Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.08.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dwa tygodnie bez wędki zrobiło swoje. Czułem się trochę dziwnie. Warunki nad wodą zastałem trudne. Po wysokiej wodzie brzegi mocno namoknięte. Nogi rozjeżdżały się jak szczeniakowi łapy na lodzie. Nurt w dalszym ciągu szybki. Dobrze, że wziąłem najmocniejszy sprzęt, którym dysponuję. Z DAM-ką do 42 g w takiej sytuacji można by się spodziewać bieganiny po brzegu. Ale ja tu o bieganiu a jeszcze nie zacząłem łowić. Spodziewałem się takiej wody i wziąłem ze sobą travela SG MPP2 243/40-80g. Posłuchałem bardziej doświadczonych i nawinąłem plecionkę 0,28 Whiplash8 Berrkleya. Dyskomfortu w rzutach i prowadzeniu przynęt nie odczułem. Linka dobrze wysnuwała się ze szpuli i dawała poczucie bezpieczeństwa. Kotwice w niektórych woblerach wymieniałem, ale u mnie to ma być najsłabszy element. Mają się w razie dramatycznej sytuacji najzwyczajniej rozgiąć, a przynęta ma wrócić do mnie. Tej nocy łowiłem z kolegą Olkiem. Tak się złożyło, że już podbierał mi dwa sumy, gdy kiedyś się spotkaliśmy. Niewiele brakowało i mógłbym się odwdzięczyć. Niestety sum nie wciął się Olkowi i rewanż został odroczony. Początkowo łowiłem na River2Sea 13 cm. Później założyłem Adustę Zacrawl-heart Blaster i na koniec na nietoperza Bat 3d 10 cm. Mieliśmy ostatnie dziesięć minut łowienia. Było już po 1:00. Sprowadziłem nietoperza po łuku w pobliże brzegu i powoli zacząłem ściągać go do siebie. Nie mogłem się spieszyć. Nurt był zbyt mocny i trzeba było to robić z wyczuciem. Kilka rzutów i BUM! Atak, pierwszy odjazd i siła nurtu, od razu dała do zrozumienia, że plany powrotu ulegną zmianie. To był najdłuższy hol suma, z jakim się mierzyłem. Ryba odjechała około 20 metrów i stanęła mniej więcej na środku kanału. Nie dała się przez 20 minut podciągnąć więcej niż na dwa/trzy metry. Nawet w momencie, gdy już widzieliśmy wąsa na powierzchni, to siła nurtu i masa ryby nie pozwalała na szybszy hol. Trzeba było cierpliwie walczyć o każdy metr. Pod koniec mieliśmy jeszcze dwa odjazdy, ale niespodzianek jako takich nie było. Kolega szybko i sprawnie podebrał mi kolejnego suma. Jeszcze trochę i się nie wypłacę w rewanżu:) Po zmierzeniu wyszło z małym plusem 170 cm. Ogólnie warunki trudne. Nurt silny i brzegi mocno rozmiękczone, błotniste. Szczęśliwie, spływające trawy nie były dokuczliwe, jak bywało ostatnio. 🇵🇱🎣👊
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.