artech Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 darioushz, wszedzie gdzie sie odezwiesz zamykaja tematy,wiec czekamy. Właśnie się nad tym zastanawiam Jeżeli temat znowu (jak większość w których głos zabiera darioushz) zboczy na C&R czy nieC&R to zakończymy dyskusję
caiman Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 Nie ma najmniejszych zludzen ze nie dostaniecie praw na rowni z wedkarzami !! Nie ma szans ! Witam ! A może by tak kolega odpowiednią ustawę poczytał zanim swoje "luźne przemyślenia" na forum wrzuci ? A z tym łowieniem okazów to chyba na targu rybnym, bo jeszcze u żadnego łowcy w naszym kraju o takiej skuteczności nie słyszałem. BTW Ja przez 7 lat łowiectwa nie ustrzeliłem szczupaka, który ważył by choćby połowę Twojego. Widze ze nie ma szans , chcecie od razu reke , gdy inni zastanawiaja sie czy dac palec. Ja od wędkarzy nic już nie chcę, oprócz tego by wprowadzić całkowity zakaz wędkowania na trzech jeziorach na których ja poluje. Pozdrawiam Caiman
Jarosław Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 Ja od wędkarzy nic już nie chcę, oprócz tego by wprowadzić całkowity zakaz wędkowania na trzech jeziorach na których ja poluje. Ty sobie możesz chcieć ale wtedy jak będziesz właścicielem tych jezior lub dzierżawcą i będziesz się stosował do operatu. I tu się kończy Twoje chciejstwo. Tak w ogóle widzę, że to forum pomału z przyzwoleniem i poparciem administracji przekształca się w forum kusznicze to nic tu po mnie ale wspominał będę mile
caiman Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 Ty sobie możesz chcieć ale wtedy jak będziesz właścicielem tych jezior lub dzierżawcą i będziesz się stosował do operatu Jest jeszcze inny sposób, który udało się wprowadzić na czwartym jeziorze, a mianowicie wprowadzenie całkowitego zakazu amatorskiego połowu ryb, a że ja dokonuję połowu z ramienia i za przyzwoleniem właściciela zbiornika. Wbrew pozorom sprzedaż pozwoleń na wędkowanie na czterech jeziorach przynosi właścicielowi raczej marne zyski, więc nie będzie większego problemu z zamknięciem jezior. A wtedy kłusowników, jak pisaliście pod sąd, zabierać sprzęt, samochody i majątki. Pozdrawiam Caiman
darioushz Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 darioushz, wszedzie gdzie sie odezwiesz zamykaja tematy,wiec czekamy. Właśnie się nad tym zastanawiam Jeżeli temat znowu (jak większość w których głos zabiera darioushz) zboczy na C&R czy nieC&R to zakończymy dyskusję Naprawde troche to dziwne ! Zabralem glos w temacie bo wydawal mi sie interesujacy. Zgodnie z regulaminem wyrazilem swoja opinie i wyraznie zaznaczylem ze jest to tylko moja opinia , byc moze bledna w ocenie innych , ale wcale nie kontrowersyjna. Odniosl sie do niej kolega caiman , wiec sprecyzowalem . I to mialo byc tyle z mojej strony. No ale w zwiazku z tym ze jest prowadzona nagonka na moja osobe przez wiadomych forumowiczow to sie zaczelo. Nie jest wazne jaki temat poruszam i tak zostaje zaatakowany o cos calkowicie nie zwiazanego akurat z tematem. I powiedz mi artech co teraz ? Moge cos napisac w temacie np. muszkarstwa . Wiele , wiele lat bylem muszkarzem . Stawalem na "pudle" mistrzostw okregu , startowalem w zawodach zaliczanych do Grand Prix Polski. Mysle ze moglbym czasem zabrac glos , ale ........no wlasnie. Wiesz co