Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 02.12.2017 uwzględniając wszystkie działy
-
2017.12.02 Liga Ślęzy Już było blisko. Ostatnie moje wyjścia nad rzeczkę, mogły dać „dobrą zmianę” Straciłem dużego okonia. Następnym razem sporego klenia. Jednak za każdym razem dokładałem punkty. Dzisiaj faktycznie, ruch na Ślęzie, jak na komercyjnej wodzie Pocieszające, że chłopaki wydłubali kilka godzin i ostatnie godziny rywalizacji nabrały rumieńców. Nad wodę dotarłem około 12:00. Uzbrojony w delikatny wolframowy przypon, na jigu „kajtek kaloryfer”, pierwszy rzut i bęc! Zaczep:/ Ładnie się zaczyna. Udaje się odzyskać przynętę. Niestety gumka zmasakrowana. Ponad godzinę byłem bez brania. Spotkani koledzy mówią, że coś połowili. Nie ma co, pocieszyli mnie. Kolejne informacje, jeszcze bardziej mnie dołują. U mnie w dalszym ciągu bez brań. Pierwszy okoń melduje się po kilku delikatnych trąceniach przed czternastą. Prawie dwie godziny chodzenia i tylko jedna ryba. Na tym odcinku, to u mnie porażka. Jacek dłubie z drugiej strony. Mówi, że kilka ładnych pasiaków złowił. I jak tu z takim rywalizować?:) Fajnie jest, atmosfera, luz, pogoda niezła, honor uratowany. Mija kolejna godzina. Powinno coś się dziać. Drobnica nieśmiało oczkuje. Wchodzę do wody, aby obłowić pas trzcin. Rzuty na maksymalną odległość i powolne ściąganie z jednoczesnym delikatnym podbijaniem z nadgarstka. Mija kilka chwil. Kolejne ściąganie gumki przynosi tępy zaczep. Zaczep powoli zaczyna odjeżdżać w nurt, by ponownie wbić się w przybrzeżny tatarak. Kolejny raz zaświtała myśl, czy zobaczę, co znowu stracę? Dokręcam hamulec. Mocniejszy hol daje rezultat. Pokazuje się fajny kleń. Czy na tyle duży, by zagrozić Jacolanowi? Końcowy moment holu był ryzykowny. Kleń pod nogami wbija się w zielsko. Podobna sytuacja jak z okoniem. Zmuszony jestem ręką ciągnąć za linkę. Oby znowu hak nie zaczepił o badyle. Ryba ślizgiem wyjeżdża na trawę. Ładny. Będą punkty na bank. Czy wystarczy zepchnąć naszego mistrza na dalsze miejsce? Miarka pokazuje 42 cm. O ile pamiętam, to brakuje 1 cm do wyrównania mojego kleniowego PB na Ślęzie. Po przybyciu do domu sprawdzam tabelę. Brakuje dwie długości łuski. Udało się za to wyrównać wynik Peekola Keitech Black Blue dopasowany do koloru wędki dał świetny rezultat:) Do zobaczenia nad Ślęzą w 2018.8 punktów
-
No i przyszedł czas na ostatnie podejście. Ostatni wypad. Nad wodą byłem między 8-9h. Od razu mnie przywitał @Płatek88 Już po pierwszej rozgrzewce był jak się okazało. Zapowiadało się ciekawie. A jeszcze czekałem na jaceena. Miałem po cichu nadzieję, że połowimy. Pogoda była ok nie za zimno nie wiało. Tak w sam raz. Ja się nastawiłem na łowienie gumkami. Najpierw sprawdziłem swoje ściśle tajne bankówki Potem już poszedłem w miejsca typowo zimowiskowe. Tam spotkałem kolejnego gracza ligi Był nim @PPu88 na fot. I od razu gratuluję pięknego punktowanego pasiaka! Tym bardziej dlatego , że nie było dzisiaj łatwo. Miejsca w jakich wszyscy próbowaliśmy to wolniejszy bieg Ślęzy. Ja postanowiłem przejść na drugi brzeg. I poszukać nowych dołków, spowolnień i ciekawych miejsc......no dobra kilka wypatrzyłem po ostatnim upuście wody Na niskiej wodzie udało mi się coś nie coś pozapamiętywać. Co chwilę spotykałem chłopaków na przeciw; Tutaj jaceen walczył zawsze groźny i nie przewidywalny Znam go na