Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.05.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja w weekend zaliczyłem pierwszą nockę z namiotem. Mimo dwudniowego nęcenia efekty były słabe- wieszały się tylko karasie- choć nawet ładne ok. kilograma. Kolega zwinął się szybciej a ja chciałem posiedzieć do południa. Przed dwunastą swinger poszedł w górę i kołowrotek zaczął wolniutko oddawać żyłkę. Po zacięciu spokojny i jednostajny odjazd- tak robią tylko wielkie karpie. Nie forsuję siłowego holu, bo zestaw z methodą i malutkim haczykiem. Przynętą była kuleczka 10 mm. Niestety ten długi odjazd kończy się wejściem ryby w zaczep. Wiem z doświadczenia, że w tym miejscu są małe korzonki, ale nie do odczepienia z brzegu (kiedyś wchodziłem tam żeby odczepić suma). Mając przekonanie, że mam na haku największego karpia z tego łowiska, nie odpuszczam i podejmuję decyzję, że wchodzę do wody. Niestety wysoki stan powoduje, że jestem w stanie wejść z wędką tylko parę metrów. Wiem, że mogę popłynąć w miejsce zaczepu, ale nie mam co zrobić z kijem, bo jestem nad wodą sam. Przenoszę więc tripod, zadzieram go jak najwyżej, żeby żyłka wchodziła w wodę jak najdalej od brzegu i popuszczam hamulec. O dziwo woda jest dość ciepła, więc bez problemu płynę te kilkadziesiąt metrów, ostatnie kilkanaście trzymając za żyłkę, która już weszła w wodę. W miejscu zaczepu niestety nie mam dna pod stopami, więc kombinuję próbując delikatnie poruszać żyłką. Nagle puszcza i mam przeczucie, że pękła linka. Sprawdzam- jest opór! Chwytam więc za żyłkę i kontrolując napięcie płynę jedną ręką do brzegu w razie potrzeby pozwalając rybie wyciągnąć nieco żyłki z ręki. Po wyjściu na brzeg jedną ręką pilnuję napięcia żyłki a drugą zwijam luz. Chwytam kij i zaczynam ponownie hol! Powoli podciągam zmęczoną rybę, która trzyma się uparcie przy dnie. Od razu przypomina mi się hol mojego największego karpia 21 kg i ten znajmy ciężar trudny do podniesienia od dna. Dodatkowym utrudnieniem jest świadomość, że żyłka może być pokiereszowana po zaczepie. Taki karp z tej wody, to byłoby wielkie wydarzenie. W końcu dźwigam rybę do powierzchni i schodzi ze mnie powietrze, bo widzę cętkowany ogon.... A więc sum. Zaskoczenie duże, bo w ogóle nie walczył jak sum. Oczywiście trochę rozczarowanie, bo liczyłem na wielkiego karpia. Sumik gruby, ma kilkanaście kilo. Pierwszy raz czuje rozczarowanie widząc taką rybę , ale jest też satysfakcja, że udało się wyjąć rybę mimo przeciwności. Zdjęcia oczywiście nie będzie, ryba wróciła do wody. Trochę się rozpisałem, ale dawno nic tu nie pisałem, wiec nadrabiam długim wpisem
    12 punktów
  2. 1 punkt
  3. Rodzaj sprzętu i pełna nazwa: Favorite Blue Bird Compact Travel fishing ultra light spinning 2 i 7g. Specyfikacja techniczna: - Favorite Blue Bird BBC-634UL-T/S - Ilość składów: 4 (w zestawie 2 wymienne szczytówki 2 i 7g). - Łączenie typu : spigot - Przeznaczenie: okoń, pstrąg. - cw: 2g i 7g. - Linka: 4-6Ib. - Długość: 198cm. - Dł. Transportowa: 63cm z tubą / 53cm w pokrowcu. - Akcja: fast/ ex. fast. - Przelotki: Korea SiC - Uchwyt kołowrotka: Korea Carbon - Materiał rękojeści: EVA (dzielona rękojeść). Dodatkowy osprzęt w zestawie: - Tuba z regulowanym paskiem + dzielony pokrowiec, zdejmowany uchwyt do przynęt. Sprzęt posiadam od i jak często używam: - Używany