 (336_280 pix).jpg)
Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 02.05.2017 uwzględniając wszystkie działy
-
Wiec udało mi sie wyskoczyć wczoraj i dzisiaj na bóbr. Wczoraj dużo więcej brań ale mało rybek mnóstwo spadów kilka ładnych kropków odprowadziło wobka pod nogi. Dzisiaj brań mniej ale większość ryb zameldowało sie na brzegu. I jako przyłów jeden ładny lipień. Ryby reagowały bardzo chętnie na imitacje uklejki bądź strebne wobki od 5 cm w górę na małe przynęty brak brań. okazów nie było wiec więcej zdjęć nie umieszczam 😁7 punktów
-
Cześć! Na kilka dni długiego weekendu(tygodnia) wpadłem odwiedzić rodzinne strony. Pakując się oczywiście zabrałem muchówki ale i wyjątkowo spina . Miesiąc maj więc cel oczywisty mucha i kropokowańce. Po dojechaniu na miejsce, szybkie przywitanie z wszystkimi i lecę nad wodę. Miejsce najbliższe moim rodzinnym stronom czyli Kwisa w początkowym odcinku. W tym roku jest bardzo słabo z pstrągiem a na płyciznach, których pełno jest na odcinkach, które obławiam przy każdej wizycie i już praktycznie z zamkniętymi oczami, ryby nie ma wcale. Wybieram więc odcinek kilka miejscowości niżej, taki na którym pstrąg nie jest szczytowym drapieżnikiem a trafić można też okonia i szczupaka. Z autka zabieram spina bo pogoda taka mało muchowa.. Ku mojemu zaskoczeniu na miejscu trafiam na zupełną niżówkę.. wody po kostki a całe koryto wraz z brzegami uregulowane i płaskie jak stół... dramat. Schodzę niżej a tam już ładniej, nawet bardzo ładnie. Dno płaskie z zagłębieniem po prawej i piękny nawis, pod którym szukałem pstrągów. Musicie mi wybaczyć ale foto robione komórką ze słabą stabilizacją obrazu.. Obiecuję w przyszłości zaopatrzyć się w aparat Na końcu żyłki ląduje mały wirujący ogonek firmy Manyfik imitujący okonia. Pierwszy rzut daje niewielkiego kropka, który spada przy samych nogach, więc zapowiada się super. po kilku kolejnych w podbieraku ląduje całkiem ładny pstrążek . Woda niska i czysta więc widać wszystko co się w niej kryje, a tam pełno małych pasiaków ukrywających się pod kępami i korzeniami, ciekawskie odprowadzają przynętę. Kila rzutów dalej zerkam w wodę a koło moich nóg przepływa stado ryb o rozmiarach i ilości zupełnie nie przypominającej pstrągi . Kucam w krzakach i podaję przynętę pod brzeg, pod który popłynęły.. i bęc siedzi Zagadka rozwiązana. Taki przyłów z Kwisy. Wypuszczam składam wędkę i czas na zmianę miejsca celem złowienia czegoś bardziej kropkowatego. Starałem się zrobić jakieś foto żeby pokazać wam jak wyglądał ten "gang Olsena" niestety pomimo robienia fotek przez okulary i tak mało widać.. zasadniczo dość spore stadko. kilka fotek, krótki filmik i wracam na wyższe odcinki Kwisy a tam proza życia.. Już brak mi słów i nerwów na komentowanie takiego widoku.. Na miejscu jedno branie i spadam do domu. Jutro runda druga z muchą na Bobrze5 punktów
-
2 punkty
-
Większość na majówkę jedzie na bolenie i szczupaki a ja pojechałem w góry z rodziną. Szanowna z dziećmi poszła się męczyć na szlak, a ja w dół nad Bóbr Ale może wcześniej o tym co było 1 i 2 tyg. temu. Chłopaki wrócili z Dunajca, nałowili się na cały rok , ale z utęsknieniem ruszyli na naszą kochaną dolnośląską rzeczkę. Warunki w górskich rzekach nie są łatwe, podobno rok temu populacja ryb była dużo większa niż teraz( @Booryss @bacyk ). Coś jednak zaczyna się dziać. Brania następują kilka minut po pierwszym wejściu do wody Nareszcie!!! Odkrywamy nowe odcinki rzeki, miejscówki , które mają potencjał, dają nam ryby. Każdy coś łowi, @tom@ha, @Booryss, @bacyk. Jednak aby przeczesać większy obszar rzeki i odnaleźć siedliska ryb, jesteśmy rozproszeni. Nie ma szans na fotki robione przez kumpli. klenie nie tylko ze Ślęzy Walił świece aż miło Było dużo innych ryb, lecz zgodnie z regulaminem nie umieszczam. Baca walczy do końca, a ja z Borysem ... idziemy sprawdzić kolejny odcinek rzeki...na którym byłem dzisiaj Wiadomo jak wyglądał ostatni tydzień...deszcz.....deszcz i deszcz, temperatura w majówkę 30 stopni w cieniu.... 