Skocz do zawartości
tokarex pontony

MERCEDES-BENZ


SzczepanM1986

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 89
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Troszke sie pewnie naraze ale poniewaz temat o M-B to pare uwag.W 93r. bylem szczesliwym :twisted: posiadaczem 124-260E.Poniewaz byl to moj pierwszy (nie ukrywam -wymarzony)Mercedes rozczarowanie bylo ogromne :evil:.Auto bylo na "automacie" i mimo sredniej pojemnosci silnika-'NIE JEZDZILO".Raczej przemieszczalo sie :twisted: a pomysl z hamulcem pomocniczym jest najglupszym z jakim sie spotkalem :!:.Palil za to jak przystalo na duze auto :smile:.Pod koniec lat 90-siatych chcialem jeszcze raz "popelnic" zakup "srebrnej gwiazdy".Podobal mi sie "okular" i juz bylem zdecydowany odstapic od "zoltej rasy" lecz znajomy "serwisant" z rodzinnego miasta pokazal mi stojace u niego w warsztacie auta z komentazem: wszystkie maja podobne problemy-elektronika :!: ,mechanicznie sa ok ale sam widzisz :!:.Tak skonczyla sie (na razie) moja przygoda z panna M,ja po prostu lubie auta w ktorych wszystko dziala :!::mrgreen:.Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i teraz mnie zlinczujecie :mrgreen:

nee lubie starych Mercedesów :mrgreen:

dla mnie jest to straszny widok kidy jedzie dosyć szybko taki 20 letni samochód :roll:

sorry, ale troche mnie ponosi jeżeli ktoś mówi że 20 letnie auto jest bezpieczne :sad: jak ono może być bezipeczne skoro ono już ma przestarzałą konstrukcje i zapewne jakieś elementy są skorodowane :neutral:

co do awaryjności...hmm może te stare śą w miare bez awaryjne..ale wiek i tak robi swoje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę tutaj doprowadzać do kłótni ale za młody jeszcze jesteś żeby wiedzieć co dobre...myśle że gustujesz w nowoczesnej tuningowanej motoryzacji (tzw. masa huku i masa szpachlu)

co do korozji: jakbyś się znał to wiedziałbyś że mercedes do 1995 roku dwukrotnie przed lakierowaniem zanurzał karoserie w wannie cynkowej a następnie nakładał 18 warstw lakieru

co do bezpieczeństwa: jeśli dla Ciebie wyznacznikiem bezpieczeństwa są ABS czy poduszki powietrzne to informuje że np. mój mesiek z 1990 to już posiada, a tak na marginesie jak bedziesz miał prawko to zobaczysz że technologia w samochodzie to tylko 25% bezpieczeństwa, drugie 25% to szczeście, a pozostałe 50% to rozwaga i umiejętności kierowcy

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do korozji: jakbyś się znał to wiedziałbyś że mercedes do 1995 roku dwukrotnie przed lakierowaniem zanurzał karoserie w wannie cynkowej a następnie nakładał 18 warstw lakieru

Co niestety nie przeszkadza :smile: aby w 10-cio letnich "okularach" znalezc "pecherze".Zwlaszcza w okolicach tylnych nadkoli :!:.

technologia w samochodzie to tylko 25% bezpieczeństwa, drugie 25% to szczeście, a pozostałe 50% to rozwaga i umiejętności kierowcy

Prawda,prawda i jeszcze raz prawda :!::smile:.Jak pogadac z wieloletnimi fanami "mercow" to kazdy Wam powie ze dzisiejsze nie maja juz tej niezawodnosci i solidnosci co stare "kubusie" czy "beczki" :!:.A swoja droga to dzis inne parametry decyduja o klasie auta niz wieloletnia trwalosc czy niezawodnosc :!:.Auta z ponad 10-cio letnim starzem wygladaja jak zywcem wyjete z.....muzeum techniki :!::mrgreen:.

Pozdro-Radek.

