Skocz do zawartości
Dragon

Bystrzyca


Piotr25

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj po wysłuchaniu hejnału naszła mnie ochota na odwiedzenie naszej „górskiej” wrocławskiej Bystrzycy. Rzut oka na internet na stany wód nie jest źle jadę, jeszcze przekonać żonę, że lornetka, że ptaki, że nie będzie się nudzić, a i autobus spod domu jedzie do samej rzeki i ruszamy na Jarnołtów. Ilość gatunków powaliła tylu kolorów dawno nie widzieliśmy (ptaków). Stan wód był dobry tylko w internecie nie napisali, że woda będzie bardzo trącona po nocnych opadach deszczu. A moja żona pooglądała, porzucała i …:)

2016_06_09.jpg

Chyba zacznę brać u niej nauki

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon

Sytuacja z osuszaniem koryta zniechęciła mnie do odwiedzania rejonów w górę rzeki. A nuż trafię na taki odcinek, gdzie niedawno był kamień na kamieniu. Wtedy mogę sobie łowić złotymi woblerami z platynowymi kotwicami i tak nic nie wskóram.
Ostatnio sprawy zdrowotne wyłączyły mnie z obiegu wędkarskiego. Za długo to trwało. Jeszcze nie tęgawy i z zadyszką pojechałem jednak na przyujściowy odcinek.  Nie chodziłem wiele, bo siły nie te.  Miałem dwa konkretne brania. Wpierw ustawiałem sobie kilka smużaków a później łowiłem na osę, którą zrobiłem tylko dla siebie. Pierwsze branie na nią było ciekawe. Rzut na przeciwległy brzeg i osa zawisła na trawie. Bujnęła się dotykając wody i w górę. Bujnięcie drugie i nastąpiło potężne zebranie. Niestety nie byłem przygotowany i spudłowałem z zacięciem. Drugie branie bez niespodzianek. Po godzinnym łowieniu, podrzucam pod kolejny nawis trawy i natychmiastowe zebranie. Zacinam i czuję przyjemny ciężar na kiju. Kilka terknięć hamulca i za pierwszym naprowadzeniem kleń ląduje w podbieraku.

P1220112_easyHDR-BASIC-2.jpg

P1220116.JPG

P1220086.JPG

P1220085.JPG

Da Vinci już porządnie przetestowany;) pzdr.

 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

2016.07.10 poniedziałek

Chciałem trochę zmienić klimaty i pojechałem do Ratynia. Jak ktoś będzie się tam wybierał musi wziąć pod uwagę, że budowana jest obwodnica. Nie miałem dużo czasu, aby zrobić rozpoznanie, jak ją obejść. Baza budowlańców jest przy Moście Ratyńskim.  Dojście do wody w jego pobliżu, jest bardzo utrudnione ( czy w ogóle możliwe?).

P1220301.JPG

P1220299.JPG

Wlazłem do wody przy przystanku i łowiłem na odcinku +/- 150m. 

P1220307.JPG

P1220312.JPG

P1220317.JPG

P1220321.JPG

Złowiłem cztery klenie. Trzy miały delikatnie +40, jeden ponad wymiar. Łowiłem na piankowe żuki (czerwone;) Teraz tam zawitam dopiero, jak skończą budowę obwodnicy.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywijający wczoraj na Bystrzycy wędą @jaceen:

20160712_185053.jpg

Woda niska, fajna do brodzenia. W ciągu jednego dnia opadła o dobre 20 cm i mocno niestety zmętniała. Klenie zniknęły z tego pięknego rozlewiska wraz z opadającą wodą, a miałem tam od kilku dni upatrzone ze dwie fajne kluski.