tyle ,że wiem jak jest gruba ryba w wodzie to potrafi ją podejść po mistrzowsku. Ja poszedłem dalej w górę. Ale wcześniej są takie słupy po dwóch stronach rzeki. Czy wiecie może co one oznaczają? Stojące na przeciw siebie. ???? W górze trafiłem piękne stadko. Jak dobrze policzyłem to 9szt. z jednego miejsca. @Płatek88 stał na drugim brzegu i oglądał widowisko okoniowe Trzy największe okonie dały by świeżakowi w sumie 114 pkt. tak na szybko policzyłem. We dwóch kolejnych miejscach dołowiłem kilka sztuk. Dzień trudny, okoni trzeba było szukać na bardzo długim odcinku rzeki. Te które znalazłem to stały na stokach. W miejscach na granicy płytszej i głębokiej wody. Szkoda, że ten wpis nie wrzuciłeś wczoraj Motywacja na dziś była by jeszcze większa! Do zobaczenia już w pubie przy kufelku. Pozdrawiam!!! THE END6 punktów
-
Ale się dzisiaj dzieje nad Ślęzą!! Wszyscy na ostatnią chwilę jak studenci na uczelni Mi udało się wydłubać tylko jednego okonka ale wiem, że byli dzisiaj lepsi. Na odcinku, na którym łowiłem naliczyłem sześciu wędkarzy Ciekaw jak dzisiaj zmieni się tabela Okonek ospały jakby z zamrażarki wyszedł..6 punktów
-
6 punktów
-
Nadszedł grudzień,ostatni miesiąc wędkarskiego sezonu.Miesiąc w którym rozpoczyna się zima a więc szczytowy okres w którym możemy liczyć na spotkanie z okazałymi szczupakami i sandaczami. Na "moich" wodach szczupaki w ostatnim okresie znacznie zmieniły swoje dotychczasowe zachowania.Drobnica uciekła z trzcinowisk a za nią drapieżniki.Dotychczas bardzo skuteczne "żelazo" jest teraz odbijane z impetem jakby przynęta w ogóle nie była uzbrojonaDziś udało się wygospodarować wolne od pracy,pogoda wymarzona na drapieżnika,od samego rana opady śniegu,temp. bliska zeru,umiarkowany wiatr czyli lepiej już nie będzie.Częste zmiany przynęt,kolorów itp..na nic,a podbijanie miękkich przynęt chyba już tylko straszyło szczupaki.W cieplejszej wodzie mniej skuteczny shad teez teraz okazuje się tym co odpowiada szczupakom,mega spowolnione prowadzenie,kołysząca praca i zamiatanie ogonem.Samo przebywanie nad wodą w taką aurę daje mi mega frajdę a kilka uderzeń i trzy wyholowane zębate choć nie wielkie bo w granicach 60cm były tylko ukoronowaniem wspaniałego dniaPozostaje ponownie ruszać nad wodę póki zima nie przykryje tafli w lodowe ubranie3 punkty
-
Witam;:) Dzisiaj stawiłem się nad Ślęzą hmmm..... chwilkę wcześniej od Jacolana;) tak jak pisał Mistrz ligi(Jacen i Peekol jutro macie jeszcze szansę aby to zmienić;p) okoni trzeba było mocno szukać, ale jak już się je znalazło można było liczyć na kilka sztuk z jednego miejsca. Ja trafiłem na jedno takie miejsce gdzie na kiju miałem ich 8 sztuk z czego 6 wylądowało na brzegu. Gdy w tej miejscówce przestały gryźć okonie, pomyślałem, że pewnie pojawiły się szczupaki. Od razu zmiana kija na którym założony jest przypon. Nie myliłem się;) Pierwszy rzut i siedzi szczupak, kilka rzutów później i jest następny;) Później dołowiłem jeszcze 4 okonie, ale już w innej miejscówce. Miałem jeszcze jednego szczupaka, ale zwiał;p Spotkałem Jaceena, od razu wiedziałem, że dzisiaj na 100 % coś złowi konkretnego, no i złowił;) Jacolan również pokazał dzisiaj klasę, łowił piękne okonie, tak jak pisał podziwiałem to z dosyć bliskiej odległości ;p PPu88 gratulację za ładnego okonia, taki by mi się dzisiaj przydał żeby dorzucić kilka punkcików;) Podsumowując miałem dzisiaj 10 okoni i 2 szczupaki, wynik nie najgorszy, choć rybki mogły by być troszeczkę dłuższe;) Największe okonie miały 24 cm. To był mój ostatni wypad na Ślęzę w lidze, ale może jeszcze do końca roku pojawię się na niej aby poszukać jeszcze jakiegoś ładnego okonia;) Póki co wyruszam na Odrę w poszukiwaniu sandaczy;) To był fajny dzień, super, że dzisiaj sporo nas łowiło;) Pzdr i do zobaczenia nad woda;) Poniżej największe rybki z dzisiaj:3 punkty
