Troszkę o majówce 🙂
Kilka wyjazdów przez pandemię nam wypadło .
Na otwarcie łez jeden dzień pstrągiwania w czasie majówki 😎
Ponad 300 km w jedną stronę.
Ruski satelita pokazuje że pogoda się popsuje około 17 to jedziemy .
Po 2 w nocy start, gdzieś od 6 w wodzie nastawienie pozytywne , ale coś nie współpracuje ta pstrągowa strona .
Kilka brań, kilka ryb na kiju,
I ruski satelita nas oszukał zaczęło lać i nie zanosiło się na poprawę pogody . Alkohol się skończył zmarznięci zmoknięci poddaliśmy się bez walki.
Nie samymi rybami człowiek żyje i czasem ciężko wybrać pomiędzy jednym a drugim . Jeden taki co się zdecydować nie mógł. Dwie sprawy załatwił . I na ryby pojechał i gitarowy rekord Guinnessa na autostradzie online bił.
Gdy ma się zgraną ekipę to wyniki nie mają znaczenia aby dzień nad wodą był udany.
Pozdrowienia dla tomek1 w końcu udało się spotkać nad wodą 🙂