Chcę Wam dzisiaj pokazać/zaproponować fajny sposób zdobienia woblerów - znane wszystkim ze szkolnej ławy kredki. Czemu akurat kredki? Zwykle leżą gdzieś w szufladzie, każdy wie jak się nimi posługiwać (nie trzeba się uczyć jak malowania pędzlami), nieudane ruchy można wymazać gumką :), dostępna jest zwykle spora gama kolorystyczna, nie ma problemów z lakierowaniem (nie gryzą się z farbami). Problemy? Należy dobrać odpowiedni podkład, który pozwoli na rysowanie jak po kartce. Dobrze też (jeśli mamy możliwość wyboru) używać kredek z miękkim rysikiem - możemy wtedy łatwo rysować po już zamalowanym obszarze i mieszać w ten sposób kolory.