Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      2 857


  2. tomek1

    tomek1

    Administrator


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      10 657


  3. wasyl1968

    wasyl1968

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 111


  4. zajac222

    zajac222

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      886


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.06.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. U mnie od ostatniego wpisu były dwa wypady, jeden spiningowy nad Wisłę z bratem gdzie ja zaliczyłem tylko sandaczowe branie i leszcza za bety, a brat wyjął bolenia 60+ i brzane 66 cm na 8 cm wobler.. Wczoraj zaliczyłem trzecią samotną nockę na żwirowni PZW z nastawieniem na węgorze.. No i wreszcie się udało złowić Pierwszy wziął na rosówki ok 23:45, miarka pokazała 60,5 cm, drugi jakieś 2 godziny później ale był wyraźnie mniejszy +- 40 cm. Miałem jeszcze jedno branie o świcie lecz ryba się nie wcięła ( obstawiam że to nie był węgorz ). Dodaję jedno pamiątkowe zdjęcie z wczoraj :
    3 punkty
  2. Wczoraj wieczorem odbiłem sobie poranne niepowodzenie. Córka łowi mi kilka płotek i wypływam na małe jeziorko pod domem. Przestawiam się co kilkanaście metrów i stawiam spławik w przestrzenie między grążelami na kilka minut. Przed zmierzchem po raz pierwszy podczas tego pobytu wiatr zupełnie ustaje. Przestawiam się na otwartą wodę bez liści. Po chwili branie zupełnie inne od tego porannego. Spławik zanurza się i prawie stoi pod powierzchnią. Czekam parę sekund i zacinam. Ryba dość mocno walczy i plącze się z drugim kijem zahaczonym w zaczepie, który miałem uwolnić przy zmianie miejsca. Ostatecznie zagarniam ją do podbieraka. Jest całkiem niezła 82 cm. Zakładam kolejną plotkę i rzucam kilka metrów dalej. Nie mija długo i kolejne branie. Tym razem spławik pływa po powierzchni jak przy braniu szczupaka, który nie potrafi sobie poradzić z przynętą. Zacinam i ryba zdecydowanie nie wygląda na branie, które zrobiła! Silny szczupak daje ostrą walkę. Dobrze, że stoję na wodzie bez liści, bo było by ciężko. Wreszcie podbieram i mierzę 85 cm. Dość na dziś, jest już po 23 a ciągle jest dość jasno. Nawet do północy utrzymuje się szarówka. Na zdjęciu zabudowania naszego gospodarza o 23.10. Nie spieszę się, silnik elektryczny wyzionął ducha, więc z łowienia na większym jeziorze jutro nici. Trudno, w ostatnim pełnym dniu przed wyjazdem pierwszy raz nie wstanę skoro świt.
    2 punkty
  3. No u mnie znowu nocka się kroi , przynęta to kawałki kalmarów , rosówka, krewetka i rybka . Zobaczymy co tam będzie
    1 punkt
  4. W końcu mam zestaw na grubego zwierza , kijek 2,70 Robinson big mama ćw do 70 gr. młynek też Robinson Raptor 5000 ( oglądałem też daiwe ninja 5000 ale wydawała mi się mała , z kolei royobi zauber tej wielkości powala wagą ) do tego pletka 0,20 8 splotowa i przypony tytanowe ( ponoć rewelacja ) jutro rano testy 💪 na grubo
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.