Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.07.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Od trzech lat nie byłem, ale w ciemno możesz zabrać feedery do łowienia w porcie, spławikówkę, spinning pod okoniowego troka, mocniejszy teleskop. Taki zestaw pozwoli się dopasować do zastanej sytuacji. Warto mieć nieduży podbierak z długą sztycą. Przynęty- dendrobena raczej najgrubsza, białe robaki, kilka śledzi na fileciki, zestawy śledziowe. To uniwersalny komplet. Bo na morzu odwrotnie niż na lądzie- jak chcemy skutecznie łowić, sprzęt trzeba dostosować do tego co można złowić w porcie a nie co zaplanujemy złowić. Inna bajka to plaża. Jak nie masz typowego sprzętu, to albo mocne teleskopy, albo przy spokojnej wodzie feedery. Pobyt należy zacząć od długiej wizyty w sklepie wędkarskim w Darłowie przy ulicy Wieniawskiego. Tam spotykają się miejscowi wędkarze. Sam właściciel również dużo wie o sytuacji nad wodą. Zawsze poświęcam tam pół godziny na zakupy i pogadanie. Generalnie warto obserwować miejscowych. Jak widzą że turysta nie cwaniakuje to chętnie podpowiadają jak łowić. Oni nie lubią tracić czasu. Jak widzą, że nie ma szans na dobre łowienie daną metodą, czy danej ryby, to szybko zmieniają miejsce lub sposób łowienia. Powodzenia. Daj znać jak poszło, albo pisz na bieżąco może coś podpowiem.
    3 punkty
  2. Półmetek minął. Budek zdecydowanie tę część wygrał. Upominek z przynętami przekażę osobiście przy najbliższej okazji. Ostatnie dni pokrzyżowały mi plany. Chciałem zbliżyć się, chociaż na punkt do Piotra, ale woda była wysoka i nie zdecydowałem się nastawiać na okonie. A chciałem pod koniec miesiąca mocno zaatakować:) Wygląda, że walczę teraz sam ze sobą:))) Zaczynam się łapać na tym, że w poprzednim sezonie marzyłem o złowieniu pięciu okoni powyżej 30 cm. Udało się i nawet była szansa na całą dziesiątkę. W tym sezonie do tabeli leci kolejny trzydziestak z muchy. I mocno rozważam, czy właśnie na tym więcej mogę ugrać? Żerowanie bardzo krótkie, ale przy odrobinie szczęścia można fajnie połowić. Kilka fajnych garbów już zgubiłem i nie powiem, były spore. Jeden mógł mieć sporo ponad trzydzieści. Dołowiłem kolejnego do tabeli 30 cm. Miałem kilka w granicy 25-27 cm, to nie schodziłem do mierzenia, by nie płoszyć pozostałych. Sprzęt bez zmian: World Champion #6, przypon końcowy 0,22mm, przynęta-baitfish. Czemu przypon 0,22 a nie jakiś tam 0,00 nic? Prawdę mówiąc, zaopatrzyłem się już w 0,24 mm:) Przy mocnym uciągu i dynamicznym braniu klenia, takie przypony, to żadna dla nich przeszkoda. A okoniom wcale to nie przeszkadza. Między okoniami kolejna muchowa pięćdziesiątka.
    2 punkty
  3. Pamiętaj, że plaża o tej porze to przede wszystkim właśnie leszcze. Plus jest taki, że jak siądziesz w ustronnym miejscu to możesz spędzać czas z rodziną i moczyć kije. W okolicy ujścia kanału między jeziorem Bukowno w Dąbkach w morzu są pale do rozbijania fal. Przy spokojnej wodzie łowiłem tam płocie na spławik. Tuż przy palach, gdzie są wymyte dziury. Raczej z powietrza niż z dna, ale być może i na feedera by brały. Uważaj na zakaz wjazdu i parkowania koło mostu na kanale. Raczej wypożyczyć rower w Dąbkach i podjechać na kanał na kilka godzin, lub auto zostawić w Dąbkowicach i z buta ładny kawałek. Sam kanał też jest okresowo łowiskiem białej ryby. To a'propos otwartego morza i białej ryby. Raczej rzadko widzi się nęcenie, ponieważ często w porcie biała ryba żeruje w toni a nie przy dnie. Wyjątkiem łowienie płoci, gdzie widziałem jak miejscowi nęcili zanętą unoszącą się w toni (jak przy łowieniu uklei). Sam rzadko stosuję. Z reguły w morzu jest tak, że jak ryba podchodzi to żeruje. Jak jej nie ma, to nie pomoże żadna zanęta. W zakresie białej ryby w porcie moim zdaniem lepszy jest spławik niż grunt. Z gruntu raczej łowi się płastugi, węgorza, sandacza. W ekstremalnym wypadku- raz widziałem orgię brań grubych leszczy na spławiki z przynętą ustawioną pół metra pod powierzchnią wody wewnątrz portu, gdzie woda ma kilka metrów głębokości. Również płocie łowi się raczej wpół wody. Rzadko bawiłem się spinningiem w porcie, ale widzę, że miejscowi łowią okonie na boczny trok (a właściwe podwójny boczny trok). Często zamiast gum zakładają czerwonego robaka na hak. Praca delikatna i również w toni, często wzdłuż nabrzeża. Są okresy niezłych brań sandaczy. Raczej wewnątrz portu- powyżej mostu rozsuwanego. Z tego co wiem często po prostu spacerują po nabrzeżu pracując gumą tuż przy betonowym brzegu. Feeder może być. Raczej krótszy i mocny, bo czasem trzeba dźwignąć 5 ryb na kiju. Od karpiówki Ci ręka uschnie, bo to taki gruby spinning. Pracujesz cały czas. Ewentualnie może być mocny spiner. Tak to wygląda w praktyce.
    2 punkty
  4. Firmowe nie zawsze dobre , chińskie nie koniecznie złe , różnie z tym bywa , jednego czego bym nie polecał to żyłki z Jaxona , przez całe moje 40sto letnie wędkowanie nie spotkałem się z żyłką która tak się skręcała jak wspomniana wyżej , po kilku wypadach lądowała w koszu ale kołowrotki z Jaxona czemu nie , używam tylko Jaxonowskich i jestem bardzo zadowolony , z wolnym biegiem można kupić już za kilkadziesiąt złotych , za solidny tripod dałem w sklepie 260 zł Jaxon oczywiście , można za tem tanio i dobre produkować , tak samo jest ze sprzętem z Chin jedno będzie służyło długo inne okaże się bublem , haczyki które prezentuje ds.-fan wyglądają całkiem nieźle , mam firmowe haki których raczej nie używam , a jeśli produkt za 30 zł nie będzie nam służył 10 lat jak ABU Garcia , no cóż Abu nie kosztuje 30 zł , pozdrawiam.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.