W piątek trzeci raz starałem się opanować łowienie przynętami Libra Lures. Z tego wszystkiego, co posiadam, najbardziej wszechstronną okazała się larwa 30 mm i Kukolka 27 mm. Jeżeli ktoś chciałby spróbować przynęty tej firmy, to polecam zacząć właśnie od nich. W miarę osiąganych wyników można odważniej sięgać po inne. Ważne jest zbrojenie. Lepiej lżej niż przeciążyć. O tym też pisze producent. Zaletą tych gum jest ich miękkość, wyporność i rozciągliwość.
Okazało się, że w GP można wstawić siedem płoci, a ja zmierzyłem ostatnio tylko sześć. Chciałem dołowić tą brakującą, ale to nie takie proste:) Nie udało się:) Za to okoni znowu dużo wpadło i do tego trochę jazi. Największy 36 cm.
Próbowałem też innych przynęt np. mokrych much z czeburaszką.
Do tego było okienko i zaliczyłem wzdręgowy hat-trick.
Wcześniej, a w zasadzie na przywitanie z łowiskiem łowię największą rybę dnia klenia 40 cm.