bedzie ? Natychmiastowe personalne ataki na moja osobe tak jak w tym przypadku i wczesniejszym. O pierwszym nawet nie chce wspominac . Zobacz moje posty a posty atakujacych. Jestem pewien ze wogole nie czytali co sie pisze . Powtarzasz 5 razy , cytujesz ,piszesz ze to cytat, pokazujesz ktory to post , stosujesz pogrubienia ..... i nic , nie dotrze ! Do 5-cio latka by dotarlo , ale nie dotrze ! Bo nie moze dotrzec !. Dlaczego ? Bo to nie chodzi o temat ! Nie jest wazne co napisze , wazne ze pisze i dlatego trzeba mi do....ic! Bede pisal o pogodzie , przyrodzie , samochodzie ... i tak zostane zaatakowany przez wiadome osoby. Posty skladajace sie z kilku slow , nie zwiazane z tematem , majace za zadanie wyszydzenie , obrazenie lub wysmianie powinny by usuwane natychmiast. Nie wspomne o postach klamliwych i zmanipulowanych pod kontem wlasnie oszczerstw i wyszydzenia. Ten temat naprawde jest ciekawy , wyrazilem swoja opinie jak wielu , wielu innych i tyle . Czekalismy ja i na pewno wielu innych na opinie innych odnosnie tematu lub normalne zakonczenie (wygasniecie )tematu , ale ......no wlasnie . artech Jezeli tak ma to dalej wygladac to prosze o usuniecie mojego konta , nie ma sensu , personalna nagonka na mnie powoduje blokade tematow a szkoda ich. Pozdrawiam .Darek.
Lesio Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 Ja od wędkarzy nic już nie chcę, oprócz tego by wprowadzić całkowity zakaz wędkowania na trzech jeziorach na których ja poluje. Wyszło szydło z worka, w tej sytuacji nie mamy o czym rozmawiać. prosze o usuniecie mojego konta , nie ma sensu , personalna nagonka na mnie... Spokojnie darioushz , nie przyjmuj pozy Rejtana, bo nie ma ku temu powodów Jarosława też coś ostatnio ugryzło, nawet wczoraj 2 byki przepuścił, a miał im pokazywać znak 'stopu' (zgodnie z podpisem), nie wiem, może to przez ten kryzys gospodarczy, diabli wiedzą Faktem jest, że jak wpadłeś na forum, to zaraz zamknięte zostały dwa tematy - nie przesądzam oczywiście, że jesteś winowajcą.
artech Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 I powiedz mi artech co teraz ? Teraz drogi Dariuszu pisz na temat, a nie jak do tej pory w każdym wątku schodzisz na temat C&R Moge cos napisac w temacie np. muszkarstwa . Proszę bardzo, byle na temat. Chętnie poczytam. artech Jezeli tak ma to dalej wygladac to prosze o usuniecie mojego konta nie mam takiej władzy Tak w ogóle widzę, że to forum pomału z przyzwoleniem i poparciem administracji przekształca się w forum kusznicze Tak mamy już setki wątków na ten temat
szczypior Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 Jak dla mnie sprawa jest prosta. Każdy lubi to co robi i wędkarze i kusznicy. Obie te grupy pasjonują się rybami , z tym , że jedni widzą w drugich konkurencję. Niech będzie tak jak mówi Caiman. Wyszczególnione zbiorniki będą tylko i wyłącznie dla danej grupy ludzi. Bądź to wędkarze , bądź kusznicy będą na nim rządzić i nikt nikomu nie będzie wchodził w drogę . Nie będzie sporów i zgrzytów , a opowieści odmiennej grupy zawsze będzie można posłuchać. Wtedy może wyjdzie kto prowadzi lepszą gospodarkę rybami. A z drugiej strony ciekawe by było jakby ktoś zrobił taki eksperyment na dwóch podobnych zbiornikach , gdzie na pierwszym złapane ryby byłyby zabierane a na drugim panowałaby zasada C&R.
