Dziś drugie otwarcie sezonu, tym razem w okręgu Wrocław. Wybrałem się na Ślęzę, powyżej Wrocławia, licząc, że może namierzę jakiś dołek z okoniami. Niestety, dzisiaj też przyzerowałem. Ale rzeka była fajna, a dzień przyjemny, więc było ok.
Zacząłem sezon w sobotę. Pojechałem do Wrocławia na dwa kanały, ale w obu nie znalazłem szczęścia. Wracając do domu zatrzymałem się na chwilę na Widawie. W pół godziny trafiam dwa klenie i bolenia 60+, jedno atomowe branie nie wcięte. Wszystko na 1.5 calową tantę.
W poniedziałek byłem tam ponownie ale bez kontaktu. Zacząłem więc szukać na mapie miejsc na Widawie gdzie mógłbym podjechać. Za 3 podejściem znajduję ciekawe miejsce i trafiam rybę sezonu? Na początku myślałem, że to boleń, ale jak zobaczyłem kropki to nogi zrobiły się miękkie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.