Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. Darek 1

    Darek 1

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      285


  3. artxyz

    artxyz

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      30


  4. kepes53

    kepes53

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      484


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.02.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Sumów tam nie brakuje. Z opowieści miejscowych wiem, że łowią takie w rozmiarze 100-120cm. Dwa sezony temu sporo czasu spędziłem na Bystrzycy i widziałem cztery, w tym jednego niedużego miałem na kiju. Ten największy (przypomnienie z wcześniejszej wypowiedzi w wątku) miał przynajmniej 150cm i przepłynął jakieś cztery metry obok mnie. Stałem z muchówką na środku rzeki i całą akcję widziałem jak wypłynął spod zatopionych konarów drzew. Ta ciemna smuga w centrum zdjęcia, to sum. Na powodziowym, to jeden prawie otarł się o moje nogi. A kilka ładnych lat temu, to o mało co nadepnąłem takiej ponad metrówce na ogon;) Oboje się wystraszyliśmy. Sum jak torpeda wystartował z dołeczka a ja po piruetach wylewałem wodę z woderów:)
    2 punkty
  2. Artxyx Bystrzyca w wielu miejscach jest niedostępna, na odcinku przyujściowym mamy szanse złowić każdą rybę która wchodzi z Odry. Widziano nawet suma 1.5 m migrującego w górę rzeki, jest sporo klenia, jazia, bolenia, okonia czasem trafi się brzana a znajomy z zeszłym roku złowił ładną certę. W górnym odcinku, czyli powyżej elektrowni Marszowice " kraina pstrąga i lipienia"....moim zdaniem śmiech i kpina.......zostają ryby nie migrujące. Nie wszyscy łowią tylko dla przyjemności więc populacja ryb zmniejsza się z roku na rok, to zbyt mała rzeczka żeby populacja rybostanu odnawiała się sama, patrole straży są tak częste jak śnieg na pustyni. Z tego powody większość wędkujących woli odwiedzić przyujściowy odcinek.
    2 punkty
  3. Czołem "Bystrzaki". Widzę, że ładne klenie lądują na brzegu, gratulacje:). Ja niestety w tygodniu nie mam szans o tej porze roku nad wodę wyskoczyć, a wieczorami nie lubię wędkować. Tak czy inaczej coś trzeba robić. Już w zeszłym roku chodził mi po głowie pomysł, żeby zwiedzić cały odcinek Bystrzycy od Mietkowa po Odrę. Dziś posiedziałem trochę na mapach google żeby zweryfikować ile km rzeki już przemierzone, okazało się że niewiele. Znalazłem mapkę Bystrzycy (z góry dzięki temu kto ją stworzył i udostępnił ), którą troszkę zmodyfikowałem i planuję na niej rysować sobie odcinki, które już zwiedziłem. Gdyby ktoś był zainteresowany, lub też coś podobnego chodziło mu po głowie to może sobie ją skopiować i modyfikować do woli: https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=1anYGpiY30QGOSsTjb1_J3QH3fGxZEnp-&ll=51.04295546019564%2C16.820218460282717&z=11. Wersję ze swoimi odcinkami zostawię dla siebie Tak więc, na ok 46km rzeki odwiedzonych było ok 8km, a ryb złowionych mniej niż Jaceen wyciąga w ciągu dnia, ale też jest zajebiście
    2 punkty
  4. 1 punkt
  5. Gdzieś w oddali słyszałem pogaduchy i domyślałem się, że Darek1 śmiga nad wodą. Wcześniej spotkałem Budka. Chwilę pogadaliśmy. Na rozchodne szepnął coś do woblerka A.Lipińskiego i pac do wody! Kilka ruchów korbką i już się gnie White Bird pod ciężarem klenia. Czarodziej, czy co?:))) U mnie skończyło się na 5 kleniach. Dwa największe po 40cm. Brały praktycznie na każdą przynętę, jaką założyłem. Decydował sposób prowadzenia. Wspomniał o tym Darek. Woda bardzo zimna. Wykres temperatury wody może zaprzeczać aktywność ryb. Udało się mi zejść na sam brzeg i sprawdzić na własnej skórze. Jak one to wytrzymują?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.