Też nie zaliczyłem wczoraj niczego ciekawego, jedynie do streamera wyszedł spod drzewa mały klenik. Na suchara, piankowce, mokrą - nic się nie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot, mogłem z wzajemnością strzelić fotkę, ale jak zobaczę wodę, to o Bożym świecie zapominam;) Schodząc do miejsca, gdzie się spotkaliśmy, widziałem kilka kleni. Niestety, tylko dwa odprowadziły żuka i to wszystko. Za zakrętem, jest świeżo powalone drzewo. Jest tam rynna z jednej i z drugiej strony. Buszują tam albo bolenie, albo sandacze. Powyżej słyszałem już kilka razy coś dużego pierdyknęło. Jeszcze w tym sezonie tego odcinka nie obławiałem. Dwa razy spod nóg coś dużego wystartowało. Wierzę, że mogą tam siedzieć właśnie sandacze. Dzisiaj, jak mnie zwolnią, to może wezmę siódemkę i większymi streamerami połowię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jaceen napisał:

Za zakrętem, jest świeżo powalone drzewo. Jest tam rynna z jednej i z drugiej strony. Buszują tam albo bolenie, albo sandacze. {...] Dzisiaj, jak mnie zwolnią, to może wezmę siódemkę i większymi streamerami połowię. 

Jeśli myślimy o tym samym drzewie za zakrętem w dół rzeki, to przed dwoma tygodniami byłem tam ze spinningiem. Trudne miejsce do obłowienia z brzegu. Podobnie jak takie stare powalone konary trochę w górę rzeki - na tym długim prostym odcinku. Tam zawsze stoi kilka dyżurnych kleni, ale też skutecznie obłowić to z wysokiej burty jest prawie niemożliwe. Przynajmniej ja mam z tym problem. Teraz przy niskim stanie, brodząc, może być ciekawie. Byle ryby były chętne do współpracy.

Chodząc za kleniem, właściwie rzadko kiedy biorę do ręki inny zestaw niż #7. Trudno mi skutecznie i daleko posłać duże piankowe straszydło lub streamera na #5.

Zdrowia @jaceen życzę i do zobaczenia nad wodą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tom@ha napisał:

za zakrętem w dół rzeki

Nie w dół, chodziło mi o zakręt w górę rzeki. Wypatrzyłem tam kilka średnich kleni. Trochę niemrawo podpływały do żuka aż rzuciłem spory kawałek obok ich stanowiska i nastąpiło zebranie. Poczułem dwa bujnięcia kija i  wielkie cielsko przewaliło się robiąc niezły gejzer wody. Okazało się, że zbyt mocno chciałem przytrzymać rybę i rozgiął się druciak. Szkoda, bo była to spora ryba. Jedna z większych na muchę w tym sezonie. Byliśmy dzisiaj w trójkę. Booryss testował nowy spinningowy nabytek a ja z Bacykiem wojowaliśmy muchami.

P1220414.JPGP1220413.JPG

P1220418_easyHDR-BASIC-2.jpg

P1220422_easyHDR-BASIC-2.jpg

P1220427_easyHDR-BASIC-2.jpg

P1220432_easyHDR-BASIC-2.jpg

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, GuCeK napisał:

@jaceen, czepiło się coś na muszkę?

Na beżowego żuka. A  Booryss prawdę pisze, pikawa zaczęła walić, jak po maratonie. Nogi w kolanach miękkie i po chwili zaczęły dygotać.  Dobrze, że przerwę pogoda wygenerowała i więcej czasu będę miał na uspokojenie. Liczę i wychodzi, że w ostatnich trzech wyprawach, to czwarta potężna ryba, która mi spada z haka. Chyba czas na ich wymianę, tych haków. Grzesiek mi doradził na której półce leżą;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ‎13‎.‎07‎.‎2016 o 21:17, tom@ha napisał:

Chodząc za kleniem, właściwie rzadko kiedy biorę do ręki inny zestaw niż #7. Trudno mi skutecznie i daleko posłać duże piankowe straszydło lub streamera na #5.

 

:o wow radzę trochę odchudzić muchy lub poćwiczyć technikę, bo sporo tracisz! Gdzie finezja, delikatność i przyjemność, którą się czerpie z łowienia właśnie na muchę, a w szczególności na suchą!? Jak to powiedział jeden z pierwszych muszkarzy, których poznałem "to jak strzelać z dubeltówki do wróbla".