skalar 3 Napisano 28 Lutego 2009 Napisano 28 Lutego 2009 Dla mnie kto łowi inaczej jak wędką t jest kłusownik poz leszek ------------------
caiman Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 Dla mnie kto łowi inaczej jak wędką t jest kłusownik/quote]A dla mnie tylko ten co łowi niezgodnie z obowiązującymi przepisami. A z drugiej strony ciekawe by było jakby ktoś zrobił taki eksperyment na dwóch podobnych zbiornikach , gdzie na pierwszym złapane ryby byłyby zabierane a na drugim panowałaby zasada C&R. Myslę, że wszystko zależało by od skuteczności łowiących, gdyby założyć brak innych czynników wpływających na liczebność populacji (kłusownicy, ptactwo) i normalną presję wędkarzy, to myślę, że statystycznych różnic by nie było. Z drugiej strony brak odłowów często prowadzi do degradacji gatunków - słabe osobniki wydają jeszcze słabsze potomstwo. Jednakże żeby przeprowadzić takie doświadczenie należałoby wykorzystać dwa identyczne zbiorniki z identyczną obsadą - a takie warunki ciężko spełnić Pozdrawiam Caiman
darioushz Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 Niech będzie tak jak mówi Caiman. Wyszczególnione zbiorniki będą tylko i wyłącznie dla danej grupy ludzi. Bądź to wędkarze , bądź kusznicy będą na nim rządzić i nikt nikomu nie będzie wchodził w droge. Bardzo dobry pomysl ! Chyba bez problemu do zaakceptowanie przez wedkarzy. W pierwszym poscie pisalem ze nurkowalem w zalewie Solinskim. Bylo to w czasie jak prowadzilem osrodek nad zalewem. Bya u nas grupa pletwonurkow ze Szczecina (ze tez im sie chcialo taki kawal drogi ) i to wlasnie od nich mialem sprzet. Nie pisze "podwodni lowcy" bo nie mieli kusz , na pewno nie strzelali. Jednak opowiadali ze na swoim terenie strzelaja. Nie wiem czy legalnie czy nie , nie pytalem. Z ich opowiadan wynikalo ze najlatwiejsza ryba do ustrzelenia jest sum i szczupak. To by sie zgadzalo , niedlugo potem zawitala grupa z Krakowa , tym razem juz kusznikow. Zatrzymali sie po drugiej stronie zalewu w Rajskim. Znam tam ludzi i dzieki nim widzialem zdjecia. Bardzo znana historia bo ustrzelili suma na troche ponad 2 metry i sporo szczypakow.Potem bardzo szybko sie zwineli. Po tym fakcie ludzie dopiero dowiedzieli sie o sumach na Solinie. Podobno sporo lat temu bylo prowadzone probne zarybienie , ale zaniechano tego. Doszli do wniosku ze zimna woda dla niego. Fakt , nawet w srodku lata woda jest lodowato zimna.Teraz od kilku lat regularnie sum jest wpuszczany na Soline , bo jednak przetrwal. Nie wiadomo tylko czy sie rozmnaza w Solinie. Wracajac do tematu. Kolega Cajman pisze ze nie jest tak latwo zastrzelic rybe. Grupa ze Szczecina mowila co innego a ci z Krakowa nawet pokazali ze latwo . Wiec pewnie najlepiej niech maja swoje zbiorniki i tam strzelaja. Jak wybija wszystko to niech strzelaja do tarczy. bo wiecej zbiornikow juz im nikt nie da. Pozdr.
