Ranking

Weekend bez wędki, ale za to na polu. Wkręciłem się w podchodzenie zwierzyny, bez nęcenia, czy czatowni. Dla wielu osób to zwykła, pospolita sarna, ale dla mnie mają coś w sobie. Lubię robić im foty i je obserwować. Ich oczy mają to coś. Dziś poza zdjęciami zrobiłem szybki filmik. Zapraszam do oglądania przy sobotniej kawie PS Koniecznie w HD

Po tym jak wczoraj wieczorem odlałem 2 szt pajka z dociążeniem, nie mogłem się dziś powstrzymać i pomalowałem je barwy prawie takie same, różnią się tylko kolorem żółtego podkładu. Oba są w wersji baaaardzowolno tonącej/ suspending. Waga 120g przy 21 cm długości. To już większy kaliber

No dobra, nowych propozycji nie widać, niedziela dobiega końca, czas podać ROZWIĄZANIE KONKURSU Bardzo mi się podobały Wasze propozycje, jednak 50 ze Ślęzy nadal pozostaje nieosiągniętym celem Kleń ze zdjęcia był gruby i odpasiony ale ma... 43 cm Prawidłowy rozmiar podali @Odys80 oraz @kepes53 i otrzymają po woblerku. Gratuluje dobrego i trzeźwego oka! Wszystkim typującym dziękuję za wspólną zabawę i... oby do wiosny!

Poperów przybawa. Nasypało śniegu na ryby się nie chciało iść to kilka poperków ukręciłem 😎

Bardzo mi się podobają Wasze typu Hmmm prawidłowy wynik już padł, ale zabawa trwa więc podbijam - dorzucam do puli drugiego woblerka Po woblerku otrzymają autorzy dwóch pierwszych poprawnych typowań Maluszek też mojej roboty, też 3cm pływający, praca drobna, energetyczna. Wczoraj miałem wolny wieczór, a że spodziewałem się dobrego apetytu ryb przed nadchodzącym ochłodzeniem, to... skoczyłem nad Ślęzę - mam tam rachunki do wyrównania W pierwszym rzucie (!) pod samymi nogami uderzył taki klenio Nie taki odpasiony jak ostatnio, ale na krótkim dyszlu pohasał Ogólnie ryby były aktywne, ale brania jak napisał oldBolo - bardzo delikatne, trudne do odróżnienia od zaczepu o zielsko. Mimo tego udało mi się wyholować kilka, jeden fajny się spiął :/ Zaliczyłem też spacer przez most na drugi brzeg rzeki po ulubionego Sendala zaczepionego o gałąź Baaaardzo fajny wieczór

dzisiaj koło 10ntej podjechałem zobaczyć na " mój" kanał z nadzieją że a nuż się uda 😁 trochę porzucać , w momencie jak otwierałem drzwi i mało z zawiasów nie wyrwało 😈 dałem se spokój , ale jednego miłośnika ryb przez chwilę obserwowałem , kormoran - ale nie miał lekko bo co się wynurzył to od razu cztery mewy atakowały , wysiadłem z auta i chciałem zrobić zdjęcie ale jak mnie zobaczył to odleciał a zanim oczywiście grupa pościgowa ( cztery mewy ) gdyby nie ten cholerny wiatr mogło być fajnie , no cóż , na przyszły tydzień zapowiadają ocieplenie tak że poświęcić palmę i nad wodę😁

Za młodu interesowałem się trochę ornitologią. Różne dziwne rzeczy w tym zakresie się robiło. Od dokarmiania ptaków w zimę po rozdrabnianie wypluwek sów. Raz nawet rozmrażaliśmy szkielet krogulca z bryły lodu. Coś mi z tego jednak zostało. Kiedyś robiłem z kolegami budki lęgowe pod określone rodzaje dziuplaków. Ponieważ we Wrocławiu (o dziwo) przymroziło postanowiłem kilka takich zbić. Tej zimy zrobiłem i powiesiłem 3 budki . Jedna pod sikorę bogatkę i dwie pod sikorę modrą. Kolejne dwie pod sikory bogatki są już prawie skończone. Dzisiaj rano jak wyszedłem z psem to zauważyłem, że jedna z budek została już zasiedlona przez parkę bogatek - nie powiem... jest satysfakcja i poczucie spełnienia dobrego uczynku. Jeśli macie trochę czasu i ochoty to zachęcam do takich działań. Niestety z uwagi na postępujący proces urbanizacji brakuje miejsc lęgowych dla dziuplaków. Brak tych miejsc jest główną przyczyną braku nowych lęgów. Oczywiście dla mnie zima bez karminka to nie zima. Mimo, że mieszkam na blokowisku to przylatuje wiele gatunków ptaków. Regularnie pojawiają się: sikory bogatki, modre, wróble, mazurki, rudzik, sójka, sroka, kwiczoł. Dzisiaj pojawił się pierwszy raz szpak. Ten jak się dosiadł to zjadł od razu połowę wsadu

W maju to ewentualnie San pod kątem suchej muchy. Proponowałbym jednak zabrać sporo mokrych much a'la Ventus Puppa . Borys zarzuca mnie filmami z Nowej Zelandii aż zacząłem sprawdzać ważność paszportu w odpowiedzi podeslalem filmiki z mojej czerwcówki nad Sanem... ech jak bylo pięknie...

Musisz śledzić co się dzieje jak z wodą i pogodą, kto wie jaka będzie majówka w tym roku? Czy będą żarły na suchary czy na mokre tego nikt nie wie. Ale ja bym pojechał na San! Jeśli chcesz łowić na OS to klepnij sobie termin ilość wejść ograniczona.

@jaroslav, być może sarny mają coś w oczach ale Ty masz w sobie dusze romantyka Świetne ujęcia.

Super filmik! Troche zimno? Stołówkę znalazłeś niezłą

Pierwszy odlew pika