1szego 10, 2giego 10 i 3go 10. Jadąc samochodem , woda wydawał się w miarę spokojna, jednak pogodynka nie kłamie....2x większa przepustowość. Odcinek na którym dziś łowiłem był dla mnie dziewiczy, a dwukrotny przepływ wody nie ułatwiał mi penetracji ciekawych miejscówek...a szkoda bo rzeka w tym miejscu wydawał się interesująca. Zerwany most na rzece, zmusił mnie do nadrabiania kilometrów i po około 40 minutach spaceru w śpiochach, znalazłem się w zaplanowanej miejscówce. dziś każdy siurek zasilał rzekę.... Minuta po minucie penetrowałem nowy odcinek rzeki.....ile dziś bym dał za kija od Gandalfa Szarego!!! ( @szymek07 - pozdro) Przegrałem....ten odcinek jest mega trudny, telefon do @Booryss, który mówi , że tam jest trudniej niż na Dunajcu. Przynajmniej pogoda dopisała, bezchmurne niebo i +12. Zmiana miejscówki. Pojechałem na inny odcinek. Myślałem , że będzie łatwiej Z żywiołem jednak jeszcze nigdy nikt nie wygrał. Wy się męczyliście na Odrze z wysokim stanem a ja tu....cały czas byłem w strategicznym kontakcie z Bacą. Ja jak zwykle trochę marudzę, że ciężko , że woda szybka...Odczytuje wiadomość - "Ciśnij". Koncentruję się na obserwacji wody. Zapomniałem dodać , że dziś była mega rójka chruścika. Setki chrustów latały nad wodą...serce mnie bolało , że nie ma takiej wody jak tydzień temu bo bym miał muszkarski raj. Nagle widzę zbiórkę...jedna, dwie. Zakładam suchara, rzut...siedzi. Uśmiech od ucha do ucha, spadła w trakcie holu. Rzucam dalej. Widzę ataki obok. Czuje branie....siedzi ryba, ostry nurt spowodował, że walka była ciekawa. Nowy kij rozdziewiczony banan na twarzy. Pstrąg ma kilkanaście pijawek na sobie, zdejmuje wszystkie i zwracam mu szybko wolność. Była jeszcze jedna ryba na suchara. Zaczęły się brania !!! No i oczywiście telefon od żony, wracamy do domu. Dzień uważam za udany, piękna pogoda w wspaniałej scenerii a na dodatek złowione ryby, wynagrodziły mi 5 godzin trudu w ciężkich warunkach. Jutro poprawka Pozdrawiam2 punkty
-
1 punkt
-
byłem wczoraj i dzisiaj na kanale woda wysoka bez syfu ale też bez efektu jutro powtórka1 punkt
-
Byliśmy dziś z @Booryss przy milenijnym....Odra to dalej syf kiła i mogiła... na barkach I miałem boleczka1 punkt
-
Weźcie się do roboty a nie tylko integracja w głowach a później piszą, że ryby nie biorą.... Połamania chłopaki!1 punkt
-
Koło mostu milenijnego od urzędu celnego II. Można również od wejcherowskiej tylko musisz zostawić autko na parkingu i przejść wał.1 punkt
-
Ja dziś dla odmiany byłem na wiślanym starorzeczu ze spinem z nastawieniem na zębacze. Porzucałem cztery godzinki, efekt to jedno branie krótki hol i spad. Nawet nie wiem co to była za ryba, oprócz mnie było sporo innych wędkarzy większość dłubała białoryb ale jeden facet przyłowił suma ponad 180 cm na małego cannibala..1 punkt
-
Na razie bardzo słabo... Dwie zlowio.e ryby na całą ekipę. Wczoraj 80 cm Dawida i dziś taki szczupaczek Jarka. Nie trafił dobrze w mojego węgorza, ale zareagował na szybko oddany rzut Jarka. Oprócz tego mialem dwa inne odprowadzenia i widzieliśmy grubą metrówkę, która wyszła nam spod łódki, ale miała w nosie przynęty.1 punkt