-
3 punkty
-
Od kiedy ukaże się post nagroda. Dla łowcy największego najlepiej punktowanego okonia (potwierdzone zdjęciem na tle rzeki Ślęża) FLUOROCARBON 0.18 ZESTAW GŁÓWEK JIGOWYCH(gramatura do wyboru) ORAZ DWIE PAKI KAJTKÓW 2 CALE Czas start wszyscy mają szansę jeszcze kilka dni!!! DODATKOWO: Dla łowcy największej ilości okoni( od teraz (zdjęcia potwierdzające rybe ze Ślęży na tle rzeki Ślęża do końca tury) Zestaw gum od Matusiaka. Chyba sam się skuszę 😎2 punkty
-
Panowie znowu się zaczęło może nie kolosy ale ilościowo bardzo dobrze. Dzisiaj o 7 rano melduję się na swojej mecie ze względu że ostatnio miałem w miarę dobre wyniki na drop shot postanowiłem wczoraj zrobić dodatkowy zestaw ale troszkę cięższy aby dalej rzucić i poprowadzić trochę większe przynęty czyli ciężarek 15gr i do tego silikony do 10 cm. Poranek zacząłem od klasycznego opadu 5gr i 3 cale lecz bez efektów więc zmiana kija i drop shot ląduje daleko od brzegu kilka ruchów kijem i bum 25 cm. I to na tyle 😲 myślę będzie padaka. Ale od godz 8 się zaczęło na dobre rzut ryba i tak do 9.30 tylko i wyłącznie klasyczny opad w gramaturze i wielkości jak opisałem wyżej okonie w przedziale od 20 do 30 cm. 9.30 po braniach ale widziałem kawałek dalej jak ucieka drobnica więc zmiana miejsca i zaczynam badać dno do godz 10.30 z tego miejsca mam 5 szczupaków 🤤 Z JEDNEGO MIEJSCA w przedziale 50 do 56cm 10.30 i znowu po braniach więc wracam do auta na śniadanie. Po śniadaniu do 12 pojedyncze pukniecia ale od 12 do 13.40 znowu jazda im mocniej wiało tym mocniejsze brania nie trzeba było na szczytówkę. Dzień zaliczam do mega udanych myślę że przeżucilem około 50 może 60 okoni rybki pięknie wybarwione i grubiutkie zdjęć nie wrzucam bo jutro sobota a po jutrze niedziela a dzisiaj był tylko jeden wędkarz więc może dali sobie spokój a ja nie będę ich nakierowywał chyba że zamrażarki mają już pełne.1 punkt
-
Ja też mam plan namieszać w tabeli, ale póki co się nie udaje Haha, macie mnie Ta miejscówka spalona to wynik próbuję śrubować na innych Ostatnie wyjście w ostatni cieplejszy wieczór - najpierw trafiłem takiego biednego 'połamańca' na żółto-pomarańczowego swojaka. Najlepszą miejscówkę spaliłem dzięki odwiedzinom dzików żeby się nie zbliżały narobiłem rabanu na brzegu i powywijałem latarką - pomogło ale nie miałem już tam czego szukać. Inne miejscówki w których ostatnio miałem sukcesy były puste i musiałem kombinować inaczej niż zwykle - coś tam się udało, ale ciągle te parę cm za mało Mój pierwszy nocny kleń na gumę Ogólnie trzy ryby na brzegu. Brań więcej ale dość delikatne i kilka nie zaciętych. Jak widać coś tam da się jeszcze wydłubać - ja też zachęcam do aktywności na finiszu! @jaceen w jakich godzinach planujecie podsumowanie, jakieś szczegóły? Ja w sobotę raczej nie będę mógł być - chyba że wieczorem, ale może ktoś jeszcze do Was dołączy.1 punkt