Odwiedziłem staw dwa razy i chyba do końca lutego lód nie odpuści. Patrząc na meteorogram, są niewielkie szanse. We wtorek jeszcze niewielki skrawek został do łowienia. Nim całość pokryła się lodem, zdążyłem kilkanaście wzdręg złowić. Liczyłem, że do końca miesiąca dopadnę ze stojącej wody kilka okoni. Plany już mało aktualne. W odwodzie zostaje poszukać kleni w Odrze, lub Bystrzycy. Kto wie, może z pickerem?
Plecionka Whiplash 0,06 z przyponem i przynęty z połówek Tanty na haku bez obciążenia. Spinning 245/0,5-7 g.