Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.01.2017 uwzględniając wszystkie działy
-
Dzisiaj prawie skończyłem swoje paskudy 😁Miedziana farbka to prezent od mistrza LŚ dzięki Jacolan stawiam na muchę pod spodem 😎Troszkę ją dopracuje i może będzie killer na ślumpe zastanawiałem sie nad bezsterowcem w tym wydaniu a ten jasny wystrugany z egzotycznego drewna MERBAU i pomalowany bezbarwnym lakierem. Na zakończeniu LŚ koledzy otrzymali pare deseczek na próbę zachęcam bo jest fajna faktura drewna bez żadnego malowania te złote kwadraciki to zabrałem żonie ozdoba do paznokci daje bardzo fajny odblask i łamaniec mój pierwszy w życiu około 4 cm na początku miał być cały czarny ale ...6 punktów
-
Dziś przejazdem zaglądnąłem w miejsca, gdzie łowie, miałem przy sobie chleb i chciałem sprawdzić czy już w tej wodzie coś jest, ale na miejscu spotkała mnie zima. Kaczki są, ale ryb nie widać na razie. Już nie mogę doczekać się wiosny i trochę dłuższego dnia. Co by można było po pracy wyskoczyć nad rzeczkę.3 punkty
-
2 punkty
-
.....mi też. Fajnie wygląda. Ten czarny ozdobiony dodatkami do paznokci może być kilerem1 punkt
-
Ostro z nimi idziesz @Budek i super! Szczególnie podoba mi sie ten z merbau. 'Kuleczka' ze sterem miodzio, a łamaniec - no no, fachowy1 punkt
-
Witaj Marek24. Dzięki za podjęcie tematu. w jednym z nich występują karasie ale tam torf musiała być wydobyta do piasku i woda musi nie być aż tak kwaśna. Biurokracje - nie chce tam robić jakiegoś łowiska tylko po prostu wpuścić kilka rybek na dzikie jeziora. Lubię wędkować i szkoda mi że w takich pięknych jeziorach nie ma ryb. Więc obejdzie się bez biurokracji. Kłusownictwo - na pewno tego się nie powstrzyma. Ale jeśli tylko udało by się znaleźć jakiś gatunek ryby, której nie przeszkadzały by te warunki ( jak wcześniej wspomniałem może szczupaki, jazie), to tylko się cieszyć. Bo mógłbym wędkować i cieszyć się ze udało się zarybić te wody. A teraz ani ja, ani miejscowi wędkarze, ani kłusownicy nie mogą łowić z powodu braku ryb.1 punkt
-
1 punkt
-
Spotkanie super! Fajnie było Was spotkać pogadać i .... faktycznie pani już muzykę wyłączała co by nas się pozbyć Nie którzy chyba poszli na więcej Ja dopiero dzisiaj jak wstałem to sprawdziłem prezenty jakie mi sprawiliście. I chciałem Wam podziękować za hojność! Za woblery,gadżety wędkarskie, jigi,kalendarz, który mi się baaardzo podoba! W zamian obiecuję, że nowym sezonie "LŚ" 2017 jeszcze bardziej się postaram o foto relacje z miarami Choć to się może nie wszystkim podobać Co nie którzy mi się na spotkaniu odgrażali, że nie pozwolą już mi wygrać. Ja powiem tyle. Motywacji mi nie brakuje. Dam radę! Na razie trzy koszulki mam zajęte Pss.. skrzynki nie dostałem jest moja, a za tydzień ruszam już za punktami Pozdrawiam!1 punkt
-
Ja byłem w sobotę. Przeszedłem odcinek od spiętrzenia na Oporowie właśnie do WABCO. Nie zauważyłem żadnych śladów po rybkach. A właśnie liczyłem na "okruchy" po uczcie kunowatych. W poprzednim sezonie w tych okolicach mocno się uwijały, aby uszczuplić tam rybostan. Kormorany tradycyjnie na swoich stanowiskach. Doszedłem do WABCO i wróciłem do pętli. ________________________________ Jeszcze kilka zdjęć z piątkowego spotkania w "Pub Rejs". Tym, co nie byli muszę powiedzieć, że opanowaliśmy cały lokal:) Gdyby nas panienka zza baru o 2:00 delikatnie nie wyprosiła, to nasiadówa byłaby do rana:) Bardzo udane spotkanie. Jak zwykle była pokazówka naszej twórczości i zakończyliśmy oficjalnie Ligę 2016. Do najlepszego ligowicza powędrowały fajne suweniry. Nie tylko najskuteczniejsi skorzystali. Chojność kolegów po kiju jest wręcz krępująca:) ale co tam, poradzimy sobie z tym;) Kilka zdjęć, które udało się uwiecznić zanim całkowicie pochłonęły mnie rozmowy o naszym hobby:) Jak warunki pozwolą, to jest propozycja na okoniowe wspólne wędkowanie. Ktoś będzie miał wieści, że rybka dobrze skubie, to rzucamy hasło i spotykamy się nad wodą. Druga propozycja, to muchowe spotkanie na wiosennej wodzie na rzece Oławie. To jednak nie wcześniej, jak przełom marca-kwietnia. Odcinek przed Wrocławiem. Tak więc trzymajcie rękę na pulsie, aby nie przegapić;) pzdr.1 punkt
-
1 punkt
-
Jaceen Ty to się zbroisz jak na wojnę. Aż, mi się w głowie zakręciło od tych Twoich pomysłów. Ile tego jest!!! Też mi te białe najlepiej się podobają. A co do magnesów w robalach to jeszcze dołożyć haki anty zaczepowe i można ciągać przez ryżowisko Ja teraz pobawiłem się kolorami i wyszło mi coś takiego Wiosna tuż,tuż czas się zbroić: Te powyżej to moje nowe nadzieje Środkowy 3cm. Ostatnie dwa to moje pewniaki. Nie do oddania1 punkt
-
Co jak co, ale to trochę śmierdzi myśleniem z poprzedniej epoki... Dla niektórych może być zaskoczeniem fakt, że ryby potrafią rozmnażać się same i robią to całkiem skutecznie gdy zbytnio im się nie przeszkadza. Oczywiście no-kill, pomimo bycia z zasady "bezkrwawym", jakiś tam ubytek populacji może za sobą pociągać, ale myślę, że zarybienia z "dolnych widełek" w zupełności te straty pokryją. Tymczasem dopuszczenie zabierania ryb by zarybiać więcej, to łagodnie mówiąc niedźwiedzia przysługa dla rzeki i na pewno nie wyjdzie jej na dobre. Podstawą gospodarki powinno być traktowanie wody jako ekosystemu zdolnego do samoregulacji, a nie akwarium, do którego sobie wrzucamy i z którego sobie wyciągamy co nam się podoba. To nigdy się nie uda i patrząc na stan polskich łowisk - nie udaje się też aktualnie.1 punkt