Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. tomek1

    tomek1

    Administrator


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      10 657


  3. Budek

    Budek

    Zwycięzca Street Fishing Poland Grand Prix 2018


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 100


  4. Booryss

    Booryss

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 403


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.01.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nowe pomysły. Może już ktoś takie rozwiązania stosował? Z łamaną osą wiem, że nie byłem pierwszy:) ale z takim mocowaniem kotwic jeszcze się nie spotkałem. Z peekolem kombinujemy, jak przechytrzyć te cwane ryby i wychodzą różne takie tam;) Osa z magnesem. Kotwiczka jest przyciągana przez magnes ukryty w korpusie. Jest na tyle silny, że przy każdym delikatnym odchyleniu klei się do niego. Niewielką siłą można ją odciągnąć. Ważka z budowanym uchwytem do kotwiczki. Zamysł podobny, co z magnesem. Delikatnie wciskamy kotwicę w drucik wklejony w korpus. Są to wersje do spławiania, bez sterów. Podczas sprowadzania wachlarzem delikatnie dygają na boki (delikatne "S"). Zastosowałem kotwiczki dwuramienne nie lutowane.
    4 punkty
  2. Ja akurat kilka bym zmniejszył, żeby zwiększyć ilość zgłoszeń
    2 punkty
  3. Rozumiem, że zgłaszacie się na ochotnika do prowadzenia rywalizacji? I to jest sedno problemu. Wierzcie lub nie, ale w gronie administracyjnym przeprowadziliśmy dziesiątki symulacji i analiz tego typu. Obecny sposób obliczania punktów gwarantuje maksymalnie równe zasady dla wszystkich i eliminuje opisane wyżej przypadki, że rekord Polski w jednym gatunku osiąga tyle punktów co średniaki innych gatunków. Dlatego, żeby wyeliminować niepotrzebne analizy. Proponuję ustalić, że: - sposób naliczania punktów pozostaje bez zmian na sezon 2017 - dyskutujemy o progach zgłoszeniowych (wymiar minimalny), limitach sztuk w obrębie gatunku, ewentualnych bonusach. Pamiętajcie proszę o całościowym spojrzeniu na punktację. Porównanie kilku gatunków np. drapieżników może wydawać się miarodajne, ale dołożenie kilku innych gatunków pokazuje, że nie tędy droga (tak jak to wykazał Krzysztof).
    2 punkty
  4. Tak przejrzałem na szybko jeszcze raz nasze rozmowy. Myślę, że źle nie jest. W kontekście wypowiedzi padały deklaracje. Zaczyn jest:) Kilka z nich;) -Jestem za:) Lubię rywalizację -Oczywiście. -jak Jaceen się dopisuje, to ja również. -Ale z nowym rokiem tez sie dopisze zobaczymy co to z tego będzie -to nawet przy obecnym dosyć ograniczonym czasie na wędkowanie chętnie wziąłbym udział w zabawie -Ja tam jak złowię coś co się będzie mieścić w normach to na pewno wrzucę -Pod sam koniec tego bowiem sezonu przywitałem w swoim domu młodego wędkarza ( ode mnie: tym samym mamy potencjalnie przyszłego zawodnika w GP-gratulacje!) -dodawajmy te ryby nawet jeśli wiemy, że nie będzie ich wiele w turze, będzie więcej uczestników, to jestem pewien -(a kto wie może się przyłączę )
    1 punkt
  5. A jak by zrobić pierwszą turę na starych zasadach i będzie czas na wprowadzenie korekty na drugą turę na nowych zasadach będzie jakieś porównanie i w następnym roku każdy będzie mógł zagłosować co komu bardziej leży porównamy punkty i wszystkie za i przeciw. Trzeba dojść w końcu do jakiegoś porozumienia bo pierwsze zgłoszenia tuż tuż a nie wiadomo na jakich zasadach. Tak jak pisałem wcześniej wezmę udział w GP 2017 po raz pierwszy co by nie było ale nie tylko ja będę dziewicą w tej "zabawie" wiec będę miał jakieś tam odczucia czy jest mi fajnie i przyjemnie zgłaszać ryby czy tez dojdę do wniosku ze nie ma to sensu bo przykładowo tylko łowie na spinning i nie mam nawet możliwości namieszać w tabeli. Sam osobiście łowie w 95%na spinning i wiem ze można mieć szczęście i fart na złowienie karpia