Ja w tym miesiącu na rybach byłem już trzy razy, w piątek oraz sobotę po kilka godzin na starorzeczu No KIll, a wczoraj pół dnia nad Wisłą..
Na starorzeczu drapieżnik powoli rusza, było trochę kontaktów nawet kilka ryb na brzegu..
U mnie dwa szczupaki koło 50 cm, brat zaliczył 3 w granicach 55-65 cm.
Wczoraj nad Wisłą za dnia nie było brań, ryba dopiero ruszyła się po zmroku na płytszej spokojnej wodzie. Mi udało się wypracować dwa sandaczowe brania, ale wyjąłem tylko jednego może 45 cm oraz leszcza z 60 cm za kapotę..
Brat zaliczył więcej kontaktów, ale wyjął tylko jedną rybę za to już fajną - Sandacza 72 cm
Wrzucam tylko zdjęcia sandacza brata z wczoraj bo reszcie ryb oczywiście takowych nie robiłem :