dość często od kilku miesięcy. Ryby, które nim łowię oraz dzięki niemu moje największe sukcesy: Na wędce meldowały się okonie. Największe do 30cm, łowione na szczytówkę 2g i gumki silkonowe keitech 2” z główką 1- 2g. Na przedwiośniu na wspomniane przynęty połowiłem trochę kleni. Najczęściej do 30cm. Największy 43cm. Na wspomnianej szczytówce spadów bardzo mało. Wiosną w użyciu częściej szczytówka 7g z nastawieniem na klenio-jazia a przynęty przeważnie woblery kleniowe 2-4cm. Nie obyło się bez przyłowów w granicach 50-60cm. Sprzęt podczas walki pokazywał sporo zapasu. Największa wyholowana ryba miała 95cm. Hol trwał niecałe 4minuty na plecionce 0,08mm. Podoba mi się w nim to, że... czyli + : Szukałem takiego travela pod wyprawy na rowerze, komunikacją miejską, do bagażnika. Gdy jest mało przestrzeni do oddania rzutów, długość wędki pozwala na ogarnięcie więcej miejscówek. Wymienność szczytówek sprawia, że travel jest bardziej wszechstronny. Nie podoba mi się w nim to, że... czyli : Na przynęty z główkami jigowymi ryby dość dobrze się zapinają. Przy woblerach uzbrojonych w kotwiczki i mocniejszej szczytówce 7g mam mniej szczęścia i spinają się po krótkiej walce. Może to wina stosowania plecionki? Wtedy wędka staje się bardziej „elektryczna” i przy swojej bardzo szybkiej akcji średnie rybki odpadają z kotwiczek? Może ze mnie taki wędkarz?:))) Koszt sprzętu: 400zł Używam w komplecie z: Catana 2500FB Ryobi Zauber 2000 Plecionki 0,08 i 0,06 Żyłka 0,14 Inne ewentualne dodatkowe uwagi, wyjaśnienia lub zdjęcia: Łowię na woblery 2-7cm i przynęty silikonowe 1-5g. Pełnego ugięcia, prawdopodobnie, nie uzyskamy przy naporze większej ryby, np. boleń, czy szczupak do 60cm. Starałem się obserwować i taka ryba dopiero w bystrzu może zmusić wędkę do głębszego pracy. Ładowanie wędki przy wyrzutach, w moim odczuciu, dokładnie tak, jak opisana gramatura szczytówek. Przy 2g komfortowo ciężar przynęty 2g. Przy 7g, im bliżej górnej granicy, tym lepiej. Nie sprawdzałem z przynętami więcej niż 7g. W zasadzie lepiej czuję się z gramaturą odpowiadają maksymalny cw wędki. Po kilku miesiącach wyginania „składaka” stwierdziłem, że mam kolejną uniwersalną wędkę, która wypełnia zadania poprzedników o cw do 15g. Nie boi się poważniejszych przyłowów a zamyśle miała pełnić wędkę okoniową. Jak na razie ustanowiłem i powtórzyłem swój okoniowy PB, to zadowolenie jest spore. Trochę zawiodłem się przy próbach łowienia na mikro jigi. Gramatura poniżej 1g jeszcze nie opanowana. Wszystko przede mną i może na innym sprzęcie. Zdecydowanie nie polecam miłośnikom „kluchowatych-wolnych” wędek. Opis „super-szybki”, to nie banialuki. Tak jest w rzeczywistości. Miałem w rękach, na sucho, kilka innych i Blue Bird, to bardzo szybki kij i przy wymachu na sucho błyskawicznie wraca do linii prostej. Zaletą wędek kompaktowych, to już ogólnie, jest możliwość przekręcania składów od pierwszej przelotki w zależności w którą stronę łowimy. Taka namiastka spiralnego zbrojenia. Kij przeznaczony do delikatnego łowienia, co nie znaczy, że na małe ryby. Krótko pisząc, odpowiednie wagowo przynęty i uniwersalna wędka na każdą okazję. Kilka dodatkowych zdjęć po kilkumiesięcznym używaniu wędki + prezentacja podczas targów. Ugięcie podczas holu ryby ponad 90cm.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.