artech Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 Wszyscy na tym forum chcielibyśmy aby wędkarzy nie postrzegano tylko jako pijanych "gumofilców' i "śmieciarzy" zasyfiających nasze wody, ponieważ uważamy ich za margines naszego wędkarskiego światka. Ale tak postrzegany jest wędkarz dla ogółu społeczeństwa. Ale chcemy to zmienić, ponieważ uważamy, że nasze hobby jest wspaniałe. Uważamy się za przyjaciół przyrody i że robimy więcej dobrego niż złego dla środowiska. Teraz zastanówcie się jak zachowujecie się wobec ludzi z inną pasją, innym hobby (nie tak znowu odmiennym od naszego). Postrzegacie ich przez pryzmat mięsiarzy i łamiących obowiązujące prawo. Przyklejacie im łatkę, od której sami próbujecie uciekać. Nie wiem czy to tylko krótkowzroczność i klapki na oczach czy już hipokryzja
darioushz Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 artech napisał/a: Wszyscy na tym forum chcielibyśmy aby wędkarzy nie postrzegano tylko jako pijanych "gumofilców' i "śmieciarzy" zasyfiających nasze wody Cytujac premiera Tuska : "chciec to ty sobie mozesz " (afera z samolotem). Zdjecie zrobione wczoraj nad Tamiza pomiedzy Windsor a Eton Wick . Krolewskie tereny. Rzut beretem od zamku krolowej.Mialem wczoraj wieczorem je zamiescic w ktoryms z tematow , ale przyda sie tu. Jeszcze dwa podobne miejsca nie daleko od tego. Dasz sobie reke obciac za wszystkich wedkarzy ? A dasz za wszystkich podwodnych lowcow ? Nie ma watpliwosci ze kusznik moze narobic wiecej szkody jak wedkarz. Chocby wspomniane przez ktoregos z kolegow wplyniecie w gniazda sandaczy i wiele innych mozliwosci. artech napisał/a: Teraz zastanówcie się jak zachowujecie się wobec ludzi z inną pasją, innym hobby (nie tak znowu odmiennym od naszego). Dlatego wlasnie jestem za z daleko idaca ostroznoscia , np. odrebne przepisy i wydzielone lowiska tylko dla lowcow. To ja tyle. Pozdrawiam.
Lesio Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 "śmieciarzy" .. uważamy.. za margines naszego wędkarskiego światka. Z moich obserwacji nad wodą wynika, że to ludzie normalni, nie robiący chlewu, stanowią margines. Ale to nie tylko wędkarze są winni, największy bajzel zostaje po osobach, które jadą sobie nad wodę na piknik, ognisko, plażę, bez wędek. Zdjecie zrobione wczoraj nad TamizaŻywiec i Tyskie - czyli nasi (rodacy) tam byli odrebne przepisy i wydzielone lowiska tylko dla lowcowJeżeli tylko dla nich, to znaczy, że muszą się sami zorganizować i wydzierżawić sobie wody, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, aby na łowisku będącym w gestii PZW, członek PZW nie miał prawa wędkować. W każdym okręgu jest garstka kuszników, więc żadnego łowiska nie będą w stanie sami utrzymać. Więc wróciliśmy do punktu wyjścia.
buncio Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 Ludzie, jak chcecie łowić w PZW to piszcie do zarządców wód, a nie na forum wędkarskim.: To sprawa oczywista. Dyskusja na Waszym form jest po to, by przedstawić jak wygląda łowiectwo podwodne. By odrobinę Wam przybliżyć ten rodzaj sportu/połowu/rekreacji. By obalić po części mit podwodnego kłusownika. Byście mogli na pierwszy rzut oka rozpoznać kto kłusuje, a kto łowi zgodnie z prawem. Dlatego piszę na forum wędkarskim. Dużo problemów w naszej komunikacji, bierzę sie stąd, że wędkarze nie wiedzą za dużo o łowiectwie (a na niektórych akwenach możemy razem łowić). Nie raz po wyjściu z wody, czekała na mnie policja czy Straż Rybacka, wezwana do "kłusownika" przez wędkarzy. Z jednej strony stróż prawa, z drugiej grupa wędkarzy pragnacą linczu, nie przebierajaca w słowach... Ale oni naprawdę byli przekonani, że ja kłusuję. I tu jest problem. Nie warto rozmawiać? Myślę, że warto. Nad wodą czasem za bardzo górę biorą emocje i błędne wnioski. A przecież można podyskutować, podejść i zapytać.
