Relacja, nieco spóźniona, z piątkowego wędkowania w pięknym zbiorniku Dobromierz. Wspaniała pogoda, upał. Ryby dopisały, ale bez szczególnych „fajerwerków”. Głownie płoć 25-30 cm i leszcz 35-40 cm. Metoda DS ale ustawiona „rzecznie” - trochę zarośnięty brzeg. Zbiornik generalnie skromny w miejscówki. Ale za to o jego bogatej faunie krążą – i słusznie – legendy . Na potwierdzenie przyłów kolegi. W czasie holu wędka zacnie wygięta i dało się słyszeć słowa przepełnione nadzieją i wędkarską ciekawością „…coś jest…i chodzi na boki…”. Puszka z kukurydzą tylko jako punkt odniesienia –misio „wziął” na pinkę.