Skocz do zawartości
Dragon

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Sandacz jest prawie wszędzie, a jak go nie ma to jest tylko ma głęboko w pośladkach żerowanie. Taka natura krakowskiego sandała, żeruje krótko, jest wybredny i potrafi znikać całymi stadami :D. Rok temu jesienią wyciągnąłem 3 sandacze 60-65cm i miałem mnóstwo brań od 4 do 4:30 rano, gdybym nie robił fotek to by było więcej, bo brały za każdym rzutem. Dzień później ta sama pogoda, ciśnienie, stan wody, pora, miejsce, przynęty i zero pobicia... nie ma reguły po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły ale o tej porze roku poszukałbym w średnio głębokich klatkach między główkami albo w rynnach przy opaskach. Na stokach przy płyciznach ogólnie. Ale to wtedy jak żeruje. Jak nie, to raczej nie weźmie i siedzi w głębokich blatach albo dołach koło suma ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,właśnie zarejestrowałem sie na tym portalu i jestem tu nowy, i na poczatku chce przywitac wszystkich kolegów ''po fachu'' więc-CZEŚĆ :mrgreen:

Od dwóch miesięcy poluję za sandałem tutaj na Wiśle,na odcinku od mostu nowohuckiego do mostu Wandy,gdyż chwilowo auta nie posiadam i polegam na rowerku :razz: ..Spinning,gumy różne przeróżne i łowienie z opadu..do tej pory jak narazie marne efekty,jeden sandałek ok40cm i kilka ''pstryknięć''i szczupki niemiarowe..We wrześniu br. miałem taki dzień gdzie nałapałem ok 20 okoni w przedziale 30-40cm,potem jakby brakło okonia w rzece :shock: ..Oczywiście u mnie zawsze wszystkie rybki wracają do wody po sfotografowaniu.

Wczoraj byłem na wypadzie za mętnookim skurczybykiem ale totalne zero..Spróbuje może w ten weekend z gruntówkami skoczyć na uklejkę,na trupka.

Życzę wszystkim połamania kija oczywiście na rybie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :wink: ,a kolega ma jakieś dobre wyniki tu w Krakowie na Wiśle?..Cały czas sobie własnie powtarzam''machaj wędą ryby będą'' :wink: ..Ostatnio z opadu po zarzuceniu przynęty i natychmiastowym zamknięciu kabłąka uderzył mi mały boleń ok.40cm na gumę.

Ja dopiero co uczę się łowienia sandaczy na spinning-fajna sprawa,aczkolwiek dość trudna żeby była skuteczna ale frajda jest:wink:.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zapewne kolega łowi z łódki?..ja jutro wybieram się dość porządnie na Wisłę na sandacza.Spróbuje z gruntówkami na trupka-ukleja w zalewie :wink: .Pogoda ma się zepsuć ale ważne ze człowiek znajdzie czas na to,co uwieeeeelbia :razz: .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niktważny widzę, że chodzimy w te same miejsca :) Jestem nad wodą co tydzień (bo tylko w weekendy mam czas), a w okolicach tego mostu spiningowałem ostatnio dwa tygodnie temu - wyniki nie pozostawiają złudzeń :(

Z sandaczem jestem na zero (ani wobki, ani gumy, ani błystki, ani koguty, ani cykady nie skutkują). Ostatni zakończony sukcesem wypad to początek października. Z opadu na gumę siadły mi cztery szczupłe (co ciekawe, praktycznie ze środka Wisły - po zaciąciu już myślałem, że będzie pierwszy w sezonie mętnooki). Największy szczupak tego dnia 68 cm, mniejszy 58 cm i dwa pod wymiar. Wszystko wypuszczone, a mimo to kolejne wypady w to samo miejsce na zero. Taką to kapryśną Wisełkę mamy... Przynajmniej ładna, jak widać na załączonym powyżej obrazku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miejscówka na której łowicie nie ma minimum 3,5-4m głębokości to zapomnijcie o rybach w grudniu na Wiśle, czym głębiej tym lepiej...

Jeżdżę w miejsca głębokie i zawsze coś się wydłubie.

Fakt że 95% sandacza czy szczupaka jest pod wymiar, ale zawsze coś skubnie.

Ostatnio klenik i bolenik z opadu na gume nawet się trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to jest problem, bo w okolicach z fotografii ciężko znaleźć grubszą zimową wodę na 4-5metrów. Zresztą dalej w dół rzeki przez X kilometrów sytuacja jest podobna. Niedaleko miejscówek ze zdjęć złowiłem tylko jednego sandałka niemiarowego :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam..Ja też chodzę za sandaczem już dłuższy czas ale KICHA :cry: ..Łowię od mostu Wandy w górę rzeki..Trafiają się niemiarowe szczupki,bolenie małe..Ciężko znależć jakieś''głębokie doły na tym odcinku,najwyżej 2,5-3m...Przetestowałem cały asortyment przynęt i mętnookiego jak nie ma tak nie ma :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisła poniżej stopnia Przewóz to wiosenno-letnie łowisko, oczywiście to tylko moje zdanie. Czym zimniej tym ciężej tam o rybę, są dwie możliwości ryba stoji blisko stopnia gdzie nie można łowić, lub spływa na zimowiska dużo niżej gdzie głębsza woda.

Powyżej stopnia P. jest kilka takich miejsc gdzie woda ma głębokość od 4 do 9 metrów i tam ryby są gwarantowane, niestety o tych miejscach wiedzą też mięsiarze i kłusole którzy nawet w lutym ciągną sumy :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja trochę z innej beczki a mianowicie chciałem zapytać na jakie rybki można się nastawić na Wiśle od stycznia do maja. Z rzeką nie miałem ogóle do czynienia a chciałbym zacząć w tym roku i przedłużyć sobie spinningowy sezon wędkarski zaczynając już od początku sezonu. Chodzi mi głównie o spinning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.