Dzisiaj dwa wypady nad wodę. Pierwszy, poranny to totalna porażka. Poza małym szczupaczkiem była tylko złamana wędka. Rozpacz totalna. Nawet nie wiem jak to się stało. Dodatkowo wróciłem z długiej świątecznej przerwy więc nawet nie byłem świadomy, że woda w Odrze jest tak mętna.
Po południu zmieniłem łowisko. Opłaciło się. 6 okoni, wszystkie >20cm, w tym dwa 26 i 29cm. Dla mnie patrząc na ten słaby okoniowy rok, to sukces 😎