czy leszcza itp na gumę czy Wobler i cos więcej sie dorzuci do tabeli. Zwiedzam Polskę zawsze z wędką wiec i inne gatunki mam okazje łowić ale nie wszyscy mają taką możliwość. Osobiście sam kiedyś łowiłem na stwie koło domu gdzie pływały tylko szczupaki i karasie i co w tedy ? Nie ma sensu brać udziału w "zabawie" można to interpretować różnie ale człowiek to człowiek w większości jeśli nie ma szans na jakąś kol wiek rywalizację i z góry wie ze jest na skazanej pozycji to nie będzie brał udziały w takich "zabawach" Moze sie mylę ale takie jest moje zdanie 1-tura na starych zasadach 2-tura na "nowych zasadach"
    1 punkt
  6. Moim zdaniem regulamin LŚ jest dobry na Ślężę, niekoniecznie sprawdzi się w skali kraju - wielkość Ślęży powoduje, że każda ryba wymiarowa jest okazem. Co do ilości ryb / wymiarów zgłoszeń na pewno powinny być obniżone wymiary ryb, których było zgłoszonych niewiele - Wzdręga, Certa, Brzana, Świnka i inne do przeglądu gdzie nie było zgłoszeń. Wymiar Leszcza wg mnie bz. - 45 cm to nie jest zbytni okaz, dodatkowo dużo jest zgłoszonych (podobnie Jaź). Jedyne co do mnie nie do końca przemawia to bonusy za największą rybę i za króla wód - wydaje mi się, że powinny być trochę niższe - ale to moje zdanie.
    1 punkt
  7. Jestem za , ale panowie tam jest tak jak w tym pie______ym PISIE , żadna świnia nie puści się takiego koryta , podejrzewam że to się rozejdzie po kościach , trochę szumu i ucichnie
    1 punkt
  8. Witam Zgadzam się z Tomkiem PZW to beton nie do przebicia tylko drogą prawną można coś zdziałać . Każda próba przeforsowania jakiegokolwiek wniosku lub uchwały natychmiast jest odrzucana przez władze związku to taka walka z wiatrakami
    1 punkt
  9. Mam nadzieję, że po tej dyskusji nie ubędzie chętnych do udziału w GP:) I mam taka nadzieję, że nie odbieracie tego jako jakiś atak na całość. Chyba lepiej powiedzieć szczerze, co na sercu, niż przyglądać się z boku. Wystawiam się tu na odstrzał, jakby się okazały moje pomysły bzdurne. Tu jest bardzo trudno pogodzić wszystkie metody łowienia. I potrzebna była Dzisiaj specjalnie zajrzałem do regulaminów zawodów sportowych. Pierwszy raz. Nigdy się tym nie interesowałem. I w każdym przypadku preferowane są okazy. Im większe ryby gatunkowo, tym lepszy przelicznik. I dlaczego mam się bać, że ktoś wydziabie 40 pięknych 60-centymetrowych leszczy. Będę się cały rok takiemu kłaniał. To nie jest przypadkowy wędkarz, co tak łowi. Ja w swoim życiu może dwa takie złowiłem:) Mnie w tym wszystkim interesuje np. taka rywalizacja. Ktoś ma sadzawkę i pływają tam piękne krasnopióry. Łowi w turze dwadzieścia 35-centymetrowych i z takiego przelicznika uzbiera 760pkt. Inny wędkarz ma łowisko z jaziami i łowi na turę dwadzieścia 45-centymetrowych. Wynik taki sam. Inny wędkarz nastawia się tylko na suma. Przy tym przeliczniku, aby zdobyć 760 punktów na turę średnio musi złowić 20-ścia sumów po 110cm. Pamiętajcie, że za suma wyjątkowo proponuję za centymetr ponad wymiar 0,5pkt, bo dopiero przy większych robi się różnica w jego punktowaniu. A jest ktoś, kto by żałował więcej punktów za dużego suma? W każdym regulaminie zawodów spinningowych suma stawiają na pierwszej pozycji i za sam wymiar dostaje b.dużo punktów. Uniwersalny wedkarz zacznie doławiać ryby i wymieniać na lepsze. Bedzie kolorowo. Ale dajmy szansę wędkarzom, co mają "ubogie" wody i naprawdę nie mogą sobie pozwolić na wiele gatunków, które mogą łowić inni. Te 18 punktów za wymiar, to jest tylko propozycja. Bardziej chyba pasowałoby zacząć od 30pkt. Wtedy znacząco poprawiłaby się sytuacja np. pstrąga, troci. To jest jasne. Nie podlega dyskusji. Pytanie było, czy ruszamy i czy coś zmieniamy. Może jakieś drastyczne zmiany podetną skrzydła całej zabawie? Nie wiem. Napisałem, co myślę i czekałem na odzew zainteresowanych. Szału nie ma;) Z nikim się nie kontaktuję i nie oczekuję wsparcia. Każdy ma swój rozum i wie co dla niego dobre:) Interesu w tym żadnego nie mam. Jeszcze dołożę żeby chętni tylko się znaleźli. Odłożę najładniejsze woblerki jakie uda się mi wystrugać dla najskuteczniejszego łowcy kleni w turze:) Nie ważne, czy to będzie limit 4-ech sztuk czy 20-ścia. O to bym się najmniej martwił:)