P.S. Gwiazda Mercedesa mocno zbladla gdy "bobek" klasy A nie przeszedl proby losia :!:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz i znowu grzeszysz niewiedzą przyjacielu...niezaliczenie testu łosia przez klase A było celowym zabiegiem firmy ze Stuttgartu po którym SERYJNIE montowano ESP

a co do blachówki w "okularnikach" - cykl produkcyjny jest zupełnie inny - cynk już sie tylko natryskuje...a swoją droga jak kto dba tak ma...czasem pęcherze nie wychodza na lakierze tylko na szpachlu i to zwłaszcza w tych "bezwypadkowych" autach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz i znowu grzeszysz niewiedzą przyjacielu...niezaliczenie testu łosia przez klase A było celowym zabiegiem firmy ze Stuttgartu po którym SERYJNIE montowano ESP

Wybacz ale powielasz nieudolne tlumaczenie wpadki inzynierow(jak widac-nie tylko ich)z biura konstrukcyjnego.Samochod klasy "A" byl predystynowany do miana "Samochod Roku".Po wpadce z "losiem" :smile: ,spadl bodajze na trzecia pozycje :!:.Mysle ze zgodzisz sie ze w tym wypadku nie moze byc mowy o "Strzale samobojczym".Rozumiem Twoja sympatie do firmy(nie takiej znowu ostatniej :!::wink: )ale "fanatyzm" chwaly nie przynosi :!::shock:.Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no...co do merca klasy A to uważam ze to nie mercedes bo w końcu ma napęd na przód...fanatyzmem nie pałam aczkolwiek cieżko mnie przekonac do innej marki

Pisalem juz "wyzej" ze zawiodlem sie na "szerokiej listwie" :!::smile: ale na "S" to bym sie jeszcze zdecydowal :shock: ,gdyby nie cena :grin:.Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SzczepanM1986, i tutaj Cie zaskocze ;)

Nie lubie agro tunigu ;) taka wieś ';)

jak już to ospojlerowanie to z lepsze wersji samochodu, albo "Fabryczny tunig", np AMG :)

Szpachla- wieś

buczący wydech- wieś, wydech jak dla mnie ma mieć basik, np SuperSprint, Devil.

co do korozji, nee wierze żeby nawet najmiejszego śladu korozji nee było ;) dotego dodaj że wiele tych aut było tłuczonych ;)

hmm 18 razy malowany...... jaka jest grubość lakietu :) ? tak z ciekawości pytam ;)

w sensie bezpieczeństwo miałęm na myśli nie ABS, ESP itp. tylko ogólnie stan techniczny. znam gości którzy leją tylko benzyne, i to jest straszne, żebyś zobaczył jak to wygląda, łyse opony, amortyzatory ze szrotu :(

jeżeli auto jest w stanie idealnym, regularnie sprawdzasz co się dzieje, wymieniasz na bierząca, nee było tłuczone, nie jest skorodowane...zapewne Ty dbasz tak o auto....ale zapewne nie wielu takich ludzi.....a tak najbardziej to mnie przeraża ta zejbi... gruba blacha w starych autach :???:

pozdro :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to mnie pozytywnie zaskoczyłeś...ja o autko dbam bo nie znosze syfu...

łaczna grubość lakieru w moim meśku to jakieś 1 mm łącznie z podkładami...kiedyś obiłem sobie drzwi na krawędzi i aż się zdziwiłem jak zobaczyłem ile różnych warstw jest pod spodem i zaznaczam - auto to nigdy nie było dodatkowo malowane

mogłbyś rozwinąć swoją myśl co Cię przeraża w grubej karoserii?? moim zdaniem same zalety są...na ten przykład miałem kiedyś "stłuczkę" na parkingu a dokładniej pan peugeotem206 wjechał w tył mojego autka...(zaznaczam że nie posiadam haka holowniczego)...efekt był taki że on miał do wymiany dwa reflektory, zderzak i prawdopodobnie blacharz się musiał nieźle namęczyć zeby wyklepać maske...co do uszkodzeń mojego autka skończyło się na dwóch puszkach farby do pomalowania zderzaka i godzinki pracy(o ironio) :lol::lol::lol:

a swoją droga już off topic ja w swoim meśku cenie to ze jest...mechaniczny...komputer za mnie nie myśli bo go po prostu...nie ma...na mechanice sie znam z zamiłowania ale do elektroniki mam dwie lewe:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a które S?? bo mi to najnowsze sie nie podoba...wolałem W220

