Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. KrzysiekG

    KrzysiekG

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      841


  2. Booryss

    Booryss

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      1 403


  3. Don Gucak

    Don Gucak

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      281


  4. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      5 357


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.02.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kilka dni temu w końcu i mi udało się wygospodarować chwilę i zawitać nad wodę. Wylądowałem dość wysoko nad jedną z krakowskich rzeczek pstrągowych. Łowiłem od 7 do 9:40. Niestety tylko jednego potoczka widziałem w wodzie może koło 20 cm. Z braku wyników postanowiłem ostatnią niecałą godzinę poświęcić na odcinek położony sporo niżej od miejsca gdzie zaczynałem łowić. Pierwsze rzuty w nowym miejscu oddałem tuż po 10 i w jednym z pierwszych konkretne przytrzymanie..... myślałem, że wjechałem w gałąź jakąś ale odruchowo zaciąłem.... chwila tępego oporu i.... łup świeca.... odjazd i się zaczęła kotłowanina.... Jak zobaczyłem biały brzuch i wielkość już wiedziałem, że jest dobrze.... Oczywiście skarpa podbieraka brak - bo przecież nic nie bierze podobno ostatnio a jak bierze to maluchy więc po co go nosić........ Chwila młynkowania i co zrobić.... skarpa wiec desperacja i trzeba będzie "wywindować" potoka do góry wędką.... jak się nie uda to trudno.....Chwila grozy....... i jednak się udało Uśmiech od ucha do ucha, bo jak się nie cieszyć przy takim przyjemniaczki i gdy miarka pokazała tyle..... co na krakowskie wody pstrągowe można powiedzieć jest duuużą rzadkością. Jakby tego szczęścia było mało, 15 minut później kawałeczek dalej kolejne łup........ i znowu kotłowanina, scenariusz podobny jak powyżej..... i gdyby nie ten przyjemniaczek wcześniejszy to bym się cieszył jak dziecko, że złowiłem wymiarka Tym razem taki odpasiony i gruby jak na luty koleżka: Tak więc dwie miarówki i to nie stykowce bo 40,5 cm oraz 34 cm w powiedzmy 20 minut i to na krakowskich wodach !!!!! Niestety czas szybko mijał i o 11 musiałem już być w drodze powrotnej..... jak zawsze jak coś się dzieje to trzeba wracać :/ Ale chyba nie mam co narzekać.....
    9 punktów
  2. W tą zimną Niedzielę ukręciłem kilka wabików do kapelusza. Mini jigi przekażę Jacenowi niech dzieli☺
    3 punkty
  3. Skoro już zagadujesz... Nie wiem czy się liczy, ale 35 ma . Na przynete gumową którą często łowię w sezonie, prowadzoną bez kiwoka. Jak tak bedzie mrozić dalej to lód sie zrobi nie do ruszenia na długo.
    3 punkty
  4. Można spostrzec, że we Wrocławiu wędki Favorit cieszą się uznaniem. U mnie niestety luty z okoniem na zero. Liczyłem, że w ostatnie dni miesiąca podejmę trud złowić kilka do tabeli. Niestety pogoda jak widać a ja spod lodu nie łowię. Ciekawe, czy komuś uda się przed marcową przerwą wkleić swoje zdobycze? Mi pozostaje nadzieja, że kwietniowe pasiaki u mnie będą już "po" i spokojnie będę mógł zbierać punkty. Oglądałem na Olimpiadzie łyżwiarskie biegi masowe i przypadł mi do gustu pomysł punktowania. Jestem w posiadaniu gumek silikonowych "żylety" od kolegi Cyprys19. Do kompletu 5 szt. dokładam popper-breloczek. Zwycięzca na półmetku stanie się posiadaczem gadżetów. Może jeszcze coś wpadnie do kapelusza?;) Na koniec czerwca sprawdzimy kto w połowie rywalizacji jest nr 1. Myślę, że nie będzie nikt przeciw, gdy teoretycznie, będą wyniki z taką samą ilością punktów, to wtedy zadecyduje wynik z większą ilością punktów na półmetku. Nie chcę mieszać już w regulaminie. Niech będzie jak jest. Ale niech pozostanie umowa koleżeńska w razie takiej sytuacji;)
    2 punkty
  5. 1.Oldbolo 2.jaceen 3. Booryss 4.szymek07 5....
    1 punkt
  6. Powiedziałem A teraz czas na B! Odnośnie warsztatów muchowych-wobkowych! Oldbolo zaproponował że użyczy do owych celów swoje pomieszczenia biurowe ☺ Są to nie duże 3 pokoje na codzień miejsca pracy więc imprezy ze striptizem nie będzie i jak owe miejsca zastaniemy tak też je nienaruszone opuścić musimy!! Są tam biurka więc sprawę stołów mamy zalatwioną lecz jakieś krzesełka wędkarskie by się przydały! W grę wchodzi Piątek 02.03.2018r. Propozycja startu 17:00 Zróbmy listę kto jest chętny i zobaczmy czy pomysł Wypali! 1.Oldbolo 2.jaceen 3. Booryss 4... W ten mroźny czas będzie chwila spotkać się z oszolomami po kiju pogadać, wymienić się materiałami, podpatrzeć coś nowego a nawet pochwalić się najbrzydszą muchą jak najlepiej nam wychodzi. Lokalizacja lokalu Grabiszyńska więc taktyczne całkiem nieźle!
    1 punkt
  7. @Goliat bardzo fajne te Twoje jerkusie! Jak się obawiasz że Ci lakier spłynie to możesz nałożyć warstwę ochronną - bezbarwny Motip w sprayu robi robotę.
    1 punkt
  8. Trzy pietnastki, mój ulubiony profil jerka. waga koło 75-80 g. Mam nadzieję że nic nie zjedzie jutro na pierwszym nurkowaniu.
    1 punkt
  9. Ja już dziś hokejówki przewietrzyłem
    1 punkt
  10. Dziś miała być leniwa sobota za imadłem i nie wyszlo! Dostaję z rana sms od Bacy, szybkie 1,5 h na Strzegomce? Minuta zastanowienia szybko zbieram klamoty i w drogę! A Strzegomka jakby nie bardzo chciała współpracować! Trochę zamarzła 😕 Szybka zmiana planów! Bystrzyca pod Mietkowem😎 Tam już trochę lepiej woda płynie Zimno kilka stopni na - wiało śnieg padał wilki wyły😜 0 kontaktu z Rybą zerwana blaszka i wobek po ponad godzinie gdy był problem z zawiązaniem agrafki zgrabiałymi paluchami stwierdziliśmy że czas do domu! 😎 Byle do wiosny! Kto ma jakąś metę na jakieś warsztaty Muchowo wobkowe w ramach walki z lodem i zimnem?
    1 punkt
  11. Trochę wynalazków ostatnio ukończyłem. Ustawianie, gdy mrozy odpuszczą:)
    1 punkt
  12. @EsoxHunter wybierz proszę nagrodę z całej puli (poza pobytem u Mańka). Pula nagród zwiększy się o tę nagrodę. załatwione
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.