    1 punkt
  10. Jacku jakby tak wszyscy byli takimi jak to nazwałeś tetrykami i tak marudzili sensownie jak Ty i chcieli dobrze dla wszystkich to by nam się lepiej żyło, więc jak dla mnie to mnie pasuje, że taki jesteś. Powtórzę też po raz kolejny, iż bardzo dobrze, że zabierasz głos w tej dyskusji. Przecież nikt nie wymaga łowienia rekordowych ryb od uczestnika, ba nawet ryb spełniających normę brązowego medalu, o których wspominasz iż ciężko się do nich zbliżyć. Rekord to jest tylko wyznacznik albo raczej nazwijmy go "stała matematyczna dla gatunku" dzięki, której było możliwe to o czym piszesz czyli sprowadzenie przeliczników do względnej sprawiedliwości i tylko w tym sensie bym rozpatrywał te rekordowe ryby. Masz rację, w zawodach albo raczej ich większości liczą się ryby od wymiaru, jednak dla każdego gatunku są przyjmowane inne przeliczniki punktowe za każdy centymetr lub inne punkty bazowe za wymiar. Przynajmniej w tych zawodach co brałem udział tak było. Zabieg ten był potrzebny po to by ktoś kto złowi dwa okonie 18 cm ,18 cm nie był przed zawodnikiem który złowił szczupaka 60 cm, co niestety ale ma miejsce przy przyjęciu Twoich zmian. Widzę też tutaj taki paradoks i wrócę to Twojego niefortunnego stwierdzenia o wrzucaniu co popadnie do wora. To czym byś nazwał wrzucanie okonków 18 cm czy wzdręg 18 cm.... jeśli przyjęto by Twoje zmiany do regulaminu??Wtedy nawet nie musisz się zastanawiać czy jakieś normy są spełnione tylko wrzucasz jak leci bo ma wymiar... Oczywiście jest to skrajność gdyż raczej nikt ambitny tak nie będzie robił jednak czy na pewno...?? Jaccen ja się wypowiadam w swoim imieniu a nie za wszystkich uczestników GP. Nie boje się dominacji 40 leszczy 60-cio centymetrowych, jeśli trzeba będzie poświęcę im trochę więcej czas w tym roku jeśli oczywiście znajdę ten czas, a chociażby po to by Twoje modlitwy zostały wysłuchane Podpisuje się obiema rękami pod podjęciem ryzyka i zmianami tylko takimi, które są na plus. Jacku nie daj Bóg nie odbieraj przypadkiem moich wpisów jako ataki w Twoim kierunku i przeciwko Tobie. Ot taki jestem, iż staram się patrzeć zarówno optymistycznie jak i pesymistycznie na nowe pomysły i podyskutować o tym. Choć i tak wiadomo ostateczna decyzja leży w kwestii organizatora a więc Tomka. Jak to co ich trzyma, przedewszystkim Ty i reszta zapaleńców wędkarstwa z Waszego regionu. Tak tak, to Wy tworzycie tę atmosferę zarówno nad wodą jak i poza nią co też nam prezentujecie w różnorakich relacjach, a rywalizacja w Lidze to w tym wypadku wydaje mi się drugoplanowa sprawa. Nikt się nie przejmuje gdyż z całym szacunkiem dla Ślumpy ale jest to mało realne do wykonania na tej rzeczce, choć chciałbym nacieszyć oko jak któremuś z Was się to uda, czego Wam oczywiście życzę Jednak wracając do LŚ to też popatrz na uczestników... tak duże zainteresowanie a na 42 zawodników w poprzednim sezonie punktowało w pierwszej turze 15 osób a w drugiej tylko 10, co sumarycznie daje 17 punktujących uczestników na cały rok. Jest to porównywalna ilość z GP gdyż w pierwszej turze GP brało udział 15 zawodników a w drugiej 10 ilu chciało wziąć udział się nie dowiemy gdyż nie są prowadzone zapisy. Jakby teraz jakoś zmotywować wszystkich do wzięcia udziału w GP gdyż z GP nie bardzo możemy wziąć udział w LŚ... to byśmy podwoili frekwencję... Podsumowując i patrząc na GP i LŚ to moim zdaniem jakich byśmy zmian nie zrobili to i tak kto będzie chciał będzie się bawił i rywalizował i wrzucał rybki, a kto nie będzie to i tak się go nie zachęci dając możliwość wrzucania wymiarowych ryb i takiego prostego przelicznika punktowego. GP2017 Tak, Korekty cóż tak jak widać temat rzeka, jak dla mnie może być tak jak jest. Jeśli nastąpią zmiany też je zaakceptuje i jeśli czas pozwoli (a szykują mi się globalne zmiany życiowe ) będę się z Wami bawił i rywalizował i w tym roku.
