Skocz do zawartości
tokarex pontony

Karpie


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tak, mówie całkiem poważnie. Karpiki (najmniejszy 3,5 kg, największy 6 kg) wyciągałem na koguta, czy rippera. W sumie złowiłem w ten sposób 5 szt (ale znam lepszych ;)) z czego 1 na Poraju, 4 na Tresnej. Branie było takie ... okoniowe ... kilkakrotne, bardzo szybkie stuknięcia. Leszcze od ok. 50 cm też się wieszają i to nie za bok, a przynęta była praktycznie w przełyku.

Osobiście tez widziałem, jak ... chyba w 95-96 r ... znajomi z Zabrza :cool: mieli powywozone kiełbiki na sandacza a ciągli kapicha ponad 10 kg.

Tak, że karp, to rodzaj odkurzacza podwodnego :lol:

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 317
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

wierzę :)

I wiedziałam, że to odkurzacze - w końcu tak potrafią mułem śmierdzieć, że można się wszystkiego spodziewać w ich diecie.

Ale nie przypuszczałam, że chce im sie za spinningiem ganiać, jakos zawsze kojarzyły mi się z dostojnym powolnym pływaniem...

No chyba, że już się zaczepi to wtedy dostaje powera i walczy jak wściekły :)

Ale dobrze wiedzieć.

I teraz już na poważnie - człowiek się całe życie uczy...

:)

Napisano

One wcale nie ganiaja za przynetam. Wszystkie wyciągnąłem na bardzo lekie prowadzone bardzo anemicznymi skokami. Przeleciał im pod pyskiem, zassał i tyle :cool: Dodam jeszcze, że to miało miejsce na twardzym dnie a nie na mule ;)

Napisano

No przeca nie mówię, że całe życie w mule siedzą...

Często siedzą, ale przecież nie zawsze ;)

Wszystkie wyciągnąłem na bardzo lekie prowadzone bardzo anemicznymi skokami.

aaaa no widzisz, to takie buty, no dobra może się zdarzyć, tak sobie myślę po głębszym zastananowieniu... :)

Napisano
Maniek piszesz o śluzach , gdzie łowisz

Przed jedną z wielu Wrocławskich.

Karpik to takie śmieszne zwierzątko, żarte - że w zasadzie weźmie na wszystko

Trini to sprubój tak na dzikiej wodzie z takim 10kg to się przekonasz ile to zachodu zanim coś się wyciągnie.A to smak nie taki ,a to wielkości kulki nie taka ,a to za słodka

i tak w nieskoniczoności .W zasadzie na komercjakach nie łowie ,ale się orjętuje i w tym wypadku podzielam że masz racje.

Napisano

Ja łowię i na komercjakach i na zwykłych wodach PZW...

Nie raz i nie dwa mój chłop wyciągnął karpia, i naprawdę na różne przynęty...

Nigdy nie łowiliśmy na kulki - bo nigdy nie nastawiamy sie na karpia - to tylko przyłów...

I wiem, że ten śmieciożer potrafi wziąść na wszystko ale też potrafi wybrzydzać jak francuski piesek (z opowieści właścicieli łowisk specjalnych ;) )

Ostatnio rozmawiałam z właścicielem pięknych stawów pod Lublinem, i niestety... tam karpia ciężko złapać na żyłkę grubszą niż 0,12 - normalnie tak się skubańce wytresowały... :roll:

Napisano

no i o to chodzi, właśnie to jest uciecha :

przyjechać,

rozwalić się,

zanęcić,

i walnąć,

a, potem czekać

a, jak już weżmie to jest porównywalne do orgazmu :lol::lol::lol:

  • 2 weeks later...
Gość Anonymous
Napisano

Karp to wspaniała królewska ryba. Karpiowanie stało się kilka lat temu jakby odrębną dziedziną wędkarstwa. Nastawiając się na świadomu połów konkretnych karpi trzeba poświęcić się im bez reszty :wink: . Sporo info o tym jest na moim nowo powstałym forum wędkarskim znajdującym się na mojej stronie www na którą serdecznie zapraszam. (niestety nie mogę tu dać linka bo będę posądzany o reklamę, klikajcie poniżej podpisu, na forum na dział "karpiowanie", jest sporo do poczytania:))