buncio Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 ... A co jezeli plywa dla przyjemnosci i relaksu a strzela jezeli ma ochote na rybe ? Wedkarz moze sobie zabrac rybe a kusznik nie ? Dlaczego ? Tu jest potrzebne prawo ze scisle okreslonym limitem ( np. 1 szt) i wymiarem widelkowym. Tu znowu pojawia sie ten ogromny plus "kusznika" ! Widzi rybe przed zlowieniem ! Moze ocenic czy miesci sie w widelkach czy nie . Jezeli takiej nie namierzy to schodzi spod wody "o kuszy" i tyle. Wiadomo ze potrzebne dokladne prawo . Np. tylko jedno lub dwa lowiska w okregu. Obowiazkowa rejestracja polowow. Wspomniany limit , np. 1 szt. Widelki wymiarowe. I np. obowiazkowe zglaszanie zamiaru lowienia w najblizszym kole. Bardzo , ale to bardzo restrykcyjne prawo za zlamanie regulaminu , np. takie jak w niektorych stanach USA. Konfiskata sprzetu lacznie z autem. To tylko moja opinia. Pozdrawiam. Widzę, że nie tylko ja mam podobne podejście do sprawy. Ciesze się ogromnie, miło czytać rozsądne posty, których tu nie brakuje. Co do kar, są one spore. Przepadek sprzętu, to pierwsza sprawa, kara pieniężna (przeważnie jeżeli dojdzie do rozprawy, to 5 tyś zł). O przepadku auta jako narzędziu użytym do kłusownictwa jeszcze w Polsce nie słyszałem, choć na ostatniej rozprawie, na której byłem, rozważano tą możliwość. A najsrogsza kara, to nie więzienie (bo nikt kto ma czysto w papierach, siedzieć za to nie pójdzie) ale odnotowanie w systemie, że było się karanym za przestępstwo (kłusownictwo jest przestępstwem przeciwko ustawie). Wisi to 15 lat!!!! Koniec z karierą zawodową, dobrą pracą... chyba, że się chce zostać posłem, wtedy nie ma przeciwskazań Jeżeli ktoś poluje z akwalungiem, koszt sprzetu to od 5-7 do 15 tyś zł. Oczywiście przepada. Temat "widełek wymiarowych" chętnie poruszę na forum, ale wcześniej muszę napisać choć kilka słów o rozrodzie karpia, coś nie mogę znaleźć czasu na tamten temat.
buncio Napisano 1 Marca 2009 Napisano 1 Marca 2009 Obowiazkowe wczesniejsze zgloszenie polowow do np. okregu lub najblizszego kola, minimum np. 2 dni przed.Pozdr. Nie dajmy się zwariować z tym zgłaszaniem i rejestracją. Nie widzę powodów, dla których podwodny miałby być traktowany inaczej niż wędkarz. Nie mówimy tu o kłusownikach. Dla nich miejsce jest w kryminale, a nie nad wodą. Polującego legalnie, widać z daleka. Musi oznaczyć łowisko boją w kolorze pomarańczowym o wyporności min 5L i polować w jej okolicy. Kaczka po stawie pływa, a widać ja z daleka, a co dopiero człowiek, który co chwila się zanurza i wynurza. Co za problem zerknąć co wyciągnie z wody po zakończonym polowaniu? Ma obowiązek do okazania złowionych ryb również wędkarzowi. Jeżeli wędkarze będą się znać odrobinę na tym co robimy, to kłusownika wyłowia bez problemu. Nim wyjdzie z wody, mają sporo czasu na wezwanie kogo trzeba. Jak dopiero na brzegu okaże się, że ma połów niezgodny z przepisami, zdjęcie (prawie każdy ma aparat cyfrowy w kieszeni) i już jest dowód! Na piechotę nie przyszedł, mamy nr rejestr. samochodu.
