Dzisiaj ponownie szybkie wypad po pracy. Tym razem prawie 29 cm. Ale jak wiadomo prawie robi różnicę I tak fajnie, że znów jest coś do podmiany. Jak dołączałem do zabawy to celem było zapełnienie tabeli, później przekroczenie 250 pkt. Jednak wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz mam chrapkę na 300. Łatwo nie będzie, tym bardziej, że praktycznie cały czas obławiam jedną miejscówkę i ze względu na brak czasu, raczej się to nie zmieni.
Przynęta: podróbka Easy Shinera od Supercontinent