Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wczoraj dla odmiany wypad na świnki. Kilka lat już nie byłem a i do GP warto zapunktować nowym gatunkiem Świnki widać, więc zaczynam od nimfy. Od razu mam kilka brań, ale nie potrafię nic zaciąć mimo, że nie tylko czuję ale i widzę ryby z przynętą w pysku. Biorę spławikówkę, ale brań nie ma mimo, że ryby są widoczne. Rzucam w spokojne zakole i łowię kilka małych klenie, okoni i jazia. Wracam do prób ze świnkami. Przenoszę się nieco w górę rzeki i od razu mam branie. Po dość spokojnym jak na świnkę holu wyciągam ładną, grubą rybę. Po chwili kolejne branie i ryba niewiele mniejsza. Później notuję jeszcze kilka brań, jedna ryba spada tuż przed podbierakiem, dwie inne w połowie holu. Wszystkie ryby podobnej wielkości, ale w wodzie widziałem kilka, które z pewnością miały pół metra. Im bliżej wieczoru tym brania słabsze. Ogółem bardzo fajny wypad. Świnki nadal uważam za sprytne i trudne do złowienia ryby, przynajmniej na mojej płytkiej, podgórskiej rzece Z uwagi na zapowiadany na dziś deszcz, wieczorem jadę jeszcze z feederami na jezioro, ale tam totalna porażka. Do g. 1 bez brania.
    1 punkt
  2. Cześć. Sumy jakby aktywniejsze. Już nie siedzą na tarliskach, tylko wyruszają na żerowiska o określonych godzinach. Jeszcze ich tak nie słychać, ale czasami można wypatrzeć i spróbować skusić go na tzw. upatrzonego. To nie jest łowienie na jakiegoś tam Panoptixa;) Tu decydują własne zmysły i intuicja. Wczorajsza wyprawa była bardzo udana. Pierwsze branie dość szybko, bo przed 23:00. Cwaniaczek wykorzystał chwilę nieuwagi i zaciągnął linkę między kamienie w muldzie. Ale po co ma się przy boku doświadczonego kolegę? MARCIN82 podpowiedział co i jak i po kilkdziesięciu sekundach odzyskałem kontrolę nad rybą. Z początku wydawał się mały, później zwątpiłem i trochę mu dorzuciłem, a ostatecznie wyszło pośrodku i 120 cm ląduje w pamięci karty aparatu. Zassał Adustę Zacrawl -Yajirobee JR 6,5 cm/19 g. Później mam cztery brania i żadnego nie wykorzystuję.
    1 punkt
  3. Mówię do żony o 23:30, że w tym tygodniu planuje jeszcze raz wyskoczyć na ryby, a ona do mnie to jedz teraz😎, ale długi weekend cały spędzasz ze mną 😜 szybka kalkulacja, ok będę nad wodą o 00:15, jadę🙂 Mam jedno branie o 2:21 na adustę 9 cm, o 2:40 sum wraca do wody. Miarka pokazała 138 cm, taki już ładnie chodzi na kiju. Teraz w ramach umowy z żoną przerwa do następnego tygodnia🙂 w następnym tygodniu jeszcze dwa wypady za sumem i czas na urlop.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.