    1 punkt
  11. Brakuje mi młodego pokolenia. Taki tetryk jak ja, to tylko marudzi i zbyt bardzo się przejmuje, żeby coś ruszyło z kopyta;) Może się tak prędzej czy później stać z LŚ. Chłopaki wskakują na inny poziom, mają już inną wiedzę, umiejętności i szukają czegoś ciekawszego. I dlatego zabieram tu głos. I o tym wiem. Chciałbym tu zobaczyć tych poławiaczy sześćdziesiątek, siedemdziesiątek. To ile siedemdziesiątek zawitało w GP:) W koncepcji o której piszę, wymiarowy sum daje tyle samo punktów, co wymiarowy kleń, czyli 18pkt:) Wielki szacun za dopracowanie obecnego regulaminu, że sprowadzono przeliczniki do względnej sprawiedliwości. Jednak przeliczniki oparte na rekordach totalnie mi nie pasują. Rekordowe ryby, to są wyjątki. Dla przeciętnego wędkarza nieeosiąągaalnee! Ogromna większość nie zbliży się nawet do wyniku na brąz. A ryby z wymiarem wszyscy łowimy. I to powinno być głównym czynnikiem liczenia punktów. Czy w innych zawodach przeliczniki oparte są na rekordach, czy liczy się od wymiarowej ryby? Dla mnie, to jakby wyliczanie podatku dochodowego oparte na wygranej w totolotka. Bo potencjalnie każdy może wygrać a nie od średniej z gospodarki, którą znaczna część społeczeństwa osiąga. Rekordy wiszą latami. To jakieś ryby napasione napromieniowaną wątróbką lub genetycznie zmodyfikowane:) Szczerze. Nie od rekordów, ale od wymiarów bym się zabrał. Pewnie i tak, gdzieś po środku te przeliczniki by się spotkały, ale nie przy rekordzie:) Toż o tym pisałem kilka postów wyżej. Jak boicie się dominacji 40 leszczy 60-centymetrowych (o które aż się modlę w GP;), to proponowałem wprowadzić ograniczenie w kategoriach. Łów ile chcesz, ale do ogólnej klasyfikacji będzie brane np. 5 największych ryb z gatunku. Żeby zgłosić 20 ryb, to minimum 4 gatunki trzeba ogarnąć. Mało? Ile gatunków obecnie jest zgłaszanych przez poszczególnych uczestników. Dalej. Ilu zawodników, tak z ręką na serduchu, widzi dalszy rozwój i zainteresowanie GP? Uważam, że jak nie podejmiemy ryzyka, to możemy zdupić sprawę fajnego pomysłu. Jeszcze na pierwszych edycjach wyczuwałem atmosferę rywalizacji, podpuszczania, kalkulacji. Teraz jakoś blado. Brałem udział w podobnej rywalizacji na Bystrzycy. Wiecie jak tam było pod koniec sezonu? Wszyscy kibicowali koledze, żeby w okoniach osiągnął limit. Pozostałym zawodnikom było daleko, ale przysłowiowe kciuki trzymano. Inna sprawa. Przecież uczestnicy LŚ łowią piękne ryby. Nie wszystkimi się chwalą, bo wiadomo, że zbyt dużo pokażesz, to ci zadepczą miejsce. A co ich trzyma przy Ślumpie? No co? Czy chęć pochwalenia się rekordowym leszczem, sumem? Tak liczę ile za rekordowego suma 200cm;) i klenia 63cm wyjdzie punktów LŚ. Sum 155, kleń 68? Czy ktoś się tym przejmuje? Zasadnicze pytanie brzmiało. Odpowiadam. 2 x tak:) Kto następny?
    1 punkt
  12. Żona mnie pyta: co z tym Waszym spotkaniem? to mówię ze ma kurs na kotlarską 20.01.17. Znowu pyta: jaka knajpa? Mówię Rejs taki pub. Żona: NO tak wszystko musi być powiązane z wędkowaniem 😂😂😂😂
    1 punkt
  13. No i z głowy ten Rejs klepnięty Browar w przerwie od łowienia powiązany z zakończeniem LŚ 2016 20.01.2017r Piątek miejsce RejsPub ul Kotlarska 32 start 19;00 W przypadku licznej frekwencji jest alternatywa na szybką zmianę lokalu ale pewnie się pomieścimy Dziś chwilę czasu wygospodarowałem na zrobienie kilku Jigów do kapelusza
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.