Tom@ha jak co to taka moja dobra rada, a nie hejt :) 

Jaceen ja też sporo rybek potraciłem, ale nie wydaje mi się, żeby to była kwestia haka. Raczej kwestia zacięcia w tempo, agresywności brania i pewnie jakiejś tajemniczej niewiadomej, która sprawia, że cały czas szukamy złotego środka. Używam głównie wizardów. Rok temu zrezygnowałem z 611bl, bo miałem same spady i przeszedłem na 631bl. W tym roku mam odwrotną sytuację :) na 631 mi spadają, a na 611 wyjechały wszystkie największe ryby i zanotowałem zdecydowanie więcej zaciętych ryb...

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, jaroslav napisał:

Raczej kwestia zacięcia w tempo, agresywności brania i pewnie jakiejś tajemniczej niewiadomej

Tu trzeba się zgodzić. Te agresywniejsze brania zdecydowanie więcej spadów u mnie powodują. Ale wersja, czyli współwina:) haków, też jest prawdą. Na powodziowym po czwartej straconej rybie sprawdziłem muchę. Okazało się, że był odgięty grot. Miałem wtedy piękne zbiórki i nie wiem, czy jeszcze taka nocka muchowa się powtórzy. Kilka fajnych ryb wyjechało, ale ta największa niestety spadła. Dzisiaj kupiłem trochę haków Hanak 260 BL. Wyglądają podobnie do tych WD 631BL, chyba mają krótszy trzonek. Oby tylko ryby brały, to będzie można porównać do poprzednich haków. Wędkę #7 też kupiłem w tamtym sezonie i obiecuję i obiecuję sobie:) Przychodzi co do czego, biorę #4/5 i dobrze mi z tym:) Jaroslav, pociągnę Ciebie za "język", w tym czasie łowisz, jak pamiętam, na sierściuchy? Zmieniło się coś? Tom@ha, a Ty, jakie muchy teraz wrzucasz do wody. Nie było okazji podpatrzeć:) Zżera mnie ciekawość;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy za wiele takich rad. Dzięki :) Faktycznie, łowienie grubo na muchę ma coś z armaty, ale też piankowce lub puchowce raczej mi się nie kojarzą z finezją. 

Zestaw #7 biorę na nasze wrocławskie rzeki, ponieważ #5 trochę mi nie pasuje do kleniowych przynęt, jak żuki, itp. które trzeba daleko posłać. Może to kwestia jakiegoś nastawienia, które swego czasu wpoił mi pewien kolega-muszkarz, że klasę zestawu dobiera się do przynęty, a nie ryby. Inna rzecz, że lubię długie rzuty i gdy mogę sobie pozwolić, to dla czystej przyjemności posyłam muchy w przestrzeń, zwłaszcza przy podchodach na klenie. Druga sprawa, że gdybym sobie zrobił krzywdę w tym wędzisku #5 w krzakach nad Bystrzycą, tobym się chyba zaryczał ;). Nic wielkiego, ale sentyment jest. Ta siódemka to taki trochę "kałach".

Piątka towarzyszy mi na pstrągowaniu, choć przymierzam się do nabycia #4, jak skarbonka pozwoli.

2 godziny temu, jaceen napisał:

Tom@ha, a Ty, jakie muchy teraz wrzucasz do wody. Nie było okazji podpatrzeć:) Zżera mnie ciekawość;)

No widzisz Jacku, uciekłeś ostatnio w górę rzeki, to nie było okazji dokończyć rozmowy ;)

Jakiś czas temu w innym wątku wspomniałem, że wziąłem muchówkę w tym roku do ręki po kilkunastu latach rozłąki, więc trochę eksperymentuję, obserwuję i przypominam sobie to rzemiosło. Piankowe żuki są dla mnie odkryciem, bo przed laty nikt na to nie łowił (a przynajmniej nikt, kogo znałem), więc zwykle na pierwsze rzuty wiążę do przyponu coś piankowego, co wcześniej ukręciłem na imadle. A podpatruję w necie co Wy kręcicie i co kręci świat. Tak przy okazji - mam wrażenie, że za bogato kręcę moje żuki i inne brzydale. Skromniejsze są chyba chętniej spożywane przez ryby, choć może błądzę w obserwacjach.