Tak naprawde to wielu uwaza ze prawdziwy "S" to "Bunkier" czyli poprzednik W220.Przed nim byl "Ponton" ale on taki "zadelikatny" :twisted: .Z tym najnowszym trzeba sie "opatrzec".Jak bedziesz go widzial co raz czesciej to pewnie dostrzrzesz zalety.Mnie w "S" nie pociaga design bo wszystkie maja wdziek czolgu :!::smile: a wnetrze(naprawde duze)i silnik(tylko 6l-potrafi "pojechac"). :mrgreen:Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SzczepanM1986, dla mnie to akurat minus- juz tłumacze -> za odpowiedzialność w czasie zderzenia nie powinna brać "blachara" na zewnątrz tylko wszystkiego typu belki wewnątrz komory silnika. Blacha ma za zadanie amortyzować uderzenie. Czy chciałbyś żeby podczas zderzenia samochód prawie sie nie "złożył" a żebyś Ty miał wszystkie zgniecione kośći?? Czy aby przód sie złożył a Ty byś nie miał więkrzych obrażen??

Co do Puga 206. Przód ma znacznie nić niż tył Twojego samochodu. Więc chyba to logiczne. Po za tym jest to dobry powód aby zmienić światła na H7(jeżeli miał H4) i zmienić zderzak z wąśkiego uśmiechu na szeroki.

Co do bezpieczeństwa 206 :)

znam 2 osoby które miały nim wypadek powyżej 100 km/h

przody skasowane do kabiny, ztrefa zgniotu zdała egzamin, w pierwszym samochodzie gość prowadzący załamał palec i kilka więkrzych siniaków, w drugim jechał z dziewczyną, tylklo małe siniaki, u dziwczyny więkrze bo otworzył się schowek...myśle że to dobry wynik :)

a tak z ciekawości, czym i co ile myjesz swojego "miśka" :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do porządnego mycia dochodzi jedynie po zimie zeby zmyć sól, do tego jest wtedy nawoskowany...dodatkowo średnio 2-3 razy w tyg. jest wycierany wilgotną szmatką z kurzu i oczywiscie po kazdych opadach deszczu jest cała woda z niego ściagana przy pomocy takiej gumowej sciagarki do wody, a przy opadach śniegu jest on niezwłocznie cały odśnieżony...aha no i nigdy nie stosuje skrobaczki do szyb...takie małe zboczenie:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyszek,

piszesz tonem eksperta, a nawet nie masz prawka i nie jeździsz.... poza tym to co piszesz o strefach zgniotu i projektowaniu elementów bezpieczeństwa to takie ogólniki, które ktoś komuś powtarza, mało wiesz na ten temat na moje oko... bo to naprawde wyższa technologia nad którą pracują całe sztaby inżynierów, co powinno amortyzować, co powinno pochłaniać energię uderzenia itd. jest integralnie związane z całą konstrukcją samochodu, bo połączenie elementów bezpieczeństwa i ich współdziałanie wymusza zasady działania elementów składowych systemu. poza tym w czasie wypadku raczej wolałbym siedzieć w adolfie SzczepanaM1986, niż w twojej (czy raczej twoich rodziców) 206. poszukaj konkretnych informacji na temat projektowania i zasad działania systemów bezpieczeństwa samochodowego bo to co piszesz pokazuje niestety, że powtarzasz slogany....

odpowiedzialność w czasie zderzenia nie powinna brać "blachara" na zewnątrz tylko wszystkiego typu belki wewnątrz komory silnika.

jakie belki masz na myśli...podłużnice czy prowadnice, bo w "komorze silnika" ważniejsze jest to by sprowadzić silnik w dół, coby ci na kolanach nie wylądował, a to własnie blachara pochłania najwięszączęść energii zderzenia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.