buncio Napisano 2 Marca 2009 Napisano 2 Marca 2009 Obie te grupy pasjonują się rybami , z tym , że jedni widzą w drugich konkurencję. Niech będzie tak jak mówi Caiman. Wyszczególnione zbiorniki będą tylko i wyłącznie dla danej grupy ludzi. Bądź to wędkarze , bądź kusznicy będą na nim rządzić i nikt nikomu nie będzie wchodził w drogę . Nie będzie sporów i zgrzytów , a opowieści odmiennej grupy zawsze będzie można posłuchać. Wtedy może wyjdzie kto prowadzi lepszą gospodarkę rybami. Zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Dopiero będą zgrzyty, jak kusznicy wezmą dobre jezioro i nie wpuszczą wędkarzy, którzy tam wczesniej łowili. W wielu krajach łowi się obiema metodami w jednym akwenie i nikt nikomu wilkiem nie zagląda do koszyka. To nie wędkarze prowadzą gospodarkę rybacką, ani nie będą jej prowadzić podwodni. My się po prostu na tym nie znamy. Zostawmy to fachowcom. Przykre jest, że za układanie planów zarybieniowych, zarybienia itd. biora się "działacze", którzy nie mają o tym bladego pojęcia. Za wręcz katastrofalny stan niektórych naszych wód (rybostan), nie biorą odpowiedzialności wędkarze (którzy w niektórych przypadkach przełowili populację), a "działacze", którzy nie potrafili ułożyć odpowiednich limitów, przepisów, zarybień, oraz przeprowadzić tych zarybień. Którzy nie mając bladego pojęcia o tym co robią, nie potrafili w porę dostrzec, co dzieje się w zbiorniku. Oczywiście nie wszędzie tak jest. Nie wszyscy "działacze" są "źli", niektórzy wkładają kupę serca i swojego czasu, a efekty są jakie są, bo mają takie a nie inne możliwości. Oczywiście, to nie temat na tą dyskusję.
buncio Napisano 2 Marca 2009 Napisano 2 Marca 2009 Ja od wędkarzy nic już nie chcę, oprócz tego by wprowadzić całkowity zakaz wędkowania na trzech jeziorach na których ja poluje. Pozdrawiam Caiman Zastanawiam się gdzie kolega zmierza w tej dyskusji?
buncio Napisano 2 Marca 2009 Napisano 2 Marca 2009 Wiec pewnie najlepiej niech maja swoje zbiorniki i tam strzelaja. Jak wybija wszystko to niech strzelaja do tarczy. bo wiecej zbiornikow juz im nikt nie da. Pozdr. Jak wybiją rybostan, to stracą operat wodno-prawny za nieracjonalną gospodarkę rybacką. Mnie zależy na tym, by w naszych jeziorach pływały ryby, a ekosystem żeby w miarę możliwości przypominał ten naturalny. Nie tylko jestem ichtiologiem, ale równiż miłośnikiem przyrody. Nie bardzo rozumiem, jak można komuś oddać jezioro na pastwę.
tomek1 Napisano 2 Marca 2009 Napisano 2 Marca 2009 buncio, wszystko pięknie, tylko nie pisz jednego posta pod drugim
Michu1234 Napisano 5 Marca 2009 Napisano 5 Marca 2009 Jak wybiją rybostan, to stracą operat wodno-prawny za nieracjonalną gospodarkę rybacką. Znasz takich co stracili?? Oczywiście piszę o dużych gospodarstwach rybackich, bądź np. PZW. Ja osobiście nie znam i nie słyszałem o tym, w zasadzie powinni zabrać operat na 80% wód zarządzanych przez PZW.
darioushz Napisano 21 Kwietnia 2009 Napisano 21 Kwietnia 2009 Odgrzewam. Mniejsze przepuscil i trach !!
caiman Napisano 21 Kwietnia 2009 Napisano 21 Kwietnia 2009 Odgrzewam. tak strzelaja Mniejsze przepuscil i trach !! Mistrzostwo ! Chylę czoło ! Pzdr. Caiman
Gość Vasyl Napisano 21 Kwietnia 2009 Napisano 21 Kwietnia 2009 Do kuszownikow: http://www.podwodne.republika.pl/fotogaleria/46.jpg http://www.podwodne.republika.pl/fotogaleria/57.jpg http://www.podwodne.republika.pl/fotogaleria/19.jpg http://www.podwodne.republika.pl/fotogaleria/23.jpg Jak spotkam takiego "lowce" to nie recze za siebie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.