Dziękuję @jamnick85 za wspólny wypad Wodę otworzyłem ja - niestety małym pistolecikiem na biało-żółtego Cannibala 6,8 cm
usunięto zdjęcie niezgodne z regulaminem- tomek1
Potem długo długo nic, kolega w między czasie złowił to co powyżej Oddaliłem się na trochę od kolegi. Zobaczyłem, że po mojej prawej blisko brzegu, krzaków co chwile się coś kotłuje. Rzuty na gumę nic ine dawały. Znalazłem w pudełku przynętę , której jeszcze nie stosowałem - SALMO SKINNER - drugi rzut i siedzi. Ryba bardzo powoli płynęła w stronę środka zbiornika i po drodze zaczepiała sporo zielska. Udało się podprowadzić bliżej brzegu, ale ryba stanęłą - myślałem, że utknęła w roślinności/kamieniach i tak z 2-3 minuty nie wiedziałem co zrobić. Jednak na moje szczęście w końcu udało się rybę wyswobodzić i moje skromne PB 71 cm ląduje na brzegu.