Jak pianka jest nieskuteczna, to idzie klasyka czyli suche bezskrzydłe, różne Palmery, Goddardy, i ewentualnie suche ze skrzydełkami - przeważnie imitacje chruścików (trochę się tego zachowało sprzed lat w dobrym stanie).

Czasami łowię na suchą przytapianą. Jak i to zawodzi (albo bardziej ja zawodzę), to próbuję na streamery i puchowce. Dość rzadko na przydomowych wodach, łącznie z Kanałem Powodziowym, łowię na mokrą, mimo, że na pstrągach zwykle od tej metody zaczynam, bo to moja ulubiona.

Pytanie dotyczyło much, ale mimochodem wyszło o muchach i metodach. Rozgadałem się...

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, tom@ha napisał:

mam wrażenie, że za bogato kręcę moje żuki i inne brzydale

I ja tak u siebie zaobserwowałem. Im skromniej, tym mam lepsze wyniki. Koncentruję się na najprostszych i uniwersalnych wzorach. Te wypacykowane cudeńka niech kręcą ci, co mają smykałkę i dążą do perfekcji. Fajnie popatrzeć na takie muchy.  Tymczasem...

P1220433_easyHDR-BASIC-2.jpg

;)

 

 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 14.07.2016 o 01:06, jaceen napisał:

 Booryss testował nowy spinningowy nabytek a ja z Bacykiem wojowaliśmy muchami.

P1220414.JPGP1220413.JPG

Ten kijek to za tego nocnego bolenia na Street ..., co za kijek Cage Rods  dla Ciebie ukręcił?

 

No i gratki za największego nocnego rozbójnika spotkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja między wódkę i zakąske - wiem że koledzy z kola z kątów mogą na spławik na wyłączonym odcinku bystrzycy łowić...a le pytanie czy jest co? Bo jak przeglądam forum to spining uber alles. Czy ktoś z forumowiczów miał jakieś efekty z spławikiem i białorybem? Jak tak, to mam cały zestaw pytań. Czy przystawka, przepływanka a może gruntówka? I jak z rybostanem? A zainteresowanie rzeką stąd się bierze, że przeprowadzka do Kątów się szykuje i po krótkim spacerze wzdłuż Kądzkiego odcinka to rzeka wybitnie nizinna się wydaje.....
 

IMAG0362.jpg

IMAG0227.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bystrzyca to bardzo ciekawa rzeka. Typowo nizinna choć górska. Niby z pstrągami i lipieniami a "prawie" na robale można łowić. :) Jednak już niedługo wszystko się zmieni. Dzięki kingfiszer klub ma powstać za NASZE pieniądze pomnik pstrąga !:D W tym roku nic nie zrobiono dla Bystrzycy, nawet kontroli nie ma, a łowię dość często... ale pomnik załatwi sprawę. Tylko czyją twarz będzie miał pstrąg ?? Ojców sukcesu jest wielu !;)

http://kingfisherclub.pl/forum/

Poczytać, pośmiać się... zawsze można ! Frekwencja i mózgów burza na forum szaleńcza !:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 18.07.2016 o 09:30, perrun napisał:

wiem że koledzy z kola z kątów mogą na spławik na wyłączonym odcinku bystrzycy łowić

Nie tylko koledzy z Kątów.  Rzeka, jak każda inna, są odcinki bardziej rybne i mniej.  Ja najczęściej łowię na nizinnym/ujściowym odcinku. Kilka lat wstecz wyłącznie z pickerem i nie narzekałem.

2016-07-22                                                                                                                                                             Ryba wzięła na białego streamera. Cała akcja była widoczna, jak na dłoni. Kleń wypłynął z rynny i natychmiast podrzuciłem streamera powyżej. Ściągałem łukiem. Zadziałało:)                    

P1220503_easyHDR-BASIC-2.jpg

P1220507_easyHDR-BASIC-2.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.