napisano 13 Października 2010 greenlife, po co łowisz z zamkniętym kabłąkiem na jeziorze? Nie zdarzyło mi się nigdy żeby sandacz zerwał przypon. Inna sprawa, że nie łowię na cieńszą niż 0,20 a z reguły 0,25. Załóż 0,20 lub 0,22 i uważaj przy końcówce holu (kiedy robi głową "nie nie nie" ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MariuszA Napisano 13 Października 2010 Share Napisano 13 Października 2010 Pytanie do specjalistów.W tym roku zacząłem łowić sandacze na fileta na jeziorze. I okazało się że w porównaniu do sandaczy z kanału jeziorowe są obdarzone jakimiś magicznymi zdolnościami. W tym roku straciłem już 4 spore sandacze - strzelały przypony. Dzisiaj przy pakowaniu jednego do podbieraka zauważyłem że ma żyłkę zaplątaną/owiniętą na jednym z kłów. To już drugi taki przypadek w tym roku. Zestaw i zacięcie zawsze wygląda tak samo... ciężarek przelotowy żyłka na przyponie 0,18/0,20, żyłka napięta, hamulec dokręcony. 2 lekkie puknięcia i wędka zaczyna się giąć, otwieram kabłąk na 5 sekund zamykam zacięcie. Miał ktoś takie "akcje"?? Bo już nie wiem czy robię coś źle, czy tylko mam pecha. po 1 kablak powinien byc otwarty ,kiedy widzisz branie podnosisz kija reka spuszczasz zylke z kolowrotka ,sandacz zazwyczaj robi 3 odjazdy .Pierwszy krotki drugi nieci dluzszy i za 3 razem juz jedzie wtedy zamykasz kablak tniesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greenlife Napisano 13 Października 2010 Share Napisano 13 Października 2010 greenlife, po co łowisz z zamkniętym kabłąkiem na jeziorze? Łowię z łodzi i wiatr by wywijał żyłkę, a sandaczom "lekki" opór nie przeszkadza tylko trzeba pilnować wędek bo już raz wyskakiwałem za wędką bo przegapiłem branie Inna sprawa, że nie łowię na cieńszą niż 0,20 a z reguły 0,25. Na początku wiązałem przypony na 0,25mm , inni mieli na 0,18-0,20. Przy dobrym dniu miałem tyle samo ryb co reszta, a innego dnia wyciągali po 4 czy 5 szt. , a u mnie zero i tak kilka wyjazdów pod rząd. Zacząłem używać cieńszej żyłki to od 2 miesięcy 2 czy 3 razy wróciłem o kiju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Zacząłem używać cieńszej żyłki Spróbuj jeszcze na cieką, miękką plecionkę - nie powinieneś wtedy tracić rybek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość grzechuce Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 greenlife, za zdrapkiem na sandacza to miekka plecionka popatrz temat plecionek na naszym forum to z pewnscia znajdziesz tam odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Przy plecionce na przyponie często miałem splątany zestaw, najlepsza zawsze była żyłka od 0,27 do 0,30mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość grzechuce Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Lesio, ja to na fileta zawsze robilem zestaw plecionka Power Pro 0.23 jako glowna + przypon fluocarbonowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greenlife Napisano 15 Października 2010 Share Napisano 15 Października 2010 Dzisiaj testowałem przypony z plecionki P-line 0,10mm. Nic się nie plątało, a ryby gryzły Jeszcze jedno pytanie. Czy zdarzyło się komuś spudłować zacięcie, albo zaciąć sandacza i po chwili holu spadł. Rzut w to samo miejsce i poprawiał ?? Chodzi mi o łowienie na fileta. W tym roku miałem kilka takich przypadków. Sandacz odpływał z filetem, rzut w to samo miejsce mijały 2-3 minuty i branie. Pewnie bym nie wiedział że to te same sztuki gdyby nie to że przy sekcji znajdowałem w żołądku poprzednie filety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 15 Października 2010 Share Napisano 15 Października 2010 Czyli plecionka górą Z tym poprawianiem brania przez tą samą sztukę - to dziwne. Gdybyś nie napisał o filecie w żołądku stawiał bym na inną sztukę, bo to stadne stworzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ERq Napisano 30 Maja 2011 Share Napisano 30 Maja 2011 Witam wszystkich sandaczowców , otóż mam dylemat ponieważ chcem sie wybrać na sandacza nad odre w ten weekend i nie wiem jakie miejsce wybrac , bede łowil w dzien i w nocy czy miejsca głebokie benda zdawaly egzamin tak jak jesienia czy w czerwcu szukac sandaczy raczej w miejscach płytszych . Oczywiscie wiem ze w nocy beda to opaski i inne plytkie miejsca z duza iloscia drobnicy . Wrocmy do sedna czy miejsca w ktorych sandacz uwielbia przebywac jesienia beda zdawaly egzamin teraz w czerwcu ? z Gory dzieki za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seb603 Napisano 14 Lipca 2012 Share Napisano 14 Lipca 2012 Koledzy odnawiam temat. Jak wyniki? Środek lipca więc czy udało się komuś skutecznie namierzyć sandacze o tej porze? Z mojej strony 4 dni po około 5-6h łapania i wyniki ... 2 po 30cm. Pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawik Napisano 14 Lipca 2012 Share Napisano 14 Lipca 2012 U mnie sporo padło sandaczy, ale wiekszosc maluchy do 50cm, no i kilka większych też było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seb603 Napisano 14 Lipca 2012 Share Napisano 14 Lipca 2012 A coś konkretniej? Jaka pora, data, łowisko, przynęty, górki, dołki, blaty? U mnie rzeka Narew każda pora dnia mizerne wyniki, jutro atak z rana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawik Napisano 14 Lipca 2012 Share Napisano 14 Lipca 2012 Ja łapie na jeziorze, najlepsze brania głównie od 16 do wieczora, miejsce na którym łapie to mniej więcej dwie górki pomiędzy którymi jest uskok okolo 2-3 metrów wygląda to mniej więcej jak litera V Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seb603 Napisano 15 Lipca 2012 Share Napisano 15 Lipca 2012 Dziś kompletny beton. 7h łapania i 1,5kg leszcz za bok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.