  • 1 month later...
  • 1 month later...
Napisano

ja tak szczeże mówiąc to na tą pore roku karpiki dobrze biora na różne zanęty mięsne w tym kulki proteinowe o zapachu kraba na które ja łowie a nęce suszoną krwią i zanętą dragona miesną i do tego dodaje kilka kulek proteinowych krabowych i pellet mięsny i to zawsze działa na jesień pozdrawiam

  • 2 months later...
Napisano

No ładny film. Ale gościu chyba specjalnie wcześniej nie zacinał bo nie wierzę, że nie pokazywało mu tych brań.

Napisano
Ale gościu chyba specjalnie wcześniej nie zacinał bo nie wierzę, że nie pokazywało mu tych brań.
Tomku przypacz się ostatniej kwesti filmu ,przed momętem zacięcia co wykonuje karp.Jeśli łowił że średnią odległością 40-60m to sfinger nie pokazał wcześniejszych prób "smakowania" kuku ,przynajmniej na tyle aby zaciąć .Ale filmik fajny.Firma Korda ma podobne też o karpiach.
Napisano
Jeśli łowił że średnią odległością 40-60m

Na moje oko łowił z łódki. Widać to na kolejnych filmikach (z boku są linki) żyłka idzie prawie pionowo do góry.

Z innej beczki. Stosujesz tzw prowokację :?:

Napisano
Rozszerz myśl.
Sorry może faktycznie skrót myślowy. Sprawa może mniej dotyczy kulek a raczej "zwykłej" przynęty kukurydza, robaki itp. na gruntówce.

Karp (albo inna ryba) delikatnie smakuje przynętę, ale brania nie do zacięcia. Ja wtedy delikatnie podciągam ręką żyłkę czasem wystarczy 5-10 cm przesunięcia a czasem nawet drgnięcie przynęty z miejsca i to wyzwala taką agresję karpia, że następuje jak mówią u mnie "szpanung", czyli gwałtowne branie do kija.

Napisano

A oto chodzi i owszem stosuje ,ale tylko w połowach płociowo-leszczowych ,u karpi które łapie działa to wręcz odwrotnie ,chyba z starości są takie nie ufne,ale jak to w wędkarstwie nie ma uogólnień ,bo natomiast zdarzało mi się po przepłynięciu barki ,czy statku wycieczkowego [3-5min] natychmiastowe branie ,dodam że łowie na skraju wypłycenia [łacha]i głębiny .A stosowanie pływaków nie przyniosło jednoznacznych wyników.

Napisano
u karpi które łapie działa to wręcz odwrotnie ,chyba z starości
Ja łowię wnuki tych twoich także pewnie racja. :lol::lol:

Jako ciekawostkę powiem, że przy połowach karpi o tej porze roku czyli powiedzmy listopad, bywały brania typu drgnięcie bombki 2 cm do góry i koniec. Radą na takie zachowanie ryb okazało się zastąpienie i tak niewielkiej bombki .... papierkiem zawieszonym na żyłce. :shock: Dopiero wtedy były brania. To pokazuje jak ostrożną rybą potrafi być karp.

Napisano
To pokazuje jak ostrożną rybą potrafi być karp.
Ostrożną i cwaną ,obeżre wszystko naokoło a przynęty nie ruszy ,zresztą na filmie to widać jak nic ,ale kiedyś miałem inne zdanie na temat karpi[ze 30lat wstecz] że są najgłupsze ryby jakie kiedykolwiek łapałem ,oczywiście dotyczyło to łowienia na stawach i rybek do 6-8kg .Zmieniłem zdanie jak zaopatrzony w wytrzymalszy sprzęcior dobrałem się tym 12-16 kg.
Napisano

Dzisiaj wieczorny zwiad. Jedno konkretne branie i teść złowił karpika 46 cm. Brania bardzo delikatne. Kilka minimalnych podciągnięć- karpiowe ostatki. A na wiosnę jak lód zejdzie karpiki biorą jak wściekłe. Trzeba tylko wiedzieć gdzie siedzą w zimnej wodzie. :cool:

  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.